konto usunięte

Temat: Roland gaia czy może coś innego?

Witam, przymierzam się do zakupu jakiegoś syntezatorka do swojego
domowego studia, szukam czegoś striktę pod muzykę klubową, na
codzień używam takich wirtualnych syntezatorów jak z3ta2, sylenth
i nexus. Szukam jednak czegoś zewnętrznego, nie ma nic
przyjemniejszego niż kręcenie gałami, tego nigdy żadna myszka
czy nawet kontroler w pełni nie zastąpi. Przydałoby się
również coś przenośnego. Myślałem nad rolandem sh-201 ale jak
się dowiedziałem jest już wycofany z produkcji i ma go zastąpić
gaia. Mały poręczny syntezatorek na bazie starych analogów,
syntezator dość popularny, bo dość nisko budżetowy. Niby
wszystko fajnie, ale mało klawiszy i mało wbudowanych brzmień,
nawet jak na taką cenę to moim zdaniem zbyt mało. Mała pamięć
urządzenia, kiepskie zgrywanie pomysłów pomimo możliwości
podpięcia pendriva.
Ok, ktoś powie czego tu się spodziewać za taką cenę i w
porządku, jestem jednak ciekaw waszych opinii na ten temat. Czy na
tle brzmień z wtyczek które już obecnie posiadam jest to
faktycznie dobry sprzęt? Oczywiście brzmienia można sobie
wykręcić, pytanie tylko czy rzeczywiście dobre brzmienia można
na tym uzyskać, czy jesteśmy w stanie stworzyć na tym jakieś
świetne brzmienie? Coś co by mnie w pełni satysfakcjonowało to
oczywiście virus ale z racji niskiego budżetu przewidzianego na
sprzet wolałbym coś tańszego. I coś jeszcze, korg radias, dobre
czy nie? :)
Nie jestem jakimś maniakiem klawiatur itp, głównie chodzi mi o instrument z dobrymi syntetycznymi brzmieniami.