Temat: Kontrowersyjna metoda łowcy
Mateusz Smoczynski:
No i co z tego jak przelozony to zobaczy? Nie mamy wplywu na to co kto do nas wysyla, a nasz e-mail bardzo latwo zdobyc. Poza tym moze to byc jak juz pisalem e-mail dykretny.
owszem, ale na litość oferty szkoleń, konferencji... A nie oferty pracy :(
Jakub L.:
Mateusz Smoczynski:
Sorki ale nie widze dramatu w dyskretnej wiadomosci e-mail na skrzynke sluzbowa. Moim zdaniem telefon w pracy stawia Cie w duzo
Czym różni się dyskretna wiadomość e-mail na skrzynkę służbową od niedyskretnej?
Dyskretna moze byc np o tresci - "prosze o pilny kontakt w sprawie aplikacji jakiejstam".
tak a moja szefowa to pusta idiotka, że nie wie, co to jest aplikacja? Taki mail byłby jeszcze gorszy, bo to już nie propozycja, a konkretne zainteresowanie jakby kontunuacja rozmów jakiś tam....
Nikt nie przekona mnie ze meil jest bardziej problematyczny od telefonu na biurko. Argument jaki pada, to ze telefon mozna szybko zakonczyc, cz to znaczy ze na meila nie mozna szybko odpisac/skasowac?
tak zrobić włam z domu lub z urlopu na skrzynkę firmową szefowej, żeby skasować maila, który został jej przekierowany, no i oczywiście trzeba mieć kryształową kulę, żeby wyczarować informację, że taki mail na moją skrzynkę mailową firmową trafił :/
Nie wiem co co Wam chodzi
Hmm... kryształową kulę lub tarota? ;)