Temat: Project Manager for dummies:-) stary temat, wiecznie żywy...
Łukasz Sokół:
W strukturze jaka proponujesz oczywiscie KP ze specjalizacja w dziedzinie ktora realizuje bylby najlepszy. Nie bylo by klopotu z odpowiedzialnoscia ;)
W rzeczywistosci jednak KP nie musi miec wyksztalcenia związanego z realizowanym projektem i mimo to powinien sobie dawac z nim rade. Od podejmowania decyzji jak juz wczesniej zauwazyles KP ma ludzi (specjalistow) decyzje sa podejmowane wspolnie.
Czasami ogolne spojrzenie na calosc jest lepszym rozwiazaniem w projekcie.
przyznaj szczerze, bo widze że pracowałeś już trochę jako KP, czy przy podejmowaniu decyzji nie sugerujesz się swoim wcześniejszym doświadczeniem w praktyce inżynierskiej na budowie? Czy wydaje Ci się że równie dobrą decyzję jest w stanie podjąć KP bez takiego doświadczenia, bazując jedynie na opinii członka swojego zespołu? Wydaje mi się że zawsze pewniejszy w swoich działaniach będziesz Ty-KP specjalista, niż taki np. KP po studiach dajmy na to humanistycznych ;)
Dlatego uważam że jeśli już ma być KP to tylko z branży.
KB jednak patrzy na projekt przez pryzmat rozwiazan technicznych i dokumentacji projektowej.
No i to jest jego przewaga nad KP bo właśnie często odpowiednio dobrane rozwiązania techniczne i technologiczne generują największe zyski/straty.
Poza tym mam wrażenie że mało miałeś do czynienia z pracą po stronie GW i Twoje wyobrażenie o pracy KB jest nie do końca pełne. KB zajmuje się nie tylko rozwiązywaniem problemów technicznych i dokumentacją (od tego zwykle ma specjalistów-kierowników robót, on podejmuje ostateczną decyzję w sprawach dyskusyjnych), ale także, a może przede wszystkim wyborem podwykonawców, negocjacjami umów i późniejszym rozliczaniem tych firm,zatwierdzaniem przerobów,generalnie całą finansówką budowy, itp.
Uprawnienia niektorych organizacji PM nadawane sa na czas okreslony. KB otrzymuje swoje na cale zycie. Co do wlasnego rozwoju to dosyc powszechna jest sytuacja ze kariera niektorych KB zatrzymala sie na etapie domkow jednorodzinnych, a nawet jesli jakims cudem dostana sie na wiekszy projekt to potrzebuja opiekuna.
to znowu sugeruje mi że mało miałeś do czynienia z KB z prawdziwego zdarzenia
Co do potrzeby posiadania certyfikatu to rownie dobrze KB moglby pracowac bez uprawnien. Posiada odpowiednia wiedze aby realizowac inwestycje, wiec po co mu jakis zbedny papier potwierdzajacy przynaleznosc do izby ?
zgadzam się, nie uważam że posiadanie papierów świadczy o tym czy jest ktoś dobry czy nie w swoim fachu. To że PB nakłada taki obowiązek to już inna sprawa.
Dyskutujemy w kolko o tym samym. Projekt tworzy zespol. Glowa zespolu jest KP. Jesli projekt sie nie powiedzie odcinana jest glowa. Jesli na budowie dojdzie do wypadku dostaje sie KB. Masz podzial odpowiedzialnosci. Zadaniem KP jest takie zorganizowanie pracy zespolu, oraz jego kontrola aby rezultat byl jak najlepszy. Po zakonczeniu projektu również powinien on wspolnie z zespolem okreslic co bylo wykonane nie tak aby wyciagnac wnioski na przyszlosc.
Myślisz że bez KP to by nie funkcjonowało w taki sam sposób?
Nie wiem jakie miales doswiadczenia z zarzadzaniem w wykonastwie. Ogolnie KP jest na budowie zawsze przedstawicielem Inwestora. Firmy wykonawcze powoluja swoich KP aby mieli oni kontrole nad finansami firmy.
Akurat KP powoływani przez firmy GW nie służą do tego żeby kontrolować finanse firmy, od tego są działy finansowe, controllingu, zarząd...
Ja mam wrażenie że KP w takich firmach służy tylko temu żeby reprezentować firmę podczas przetargu, później przygotować kontrakt pod względem umowy, finansów, a później tylko utrzymywać dobre relacje z klientem na danym kontrakcie - pójść od czasu do czasu na naradę z inwestorem, dogadać się co do kasy, itp. Tylko równie dobrze te wszystkie rzeczy mógłby robić KB...
W tradycyjnym systemie KP jest odpowiedzialny za caly proces budyowy: koordynacje projektowania, uzyskanie pozwolen, przetargi na wykonastwo, opracowanie umow z wykonawcami, kontrola terminowosci, jakosci i budzetu, skompletowanie dokumentacji powykonawczej, odbiory koncowe i uzyskanie pozwolen na uzytkowanie.
no tak, tyle że KP ze strony inwestora, pisałem że w takiej roli KP jak najbardziej jest odpowiedni
Jesli zas chodzi o samo wykonastwo to tez bylem swiadkiem jak bez koordynacji projektowej slupy staly 2 m obok zaprojektowanych podparc konstrukcji stalowej dachu. W tej kwesti pozostaje jeszcze: przetargi na podwykonastwo, koordynacja terminow i kolejnosci dostaw, ... Jedna osoba nawet gdyby to byl doskonaly KB nie jest w stanie wszystkiego ogarnąć przy duzych projektach.
chyba wiesz że KB też ma swoich ludzi - kierowników robót, inżynierów budowy??
Jestem nieco starszy ale akurat trafiłem na okres zmian w wlasnosci Mitexu. Gdy konczyli budowe w Lodzi krazyly informacje ze firma bankrutuje, pojawil sie kapital zagraniczny i ich odratowal. To samo dotyczy generalnego wykonawstwa. Do 2004 r mitex zajmowal sie jedynie konstrukcjami. Po wprowadzeniu kapitalu z Francji została narzucona polityka realizacji w oparciu o Generalne Wykonawstwo.
każda firma boryka się z mniejszymi lub większymi problemami zależnie od sytuacji na rynku, ważne czy sobie z tymi problemami poradzi czy nie. Mitex dostał zastrzyk pieniędzy, zresztą jak wiele innych firmy (np. Budimex, Warbud) i wykorzystał to. Zresztą to nie jest tematem tego wątku...