konto usunięte
konto usunięte
Temat: sted
co sądzicie o Stachurze i Jego poezji?Monika M Burzykowska Manager, Twórca
Temat: sted
Bardzo lubię go śpiewac, ale ze słuchaniem...... nieco gorzej:)Dobrze, że był i tworzyl:)
konto usunięte
Temat: sted
Przepraszam że nie o Stachurze..Zamieszczę kilka wierszy Roberta Rudiaka...Lubię je...
STOSUNEK Z MAŁOLETNIĄ ALBO AKT (NIE)SPEŁNIENIA
szeptała: skończ we mnie...
chcę poczuć spełnienie
bądź mój aż do bólu
bądź zawsze na zawsze bądź...
myślałem wtedy bardziej o śmierci
niż o tym co rodzi się w nas
o jej przyszłości o moim końcu
jakie wspomnienia zostaną po nas za rok dwa trzy...
objęła mnie wówczas mocno
pocałowała spojrzała w dno oczu
czułem podniecenie drżenie jej ud
ciepły zapach wilgotnego łona...
powiedziała wtedy: jesteś moim oddechem
nigdy nie zostawiaj mnie nigdy
potrzebuję cię jak tlenu
nie wyobrażam sobie życia bez ciebie...
rodziłem się wówczas po raz drugi
snułem plany na wspólną przyszłość
byłem spokojny o to co stanie się za rok dwa trzy
bałem się tylko co będzie z nami za miesiąc za tydzień jutro...
****************************************************
OSIEMNASTOLATKA ALBO MODLISZKA
była młodsza o jedno pokolenie
czasami kronos popełnia omyłki
śpiewała: „ja mam dwadzieścia lat ty masz...”
zapominała dodać że ja o tyleż więcej
dosiadała mnie naga
z pochwy jak z nieba spływały deszcze pożądania
gryzła krzyczała drapała szeptała:
naucz mnie kochać odkryj tajemnicę stworzenia
zamykała oczy zaciskała wargi
czciła penisa bardziej niż boga matkę i ojca
to był jej dzień święty a właściwie noc zmartwychwstania
o świcie zrozumiałem dlaczego bogowie umierają młodo...
**********************************************Monika J. edytował(a) ten post dnia 09.04.12 o godzinie 00:17
konto usunięte
Temat: sted
DZIEŃ PO STWORZENIU KOBIETYRobert Rudiak
stałaś naga czekając na wniebowzięcie
ja obnażony stałem przed tobą
czekając na wieczne potępienie
myślałem wówczas że odpłynę dalej
niż ostatnia gwiazda widoczna
w teleskopie Hubble’a
że strącę Boga z piedestału i zajmę jego miejsce
żyłem nadzieją że ta noc nie skończy się nigdy
będzie trwała jak eon
przeczuwałem że rankiem umarli
otoczą mnie ciasnym kręgiem niczym aniołowie i święci
wymieszani jak w maszynie losującej totolotka
abym znów pieścił się nocną tęsknotą
naiwnie chciał wierzyć w przeznaczenie
żył stale złudzeniami
żebym wierzył jeszcze że można cofnąć czas
nastąpi twój powrót
nadejdzie zbawienie
konto usunięte
Temat: sted
UCZENNICARobert Rudiak
kocham cię – powiedziała 17-letnia uczennica –
kocham cię i chcę być z tobą
chcę żebyś mi uwierzył
żebyś mnie kochał
rozbierał i pieścił
któregoś deszczowego wieczora
powiedziała: mam czas do północy
weź mnie!
wejdź we mnie mocno
i pokochaj
po północy zrozumiałem
że ja trzydziestoletni mężczyzna
nie mam już czasu
na pomyłki
Następna dyskusja: