konto usunięte
Temat: Ćwiczenia prozatorskie- temat 1
a mnie to nie chciała odpowiedzieć!:)(nooo, kto mu tę chusteczkę wyprasował i skąd się "siki"wzięły:))
pozdrawiam:)Katarzyna C. edytował(a) ten post dnia 30.01.08 o godzinie 17:25
konto usunięte
konto usunięte
Katarzyna C.:
a mnie to nie chciała odpowiedzieć!:)
(nooo, kto mu tę chusteczkę wyprasował i skąd się "siki"wzięły:))
konto usunięte
Agnieszka Kawula-Kubiak:
Katarzyna C.:
a mnie to nie chciała odpowiedzieć!:)
(nooo, kto mu tę chusteczkę wyprasował i skąd się "siki"wzięły:))
Wiesz, jemu to nikt nie prasował, sam wyprasował, to miałam o tym pisać? mój mąż sam sobie np prasuje koszule itp ;-) więc to dla mnie normalka :)
PS chyba że o słowo siki samo w sobie chodziło, siki potocznie ;-) mocz fachowo ;-)
konto usunięte
Katarzyna C.:
Agnieszka Kawula-Kubiak:
Katarzyna C.:
a mnie to nie chciała odpowiedzieć!:)
(nooo, kto mu tę chusteczkę wyprasował i skąd się "siki"wzięły:))
Wiesz, jemu to nikt nie prasował, sam wyprasował, to miałam o tym pisać? mój mąż sam sobie np prasuje koszule itp ;-) więc to dla mnie normalka :)
wobec niezbyt chyba uporządkowanego życia bohatera, akcent na wyprasowaną chusteczkę wydał mi się po prostu trochę zaskakujący.
zapytałam o prasującego, bo żony nie podejrzewam:) a i on - mimo pozytywnych o nim myśli - nie wydał mi się kimś, kto ma czas na prasowanie chusteczek.
to tyle:)
PS chyba że o słowo siki samo w sobie chodziło, siki potocznie ;-) mocz fachowo ;-)
a no o słowo mi chodzi ;) nie pasuje mi. "sików" to używają dzieciaki;)
nic więcej:)
Marta K. dziennikarz
konto usunięte
konto usunięte
Karolina Ida Kamińska:
Mnie "siki" nie przeszkadzają. Sama prędzej powiedziałabym "śmierdzi tu sikami" niż "śmierdzi tu moczem".
Matko, pączkami pachnie dookoła, a ja tu o sikach.
konto usunięte
konto usunięte
Katarzyna C.:
Aga, nie chodziło mi o "wymuszenie" zmiany. Twój tekst, moja tylko opinia.
Artur Pruziński Artysta i Marketer
Marta K. dziennikarz
konto usunięte
Marta Konek:
Hmm... W moich stronach ludzie czasami mówią: "szczochy".
;D
konto usunięte
Karolina Osińska:
Agnieszko:
Najpierw o skojarzeniach. Ten obraz chłopca bijącego się po głowie piąstkami bardzo mi się skojarzył z dzieckiem autystycznym. To później przeszkadzało mi w odbiorze, ale to oczywiście tylko moje skojarzenie.
konto usunięte
Karolina Osińska:
Agnieszko:
Najpierw o skojarzeniach. Ten obraz chłopca bijącego się po głowie piąstkami bardzo mi się skojarzył z dzieckiem autystycznym. To później przeszkadzało mi w odbiorze, ale to oczywiście tylko moje skojarzenie.
W zdaniu: "Z każdą kolejną rzeczą lądującą w plastykowej torbie, byłem jak kulawy pies, którego można przestawiać z miejsca na miejsce nie dbając o jego odczucia, nie zwracając uwagi na potrzeby." Brakuje mi "coraz bardziej" - "coraz bardziej byłem jak kulawy pies", ale może Karolina mnie poprawi, że ten środek stylistyczny jest OK.
Znalazłam troche błędów interpunkcyjnych, np. "Ze zdziwieniem przyglądałem się jak odwinął obrus leżący na małym, okrągłym stoliku." Przed "jak" powinien byc przecinek. Generalnie: jeśli mamy kilka orzeczeń, to każde z nich tworzy własne zdanie, które powinno być od pozostałych oddzielone znakiem interpunkcyjnym.
Pomimo tych uwag opowiadanie bardzo mi się podobało. Dobrze się czyta. Nieźle naszkicowany portret głownego bohatera. Gratuluję!
konto usunięte
Karolina Osińska:
Magdo:
Najpierw czepialstwo :) Pomiędzy tiktakami dałabym przecinki (jest:
"Tik tak tik tak tik tak...").
Opowiadanie ciekawe. Ale nie przekonuje mnie śmierć bohatera. Zwykłą miłością francuską tak go wykończyły (bo przecież ślady szminki nie zostały zatarte przez inną "działalność")? Moim zdaniem mało realne :)
Agnieszka Kawula-Kubiak:
a jak "siki" mogą być? :-)
konto usunięte
Artur Pruziński Artysta i Marketer
Następna dyskusja: