Alina Patrycja K.

Alina Patrycja K. Szczęśliwa kobieta

Temat: Grupa wsparcia dla debiutantów

Czy są na forum osoby, które piszą pierwszą książkę? Podzielcie się postępami. Pisanie to proces zazwyczaj indywidualny, ale można o tym pogadać. Zaznaczam, że jest to grupa WSPARCIA, tu się wspieramy, dopingujemy, mobilizujemy, wszyscy jesteśmy zdolni niesłychanie :)))). Cynikom, sceptykom, złośliwcom, debiutantożercom wstęp wzbroniony!!!

Tu wpisuję aktualną listę, którą będę edytować, żeby jej wielokrotnie nie powielać:

Monika Burzykowska
Iwona Politowska
Alina Krzywiec
Andrzej Wareńczuk
Krystian Bartosiewicz
Łukasz Milewski
Marta Konek
Izabela Tadra
Jagoda (Katarzyna) Nowak
Monika BielańskaAlina Patrycja K. edytował(a) ten post dnia 16.02.09 o godzinie 10:30
Andrzej Warenczuk

Andrzej Warenczuk zmiany nadeszły,
zagarniam co się da

Temat: Grupa wsparcia dla debiutantów

Alina Patrycja K.:
Czy są na forum osoby, które piszą pierwszą książkę? Podzielcie się postępami. Pisanie to proces zazwyczaj indywidualny, ale można o tym pogadać. Zaznaczam, że jest to grupa WSPARCIA, tu się wspieramy, dopingujemy, mobilizujemy, wszyscy jesteśmy zdolni niesłychanie :)))). Cynikom, sceptykom, złośliwcom, debiutantożercom wstęp wzbroniony!!!


Jasne, jasne, tylko jeszcze jakbyś widziała owo wsparcie. Ja, jak wspomniałem na ćwiczeniach walczę na razie z mniejszą formą powieści. Na razie trudno mi ogarnąć myślą, że napiszę utwór na więcej niż 300 stron, ale powoli, powoli. W pisanie prozy zacząłem bawić się niespełna dwa lata temu i znajomi twórcy uważają, że robię postępy. Ale się chwalę :-)
Alina Patrycja K.

Alina Patrycja K. Szczęśliwa kobieta

Temat: Grupa wsparcia dla debiutantów

Andrzej Warenczuk:
Jasne, jasne, tylko jeszcze jakbyś widziała owo wsparcie.
Jeszcze nie wiem. A Ty?
jak wspomniałem na ćwiczeniach walczę na razie z mniejszą formą powieści. Na razie trudno mi ogarnąć myślą, że napiszę utwór na więcej niż 300 stron, ale powoli, powoli.
A skąd wiesz, że akurat 300 stron będzie? Już wiesz dokładnie, co chcesz napisać, czy akcja rozwija się wraz z pisaniem? Ja nie chcę aź 300. 150 mi wystarczy. Nie można męczyć czytelnika :)))).
Andrzej Warenczuk

Andrzej Warenczuk zmiany nadeszły,
zagarniam co się da

Temat: Grupa wsparcia dla debiutantów

Alina Patrycja K.:
Andrzej Warenczuk:
Jasne, jasne, tylko jeszcze jakbyś widziała owo wsparcie.
Jeszcze nie wiem. A Ty?
jak wspomniałem na ćwiczeniach walczę na razie z mniejszą formą powieści. Na razie trudno mi ogarnąć myślą, że napiszę utwór na więcej niż 300 stron, ale powoli, powoli.
A skąd wiesz, że akurat 300 stron będzie? Już wiesz dokładnie, co chcesz napisać, czy akcja rozwija się wraz z pisaniem? Ja nie chcę aź 300. 150 mi wystarczy. Nie można męczyć czytelnika :)))).

A to zależy jaką czcionką ;-P Ja osobiście lubię długie książki, bo czytam w miarę szybko, a jak się przyzwyczaję do bohaterów to potem mi ciężko się rozstać. Dlatego podobał mi się Bastion Kinga (prawie 1000 stron), Lód Dukaja (1050), ewentualnie cykle, ale wtedy trzeba wydać więcej kasy?: George R. Martin - Pieśń lodu i ognia - (6 tomów, nie skończył jeszcze :-( ), znow King i Mroczna Wieża (7 tomów). To te co czytałem ostatnimi czasy. Niech wspomnę jeszcze Bolesława Chrobrego Gołubiewa (6 tomów, ale niestety nie ukończył dzieła), niesamowicie się go czyta, bo po staropolsku. Pierwsze dwa rozdziały uczyłem się tego języka, a kiedy doszedłem do końca 6 tomu odkryłem słownik (he he he).

Na razie nie mam koncepcji odnośnie wspierania. Ale na przykład: bywają miejsca w tekscie, które za Chiny Ludowe nie chcą się ładnie napisać. Moja propozycja to np. wsparcie w takich miejscach, czyli: mam problema z rozdziałem siódmym więc wycinam felerny wycinek i wysyłam go do wspieraczy, którzy spojrzą nań świeżym okiem, powiedzą co im nie gra, ewentualnie wskażą widziany przez siebie kierunek. Przesyłają informację zwrotną, a taki potencjalny twórca bestselerów bierze ją do serca, bądź nie, ale na pewno skłania się nad nią do głębokiej refleksji i wsparty owym wsparciem rozkwita jak brzoskwinia na wiosnę.
I jak?
Alina Patrycja K.

Alina Patrycja K. Szczęśliwa kobieta

Temat: Grupa wsparcia dla debiutantów

No co Ty? Nie zaczynasz czytania książek po arabsku, od końca? Wtedy miałbyś wcześniej szanse na słownik. OK, ja się mogę w miarę wolnego czasu podjąć czytania fragmentów, co się nie chcą za ChRL napisać. Sama nie wysyłam NIC w trakcie. Dopóki nie ukończę. I myślę sobie, że dla mnie wsparcie to nawet możliwość opowiedzenia publicznie: łoj jak mi się dzisiaj siadać do pisania nie chce... No i oczywiście rzecz w tym, żeby ktoś życzliwie pogonił do roboty :))).

konto usunięte

Temat: Grupa wsparcia dla debiutantów

Ja!!!

Ja zaczynam dorastać do przygotowania druku. Nie stać mnie jednak na napisanie formy długiej, zatem piszę opowiadania, wiersze, przemyślenia. Nie wiem co z tego będzie, niemiej jednak wreszcie zaczynam ufać, że moje pisanie może dać coś dobrego.

Ściskam i dziękuję za taki temat!!!

konto usunięte

Temat: Grupa wsparcia dla debiutantów

Zaczęłam już jakiś czas temu pewnie z trzy lata. Powstał rozdział i wylądował w szufladzie... nie dawno odrodził się pomysł aby dokonczyć. Teraz zapisuję dalsze stroniczki. Fajnie, że jest tu taka grupa, pewnie jak skonczę nie omieszkam się pochwalić, albo inaczej poddać ocenie.
Alina Patrycja K.

Alina Patrycja K. Szczęśliwa kobieta

Temat: Grupa wsparcia dla debiutantów

Takie miałam podejrzenie, że jest nas więcej :). Dla większej motywacji, publicznie ogłaszam, że pierwszą książkę piszą:

Monika Burzykowska
Iwona Politowska
Alina Krzywiec
Andrzej Wareńczuk

te nazwiska warto zapamiętać ;).

konto usunięte

Temat: Grupa wsparcia dla debiutantów

-Krystian B. edytował(a) ten post dnia 27.07.09 o godzinie 15:49
Alina Patrycja K.

Alina Patrycja K. Szczęśliwa kobieta

Temat: Grupa wsparcia dla debiutantów

Lista na dziś:

Monika Burzykowska
Iwona Politowska
Alina Krzywiec
Andrzej Wareńczuk
Krystian Bartosiewicz

Krystian, najlepszą mobilizacją jest chyba zadowolenie z siebie? Ty już dziś wyrobiłeś normę, do tego przekroczyłeś setkę. Powinieneś dostać mandat za szybką jazdę :P. Zaraz Cię będę gonić :).
Jakie są Wasze metody na "wenę"?

konto usunięte

Temat: Grupa wsparcia dla debiutantów

Alina Patrycja K.:
Lista na dziś:

Monika Burzykowska
Iwona Politowska
Alina Krzywiec
Andrzej Wareńczuk
Krystian Bartosiewicz

Krystian, najlepszą mobilizacją jest chyba zadowolenie z siebie? Ty już dziś wyrobiłeś normę, do tego przekroczyłeś setkę. Powinieneś dostać mandat za szybką jazdę :P. Zaraz Cię będę gonić :).
Jakie są Wasze metody na "wenę"?

W moim przypadku wena łaskawa raczej nocą niż za dnia, a co za tym idzie cisza sprzymierzeńcem mym jest;) Ale żeby wena przyszła do mnie musi złożyć się na to wiele czynników... czyli to, co robiłam w ciągu dnia... jako takich metod nie posiadam i nie stosuję;)
Łukasz M.

Łukasz M. Pisarz, Zarządzający
AI

Temat: Grupa wsparcia dla debiutantów

Z moim pisaniem jest trochę dziwnie. Generalnie pomysł z taką grupą jest świetny. Dlaczego dziwnie?
Napisałem w ciągu dwóch lat dwa poradniki i wydałem je. Jeden to Mowa Ciała a Sukces drugi to CzaS na Zmiany. Generalnie średnio piszę jedną książkę a reszta to zastanawianie się i generalnie wyrzucanie połowy książki do kosza i odnowa.

Poradniki jest mi zdecydowanie łatwiej pisać. Aktualnie pracuję nad powieściami ale dla mnie to wyższa szkoła jazdy. Chylę czoła przed tymi, którzy potrafią spędzić dzień przed komputerem i non stop pisać. To co mi przeszkadza to moje wrażenie niedoskonałości tego co piszę i mimo tego, że potrafię pomagać ludziom w rozwiązywaniu takich "problemów" to pomóc sobie jest już nieco trudniej.

Zachęcam Wam Kochani piszcie i jeszcze raz piszczcie. Jak nie wydadzą Wam pierwszej powiści to wydadzą kolejną, konsekwencja na prawdę procentuje:)

Pozdrawiam
Łukasz M.

Łukasz M. Pisarz, Zarządzający
AI

Temat: Grupa wsparcia dla debiutantów

Alina Patrycja K.:
Krystian, najlepszą mobilizacją jest chyba zadowolenie z siebie? Ty już dziś wyrobiłeś normę, do tego przekroczyłeś setkę. Powinieneś dostać mandat za szybką jazdę :P. Zaraz Cię będę gonić :).
Jakie są Wasze metody na "wenę"?

Jakie mam sposoby na wenę? W sumie nie mam. Raz to było tak, że na moje okno autentycznie przyleciał biały gołąb i zostawił piórko i dzięki temu powstało czas na zmiany. W sumie to zbaraniałem jak je zobaczyłem bo od razu skojarzyło mi się z Paulo Coelho :)

Innym razem wystarczy spotkać kogoś interesującego na swej drodze, pogadać z nim godzinę i tak rodzi się jakaś ciekawa historia.

Generalnie łatwiej wychodzi mi rozpoczynanie niż kończenie:)

Jednak największą inspiracją jest dla mnie miłość i moja kochana Basia:)

Kiedyś jakieś 30 kg temu:) byłem zawodowym tancerzem i chyba do każdej książki podchodzę jak do tańca. Zakładam swoje audiofilskie słuchawki, odpalam muzykę którą kocha i gdy zaczynam czuć to coś bardzo specyficznego w ciele to piszę. Niestety nie jestem w stanie się zmusić by pisać bo zaraz to ląduje w koszu. To ma wypływać z serca:)
Alina Patrycja K.

Alina Patrycja K. Szczęśliwa kobieta

Temat: Grupa wsparcia dla debiutantów

A ja nie wierzę w wenę. To znaczy, owszem - zdarza się, że jest, tak jak mówicie, jakaś rozmowa, człowiek, moment, obserwacja czegoś, co zwyczajne a nagle zachwyci. Ale na co dzień wierzę w systematyczność. Codziennie piszę jedną stronę, gdybym czekała na wenę to bym tej książki nigdy nie napisała. Wena dotyczy spraw ulotnych a moja historia musi się toczyć dalej w jasno obranym kierunku. Niestety postanowienie stroniczki dziennie przekłada się na ilóść snu. Tak się długo wieczorem zbieram, że siadam do pisania późno, jak jest cicho, a budzę się potem do południa, choć wstaję o 6. Właśnie zasiadam. Będę się teraz pomału rozkręcać... Pozdrawiam wszystkich co ostrzą ołówki lub odpalają komputerki w wiadomym celu :))).
Andrzej Warenczuk

Andrzej Warenczuk zmiany nadeszły,
zagarniam co się da

Temat: Grupa wsparcia dla debiutantów

Tak, systematyczność jest kluczem do sukcesu. Dobrze mieć dobre założenia. Niestety często gubię ten klucz. Czasami piszę dzień w dzień po kilka stron, a czasem są tygodnie posuchy. U mnie z weną raczej jest tak, że jeśli mam spokojny umysł, brak większych problemów na horyzoncie i spokój wokoło to mogę skupić się i pisać. Jak wokoło burza to nie mam szans na zebranie myśli i napisanie czegoś konkretnego. Z drugiej strony, kiedy mam totalny luz to ogarnia mnie lenistwo i po prostu nie chce mi się.
Druga sprawa jest taka, że często te fragmenty, które piszę w szybszym tempie mają szybsze tempo. Czasem wręcz za szybkie. Później tracę czas na rozciąganie akcji, która może przytłoczyć czytelnika (Alino ten problem pojawił się w moim opowiadaniu, którego wstęp przesłałem).
Co mogę powiedzieć. Każdy ma swoje tempo. Czasem bywa, że zatnę się w jakimś miejscu i nie mogę go przeskoczyć przez kilka tygodni. Jedna książka, którą piszę dla dziesięcioletniego syna czeka przed murami miasta od października. Na pewno skończę. Mam praktycznie plan całej pierwszej części i majaczący szkic drugiej, ale...
Jak to Łukaszu napisałeś: łatwiej wychodzi rozpoczynanie niż kończenie. Mogę się pod tym podpisać. Praktycznie mam kilka projektów, nad którymi pracuję i każdy z nich zahacza o inny gatunek literacki. Po prostu na dziś szukam kierunku, w którym będę czuł się najlepiej. Nie próbowałem jeszcze romansu i jakoś mnie nie ciągnie - he he he.

Więc by się dalej nie rozpisywać:
Alino chwali się systematyczność!

Moniko krótkie formy to wspaniała zabawa i możliwość doskonalenia warsztatu. Trochę ciężej się wybić niż z powieścią (ponoć), ale duża liczba dzisiejszych twórców zaczynała od publikacji opowiadań.

Iwono życzę wielu cichych nocy :-P

Krystianie mi też po pracy nic się nie chce, choć nie mam absorbującej (he he he), ale co dzień warto znaleźć czas na hobby i odrobinę przyjemności. To poprawia pewność siebie i sprzyja sukcesom na innych płaszczyznach życia. Chwalisz się setką. Ja w żadnym z projektów setki nie przekroczyłem, ale w sumie to jest tego prawie dwie setki.

Łukaszu, co ja mogę powiedzieć... Nie wyobrażam sobie na dziś pisać poradników, bo obawiam się, że ktoś mógłby znaleźć mój adres i siekierką podziękować za udzielone w książce dobre rady :-D Może jak stuknie mi pięćdziesiątka, a na koncie będę miał dwadzieścia bestselerów to zacznę radzić...

Jeszcze się zapytam, czy planujecie całkiem przerzucić się na zawodowstwo, czy traktujecie to jedynie jako hobby, z którego może raz po raz skapną jakieś drobne?
Marta K.

Marta K. dziennikarz

Temat: Grupa wsparcia dla debiutantów

Nic bardziej nie przysparza weny niż termin, do którego trzeba oddać tekst. Zarówno ten krótki, jak i ten całkiem długi. Howgh!
Andrzej Warenczuk

Andrzej Warenczuk zmiany nadeszły,
zagarniam co się da

Temat: Grupa wsparcia dla debiutantów

Marta Konek:
Nic bardziej nie przysparza weny niż termin, do którego trzeba oddać tekst. Zarówno ten krótki, jak i ten całkiem długi. Howgh!

AMEN.
Alina Patrycja K.

Alina Patrycja K. Szczęśliwa kobieta

Temat: Grupa wsparcia dla debiutantów

To jest już nas 7 wspaniałych :)

Monika Burzykowska
Iwona Politowska
Alina Krzywiec
Andrzej Wareńczuk
Krystian Bartosiewicz
Łukasz Milewski
Marta Konek

Marto, a jak Jutro bedzie dobre?

konto usunięte

Temat: Grupa wsparcia dla debiutantów

dopisz kolejną osobę :) etap - bardzo zaawansowany, wręcz schyłkowy :D
boję się o wiele bardziej niż na początku :DIzabela Tadra edytował(a) ten post dnia 05.02.09 o godzinie 19:21
Marta K.

Marta K. dziennikarz

Temat: Grupa wsparcia dla debiutantów


Marto, a jak Jutro bedzie dobre?

Alina, Jutro zostało zmaltretowane i przybrało całkiem odmienną postać. Zadziwiającą, jeśli pamiętać o pierwotnej wersji. Ale o tym dopiero, gdy napiszę - KONIEC.



Wyślij zaproszenie do