konto usunięte

Temat: Objeżdżanie "Palca na ustach"

Alina Patrycja K.:
Katarzyna A.:

No mnie uczono, że właśnie te rzeczy raczej nie wzbudzają w nim emocji :) Robi to "na chłodno" właśnie, czyli w rzeczywistości "na gorąco" - bo kiedy człowiek się "emocjonuje" to temperatura krwi mu spada, a kiedy się nie "emocjonuje" to rośnie :)

To miał być żart, ale jak już zaczęłyśmy o psychopatach, to tak, zgadzam się, że sam akt - OBCINANIA PALCA - jest dla niego jak przełykanie śliny. Ale są inne emocje, które odczuwa w związku z tym faktem. Dlatego właśnie trudno jest zrozumieć psychopatów, bo na pytanie: dlaczego zabiłeś/ - aś? odpowiadają: Bo nie lubię blondynów/ -ek w białych t-shirtach. I tu się dopiero zaczyna drążenie, co takiego zaszło, że właśnie tego nie lubi tak bardzo. Zabił, bo jest psychopatą, ale motyw - emocja jakieś są. Bo ludzie nie zabijają bez powodu. Tylko dla powodów, ktorych nie rozumiemy. Nie zgodzisz się?
>
Ja się zgodzę, że się wtrącę :-)
Emocje są i to wielkie, przeważnie w trakcie popełniania zbrodni, choć specjalista nie określiłby tego jako emocji, raczej hmmm... coś na kształt odczuć. No bo czuje podniecenie, uwielbia smak, zapach krwi, jak kobieta płacze, jak gwałci i tnie na żywca. On przeżywa ogromne emocje, ale nie takie jak ma "normalny" ktoś :)
To są emocje chorego człowieka, wykrzywione.
Wykrzywiony smak, podniecenie, wzrok, dotyk...
EDIT: A jak już mają ten swój powód to lubią go podkreślić, przy zbrodni, ale może oglądałam kiepskie kryminały.

Nie nie, dobre filmy :), zwłoki są ważne :-) świadczą o mordercy :-) zwłoki to zawsze ślad i informacje o psycholu :-)Agnieszka Kawula-Kubiak edytował(a) ten post dnia 01.11.07 o godzinie 15:59
Alina Patrycja K.

Alina Patrycja K. Szczęśliwa kobieta

Temat: Objeżdżanie "Palca na ustach"

Zaczęłam poprawiać tekst. Wychodzi mi jakaś hybryda. Ohydne hybrydzisko... Na dodatek dopisuję nowe rzeczy, w których pewnie też będą jakieś niezręczności. Chyba zostawię na jakiś czas jeszcze. Naniosę tylko niezbędne poprawki, skoryguję ewidentne błędy. I już. A jak Wam idzie :)? Wdałyśmy się z Kasią w mejlową wymianę myśli, sprowokowaną recenzją tekstu Marty. Moim zdaniem Marta ma taki styl. Mnie on bardzo odpowiada. Nie widzę zgrzytów. Zgrzytem byłaby dla mnie ironia, którą z kolei z taką ulgą odnalazła Kasia.

Weźmy taki tekst:

"Niedostępna ludzkim oczom, że nikt po niej się nie błąka,
W swym bezpieczu szmaragdowym rozkwitała w bezmiar łąka,
Strumień skrzył się na zieleni nieustannie zmienną łatą,
A gwoździki spoza trawy wykrapiały się wiśniato.
Świerszcz, od rosy spęczniały, ciemnił pysk nadmiarem śliny,
I dmuchawiec kroplą mlecza błyskał w zadrach swej łęciny,
A dech łąki wrzał od wrzawy, wrzał i żywcem w słońce dyszał,
I nie było nikogo, kto by to widział, kto by to słyszał."

Dla mnie mistrzotwo świata. Leśmian. I ja widzę tego Leśmiana u Marty. Przyznaj się, Kasiu, co byś Leśmianowi zrobiła? Pokusisz się?Alina Patrycja Krzywiec edytował(a) ten post dnia 02.11.07 o godzinie 00:32

Temat: Objeżdżanie "Palca na ustach"

Alina Patrycja K.:
Weźmy taki tekst:

"Niedostępna ludzkim oczom, że nikt po niej się nie błąka,
W swym bezpieczu szmaragdowym rozkwitała w bezmiar łąka,
Strumień skrzył się na zieleni nieustannie zmienną łatą,
A gwoździki spoza trawy wykrapiały się wiśniato.
Świerszcz, od rosy spęczniały, ciemnił pysk nadmiarem śliny,
I dmuchawiec kroplą mlecza błyskał w zadrach swej łęciny,
A dech łąki wrzał od wrzawy, wrzał i żywcem w słońce dyszał,
I nie było nikogo, kto by to widział, kto by to słyszał."

Dla mnie mistrzotwo świata. Leśmian. I ja widzę tego Leśmiana u Marty. Przyznaj się, Kasiu, co byś Leśmianowi zrobiła? Pokusisz się?

Piękny jest Leśmian. Żeby naśladować Leśmiana nie wystarczy jednak użyć przymiotników z nieba. Tu jest rym, rytm, melodia. To nie jest poza tym proza. Też staram się pisac takie rzeczy. Ale do tego trzeba naprawdę wielkiego talentu i umiejętności. Inaczej wychodzi groteska.

EDIT --> a nie widzisz Alino, że u Leśmiana jest lekkość i prostota? Że te słowa, mimo, że niecodzienne - płyną, układają się w melodię? Zayctowałabym kontrę dla tego. Jeszcze raz - nagromadzenie przymiotników nie wystarcza (dla mnie).Katarzyna Anosowicz edytował(a) ten post dnia 02.11.07 o godzinie 10:21

konto usunięte

Temat: Objeżdżanie "Palca na ustach"

Katarzyna A.:
EDIT --> a nie widzisz Alino, że u Leśmiana jest lekkość i prostota? Że te słowa, mimo, że niecodzienne - płyną, układają się w melodię? Zayctowałabym kontrę dla tego. Jeszcze raz - nagromadzenie przymiotników nie wystarcza (dla mnie).Katarzyna Anosowicz edytował(a) ten post dnia 02.11.07 o godzinie 10:21

To też się tu przeniosę z mailowego pisania.
Przepraszam, ale Kasiu piszesz (dla mnie) czyli też subiektywizm... Też coś "swojego" narzucasz trochę Marcie. A wystarczy napisać, że przymiotniki są złe (wg Twojego zdania na temat redagowania tekstu).
Widzisz? to nie takie proste nie ironizować, przeczytałam to, co napisałaś i powiem, że miałam wypieki na polikach, jakby to była redakcja mojego tekstu, sporo tam było ironii, subiektywizmu itp.

Widzisz, dla Ciebie przymiotniki Marty są nieudolne, "się błyszczą", a dla mnie są piękne, dopasowane, wypieszczone, naturalne i pasują po prostu.
Dwa różne zdania (trzy, bo widzę, że Alinie też tekst się podobał), każde subiektywne...
Nie przekonam Cię, bo i Alina Leśmianem nie przekonała.
Chyba przyjdzie nam poczekać dopiero na ocenę wydawcy ;-)

konto usunięte

Temat: Objeżdżanie "Palca na ustach"

Katarzyna A.:
EDIT --> a nie widzisz Alino, że u Leśmiana jest lekkość i prostota? Że te słowa, mimo, że niecodzienne - płyną, układają się w melodię? Zayctowałabym kontrę dla tego. Jeszcze raz - nagromadzenie przymiotników nie wystarcza (dla mnie).Katarzyna Anosowicz edytował(a) ten post dnia 02.11.07 o godzinie 10:21

PS u Leśmiana nie widzę prostoty, widzę kunszt, widzę wyrafinowanie, smak, talent, po prostu cudo, a nie prostotę. Owszem, jest lekkość, ale dzięki "Strumień skrzył się na zieleni nieustannie zmienną łatą,
A gwoździki spoza trawy wykrapiały się wiśniato." takim wersetom...
Neologizmy... przecież jakie to cudactwo!
Alina Patrycja K.

Alina Patrycja K. Szczęśliwa kobieta

Temat: Objeżdżanie "Palca na ustach"

Agnieszka K.:
Chyba przyjdzie nam poczekać dopiero na ocenę wydawcy ;-)

Co wydawca, to ocena ;-).

Temat: Objeżdżanie "Palca na ustach"

Zgadzam się z Tobą, że są subiektywne. Bo generalnie wszystko co jednostkowe jest subiektywne. Moje myślenie jest moje, Twoje jest Twoje, Aliny jest Aliny itd. I od tego nie da się odejść. Ale można probować odejśc od czegos innego, subiektywizmu w znaczeniu potocznym (gdzie zakłada się, że istnieje coś takiego jak obiektywizm) - od swoich upodobań co do stylu, tematu itp. O tym pisałam wcześniej. I od opinii pozbawionej emocji. Jeśli tutaj, a widzę, że tak jest - wrażenie jest takie, że mój subiektywizm jest tego drugiego rodzaju - to cóż, pozostaje mi przeprosić. Opinia moja nadal zostaje podtrzymana. Nie sądziłam, że napisałam ją w taki sposób, na pewno nie było to moim zamiarem. Niektóre wcześniejsze teksty w ogole nie pokrywały się z moim lubieniem stylu - i w ogóle się do tego nie odniesiłam. Druga częśc tekstu Marty też nie pokrywała się z moim lubieniem stylu - a jednak oceniłam ją jako bardzo dobrą. Jeśli zaś chodzi o pierwszą część i Leśmiana - dziewczyny, ja tak samo uwielbiam takie pisanie - ale a) to jest poezja - przenoszenie praw poezji do prozy wymaga wielkih umiejętności, to jest trudne, b)poezję taką uwielbiam - Baczyńskiego czytam sobie zawsze na głos, by wręcz te słowa głaskać c) taka poezja nie polega na przymiotnikach, ale na melodii, na harmonii, na równowadze. Te wiersze nie są tylko przymiotnikowym opisem. W tamtym teście - poezji przeniosenj do prozy - nie odnalazłam ani poezji, ani prozy, ani melodii, rytmu.. Tylko ciężar przymiotników. I to jest moje zdanie - nie związane z lubieniem/nielubieniem. Znalazłam jednak dużo rzeczy pozytywnych - i np. w drugiej części - wszystko jest na swoim miejscu - każde słowo. To jedyny tekst z nadesłanych - który, od momentu wejścia dziewczyny - był całkiem kompletny, bez potrzeb ingerencji.
Powiem tak - bo muszę uciekać, a przez weekend mnie nie będzie - podsumowująco - Nie spierajmy się, kto ma racje w redakcji. To jest coś, co pisałam Alinie - niech autor sam rozstrzygnie co jest dla niego ważne, a która uwaga jest dla niego głupia. Marta ma prawo pomyśleć, że kompletnie nie mam racji i jestem głupia - i ma prawo zignorowac całkiem moją uwagę na temat przymiotników. Ale ja, mając takie zdanie - musze je powiedzieć. Na tym polega nasza wymiana - my dajemy autorowi swoją redakcję, ale on wybiera dla siebie to, co jest dla niego istotne. I tu już nasza rola się kończy. jesli Marta wyniesie coś z moich uwag - będę się cieszyła, jeśli nie - ok, nie ma sprawy. Nie wymagam od nikogo, przytaknięcia mi. Po prostu prezentuje swoją opinię. I to, co teraz sama wynosze dla siebie z tej dyskusji - to to, że przed wysłaniem każdej redkacji będę sprawdzać, czy moja opinia nie jest tylko przeze mnie sprzedawana w nieprofesjonalny, niefajny sposób. I to też jest jakaś nauka.

Temat: Objeżdżanie "Palca na ustach"

Agnieszka K.:
PS u Leśmiana nie widzę prostoty, widzę kunszt, widzę wyrafinowanie, smak, talent, po prostu cudo, a nie prostotę. Owszem, jest lekkość, ale dzięki "Strumień skrzył się na zieleni nieustannie zmienną łatą,
A gwoździki spoza trawy wykrapiały się wiśniato." takim wersetom...
Neologizmy... przecież jakie to cudactwo!

Jak zwał tak zwal :) też widzę cudowne cudactwo. I jest kunszt, jest smak, jest talent.Katarzyna Anosowicz edytował(a) ten post dnia 02.11.07 o godzinie 11:00
Marta K.

Marta K. dziennikarz

Temat: Objeżdżanie "Palca na ustach"

Czuję się wywołana do odpowiedzi;D

Przede wszystkim dziękuję za wszystkie nadesłane opinie. Zarówno te miłe, które w niewiarygodny sposób połechtały moją próżność;), jak i te krytyczne, które skutecznie sprowadziły mnie na ziemię:).
Jestem Wam naprawdę wdzięczna za ocenę mojego tekstu. Pochylam się nad każdą opinią, zastanawiam się nad każdą sugestią. DZIĘKUJĘ!!!!

Teraz odpowiadam Kasi na wcześniejsze pytania:

1/ Moich opinii (recenzji, redakcji- czy jak to można nazwać) nie rozesłałam do wszystkich, bo w takim znającym się na rzeczy gronie poczułam się mało kompetentna. Jak już wcześniej niektórym z Was pisałam- jestem samoukiem.

2/ Tekst Agi podobał mi się przez minimalizm. Już się tłumaczę z tego określenia- chodzi mi o (he he he- teraz to będzie zbitka pojęciowa!)maksymalną oszczędność słów, wszystko zarysowane, ale bez dosłowności. Pewnie dlatego miałam mieszane uczucia wobec tekstu Przemka, który to tekst umieściłabym na przeciwległym (co za okropne słowo) biegunie.

Teraz do wszystkich:

1/ Moje oceny zawsze będą subiektywne;) Zazwyczaj będą się zaczynały od słów :"Moim zdaniem..."

2/ Dyskusje na forum bardzo mi się podobają. Dlaczego? Bo pokazują różnorodność w odczuwaniu, w odbieraniu słowa pisanego. I to również jest forma nauki! Spierajmy się więc dalej;D

Pozdrawiam wszystkich! M

P.S. Czy reszta "Złotej Dziesiątki" zbierze się na odwagę i prześle swoje teksty? Bo już nie mogę się doczekać!

Temat: Objeżdżanie "Palca na ustach"

:)
Pozdrawiam z Wrocławia

Następna dyskusja:

Objeżdżanie "szklanki wody"




Wyślij zaproszenie do