konto usunięte
Temat: ..miliony euro z EFS-ów poszły w błoto !
...już kilka lat temu mówiłem, że cała ta wesoła szopka z EFS-ami i wydumanymi działaniami, aktywizacjami i innym pierdołami na pokaz, to jedna wielka lipa i ściema. W Polsce powstało tysiące firm tak zwanych " szkoleniowych " powiązanych z miejscowym establiszmentem w celach przechwytywania setek tysięcy euro na tandetne programy i chałtury szkoleniowe i tak zwane " darmowe szkolenia", w których ważna była "lista obecności", "wydumany program szkolenia" i lipne " materiały szkoleniowe" a nie kompetencje, merytoryka i skuteczność przekazywanej wiedzy...i co?Ile się firm tak zwanych szkoleniowych obłowiło na tym procederze?
Przez lata trwał kryminalny proces marnotrawienia i rozgrabiania funduszyeuropejskich w biały dzień, marnotrawione były środki szczególnie przeznaczone do rozwoju tak zwanego "kapitalu ludzkiego" i buńczucznie nazywanej " aktywizacji zawodowej"...śmiech rozdziera zajady i pękają zwieracze w dupie, jak się słyszy o tych "aktywizacjach zawodowych"...
A mechanizm jest prosty: wybrane grupy krewnych i znajomych najczęściej powiązanych z miejscowymi partyjniakami i wysokopłatnymi urzędnikami partyjniakami z danego miasta i miasteczka za ciężkie pieniądze "opracowują" i " przygotowywują " pożal się boże szkolenia, tandetne projekty i buńczuczne "działania". Potem zaś to coś jest, niezależnie od wartości, na siłę wdrażane, bo rachunki trzeba rozliczyć. Podobnie szkolenia, czy badziewiaste materiały szkoleniowe obowiązkowo są wciskane instytucjom szczególnie budżetowym...bo tam najłatwiej jest ukraść pieniadze...
EFS-y to kultywowanie skrajnie niesprawnej i niekompetentnej biurokracji państwowej i samorządowej oraz jej szaleńczych destrukcyjnych pomyslów, bo "jakimś" dzialaniem kuźwa trzeba się wykazać...
Zapraszam do dyskusji w wolnym czasie...
DarioDariusz Szul edytował(a) ten post dnia 07.12.11 o godzinie 11:08