Dawid
C.
In progress... Still
:)
Temat: Szpital w Szamotułach
Takie pytanie - ktoś miał okazję być beneficjentem tej placówki?Ja przyznam się że owszem, w tym tygodniu - i, tak ogólnie rzecz biorąc - i nie mam za bardzo powodów do narzekań, wręcz przeciwnie.
Bez wdawania się w dodatkowe szczegóły - wylądowałem tam z urazem głowy (twarzy), na którą poleciałem pod wpływem działania znacznej siły zewnętrznej. Kompleksowe badania tego samego wieczoru, prześwietlenie czaszki, tomografia, OIOM i cała masa kroplówek, następnego dnia w czasie obchodu konsylium zaleciło mi pozostanie na obserwacji jeszcze jeden dzień, ponieważ sprowadzają neurologa specjalnie żeby mnie przebadał (co też się stało tego dnia po południu). Ogólnie powiem tak, że spędziłem w szpitalu w Szamotułach 3 dni, fachowa i kompetentna obsługa (taka... "ludzka" przede wszystkim), wypisano mnie wyposażonego w komplet papierów (skierowanie, zalecenia, recepty, L4 oczywiście - więc jeśli komuś się konieczność pobytu w tym przybytku przydarzy, to naprawdę zapewniam, że nie ma się czego obawiać :)Dawid C. edytował(a) ten post dnia 20.02.11 o godzinie 19:16