konto usunięte

Temat: Kodeks Jedi

Jaki wpływ na Was miały nauki mistrzów i w ogóle cały Kodeks Jedi?
Może to śmieszne dla niektórych ale dla mnie ten kodeks przekazuje pewne uniwersalne prawdy, którymi staram się kierować w życiu a jak jest u Was?

Nie ma emocji - jest spokój.
Nie ma ignorancji - jest wiedza.
Nie ma namiętności (pasji) - jest pogoda ducha.
Nie ma chaosu - jest harmonia.
Nie ma śmierci - jest Moc.
Jedi są strażnikami pokoju w galaktyce.
Jedi używają swych mocy do obrony, nigdy do ataku.
Jedi szanują każdą formę życia.
Jedi służą innym, zamiast nimi rządzić,
dla dobra galaktyki.
Jedi chcą doskonalić siebie samych poprzez wiedzę i trening.

konto usunięte

Temat: Kodeks Jedi

Marcin Baór:
Nie ma chaosu - jest harmonia.

w sumie wszystko sie wzielo z Chaosu, chaos i harmonie mozna uznac za to samo, harmonia to tylko bardziej lub mniej uporzadkowany chaos, ktory jednak nadal jest chaosem. A poniewaz bardziej mnie "kreci" CSM to bede sie przy tym upieral - ze wazniejszy jest chaos od harmonii :)

a teraz poprosze masazyk - prawy bark i prawy bok, cos z kregoslupa mnie lupie jak cholera :)

konto usunięte

Temat: Kodeks Jedi

radek K.:
Marcin Baór:
Nie ma chaosu - jest harmonia.

w sumie wszystko sie wzielo z Chaosu, chaos i harmonie mozna uznac za to samo, harmonia to tylko bardziej lub mniej uporzadkowany chaos, ktory jednak nadal jest chaosem. A poniewaz bardziej mnie "kreci" CSM to bede sie przy tym upieral - ze wazniejszy jest chaos od harmonii :)

a teraz poprosze masazyk - prawy bark i prawy bok, cos z kregoslupa mnie lupie jak cholera :)

zapraszam zapraszam popracujemy na midichlorianami he he

konto usunięte

Temat: Kodeks Jedi

ja zainteresowałem się buddyzmem i jogą odnajdując tam filozofię podobną do filozofii jedi :)

konto usunięte

Temat: Kodeks Jedi

Marcin P.:
ja zainteresowałem się buddyzmem i jogą odnajdując tam filozofię podobną do filozofii jedi :)
W starej trylogii Lucas inspirował się przecież szeroko rozumianą filozofią Dalekiego Wschodu w nowej zaś raczej religiami zachodnimi
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Kodeks Jedi

Ja wolę ten kodeks:
Pokój jest kłamstwem. Jest tylko pasja
Dzięki pasji osiągam siłę.
Dzięki sile osiągam potęgę.
Dzięki potędze osiągam zwycięstwo.
Dzięki zwycięstwu zrywam łańcuchy.
Moc uwolni mnie.


I osobiście uważam, że bazowanie na emocjach daje naprawdę pałera w sytuacjach kryzysowych:)

konto usunięte

Temat: Kodeks Jedi

ooo Sith tutaj

konto usunięte

Temat: Kodeks Jedi

A jakże .... Long Live Marka Ragnos :)! !!!!!

konto usunięte

Temat: Kodeks Jedi

Łukasz Wilczyński:
A jakże .... Long Live Marka Ragnos :)! !!!!!
ooo
uważaj Sithowie to nasza specjalność jak mawiał mistrz Obi-Wan Kenobi
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Kodeks Jedi

Marcin Baór:
uważaj Sithowie to nasza specjalność jak mawiał mistrz Obi-Wan Kenobi
Kto jak kto, ale Obi załatwił Dartha MAula (zapewne używając Ciemnej Strony - nienawiści po zamordowaniu Qui-Gona) a z Vaderem to mu nie poszło - zostawił go przy życiu czyli w zasadzie on odpowiadał za zabicie każdego Jedi i innych stworzeń, których Darth Vader później załatwił... Więc jego "specjalność" to dość kiepska jest:P

PS. Czy tylko ja widziałem w tej scenie ironię? że Obi-Wan się zwraca z takimi słowami do poszukiwanego od dziesięciolecia Mrocznego Lorda Sith?

konto usunięte

Temat: Kodeks Jedi

Bogusz Kasowski:
Marcin Baór:
uważaj Sithowie to nasza specjalność jak mawiał mistrz Obi-Wan Kenobi
Kto jak kto, ale Obi załatwił Dartha MAula (zapewne używając Ciemnej Strony - nienawiści po zamordowaniu Qui-Gona) a z Vaderem to mu nie poszło - zostawił go przy życiu czyli w zasadzie on odpowiadał za zabicie każdego Jedi i innych stworzeń, których Darth Vader później załatwił... Więc jego "specjalność" to dość kiepska jest:P

PS. Czy tylko ja widziałem w tej scenie ironię? że Obi-Wan się zwraca z takimi słowami do poszukiwanego od dziesięciolecia Mrocznego Lorda Sith?

No nie tak do końca wielu mistrzów potrafiło posługiwać się ciemną stroną mocy nie ulegając jej np technik walk mieczem świetlnym mistrza Vindu. Natomiast jeśli chodzi o pojedynek Obi-Wana z Vaderem to już raz go wcześniej pokonał jako Anakina poza tym to Obi się poddał chcąc się zjednoczyć z Mocą Vader go przecież nie zabił, dzięki temu Obi-Wan nie raz mógł pomóc Lukowi
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Kodeks Jedi

Marcin Baór:
No nie tak do końca wielu mistrzów potrafiło posługiwać się ciemną stroną mocy nie ulegając jej np technik walk mieczem świetlnym mistrza Vindu. Natomiast jeśli chodzi o pojedynek Obi-Wana z Vaderem to już raz go wcześniej pokonał jako Anakina
poza tym to Obi się poddał chcąc się zjednoczyć z Mocą Vader go przecież nie zabił, dzięki temu Obi-Wan nie raz mógł pomóc Lukowi
mistrz Vindu? Cholercia, nie znam takiego:P
Mace Windu jest mi znany jako mistrz stylu walki ocierającego się o ciemną stronę. Natomiast co do Obi-Wana, zwłaszcza w okresie walki z Darth Maulem to był on Padawanem u progu zostania rycerzem - więc na bank nie był mistrzem i jak używał Ciemnej Strony to nie panował nad nią.
Pokonał jako Anakina, ale nie dobił - i to jest właśnie dowód na to, że Sithowie jego specjalnością nie byli. Zostawił "przyjaciela" czy też "brata" jak go określił na pewną śmierć w płomieniach. Bardzo przyjemne traktowanie:P

konto usunięte

Temat: Kodeks Jedi

Bogusz Kasowski:
Marcin Baór:
No nie tak do końca wielu mistrzów potrafiło posługiwać się ciemną stroną mocy nie ulegając jej np technik walk mieczem świetlnym mistrza Vindu. Natomiast jeśli chodzi o pojedynek Obi-Wana z Vaderem to już raz go wcześniej pokonał jako Anakina
poza tym to Obi się poddał chcąc się zjednoczyć z Mocą Vader go przecież nie zabił, dzięki temu Obi-Wan nie raz mógł pomóc Lukowi
mistrz Vindu? Cholercia, nie znam takiego:P
Mace Windu jest mi znany jako mistrz stylu walki ocierającego się o ciemną stronę. Natomiast co do Obi-Wana, zwłaszcza w okresie walki z Darth Maulem to był on Padawanem u progu zostania rycerzem - więc na bank nie był mistrzem i jak używał Ciemnej Strony to nie panował nad nią.
Pokonał jako Anakina, ale nie dobił - i to jest właśnie dowód na to, że Sithowie jego specjalnością nie byli. Zostawił "przyjaciela" czy też "brata" jak go określił na pewną śmierć w płomieniach. Bardzo przyjemne traktowanie:P
sorry za literówkę oczywiście Windu, Obi-Wan właśnie wtedy zaczął panować nad tym takie jest moje zdanie. To nie tak że zostawił ja to odbieram że mimo wszystko nie potrafił go zabić czy dobić pozostawił to losowi( nie wykonał rozkazu Yody)
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Kodeks Jedi

Marcin Baór:
sorry za literówkę oczywiście Windu, Obi-Wan właśnie wtedy zaczął panować nad tym takie jest moje zdanie. To nie tak że zostawił ja to odbieram że mimo wszystko nie potrafił go zabić
czy dobić pozostawił to losowi( nie wykonał rozkazu Yody)
no niby taka jest wersja oficjalna, ale chyba tylko po to, żeby miała sens stara trylogia. Osobiście bym tak ułożył scenariusz, żeby Obi myślał, że zabił Anakina, a jego dzieci ukrywał przed Imperatorem i dopiero później się dowiedział, że Darth Vader przeżył pojedynek.
Obi-Wan był wściekły co świetnie zagrał Ewan w Episode I i z furią zaatakował Maula. A jeśli nie miał wcześniejszych kontaktów z Ciemną Stroną to opanowanie jej w takiej sytuacji (śmierć ukochanego mentora) byłoby łagodnie mówiąc trudne...

konto usunięte

Temat: Kodeks Jedi

Bogusz Kasowski:
Marcin Baór:
sorry za literówkę oczywiście Windu, Obi-Wan właśnie wtedy zaczął panować nad tym takie jest moje zdanie. To nie tak że zostawił ja to odbieram że mimo wszystko nie potrafił go zabić
czy dobić pozostawił to losowi( nie wykonał rozkazu Yody)
no niby taka jest wersja oficjalna, ale chyba tylko po to, żeby miała sens stara trylogia. Osobiście bym tak ułożył scenariusz, żeby Obi myślał, że zabił Anakina, a jego dzieci ukrywał przed Imperatorem i dopiero później się dowiedział, że Darth Vader przeżył pojedynek.
Obi-Wan był wściekły co świetnie zagrał Ewan w Episode I i z furią zaatakował Maula. A jeśli nie miał wcześniejszych kontaktów z Ciemną Stroną to opanowanie jej w takiej sytuacji (śmierć ukochanego mentora) byłoby łagodnie mówiąc trudne...
Owszem trudne ale nie niemożliwe. Natomiast Obi był moim zdaniem przekonany, że Anakin zginął. Doznał szoku w kantynie na Moss Eisle kiedy zobaczał już Anakina Jako Dartha Vadera.

konto usunięte

Temat: Kodeks Jedi

Hm Sithów obecność tutaj niepokojem napawa mnie ogromnym
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Kodeks Jedi

Marcin Baór:
Owszem trudne ale nie niemożliwe. Natomiast Obi był moim zdaniem
przekonany, że Anakin zginął. Doznał szoku w kantynie na Moss
Eisle kiedy zobaczał już Anakina Jako Dartha Vadera.
Kiedy Obi zobaczył Anakina jako Vadera w kantynie na Tatooine?

konto usunięte

Temat: Kodeks Jedi

Bogusz Kasowski:
Marcin Baór:
Owszem trudne ale nie niemożliwe. Natomiast Obi był moim zdaniem
przekonany, że Anakin zginął. Doznał szoku w kantynie na Moss
Eisle kiedy zobaczał już Anakina Jako Dartha Vadera.
Kiedy Obi zobaczył Anakina jako Vadera w kantynie na Tatooine?
o ile dobrze pamiętam to Luke był wtedy jeszcze mały, a Obi już jako Ben pilnował go na Tatooine sprawdź dokładnie na bibliotece Ossus
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Kodeks Jedi

Marcin Baór:
o ile dobrze pamiętam to Luke był wtedy jeszcze mały, a Obi już jako Ben pilnował go na Tatooine sprawdź dokładnie na bibliotece Ossus
na Ossusie jest tylko, że Kenobi dowiedział się, że Vader żyje - nie, że go spotkał.
Sądzę, że gdyby Vader wylądował na Tatooine to by wyczuł tak silne skupienie Mocy, jakim był jego syn Luke. W końcu Imperator na spory dystans wyczuwał zakłócenia Mocy wywołane przez młodego Skywalkera...

konto usunięte

Temat: Kodeks Jedi

Bogusz Kasowski:
Marcin Baór:
o ile dobrze pamiętam to Luke był wtedy jeszcze mały, a Obi już jako Ben pilnował go na Tatooine sprawdź dokładnie na bibliotece Ossus
na Ossusie jest tylko, że Kenobi dowiedział się, że Vader żyje - nie, że go spotkał.
Sądzę, że gdyby Vader wylądował na Tatooine to by wyczuł tak silne skupienie Mocy, jakim był jego syn Luke. W końcu Imperator na spory dystans wyczuwał zakłócenia Mocy wywołane przez młodego Skywalkera...
Nie nie widzieli się wtedy Obi zobaczył go w wiadomościach (tak je nazwijmy) i był przerażony tym co ujrzał.

Następna dyskusja:

Jedi czy Sith? - moja stron...




Wyślij zaproszenie do