Temat: Objeżdżanie "Palca na ustach"
Powiem szczerze - ja się tu nie zgadzam z wieloma recenzjami dotyczącymi wielu różnych tekstów, ale co z tego? Każdy z nas zwraca uwagę na coś innego, a przede wszystkim każdy ma różne gusta. Niestety oprócz uwag dotyczących warsztatu dużo uwag dotyczy subiektywnego lubienia. Za takie - przynajmniej ja dziękuję :) Znam tysiące ludzi którzy objechaliby grę w klasy (np. ja momentami miałam ochotę walnąć Cortazarowi), tak samo jak potrząsnęłabym Nabokovem w Darze. Kto inny sprzedałby mi za taką ocenę solidnego sierpowego :) Dla mnie tekst polegający na wykwintnych opisach przymiotnikowych jest nie do przyjęcia i przebrnięcia, ale inni się nim zachwycają. Co więcej - literatura nie jest po to, by miała się podobać wszystkim. Zresztą to co podoba się każdemu, tak naprawdę - wg mnie jest nijakie.
Bardzo podobają mi się recenzje które coś wnoszą. Które coś zauważają. Ale przenoszenie własnych upodobań jest zwyczajnie nieprofesjonalne i zniechęcające. Przez takie wtręty można nie zwrócić uwagi na kilka innych sensownych już porad.
Każdy z nas na pewno ma wiele do powiedzenia na temat niektórych - niemerytorycznych uwag, które dotyczyły jego tekstu. Nikt na razie - poza Agnieszką nie napisał publicznie że się z nimi nie zgadza. I czegoś takiego nie rozumiem. Bo tak jak Agnieszko pisałaś, że life is brutal i trzeba brać takie uwagi na klatę - to szczerze mnie to zdziwiło że właśnie Ty tego "na klatę" nie wzięłaś, nawet jeśli się nie zgadzasz, po co to komentować? To jedynie implikuje, że jedni z nas mają racje a inni nie... Mam nieśmiałe wrażenie, że jesteś przekonana, że twoja ocena tekstu Przemka jest właściwa. Jednocześnie mam takie samo wrażenie, że uważasz, że ocena Przemka twojego tekstu jest niewłaściwa... A przecież każda z recenzji zawsze będzie subiektywna. I troszkę nie podoba mi się taka asymetria. Mogę się oczywiście mylić - mówię tylko o tym co sama odczuwam, czytając waszą korespondencję :))
Nie podoba mi się też widoczne dzielenie na frakcje. Jeśli ja się nie zgadzam z tak dotkliwym objechaniem tekstu Przemka - to nie pisze na forum, że się z tym nie zgadzam, a tekst jest ok (w tym miejscu zaznaczam, że wiele uwag było bardzo celnych). Bo my się tu nie licytujemy która racja jest "racjejsza". Tylko staramy się nawzajem sobie pomóc.
Jeśli z góry będziemy się nastawiać, że osoba, której teksty nam się nie podobają - nie jest w stanie dobrze ocenić naszego "wspaniałego" ;)pisania, to wymiany tych tekstów nie mają najmniejszego sensu.
Zamiast gadania o dystansie - dystans ten trzeba próbować zachować.
Przecież chodzi nam tak naprawdę o wyłapanie tych uwag, które są naprawdę sensowne. A jeśli ktoś jest pewien, że jakieś są całkowicie bez sensu to niech je zleje. Pewność siebie to też skarb :) Może jednak - za najbardziej "głupimi" wg nas uwagami, kryje się coś.. jakaś inna perspektywa patrzenia... I fajnie byłoby, gdyby każdą recenzję - każdy traktował w podobny sposób.
Z pokorą. Ale wszyscy. Nie tylko niektórzy.