пропозиції роботи
Tomasz
Gordon
Trener Biznesu I
Coach I Wykładowca
Akademicki
Temat: Demon perfekcjonizmu i pesymizmu
Stanley Kubrick był twórcą niezwykłym, ekscentrycznym, owładniętym chorobliwym perfekcjonizmem. Wyglądał jak nawiedzony prorok. Ciemne włosy, długa broda okalająca bladą twarz i fanatyczne oczy. Nawet gdy się uśmiechał, pozostawał posępny. Unikał dziennikarzy. Przed każdym wywiadem zastrzegał sobie prawo do autoryzacji tekstu (swego czasu z ośmiogodzinnej rozmowy zaakceptował jedynie cztery zdania!). Panicznie bał się wszelkiego rodzaju zarazków (osoby z katarem odsyłał na obowiązkowy dwutygodniowy urlop). Stronił od samolotów (pomimo że miał licencję pilota) i samochodów (gdy już siadał za kierownicą nie przekraczał 50 km/godz.). Bał się nowych i agresywnych osób w swojej ekipie (w czasie kręcenia "Odysei" Stanley nosił w teczce monstrualny nóż kuchenny, ponieważ na planie kręcił się podejrzany typek). W trakcie zdjęć do "Lśnienia" Mistrz doprowadził do skrajnej postaci swój perfekcjonizm. Jedną z kwestii dialogowych Shelley Duvall musiała powtórzyć aż (sic!) 127 razy (wyczyn odnotowano w Księdze Rekordów Guinnessa).Kubrick wieszał psy na rodzaju ludzkim. Nosił z dumą szaty Kasandry i wieszcza apokalipsy. - Człowiek nie jest szlachetnym dzikusem, jest dzikusem haniebnym. Jest irracjonalny, brutalny, słaby, głupi i niezdolny do obiektywizmu. Każdego fascynuje gwałt - dodawał. - Człowiek jest mordercą najbardziej wolnym od wyrzutów sumienia, jaki kiedykolwiek chodził po ziemi. Pociąg do gwałtu ujawnia, że nasza podświadomość nie zmieniła się na jotę od czasu neolitu. Gorzkie to słowa, ale jakże prawdziwe po tragedii, jaka wbiła się w serce Nowego Jorku, miasta, w którym Kubrick przeżył połowę swojego życia.
