Temat: Upadły Anioł - nasze myśli na temat...
Agnieszka Kawula-Kubiak:
Agnieszka Minota:
Agnieszko cieszę się i dziękuję za tak miłą opinię :)
ja jednak mam jakiś wyrzut sumienia co do zakończenia tego wiersza..
jest trochę wbrew mnie
chciałabym by skończył się b. optymistycznie i dawał nadzieję
Hmm, skoro wbrew Pani to dlaczego takie zakończenie? Jednak coś Pani w duszy zagrało skoro się napisało ;-)
Coś w duszy ciężko zagrało skoro tak mi się ten wierszyk napisało ;)
Są w życiu chwile, że w człowieku się coś łamie, buntuje np. wtedy gdy życie ciężko nas czymś doświadczy. Człowiek wtedy często mówi i pisze rzeczy wbrew sobie, a właściwie wbrew temu w co się wierzy, ufa.. W takich ciężkich chwilach można 'spłodzić' właśnie taki, pełen wyrzutów i buntu wiersz. Teraz czuję zupełnie co innego, wszystko wróciło do 'normy' ale wiersz został i to co jest w nim choć jest prawdziwe - bo tak było, tak czułam - to jest wbrew dzisiejszej mnie. Jest trochę jak dowód i wyrzut sumienia przypominający te załamanie wiary
zamotałam troszkę, ale chciałam jak najlepiej wyjaśnić :)