konto usunięte

Temat: Defying Gravity


Obrazek


Produkcja: Kanada, USA
Gatunek: Dramat, Sci-Fi
Reżyseria: Peter Howitt, David Straiton
Scenariusz: James D. Parriott
Zdjęcia: Stephen McNutt
Czas trwania: 45 minut

Obsada:
Andrew Airlie - Mike Goss
Christina Cox - Jen Crane
Dylan Taylor - Steve Wassenfelder
Eyal Podell - Dr Evram Mintz
Florentine Lahme - Nadia Schilling
Karen LeBlanc - Eve Weller-Shaw
Maxim Roy - Claire Dereux
Paula Garcés - Paula Morales
Ron Livingston - Maddux Donner
Ty Olsson - Rollie Crane

Mamy rok 2052 – ósemka astronautów prowadzi ostatnie przygotowania do długiej – sześcioletniej misji badawczej, która ma na pokładzie statku kosmicznego Antares odwiedzić najdalsze zakątki naszego układu słonecznego.

Załogę stanowią ludzie wybrani w ciągu 5 letniego procesu szkoleń i eliminacji: biolog Jen Crane (Christina Cox), pilot Paula Morales (Paula Garces), geolog Zoe Barnes (Laura Harris), pilot Nadia Schilling (Florentine Lahme), inżynier lotu Ajay Sharma (Zahf Paroo), dowódca Rollie Crane (Ty Olsson), oficer medyczny Evram Mintz (Eyal Podell), fizyk Steve Wassenfelder (Dylan Taylor). Naziemnym kierownikiem wyprawy jest Mike Goss (Andrew Airlie) – weteran wyprawy na Marsa, która odbyła się 10 lat wcześniej, natomiast dyrektorem naukowym Eve Shaw (Karen Leblanc).


Obrazek


Przygotowania do lotu prowadzone były przez kolejną dwójkę uczestników marsjańskiej wyprawy – Teda Shawa (Malik Yoba) oraz Madduxa Donnera (Ron Livingston). Ich poprzednia kosmiczna przygoda zakończyła się tragicznie – gdy przez zewnętrze okoliczności zmuszeni zostali do pozostawienia na planecie dwóch innych członków załogi. Decyzję wówczas podjął Mike Goss, a wykonał – choć z sporymi oporami i po kłótni Maddux. Ci dwaj panowie od tej pory za sobą nie przepadają.

Większość astronautów była zdziwiona, gdy okazało się dwójka instruktorów stanowi jedynie zapasowych członków wyprawy – dowódcę misji i inżyniera lotu. Oni jedyni mają bowiem realne doświadczenie w tego typu zadaniach. Jednak kierownictwo ISA (Międzynarodowej Agencji Kosmicznej) podjęło inną decyzję i wszyscy się jej podporządkowali. Na pewno ucieszyły się z niej dwie małżeńskie pary – Ted i Eve oraz Jen i Mike, które dzięki temu nie zostały rozdzielone.


Obrazek


Defying Gravity rozpoczyna się jak space opera skrzyżowana z filmem dokumentalnym. Przedstawiane są postacie wraz z skomplikowanymi związkami, jakie wytworzyły się pomiędzy nimi w czasie pięciu lat znajomości (przez cały film przewijają się sceny z tego okresu). Jednocześnie pokazywane są przygotowania do samego lotu, które noszą wyraźne cechy realności naukowej – w tym momencie można powiedzieć, że być może szykuje się nam serial z dziedziny twardej fantastyki.

Rakieta startuje – astronauci wchodzą na pokład Antaresa i czekają na ostateczny start misji. Wówczas zaczyna dziać się coś dziwnego – noszącego znamiona nadnaturalności. Zoe zaczyna mieć omamy słuchowe – można powiedzieć, że prześladuje ją przeszłość. Pozostający na ziemi Maddux – realne sny o pobycie na statku. Co dziwniejsze nagle praca serc Ajay’a i Rolliego zaczyna być nieprawidłowa. Na początku wszyscy uważają to za błąd w pracy czujników – jednak okazuje się, że u obu w tym samym momencie ujawniła się taka sama wada układu krążenia, która eliminuje ich z lotu. Miejsce to muszą zająć zapasowi astronauci – weterani z Marsa.


Obrazek


Na ziemi dowództwo ukrywa coś przed załogą – prawdziwy cel ich misji jest inny – nie dowiadujemy się jednak jeszcze jaki. Są również przekonani, że tajemniczą chorobę wywołała jakaś znana im siła, którą nazywają ‘to’. Z rozmów wynika, że to właśnie ona dokonała realnego wyboru załogi i będzie miała duży wpływ na przebieg lotu.

Muszę przyznać, że pilot Defying Gravity zrobił na mnie dobre wrażenie. Wyważone podejście do spraw naukowych, wytłumaczenie kilku podstawowych kwestii – jak częściowej obecności grawitacji na pokładzie Antaresa, sam wygląd statku, czy też zastosowany napęd sprawiły, że fani bardziej naukowego podejścia do science-fiction na pewno będą zadowoleni (oczywiście wytrawne oko dostrzeże kilka niedociągnięć, ale naprawdę drobnych). Jednocześnie zaznaczone zostało za pomocą kliku nadnaturalnych zdarzeń, że w serialu będzie obecna również spora nutka czystej fikcji i fantastyki. Ta skrywana jeszcze tajemnica może być właśnie siłą napędową serialu.

Przyjazne wrażenie robią też sami bohaterowie – większość z nich jest bardzo wyrazista, co ułatwia ich rozpoznawanie i rozróżnianie – bowiem jest ich w sumie prawie tuzin. Kliku z nich w pilocie wysunęło się na pierwszy plan i można mieć wrażenie, że będą oni od tej pory postaciami pierwszoplanowymi.

Ze strony technicznej serial również wygląda dobrze. Efekty specjalne niewątpliwie się bronią. Wnętrza statku, centrum kontroli lotów, skafandry, pojazdy – wszystko wygląda tak jak powinno. Oby taki poziom utrzymał się przez dalszą część sezonu.

Reasumując – Defying Gravity wygląda i zapowiada się na dość dobry serial. Na pewno ma potencjał, który mam nadzieje nie zostanie zmarnowany.

Trailer:

http://www.youtube.com/watch?v=vkan7ThRpaI

Strona serialu:
http://abc.go.com/primetime/defyinggravity/


Download:

s01e01 - pilot:
http://re.zoink.it/4a76933c

s01e02:
http://re.zoink.it/4a769a18

Sezon pierwszy ma mieć 27 odcinków.
Miłego oglądania :)Marcin B. edytował(a) ten post dnia 04.08.09 o godzinie 21:51

konto usunięte

Temat: Defying Gravity

noo zapowiada się interesująco...
Tomasz Pietrzak

Tomasz Pietrzak Dyrektor
kreatywny/właściciel
, Guarana
Communications
Age...

Temat: Defying Gravity

Ten serial ma ponoć wypełnić lukę po Lost (jak się już skończy z 6 lub 7 sezonem), więc możliwe, że tym razem zamiast po dżungli, przez dobre 5 lat, ktoś będzie ganiał po kosmosie za gwiezdnym pyłem ;)

konto usunięte

Tomasz Kacała

Tomasz Kacała E-Learning /
Internet /
Multimedia

Temat: Defying Gravity

Zaciekawiliście mnie, zacznę oglądać ;) może umili czas do nadchodzącego SG: Universe ;)

konto usunięte

Temat: Defying Gravity

Hmm.. niby jest oki, ale mogli by mniej ględzić..
Chwilami mam nieprzepartą ochotę nacisnąć "fforward" ;)
Trochę za szybko wprowadzają jakiś "nieznany" temat..
Niby tu poznajemy załogę i ludzi związanych z nimi,
a tu nagle zaczynają się dziać dziwne rzeczy..
Mam wrażenie, że chwilami jakby "na siłę".
Hmm.. obadamy co dalej będzie.
Daję im szansę do piątego odcinka ;)

konto usunięte

Bartosz Sobolewski

Bartosz Sobolewski Out of Korpo :)

Temat: Defying Gravity

Próbuję to oglądać ale chyba odpuszczę,straszne nudy,jak ktoś wspomniał wcześniej,ględzenie,jakieś wątki romantyczne (astronautka jest w ciąży i nie wie z kim ;))to chyba się nadaje na serial do TVN Style.

konto usunięte

Temat: Defying Gravity

Racja.. nudex..
Ale jak powiedziałem, poczekam na piąty odcinek ;)
Jak będzie dalej tak, to zlewka i tyle ;))
Tomasz Kacała

Tomasz Kacała E-Learning /
Internet /
Multimedia

Temat: Defying Gravity

Na razie faktycznie nudne... ale ma u mnie jednego wielkiego plusa - wizualnie jest świetnie zrealizowane, zero jakiejś rzucającej się w oczy plastikowej tandety jaką można uświadczyć w innych serialach sf. Musieli wpakować w to niezły budżet, a skoro wpakowali może się rozkręci ;)

konto usunięte

Temat: Defying Gravity

Oby, oby :)
Technicznie faktycznie jest na niezłym poziomie.
Niech scenariusz też będzie, a będziemy mieli co oglądać :)))

konto usunięte

Bartosz Sobolewski

Bartosz Sobolewski Out of Korpo :)

Temat: Defying Gravity

Teraz technicznie to można każdy film świetnie zrobić,jedyne czego dziś w serialach jak na lekarstwo i w kinie ogólnie,to dobrych scenariuszy :)
Aha,i oczywiście podstawą jest reżyseria.Dobry reżyser nawet z kalekiego scenariusza,przy kasie na "technikę",zrobi przyzwoity film.A nawet bez kasy też :)))
Tomek P.

Tomek P. Ancla Consulting Sp.
z o.o.

Temat: Defying Gravity

Wieczorem będę miał pilota. Zobaczymy, czy mi podejdzie. Taka mała uwaga: tutaj jest napisane, że 1 sezon ma mieć 13 odcinków, a nie 27.

konto usunięte

Temat: Defying Gravity

Tomek P.:
Wieczorem będę miał pilota. Zobaczymy, czy mi podejdzie. Taka mała uwaga: tutaj jest napisane, że 1 sezon ma mieć 13 odcinków, a nie 27.

Hejka :)

Hmm.. to już sam nie wiem ;)
Ja dawałem info z oficjalnej strony serialu.Marcin B. edytował(a) ten post dnia 26.08.09 o godzinie 19:49

konto usunięte

konto usunięte

Temat: Defying Gravity

:/
Dalej pleplają tylko..
Dziś obejrzałem szósty odcinek.. w sumie z nudów.
I nic nowego.. trochę krwi poleciało i poza ty nic :(
DG to dobry przykład, jak można spierniczyć fajny pomysł na serial.
Damian S.

Damian S. Bazinga!

Temat: Defying Gravity

Serial jest ok. W ocenie zacząłbym od tytułu "gravity". Ponieważ akcja serialu dzieje się w kosmosie, każdy od razu wiąże dwie rzeczy: kosmos i grawitację. Gdy tak patrzę w którym kierunku rozwija się serial zaczynam dochodzić do wniosku, że w tytułowej grawitacji może też trochę chodzić o związki między ludźmi. Defying gravity, może też oznaczać np. walkę z własnymi pokusami, trzymanie ludzi na dystans, "I don't date with astronauts", to słowa Donnera.

Donner idzie jednak do łóżka z Zoe, robi jej dziecko, a potem ją odpycha gdy ta pyta się o rodzinę (pokonuje przyciąganie). Ona w następstwie usuwa dziecko, a on idzie do łóżka z Nadią. Jeśli chodzi o Nadię to ją też Donner potem stara się trzymać na dystans. Jest tak przynajmniej w trakcie pierwszych pięciu odcinków (nie wiem jak w VI bo właśnie oglądam).

To taka robocza teoria ;) Tym niemniej już teraz widzę, że nie jest to serial typowej akcji. Poza tym pierwsze odcinki są po to aby jak najlepiej zdefiniować postacie.

/edit: imionaKosma S. edytował(a) ten post dnia 30.08.09 o godzinie 08:01

konto usunięte

Temat: Defying Gravity

Też podobnie sobie kombinowałem, tylko niech się zgęszczą z tym definiowaniem.. bo już niedługo będę znał na pamięć napisy z tabliczek na ścianach z "drugiego planu" ;)

konto usunięte

Następna dyskusja:

13.10. ZERO GRAVITY NIGHT @...




Wyślij zaproszenie do