Temat: The Vampire Diaries
Dla mnie odcinek 21 drugiego sezonu zrobił większe wrażenie, niż sam finał:)
A czego można się spodziewać po 3 sezonie?...
Znalazłam wywiad z Julie'a Plec (producentka wykonawcza), ktora udzieliła wywiadu TV Line na temat przyszłości Jeremy'ego, mrocznej strony Stefana oraz Pierwotnych.
"TVL: Wybacz mi, muszę podnieść swoją szczękę z podłogi. Ok, zacznijmy od największej niespodzianki tego wieczoru: powrotu Vicki oraz Anny. Kiedy oraz w jaki sposób zrodził się w Waszych głowach ten pomysł?
Julie Plec: Mieliśmy to w planach od bardzo długiego czasu - szczerze, prawie od początku tego sezonu. Pomysł ma dwa źródła: na samym początku Kayla stanowiła część rodziny Vampire Diaries i okrutnie za nią tęskniliśmy. Malese natomiast odniosła na nas w zeszłym roku potężne wrażenie. Jej śmierć musiała mieć miejsce z uwagi na postać Jeremy'ego, lecz zdecydowanie niechętnie pociągnęliśmy za ten spust. A zatem gdy zaczęliśmy się zastanawiać w jaki sposób możemy przywrócić do życia ukochanych przez nas ludzi oraz obdarować widzów możliwością ponownego zobaczenia bohaterów.. W naszych głowach zrodziło się wiele ewentualności i całkiem szybko popraliśmy tę. Bardzo nas ona ekscytuje.
TVL: Czy możesz się wypowiedzieć na temat tego co to oznacza dla Jeremy'ego oraz jego świętej pamięci byłych?
Julie Plec: Nie mogę wiele wyjawić na temat kierunku w którym zmierza ta [historia]. Zrodziła się ona z koncepcji wedle której Bonnie sprzeciwiła się prawom natury przywracając Jeremy'ego do życia. Jak wielokrotnie słyszeliśmy w tym sezonie czarownice (jako służki natury) mają wiele do powiedzenia w momencie gdy nadużywasz swoich zdolności magicznych. W tej scenie wyjawiły jej, że [decyzja Bonnie] niesie za sobą konsekwencje. Na tym etapie widzieliśmy zaledwie początek tego czym one mogą być.
TVL:Czy ten nowy rozwój wypadków w bezpośredni sposób wpłynie na Bonnie i Jeremy'ego? Nawet z uwagi na to, że istoty widziane przez nas pod koniec odcinka to kobiety, które niegdyś kochał?
Julie Plec: Jeśli Vicki i Anna pozostaną na miejscu to zdecydowanie będzie mieć to ogromny wpływ na Bonnie i Jeremy'ego. Niezależnie od przybranej przez nie formy oraz tego czy znajdują się w umyśle Jeremy'ego lub też go nawiedzają. Cóż za niezręczna sytuacja w związku!
TVL:Czy bezpiecznie można założyć, że ten zwrot akcji przyniesie ze sobą większą rolę dla Jeremy'ego w następnym sezonie?
Julie Plec: Nigdy nie możesz nic powiedzieć na pewno aż do momentu gdy zostanie to napisane. Frustracja Jeremy'ego zawsze wynikała jednak z faktu, że nie był istotą paranormalną i wszyscy zmuszali go do siedzenia w kącie podczas gdy oni zajmowali się brudną robotą. Teraz nagle sam doświadcza pewnych paranormalnych sytuacji, które ustanowią go w sercu wydarzeń. Niezależnie od sposobu w jaki to wszystko się rozegra. Ten sezon opowiadał o przemianie Jeremy'ego z chłopca w mężczyznę, a teraz jest to mężczyzna z problemem.
TVL:Scena między Alarikiem oraz Jeremym była niezwykle słodka. Czy może próbujesz zrobić z Rica osobę zastępującą Gillbertom rodzica?
Julie Plec: Obiecaliśmy Mattowi Davisowi, że damy Alarikowi porządnego kopa w tyłek i lepiej wykorzystamy jego postać. Chcieliśmy obdarzyć go ostrzejszym punktem widzenia oraz bogatszym czasem ekranowym, a to jedna z tych wielu rzeczy, które mamy nadzieję, że uda nam się osiągnąć. Matt jest świetnym aktorem oraz cennym elementem serialu. Ekscytuje nas fakt, iż wreszcie znajduje się on w centrum akcji w sposób, który pozwoli nam na zrobienie z nim wielu cudownych, nadnaturalnych oraz emocjonalnych rzeczy.
TVL:Kolejnym wyróżniającym się momentem był ostateczny powrót złego Stefana. Czy zgłębienie tej postaci w nieznany sposób było dla Was ekscytujące?
Julie Plec: Rozmawiając na temat serialu jako całości zawsze wiedzieliśmy, że nastąpi czas w którym Stefan będzie musiał odbyć podróż przez swoją mroczną stronę. Na początku serii postanowiliśmy, że pójdziemy tą drogą pod koniec sezonu. Wszystko co z nim zrobiliśmy służyło przygotowaniu nas pod zmianę kierunku w którym podążą. Jesteśmy bardzo podekscytowani możliwościami prezentowanymi przez tę historię. Dla Stefana nic nigdy nie sprowadza się do czarno-białej wizji ?dobrego Stefana? oraz ?złego Stefana?. Mówimy o Stefanie zmagającym się z czymś, co w znaczący sposób przejmuje nad nim kontrolę. Niezależnie od podejmowanych przez niego wysiłków zawsze nim włada w sposób w jaki nigdy nie zwyciężało z Damonem. Patrzenie jak Stefan z tym walczy oraz możliwe, że wciąż przegrywa to opowieść, która mogłaby trwać przez długi czas. Prezentuje ona wiele cudownych możliwości.
TVL:Na liście zaskakujących rzeczy z odcinka finałowego znajduje się również czułe pożegnanie Damona i Eleny. Co sprawiło, że obecny czas okazał się najlepszym na zgłębienie tych relacji? Co przyniesie przyszłość?
Julie Plec: Czuliśmy, że Damon zasłużył na pewien rodzaj akceptacji, współczucia oraz odwzajemnienia uczuć, których natura była dla wszystkich jasna. Potrzebował tego oraz Elena musiała go tym obdarzyć. Oczywiste jest to, że Damon jest dla niej niezwykle istotny . W przyszłym roku dziewczyna (a właściwie to cała trójka) będzie się z tym zmagać w znaczący sposób. Co oznaczał ten moment między nimi? W jaki sposób Elena i Stefan z tego wyjdą? Gdzie prowadzą te związki?
TVL:Jako, że wyjawiłaś, iż 3 sezon będzie ?rokiem Pierwotnym? uważam za stosowne zapytać czy Joseph Morgan i Daniel Gillies są teraz głównymi bohaterami? Dodatkowo: czy zobaczymy Elijaha chodzącego po Ziemi?
Julie Plec: Decyzje na temat zakresu działalności tych postaci nie zostały jeszcze oficjalnie podjęte, lecz w naszym serialu ciągle pojawiają się retrospekcje. Jeśli zaczniemy zgłębiać historie Pierwotnych to mogę zagwarantować, że ponownie w przeszłości zobaczymy Daniela Gilliesa. Kiedy znów ujrzymy go w przyszłości jest częścią zabawy związaną z momentem gdy zaczniemy rozmawiać o następnym sezonie.
TVL:Oraz wreszcie: Klaus wydaje się być wcielonym złem. Czy chciałabyś w przyszłym roku ukazać jego wrażliwszą stronę?
Julie Plec: Zdecydowanie nie chcemy sprawić by był zły nawet w odrobinę mniejszym stopniu. Uwielbiamy go jako bezlitosnego złoczyńcę. Jeśli jednak zaczniemy poznawać przeszłość oraz historię jego rodziny to ciężko będzie uniknąć ukazania Klausa w jakiś emocjonalny sposób. Ciekawie będzie zagłębiać się w to kim był. W żaden jednak sposób nie staje się wrażliwy."
a 3 sezon juz za 118 dni;)
To jak...będziecie oglądać 3 sezon?