konto usunięte

Temat: Jedi czy Sith? - moja strona mocy ... :-)

Mariusz K.:
Panowie prowadzicie dyskusję w typie: które święta są ważniejsze Boże Narodzenie czy Wielkanoc; czy w duchu politycznym: która partia /rząd lepsiejsza; czy też religijnym: która religia jest lepsza, katolicyzm, muzułmanizm, buddyzm?
Tego typu dyskusje można prowadzić godzinami, dniami czy latami, a i tak nie dojdziecie do konsensusu, który by zadowolił każdego.

Prowadzimy zabawę.. boże, ludzie... nie wiem czy wiesz że to jest film i to naprawdę się nie wydarzyło.
Mariusz K.

Mariusz K. Webmaster

Temat: Jedi czy Sith? - moja strona mocy ... :-)

Dariusz D.:
Prowadzimy zabawę.. boże, ludzie... nie wiem czy wiesz że to jest film i to naprawdę się nie wydarzyło.

Jezusicku! To był film? Nie wierzę, a myślałem że prawda... :P :D

Jedynie stwierdziłem fakt prowadzenia dyskusji, która nie ma końca.
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Jedi czy Sith? - moja strona mocy ... :-)

Dariusz D.:
Widzę, że Sithów nie uczą różnicy pomiędzy wyrazami "nabór" a "wciągnięcie" :)

Jest to zasadnicza różnica - nabór do Jedi jest dobrowolny, a wręcz elitarny, większość raczej może pomarzyć żeby tam się dostać. "Małoletnich dzieciaków" nie zaciąga się tam pod batem.
czy 9-cio latek jest podatny na manipulację? Albo czy podejmuje jakiekolwiek rozsądne decyzje? Rzadko.
a do Jedi brano młodszych, bo Anakin był za stary na szkolenie! Mają 9 lat!

Sithowie w większości są dorosłymi, doświadczonymi ludźmi. I oni decydują po czyjej stronie być. Jedi nie manipulują? A rozmowy Rady w sprawie aresztowania Kanclerza i przejęcia władzy nad Senatem? I to zanim się zorientowali że Palpatine to Sith!

PS. Mariusz, to jest dyskusja. Nie kłótnia, nie pyskówka tylko rzeczowa dyskusja.

konto usunięte

Temat: Jedi czy Sith? - moja strona mocy ... :-)

Dokładnie. I formą quizu ze znajomości Universum :)

Jeśli chodzi o 9 latków sprawa jest prosta - przecież to są padwani nie Jedi. Mogą zrezygnować a jeszcze częściej po prostu nie przejść prób. Nie ma to niczego nie fair.

Przejęcie władzy nad senatem - ich rola to obrona senatu więc niszczenie wszystkiego co zagraża jego formie. Przecież powiedziano to mniejwięcej tak "jeśli Palpatine nie odda władzy po zakończeniu wojny będziemy zmuszeni przejąć kontrolę nad senatem". To chyba rozsądne ?
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Jedi czy Sith? - moja strona mocy ... :-)

Dariusz D.:
Jeśli chodzi o 9 latków sprawa jest prosta - przecież to są padwani nie Jedi. Mogą zrezygnować a jeszcze częściej po prostu nie przejść prób. Nie ma to niczego nie fair.
Zabierali dzieci i uczyli ich swojego punktu widzenia. A jeśli nie dawali rady stawali się niebezpieczni: z wiedzą jak używać podstaw Mocy, bez samokontroli Jedi czy Sith byli perfekcyjnymi przestępcami. Albo zsyłali ich jak niewolników na jakąś planetę
Przejęcie władzy nad senatem - ich rola to obrona senatu więc
niszczenie wszystkiego co zagraża jego formie. Przecież powiedziano to mniejwięcej tak "jeśli Palpatine nie odda władzy
po zakończeniu wojny będziemy zmuszeni przejąć kontrolę nad senatem". To chyba rozsądne ?
Senatorowie sami oddali władzę w ręce Palpatine'a i zaakceptowali utworzenie Imperium.
A Jedi chcieli obalić legalną i demokratycznie wybraną władzę. To samo potem zrobili Rebelianci. A potem się dziwili, że nie wszyscy się podporządkowali. A nie wszyscy chcieli mieć władzę Nowej Republiki, która wojną ją zdobyła.

konto usunięte

Temat: Jedi czy Sith? - moja strona mocy ... :-)

Bogusz Kasowski:
Zabierali dzieci i uczyli ich swojego punktu widzenia. A jeśli nie dawali rady stawali się niebezpieczni: z wiedzą jak używać podstaw Mocy, bez samokontroli Jedi czy Sith byli perfekcyjnymi przestępcami. Albo zsyłali ich jak niewolników na jakąś planetę

Na tym polega każda nauka. Tak samo rodzice i państwo zabierają dzieci do szkoły i uczą ich swojego punktu widzenia. Jedi byli wzorowani na samurajach i mnichach buddyjskich - oni też musieli zaczynać wcześnie - na tym polega doskonałość.
Senatorowie sami oddali władzę w ręce Palpatine'a i zaakceptowali utworzenie Imperium.
A Jedi chcieli obalić legalną i demokratycznie wybraną władzę. To samo potem zrobili Rebelianci. A potem się dziwili, że nie wszyscy się podporządkowali. A nie wszyscy chcieli mieć władzę Nowej Republiki, która wojną ją zdobyła.

Dowód na to, że Palpatine nie miał racji mówiąc w swoim apatramencie Anakinowi o tym, że Jedi boją sie ciemnej strony mocy, boją się poznać całość i są ślepo zdoktrynowani wycinkiem prawdy o jasnej stronie.

Jedi zostali powołani żeby bronić dobra i pokoju w galaktyce a nie doktryn.
To dowód na to, że potrafią myśleć a nie ślepo wykonywać rozkazy. Gdy to czego dotychczas bronili (parlament) stał się tym z czym dotychczas walczyli - trzeba zlikwidować parlament. Proste. Nie broni się nazw tylko prawdy.
Słowa Amidali "a jesli to oni [rebelia] mają rację ? co jeśli republika zmieniła się w to z czym do tej pory walczyliśmy ?".
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Jedi czy Sith? - moja strona mocy ... :-)

Dariusz D.:
Na tym polega każda nauka. Tak samo rodzice i państwo zabierają
dzieci do szkoły i uczą ich swojego punktu widzenia. Jedi byli
wzorowani na samurajach i mnichach buddyjskich - oni też musieli
zaczynać wcześnie - na tym polega doskonałość.
Ale czy doskonałością jest, że nie mogą kochać, bo to prowadzi do nienawiści? Przerysowane, a tym dzieciakom odebrano wszystko - w imię "wyższych celów". Nasz system nie zabiera 24/7 czasu:>
Dowód na to, że Palpatine nie miał racji mówiąc w swoim apatramencie Anakinowi o tym, że Jedi boją sie ciemnej strony
mocy, boją się poznać całość i są ślepo zdoktrynowani wycinkiem prawdy o jasnej stronie.
Są ślepo zdoktrynowani, bo np Windu nie zaakceptował, że Anakin może potrzebować Palpatine'a, żeby uratować życie. Czyli Windu chciał poświęcić jedną osobę w imię "dobra". Może następnym razem by poświęcił setkę? Albo całą planetę?
Jedi zostali powołani żeby bronić dobra i pokoju w galaktyce a
nie doktryn.
To dowód na to, że potrafią myśleć a nie ślepo wykonywać rozkazy. Gdy to czego dotychczas bronili (parlament) stał się
tym z czym dotychczas walczyli - trzeba zlikwidować parlament.
Proste. Nie broni się nazw tylko prawdy.
Słowa Amidali "a jesli to oni [rebelia] mają rację ? co jeśli
republika zmieniła się w to z czym do tej pory walczyliśmy ?".
Jedi myślą. Ale o sobie. Czytając trylogię i duologię Thrawna widać jak wiele Imperium potrafiło - polikwidować lokalne konflikty samym pojawieniem się ISD na orbicie. Fakt, że jak walczyli to brutalnie, ale jednak takie numery jak Federacja Handlowa i Naboo się w Imperium nie zdarzały. Gdyby nie ksenofobia to byłby to doskonały ustrój:>

konto usunięte

Temat: Jedi czy Sith? - moja strona mocy ... :-)

Bogusz Kasowski:
Jedi myślą. Ale o sobie. Czytając trylogię i duologię Thrawna widać jak wiele Imperium potrafiło - polikwidować lokalne konflikty samym pojawieniem się ISD na orbicie. Fakt, że jak walczyli to brutalnie, ale jednak takie numery jak Federacja Handlowa i Naboo się w Imperium nie zdarzały. Gdyby nie ksenofobia to byłby to doskonały ustrój:>

Agresją można łatwo i szybko osiągnąć sukces ale za to na krótką metę. Przypomnę, że to nie kto inny jak Palpatine zaaranżował blokadę Federacji Handlowej. To nie było "za czasów republiki" tylko "za czasów wczesnego ukrytego imperium", bo Palpatine właściwie już rządził pociągając za sznurki swoich marionetek jednoczesnie udając naiwnego, cichego i układnego polityka. Upadek republiki zaczął się własnie od Blokady Naboo i nie można mówić o niej więcej jak o starej Republice.

Terror to dobra metoda na rządy ? To dlaczego powstała Rebelia ? Przecież nie dla tego, że chieli sobie postrzelać. Żeby zostac rebeliantem, ryzykowac życiem i opuścić rodzinę trzeba być zdesperowanym z jakiegoś powodu. Ten powód to własnie "opieka" imprerium. Czemu takie coś nie zdarzało się za czasów Republiki ?
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Jedi czy Sith? - moja strona mocy ... :-)

Dariusz D.:
Agresją można łatwo i szybko osiągnąć sukces ale za to na krótką metę. Przypomnę, że to nie kto inny jak Palpatine zaaranżował blokadę Federacji Handlowej. To nie było "za czasów republiki" tylko "za czasów wczesnego ukrytego imperium", bo Palpatine właściwie już rządził pociągając za sznurki swoich marionetek jednoczesnie udając naiwnego, cichego i układnego polityka. Upadek republiki zaczął się własnie od Blokady Naboo i nie można mówić o niej więcej jak o starej Republice.
Zaaranżował blokadę, bo chciał władzy. a w ten sposób mógł ją zdobyć. Co nie zmienia faktu, że w spór handlowy Valorum wtrącił Jedi, którzy Mocą mieli zamiar przeforsować koniec blokady. Po co innego się wysyła Jedi przeciwko takim politycznym i handlowym istotom jak nemoidiański wicekról?
Poza tym agresja i strach jest na krótką metę? Trzeba umiejętnie rządzić. Ksenofobia i żądza władzy Imperatora czyniły Imperium tym czym były. Ale nie każdy Sith był Ksenofobem. I nie każdy miał takążądzę władzy.
A Jedi? Wciskali sie w spory kiedy nikt ich o to nie prosił. Wielokrotnie się udawali i usiłowali wprowadzić swój punkt widzenia i narzucić go innym. Czy robili to Mocą czy mieczem świetlnym - jest to bez znaczenia. Zachowywali się tak samo jak Sithowie, z czego oni twierdzili, że robią to dla dobra innych.
Terror to dobra metoda na rządy ? To dlaczego powstała Rebelia ? Przecież nie dla tego, że chieli sobie postrzelać. Żeby zostac rebeliantem, ryzykowac życiem i opuścić rodzinę trzeba być zdesperowanym z jakiegoś powodu. Ten powód to własnie "opieka" imprerium. Czemu takie coś nie zdarzało się za czasów Republiki ?
Za Republiki się nie zdarzało? A skąd się Konfederacja wzięła? A potem za Nowej Republiki też się pojawiła Konfederacja - po wojnie z Yuzanami:>
W Duologii Thrawna też wiele systemów występowało z Nowej Republiki i wstępowało do Imperium.

konto usunięte

Temat: Jedi czy Sith? - moja strona mocy ... :-)

Bogusz Kasowski:
Zaaranżował blokadę, bo chciał władzy. a w ten sposób mógł ją zdobyć. Co nie zmienia faktu, że w spór handlowy Valorum wtrącił Jedi, którzy Mocą mieli zamiar przeforsować koniec blokady. Po co innego się wysyła Jedi przeciwko takim politycznym i handlowym istotom jak nemoidiański wicekról?
Poza tym agresja i strach jest na krótką metę? Trzeba umiejętnie rządzić. Ksenofobia i żądza władzy Imperatora czyniły Imperium tym czym były. Ale nie każdy Sith był Ksenofobem. I nie każdy miał takążądzę władzy.
A Jedi? Wciskali sie w spory kiedy nikt ich o to nie prosił. Wielokrotnie się udawali i usiłowali wprowadzić swój punkt widzenia i narzucić go innym. Czy robili to Mocą czy mieczem świetlnym - jest to bez znaczenia. Zachowywali się tak samo jak Sithowie, z czego oni twierdzili, że robią to dla dobra innych.

Wiadomo, że Jedi posiadają "szósty zmysł" - m.in. moc przewidywania przyszłości. Skoro do tej blokady w roli mediatorów wysłano Jedi - spodziewano się (jak potem się okazało - słusznie), że to będzie grubsza sprawa. Jedi mają wręcz obowiązek wciskania się w nie swoje spory a nawet zbrojnego ich tłumienia. Po to żeby zapobiec większym konfliktom. Zawsze zaczynają od pokojowych negocjacji a gdy te nie pomagają używają dobrze znanych - agresywnych negocjacji :) Nie ma w tym nic ze zła czy niesprawiedliwości. Pilnowanie porządku to nie jest uprawianie ogródka.
Za Republiki się nie zdarzało? A skąd się Konfederacja wzięła? A potem za Nowej Republiki też się pojawiła Konfederacja - po wojnie z Yuzanami:>
W Duologii Thrawna też wiele systemów występowało z Nowej Republiki i wstępowało do Imperium.
Jest różnica pomiędzy separatystami-rebeliantami którzy po prostu walczą o wolność, a separatystami który chcą zniszczyć dominujący porządek w walce o własne wpływy.
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Jedi czy Sith? - moja strona mocy ... :-)

Dariusz D.:
Wiadomo, że Jedi posiadają "szósty zmysł" - m.in. moc przewidywania przyszłości. Skoro do tej blokady w roli mediatorów wysłano Jedi - spodziewano się (jak potem się okazało - słusznie), że to będzie grubsza sprawa. Jedi mają wręcz obowiązek wciskania się w nie swoje spory a nawet zbrojnego ich tłumienia. Po to żeby zapobiec większym konfliktom. Zawsze zaczynają od pokojowych negocjacji a gdy te
nie pomagają używają dobrze znanych - agresywnych negocjacji :)
Nie ma w tym nic ze zła czy niesprawiedliwości. Pilnowanie porządku to nie jest uprawianie ogródka.
Problem w tym, że wciskają się i uważają swoje rozwiązania za jedyne słuszne. To też jest dyktatura, kiedy się narzuca osobom
trzecim swój sposób myślenia i swój punkt widzenia. Sprawiedliwość jest ślepa, a Jedi niestety nie są wszechwiedzący i mają swoje, ludzkie podejście do wielu spraw. Nie są ponad ludźmi czy innymi istotami. Dlatego nie zawsze ich
osąd jest sprawiedliwy.
Jest różnica pomiędzy separatystami-rebeliantami którzy po prostu walczą o wolność, a separatystami który chcą zniszczyć dominujący porządek w walce o własne wpływy.
Separatystyczny ruch się zaczął, kiedy Senat narzucił opodatkowanie szlaków handlowych. Od tego poszła blokada i cała
reszta akcji. Bo oni się na to nie zgadzali.
A od czego się wojna zaczęła? Od ataku Jedi na niezależną planetę Geonosis. Dlaczego ataku? Bo złapanie szpiegów (jakim był Obi-Wan Kenobi) nie jest łamaniem prawa. Skazali go na śmierć wg swoich praw. A przybył zielonoskóry karzeł i zaczął atak. To Jedi rozpoczęli wojnę, nie Separatyści.Bogusz Kasowski edytował(a) ten post dnia 05.11.09 o godzinie 14:47

konto usunięte

Temat: Jedi czy Sith? - moja strona mocy ... :-)

Problem w tym, że wciskają się i uważają swoje rozwiązania za jedyne słuszne. To też jest dyktatura, kiedy się narzuca osobom
trzecim swój sposób myślenia i swój punkt widzenia. Sprawiedliwość jest ślepa, a Jedi niestety nie są wszechwiedzący i mają swoje, ludzkie podejście do wielu spraw. Nie są ponad ludźmi czy innymi istotami. Dlatego nie zawsze ich
osąd jest sprawiedliwy.

Trochę odchodzimy od sagi SW do filozofii życia ;) No ale nic.

Oczywiście że Jedi bronią swoich racji tak jak Sithowie. Przecież obie (religie?) to przeciwległe strony tego samego medalu. Róznica czyniąca Jedi dobrymi a Sithów złymi nie polega na metodach - tylko na celu. Jedi chronią innych ludzi, nawet przed nimi samymi. Sithowie - siebie i swoich interesów. Nie można mylić symptomów z rzeczywistym celem.

To jest podobnie jak z forami - nie trzeba szukać daleko, bo też jestesmy na forum i jest tu sporo innych grup gdzie na kazdym kroku co drugi matoł uwaza się za wcielenie nieskończonej mądrości i wszechwiedzy absolutnej :) I wtedy powstaje podobny problem - kto ma rację. Jeden drugiemu narzuca swój sposób myślenia i jeden drugiego oskarża tez własnie o to. I jak to rozwiązać ? No trzeba walczyć i tyle. Dobrze tylko jesli walczy się w dobrej wierze.
Separatystyczny ruch się zaczął, kiedy Senat narzucił opodatkowanie szlaków handlowych. Od tego poszła blokada i cała
reszta akcji. Bo oni się na to nie zgadzali.
A od czego się wojna zaczęła? Od ataku Jedi na niezależną planetę Geonosis. Dlaczego ataku? Bo złapanie szpiegów (jakim był Obi-Wan Kenobi) nie jest łamaniem prawa. Skazali go na śmierć wg swoich praw. A przybył zielonoskóry karzeł i zaczął atak. To Jedi rozpoczęli wojnę, nie Separatyści.Bogusz Kasowski edytował(a) ten post dnia 05.11.09 o godzinie 14:47

Z formalnego punktu widzenia masz rację. Starasz się udowodnić, że Jedi bywają niepraworządni - i że to wada. Ale to jest zaleta. To kolejny dowód na to że Jedi są rozumni, kierują sie dobrem ogólnie pojętym a nie sztywnymi formalnościami. Działają nie debatują.

Weźmy taki przykład: polscy turyści zostają złapani w jakimś małym dziwnym państewku za picie alkoholu. Coś co u nas jest narodowym zwyczajem ;) tam jest karane śmiercią. Czy Polska powinna pozwolić na ich egzekucję wg. lokalnego prawa ? Przecież to by było chore. Kazdy będzie miał pewnie inne zdanie na ten temat ale ja jestem takiego, że powinni wysłać grupę uderzeniową do ich odbicia. I tak samo było z Genosis.
Ania M.

Ania M. One step forward,
two steps back

Temat: Jedi czy Sith? - moja strona mocy ... :-)

Dariusz D.:
Weźmy taki przykład: polscy turyści zostają złapani w jakimś małym dziwnym państewku za picie alkoholu. Coś co u nas jest narodowym zwyczajem ;) tam jest karane śmiercią. Czy Polska powinna pozwolić na ich egzekucję wg. lokalnego prawa ? Przecież to by było chore. Kazdy będzie miał pewnie inne zdanie na ten temat ale ja jestem takiego, że powinni wysłać grupę uderzeniową do ich odbicia. I tak samo było z Genosis.
nieznajomość prawa nie zwalnia z jego przestrzegania. A wybierając się gdzieś dobrze się zaznajomić z miejsce, jego prawami i wymogami.

konto usunięte

Temat: Jedi czy Sith? - moja strona mocy ... :-)

Anna M.:
Dariusz D.:
Weźmy taki przykład: polscy turyści zostają złapani w jakimś małym dziwnym państewku za picie alkoholu. Coś co u nas jest narodowym zwyczajem ;) tam jest karane śmiercią. Czy Polska powinna pozwolić na ich egzekucję wg. lokalnego prawa ? Przecież to by było chore. Kazdy będzie miał pewnie inne zdanie na ten temat ale ja jestem takiego, że powinni wysłać grupę uderzeniową do ich odbicia. I tak samo było z Genosis.
nieznajomość prawa nie zwalnia z jego przestrzegania. A wybierając się gdzieś dobrze się zaznajomić z miejsce, jego prawami i wymogami.
Gdyby Jedi myśleli takim pokrętnym sposobem - w swoim państwie ustalamy prawo, że państwa ościenne nie mają żadnych praw - ich nieznajomość nas nie obchodzi. Stąd nie mają prawa mieć swojego prawa, które musimy przestrzegać.

Jedi kierują się rozumem nie takim masłem maślanym. Lokalne prawo państw to bzdura. Ich prowadziła Moc jako prawo uniwersalne.
Ania M.

Ania M. One step forward,
two steps back

Temat: Jedi czy Sith? - moja strona mocy ... :-)

Dariusz D.:
Jedi kierują się rozumem nie takim masłem maślanym. Lokalne prawo państw to bzdura. Ich prowadziła Moc jako prawo uniwersalne.
teraz to pojechałeś filozofią nazistowską

konto usunięte

Temat: Jedi czy Sith? - moja strona mocy ... :-)

Anna M.:
Dariusz D.:
Jedi kierują się rozumem nie takim masłem maślanym. Lokalne prawo państw to bzdura. Ich prowadziła Moc jako prawo uniwersalne.
teraz to pojechałeś filozofią nazistowską
No tak - typowa metoda Sitha - wyzwać wszystkich do okoła od nazistów, sithów, chętnych do narzucania swej woli i innych rzeczy które tak naprawdę samemu się chowa w zanadrzu.

Jedi zostali powołani do ochrony porządku w galaktyce - po to naprzykład, żeby planety nie wymyślały sobie dowolnie interpretowynych tylko przez siebie praw w stylu - zabijamy dzisiaj wszystkich noszących berety. Przynajmniej te zrzeszone planety, tylko dlatego, że Geonosis była w zewnętrznych rubieżach - przynałem rację Boguszowi, że w kwestii formalnej to mogła być sprawa dyskusyjna. Ale patrzenie na formalności to głupota - tam była największa tajna fabryka droidów bojowych odkryta przez Obi-Wana. Niezareagowanie na ewidentne przygotowania do wojny - było by skrajną nieodpowiedzialnością ze strony parlamentu. Może powinni niczym anglicy w pierwszych dniach II WŚ - rozrzucać ulotki wśród geonosian ? To po prostu śmieszne.
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Jedi czy Sith? - moja strona mocy ... :-)

Dariusz D.:
Ale patrzenie na formalności to
głupota - tam była największa tajna fabryka droidów bojowych odkryta przez Obi-Wana. Niezareagowanie na ewidentne przygotowania
do wojny - było by skrajną nieodpowiedzialnością ze strony parlamentu. Może powinni niczym anglicy w pierwszych dniach II
WŚ - rozrzucać ulotki wśród geonosian ? To po prostu śmieszne.
jaka tajna? Fabryki droidów istaniały tam dłuuugo zanim pojawił się Palpatine i Dooku...

konto usunięte

Temat: Jedi czy Sith? - moja strona mocy ... :-)

Bogusz Kasowski:
Dariusz D.:
Ale patrzenie na formalności to
głupota - tam była największa tajna fabryka droidów bojowych odkryta przez Obi-Wana. Niezareagowanie na ewidentne przygotowania
do wojny - było by skrajną nieodpowiedzialnością ze strony parlamentu. Może powinni niczym anglicy w pierwszych dniach II
WŚ - rozrzucać ulotki wśród geonosian ? To po prostu śmieszne.
jaka tajna? Fabryki droidów istaniały tam dłuuugo zanim pojawił się Palpatine i Dooku...
No tak ale nie chodziło mi o budynki ;) Miałem na myśli raczej tajne zlecenie jakie Geonosjanie dostali od Palplatina na tą armię i konstrukcję Gwiazdy Śmierci. To nie zostało odkryte przez Republikę do czasu aż Obi Wan tam dotarł.
Mimo iz atak na Geonosis był moim zdaniem słuszny - nie zapominajcie o "drobnej" rzeczy. Jedi przybyli w misji ratunkowej a nie agresji na planetę - w liczbie kilkuset żeby uwolnić Obi-Wana i resztę. Atak militarny to była późniejsza o parę godzin i niezależna akcja z rozkazu Palpatina (co prawda dowództwo dostał Yoda).
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Jedi czy Sith? - moja strona mocy ... :-)

Dariusz D.:
No tak ale nie chodziło mi o budynki ;) Miałem na myśli raczej
tajne zlecenie jakie Geonosjanie dostali od Palplatina na tą armię i konstrukcję Gwiazdy Śmierci. To nie zostało odkryte przez Republikę do czasu aż Obi Wan tam dotarł.
Mimo iz atak na Geonosis był moim zdaniem słuszny - nie zapominajcie o "drobnej" rzeczy. Jedi przybyli w misji ratunkowej
a nie agresji na planetę - w liczbie kilkuset żeby uwolnić Obi-Wana i resztę. Atak militarny to była późniejsza o parę godzin i niezależna akcja z rozkazu Palpatina (co prawda dowództwo dostał Yoda).
Niezależna planeta złapała na swoim terenie szpiega. Zgodnie z ich prawem osądzili go. Dziwisz się?
Co do przylotu Yody - gdzie jest powiedziane, że to było na rozkaz Palpatine'a? Przecież Yoda niezależnie się udał na Kamino, żeby klony obejrzeć...

konto usunięte

Temat: Jedi czy Sith? - moja strona mocy ... :-)

Bogusz Kasowski:
Dariusz D.:
No tak ale nie chodziło mi o budynki ;) Miałem na myśli raczej
tajne zlecenie jakie Geonosjanie dostali od Palplatina na tą armię i konstrukcję Gwiazdy Śmierci. To nie zostało odkryte przez Republikę do czasu aż Obi Wan tam dotarł.
Mimo iz atak na Geonosis był moim zdaniem słuszny - nie zapominajcie o "drobnej" rzeczy. Jedi przybyli w misji ratunkowej
a nie agresji na planetę - w liczbie kilkuset żeby uwolnić Obi-Wana i resztę. Atak militarny to była późniejsza o parę godzin i niezależna akcja z rozkazu Palpatina (co prawda dowództwo dostał Yoda).
Niezależna planeta złapała na swoim terenie szpiega. Zgodnie z ich prawem osądzili go. Dziwisz się?
Co do przylotu Yody - gdzie jest powiedziane, że to było na rozkaz Palpatine'a? Przecież Yoda niezależnie się udał na Kamino, żeby klony obejrzeć...
Nie nie dziwię się. A Jedi ich odbili - dziwisz się ? :)

Co do rozkazu to np. tutaj: http://www.ossus.pl/biblioteka/Bitwa_o_Geonosis
Yoda nie może sobie podejmować zbrojnych decyzji bez porozumienia z parlamentem - to logiczne.

Następna dyskusja:

Religia Jedi?:)




Wyślij zaproszenie do