Ewa R.

Ewa R. OTC trader

Temat: Zgadzacie się z tym stwierdzeniem?

Witam,

Dopiero raczkuję, jeśli chodzi o tworzenie sztuki (czyt. malowanie), ale zamierzam się tym
zająć na poważnie (kiedyś).

Przeglądam portale sztuki sprzedające obrazy, galerie, Allegro...

Patrzę, widzę i oczom nie wierzę.

Ogromna rozpiętość cenowa.

Na Allegro nowe, ręcznie malowane, całkiem ładne akwarele można kupić już za... 15 złotych. [sic!].
W galeriach internetowych przyjemne obrazy olejne za 300-400 złotych.

Natomiast "dzieła", gdzie szału nie ma, które bez problemu mogłabym namalować,
tylko dlatego, że wystawiane są w galeriach, już "chodzą" po kilka tysięcy złotych!

A obrazy, która nieraz naprawdę nie wyróżniają się niczym szczególnym są sprzedawane
na aukcjach za miliony!

Czemu tak się dzieje? Czy sztuka jest jak moda? Czy obraz jest jak ciuch, który może być szmatą, ale wszyscy na jego widok dostają spazmów, bo ma metkę Armani?

Co decyduje o sukcesie? Talent, czy znajomości, układy i odpowiednia promocja?
Humor krytyka sztuki, który napisze ładną recenzję?

Ok, jasna sprawa, że galerie, agencje promocji, krytycy to NIE są instytucje CHARYTATYWNE.

Pytanie do ARTYSTÓW - MALARZY; jak sobie z tym radzicie?

Czy to jest prawda? Czy koniecznie trzeba się wystawiać nie wiadomo gdzie, żeby cokolwiek sprzedać?

Czy jest aż tak źle, jak w tym artykule?
http://kultura.dziennik.pl/artykuly/69747,ile-zarabiaj...