Maciej Wojewódka

Maciej Wojewódka analityk, manager,
badacz, organizator,
uhonorowany za kr...

Temat: ABY POLSKIE SĄDY RODZINNE NIE BYŁY MACHINĄ RUINY

Piotr odpowiadając na problem Witka dotyczący utrudniania mu kontaktów z dzieckiem napisał m. in. "A sądy rodzinne to machiny ruiny. Dobre tylko wtedy, gdy w rodzinie jest przemoc i prawdziwe jej ofiary. W innych przypadkach (rozwody, prawa rodzicielskie i inne) nie ma nigdy wygranych."

W naszym społeczeństwie powszechna jest zła opinia na temat polskiego sądownictwa rodzinnego. Słyszałem, że zdarza się także, że wyroki Trybunału w Strasburgu skazujące Polskę są nie istotne dla polskiego sytemu sądowego. A za nieudolność, dyskryminację i arogancję wobec ojców płacą wszyscy podatnicy.

A przecież Ministerstwo Sprawiedliwości ma dużo instrumentów aby nie naruszając niezawisłości sędziów wpływać na zmianę sytuacji. Można szkolić sędziów i aplikantów, istnieją systemy oceniania, sędziowie podpadający w innych wydziałach dostają najgorsze sprawy itp.

Niestety nie ma także zorganizowanych grup nacisku na zmiany w tych sprawach pomimo częstego poczucia dyskryminacji przez ojców. Stowarzyszenia praw ojca często się sypią, członkowie kłócą pomiędzy sobą, a sytuacja jak wyglądała tak i wygląda do tej pory.

Jeśli macie jakieś pomysły, nawet najbardziej absurdalne w tych sprawach proszę podzielcie się na forum.

Pozdrawiam wszystkich

MaciekMaciej Wojewódka edytował(a) ten post dnia 14.07.07 o godzinie 13:22
Maciej Wojewódka

Maciej Wojewódka analityk, manager,
badacz, organizator,
uhonorowany za kr...

Temat: ABY POLSKIE SĄDY RODZINNE NIE BYŁY MACHINĄ RUINY

A może by tak podawać za pomocą internetu do publicznej wiadomości sądy i nazwiska sędziów lekceważących dowody zgłaszane przez ojców, przeciągających sprawy czy dyskryminujących tatusiów. Oczywiście po zapadnięciu prawomocnych rozstrzygnięć czy orzeczeń Międzynarodowego Trybunału? Trzeba by było sprawdzić uprzednio czy to jest legalne i oczywiści postępować w takiej sytuacji zgodnie z prawem.

Przecież postępowania przed sądem w Polsce są jawne, a media stanowią czwartą władzę, mającą sprawować funkcje kontrolne.Maciej Wojewódka edytował(a) ten post dnia 14.07.07 o godzinie 13:21
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: ABY POLSKIE SĄDY RODZINNE NIE BYŁY MACHINĄ RUINY

A czy nie próbowałeś Macku prostszych metod? czasem ludzie nie pamietają , że na Sędziego mozna złożyc skargę do Przewodniczącego Wydziału albo Prezesa danego Sądu. Wiem cos o tym bo sama prowadzę stowarzyszenie na rzecz praw człowieka (choc w innej działce).
Najprościej jednak, gdy taką skarge składa osoba, której bezposrednio proces sądowy uczestniczy. Pamietaj, że Sądziego prawie nie ma mozliwości odsunąc od danej sprawy i dlatego paradoksalnie musi on brac pod uwage skargi składane na niego w danej sprawie.Po prostu za daną sygnaturą zaczyna dostrzegać ludzi i ich problemy.


Dorota Szczygieł edytował(a) ten post dnia 17.01.07 o godzinie 23:23
Maciej Wojewódka

Maciej Wojewódka analityk, manager,
badacz, organizator,
uhonorowany za kr...

Temat: ABY POLSKIE SĄDY RODZINNE NIE BYŁY MACHINĄ RUINY

Poruszając ten temat miałem na myśli problem ogólnospołeczny i nie skupiałem się na mojej indywidualnej sprawie.

Oczywiście to co zaproponowałaś jest jednym z pomysłów na działanie. Może ktoś z członków naszej grupy spróbuje opowiedzieć o swoich doświadczeniach w tej sprawie.Maciej Wojewódka edytował(a) ten post dnia 14.07.07 o godzinie 13:24
Bogusława Andrzejewska

Bogusława Andrzejewska psycholog, trener
umiejętnosci
osobistych

Temat: ABY POLSKIE SĄDY RODZINNE NIE BYŁY MACHINĄ RUINY

Parę słów z doswiadczenia ławnika: bardziej ufać sędziom niż adwokatom.
Adwokaci niestety "mieszają" tak bardzo w czasie procesu, ze zamiast ułatwić stronie sprawę, przedluzają ją niepotrzebnie i nie na korzyść.
Sądowi (sedziemu i lawnikom) nie wolno doradzać żadnej ze stron w czasie procesu, mozemy jedynie subtelnie sugerować to, co najkorzystniejsze. Jesli jednak pelnomocnik wstaje i wygłasza wywód, który niczego do sprawy nie wnosi, a przede wszystkim nie podejmuje podanej ręki... to jestesmy bezradni...

Niewiele więcej da wniesienie potem skargi na sąd, pomijając absurdalność tejże skargi...

Mam przywilej chyba wielki, bo pracuję w sądzie, w którym prawa ojca zawsze są respektowane. Jako psycholog często jestem proszona o wypowiedź na sali i przetłumaczenie matce, jaką krzywdą jest zabranianie ojcu kontaktów. A kobiety trzeba przyznać zawzięte bywają ogromnie!!! Zazwyczaj potrzebują po prostu zemsty na niewiernym małżonku i nie zdają sobie sprawy z konsekwencji.
Chyba kluczem jest tu przetłumaczenie takiej kobiecie, jak wysoka jest cena takiej postawy. Dziecko za zawziętość matki zapłąci nie tylko tesknota za ojcem, ale czesto wyrasta na czlowieka, ktory nie umie stworzyć zdrowego związku i cierpi przez całe zycie.
Robimy wszystko, zeby dziecko miało oboje rodziców... Niestety wyrok to jedno, a wykonanie - sami Panstwo wiecie.

Znam z opowiadań historię odwrotną, kiedy ojciec "porwał" dzieci pod nieobecnosc matki i wywiózl je do swojej rodziny. Do czasu dopoki nie zapadnie wyrok w sprawie władzy rodzicielskiej, matka widuje swoje dzieci wyłacznie na "spacerniaku" - na podwórku przed domem teściów, bacznie śledzona przez stojąca w oknach całą rodzinę byłego męża. Za każdy przejaw czułości wobec matki dzieci sa najprawdopodobniej karcone, bo stoja kolo niej smutne i...zimne.

Problem istnieje w obie strony. Ta grupa mogłaby nazywać się... PRAWA DZIECKA DO MIŁOSCI RODZICÓW.
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: ABY POLSKIE SĄDY RODZINNE NIE BYŁY MACHINĄ RUINY

Masz rację Bogusiu, że adwokaci często więcej w sprawie mieszają i przeciągają ją niż jakiegokolwiek pożytku jest z nich dla strony.Tez znacznie większym zaufaniem obdarzam Sędziów. Natomiast nie zgadzam sie z Tobą, że nie ma sensu wniesienie skargi na Sędziego- własnie z powodu takiego myslenia większosc ludzi niezadowolonych z pracy Sądów cierpi w milczeniu sądząc, że to tak jakby chcieli wnieść skarge na Pana Boga.Nic bardziej mylnego- Sędzia nie jest Bogiem a za to ma obowiązek wykazywać się nienaganną postawą.
Mariusz P.

Mariusz P. Zarządzanie i prawo

Temat: ABY POLSKIE SĄDY RODZINNE NIE BYŁY MACHINĄ RUINY

Witam

Chciałem opowiedzieć swoją historię, jako ten ojciec, który wychowuje swojego, już dorastającego, syna. Chciałem, ale chyba nie ma sensu. Udało się to zrobić jak na razie bez sądu, ale faktem jest jedno - problemy które są tu opisywane, związane są z pewną zawiścią i niedojrzałością jednego lub obydwu partnerów. W chwili obecnej mój syn wychowuje się ze mną. I wiem, że to jest dla niego dobre. I chyba o to właśnie chodzi. O prawa dziecka do normalnego życia, do spokoju, do warunków odpowiednich do normalnego rozwoju. I to warunków zarówno materialnych jak i emocjonalnych. Z matką ma takie kontakty, jakie są potrzebne jemu. Bo jego potrzeby są priorytetem.

Pozdrawiam


Mariusz P. D. edytował(a) ten post dnia 20.01.07 o godzinie 12:49
Bogusława Andrzejewska

Bogusława Andrzejewska psycholog, trener
umiejętnosci
osobistych

Temat: ABY POLSKIE SĄDY RODZINNE NIE BYŁY MACHINĄ RUINY

Dorota S.:Masz rację Bogusiu, że adwokaci często więcej w sprawie mieszają i przeciągają ją niż jakiegokolwiek pożytku jest z nich dla strony.Tez znacznie większym zaufaniem obdarzam Sędziów. Natomiast nie zgadzam sie z Tobą, że nie ma sensu wniesienie skargi na Sędziego- własnie z powodu takiego myslenia większosc ludzi niezadowolonych z pracy Sądów cierpi w milczeniu sądząc, że to tak jakby chcieli wnieść skarge na Pana Boga.Nic bardziej mylnego- Sędzia nie jest Bogiem a za to ma obowiązek wykazywać się nienaganną postawą.


Prostuję, ze jak najbardziej, jesli uważamy, ze Sąd popelnił bład mozemy wniesc odwołanie, zażalenie itd. Jest sporo mozliwości dochodzenia swoich praw.
Pisałam o absurdalnosci wnoszenia skargi w sytuacji, kiedy Sąd robi wszystko, żeby sprawę załatwić pozytywnie, a pełnomocnik "udaje idiotę" i wymyśla żadania niekorzystne dla strony, ktorą reprezentuje. To był ten kontekst.

Natomiast skarga czy odwołanie ma sens wówczas, kiedy Sąd pominal jakis dostarczony przez stronę dowód czy tez przekręcił jego znaczenie. Zdarzają sie takie sytuacje, w końcu po to są Sądy Apelacyjne.
Natomiast sam fakt rozstrzygnięcia sprawy niezgodnie z naszymi oczekiwaniami to trochę za malo na skargę. Sąd odwolawczy przejrzy dokumenty i nie zobaczy tam zadnego uchybienia - szkoda czasu i pieniędzy.
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: ABY POLSKIE SĄDY RODZINNE NIE BYŁY MACHINĄ RUINY

Bogusława A.:
Dorota Szczygieł:Masz rację Bogusiu, że adwokaci często więcej w sprawie mieszają i przeciągają ją niż jakiegokolwiek pożytku jest z nich dla strony.Tez znacznie większym zaufaniem obdarzam Sędziów. Natomiast nie zgadzam sie z Tobą, że nie ma sensu wniesienie skargi na Sędziego- własnie z powodu takiego myslenia większosc ludzi niezadowolonych z pracy Sądów cierpi w milczeniu sądząc, że to tak jakby chcieli wnieść skarge na Pana Boga.Nic bardziej mylnego- Sędzia nie jest Bogiem a za to ma obowiązek wykazywać się nienaganną postawą.


Prostuję, ze jak najbardziej, jesli uważamy, ze Sąd popelnił bład mozemy wniesc odwołanie, zażalenie itd. Jest sporo mozliwości dochodzenia swoich praw.
Pisałam o absurdalnosci wnoszenia skargi w sytuacji, kiedy Sąd robi wszystko, żeby sprawę załatwić pozytywnie, a pełnomocnik "udaje idiotę" i wymyśla żadania niekorzystne dla strony, ktorą reprezentuje. To był ten kontekst.

Natomiast skarga czy odwołanie ma sens wówczas, kiedy Sąd pominal jakis dostarczony przez stronę dowód czy tez przekręcił jego znaczenie. Zdarzają sie takie sytuacje, w końcu po to są Sądy Apelacyjne.
Natomiast sam fakt rozstrzygnięcia sprawy niezgodnie z naszymi oczekiwaniami to trochę za malo na skargę. Sąd odwolawczy przejrzy dokumenty i nie zobaczy tam zadnego uchybienia - szkoda czasu i pieniędzy.

Ale Zażalenie jest czyms innym niz skarga na Sędziego wsytuacji, gdy np. wg skarżącego jest dziala on tendencyjnie czy nierzetelnie.Skarga ma wymiar zawsze bardziej personalny i często nie jest bezzasadna i bez znaczenia.
Bogusława Andrzejewska

Bogusława Andrzejewska psycholog, trener
umiejętnosci
osobistych

Temat: ABY POLSKIE SĄDY RODZINNE NIE BYŁY MACHINĄ RUINY


Ale Zażalenie jest czyms innym niz skarga na Sędziego wsytuacji, gdy np. wg skarżącego jest dziala on tendencyjnie czy nierzetelnie.Skarga ma wymiar zawsze bardziej personalny i często nie jest bezzasadna i bez znaczenia.


Zgoda. Natomiast bardzo trudno udowodnić, że dany sędzia jest tendencyjny. Bo jak? Musialby w czyms uchybić. Obrazić strone, zaniedbać, pominąć lub odrzucić dowody itp. A to wszystko upowaznia do apelacji. Są wygrane apelacje i to ma sens. A ile skarg zostało zaakceptowanych w takim stopniu, ze sedzia prowadzący daną sprawę został od niej odsunięty? Niewiele.
Nie zamierzam tu nikogo zniechęcać do składania skarg, ale proszę o realne i w miare obiektywne spojrzenie na to jak jest. Tak troszke dzielę sie doswiadczeniem.

A w temacie PRAW OJCA nadal uważam, ze najistotniejsza jest psychologia komunikacji i umiejętnosc dogadania się z drugą stroną. Im wiecej strony ustalą same (poza sądem), tym wiecej wygrają one i ich dzieci.
Całym sercem apeluje o dojrzałosć dorosłych, którzy z jakiegoś powodu się rozstają. Podejscie do rozwodu powinno być BEZ ORZEKANIA O WINIE. Kontakty z dzieckiem i alimenty zgodnie i rozsądnie ustalone. To jest zarówno kwestia kultury, jak i dojrzałosci oraz odpowiedzialnosci za dzieci.

Temat: ABY POLSKIE SĄDY RODZINNE NIE BYŁY MACHINĄ RUINY



A w temacie PRAW OJCA nadal uważam, ze najistotniejsza jest psychologia komunikacji i umiejętnosc dogadania się z drugą stroną. Im wiecej strony ustalą same (poza sądem), tym wiecej wygrają one i ich dzieci.
Całym sercem apeluje o dojrzałosć dorosłych, którzy z jakiegoś powodu się rozstają. Podejscie do rozwodu powinno być BEZ ORZEKANIA O WINIE. Kontakty z dzieckiem i alimenty zgodnie i rozsądnie ustalone. To jest zarówno kwestia kultury, jak i dojrzałosci oraz odpowiedzialnosci za dzieci.


Dokładnie, przyjscie do sadu z gotowa propozycja obydwu stron jest najkorzystniejszym rozwiazaniem dla nich samych i co najwazniejsze chronione sa ich dzieci. Nie jestem na biezaco w sprawach tego typu , ale wydaje mi sie ze powlano do zycia instytucje mediatora rodzinnego , ktorego zadaniem jest przygotowanie malzonkow do przyjecia kompromisowych rozwiazan .

Grzegorz Halkiew

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: ABY POLSKIE SĄDY RODZINNE NIE BYŁY MACHINĄ RUINY

Sądy to instytucje jak każde inne. Absolutnie nie zgadzam się z opinią krytykującą adwokatów występujących w sprawach. Przesadza też pani z rolą ławników. Defacto ich opinia jest powiedzmy ... marginalna. A że stanowisko pełnomocnika razi sąd. No cóż po to jesteśmy. Walczymy o klienta, czasami ktoś wyrobi sobie pogląd i chciałby aby dalsze postępowanie w sprawie tylko to potwierdzało. A ja jestem dla klienta...
Bogusława Andrzejewska

Bogusława Andrzejewska psycholog, trener
umiejętnosci
osobistych

Temat: ABY POLSKIE SĄDY RODZINNE NIE BYŁY MACHINĄ RUINY

Rafał K.:Sądy to instytucje jak każde inne. Absolutnie nie zgadzam się z opinią krytykującą adwokatów występujących w sprawach. Przesadza też pani z rolą ławników. Defacto ich opinia jest powiedzmy ... marginalna. A że stanowisko pełnomocnika razi sąd. No cóż po to jesteśmy. Walczymy o klienta, czasami ktoś wyrobi sobie pogląd i chciałby aby dalsze postępowanie w sprawie tylko to potwierdzało. A ja jestem dla klienta...


Brzmi to pięknie i zapewne tak byc powinno. Ja w tym miejscu tylko dzielę sie doświadczeniem... obserwatora. To o czym napisałam miało miejsce wielokrotnie. Czasem przykro nam jest z tego powodu, bo pelnomocnik powinien pomagać, a nie szkodzić. A Pana zdanie... coż jest oczywiste - broni Pan swojego zawodu. Z tego Pan żyje. Ja nie mam interesu w tym, żeby ludzi do czegokolwiek przekonywac i na pewno tego robic nie będę. Prosze nie liczyć na żadną polemikę.

O roli ławników nie pisałam nigdzie, trudno zatem oceniać czy przesadzam czy nie...:) Znam takich, ktorzy drzemia cała sesję... :)

Na koniec to, co najistotniejsze. Napisałam o przykrych sytuacjach i nieodpowiednim postepowaniu pelnomocników, prosze jednak pamietać, ze takie rzeczy się... ZDARZAJĄ, a nie są normą. To nie jest tak, ze potepiam w czambuł wszystkich adwokatów, bo wielu z nich ratuje nie tylko interesy, lecz i glowy. Natomiast zwracam uwagę, zeby bardzo starannie dobierać sobie pełnomocnika. Musimy wiedzieć, ze będzie nam naprawde pomagał...
Jacek D.

Jacek D. e-marketing
manager/fintech

Temat: ABY POLSKIE SĄDY RODZINNE NIE BYŁY MACHINĄ RUINY

Bogusława A.:Parę słów z doswiadczenia ławnika: bardziej ufać sędziom niż adwokatom.
Adwokaci niestety "mieszają" tak bardzo w czasie procesu, ze zamiast ułatwić stronie sprawę, przedluzają ją niepotrzebnie i nie na korzyść.
Sądowi (sedziemu i lawnikom) nie wolno doradzać żadnej ze stron w czasie procesu, mozemy jedynie subtelnie sugerować to, co najkorzystniejsze. Jesli jednak pelnomocnik wstaje i wygłasza wywód, który niczego do sprawy nie wnosi, a przede wszystkim nie podejmuje podanej ręki... to jestesmy bezradni...

Niewiele więcej da wniesienie potem skargi na sąd, pomijając absurdalność tejże skargi...

Mam przywilej chyba wielki, bo pracuję w sądzie, w którym prawa ojca zawsze są respektowane. Jako psycholog często jestem proszona o wypowiedź na sali i przetłumaczenie matce, jaką krzywdą jest zabranianie ojcu kontaktów. A kobiety trzeba przyznać zawzięte bywają ogromnie!!! Zazwyczaj potrzebują po prostu zemsty na niewiernym małżonku i nie zdają sobie sprawy z konsekwencji.
Chyba kluczem jest tu przetłumaczenie takiej kobiecie, jak wysoka jest cena takiej postawy. Dziecko za zawziętość matki zapłąci nie tylko tesknota za ojcem, ale czesto wyrasta na czlowieka, ktory nie umie stworzyć zdrowego związku i cierpi przez całe zycie.
Robimy wszystko, zeby dziecko miało oboje rodziców... Niestety wyrok to jedno, a wykonanie - sami Panstwo wiecie.

Znam z opowiadań historię odwrotną, kiedy ojciec "porwał" dzieci pod nieobecnosc matki i wywiózl je do swojej rodziny. Do czasu dopoki nie zapadnie wyrok w sprawie władzy rodzicielskiej, matka widuje swoje dzieci wyłacznie na "spacerniaku" - na podwórku przed domem teściów, bacznie śledzona przez stojąca w oknach całą rodzinę byłego męża. Za każdy przejaw czułości wobec matki dzieci sa najprawdopodobniej karcone, bo stoja kolo niej smutne i...zimne.

Problem istnieje w obie strony. Ta grupa mogłaby nazywać się... PRAWA DZIECKA DO MIŁOSCI RODZICÓW.
Podobne postawy szczególnie u kobiet są promowane i utrwalane przez sądy rodzinne i ich przybudówki w postaci RODK Fundacja Dzieci Niczyje, Niebieska linia,Komitet Ochrony Praw Dziecka też ma niewiele do powiedzenia, mało możliwości i chęci do interwencji. A organizacje "Obrony Praw Ojców" niewielkie ma moce sprawcze i jest skłócone wewnętrznie.Jacek D. edytował(a) ten post dnia 16.07.08 o godzinie 14:03

konto usunięte

Temat: ABY POLSKIE SĄDY RODZINNE NIE BYŁY MACHINĄ RUINY

Od kilku lat jestem po rozwodzie,z byłą żoną mam dwoje dzieci,córkę i syna.W wyroku Sąd przyznał matce ostatnią szansę i powierzył jej opiekę nad dziećmi lecz zlecił nadzór kuratora nad nią.(w trakcie sprawy rozwodowej była żona została ukarana przez inny Sąd i posiada wyrok-jeden rok i trzy miesiące w zawieszeniu na dwa lata,za fizyczne i psychiczne znęcanie się).Sąd przyznał jej opiekę mimo woli dzieci,które to opowiadały się w RODK że chcą być ze mną.Obecnie jestem w drugim związku i mam również dwójkę dzieci.Półtora roku temu,była żona wystąpiła z wnioskiem o zmianę widzeń z dziećmi,z tego względu że miałem małe mieszkanie i Sąd zmienił w taki sposób że mogę zabierać dzieci do siebie ale bez nocowania.Nadmienię iż od czasu rozpoczęcia się sprawy rozwodowej była żona ciągle starała się utrudnić mi kontakt z dziećmi.Stosowała coraz to głupsze chwyty,dwa razy podawałem ją do Sądu o nałożenie grzywnę,lecz było to skuteczne na kilka widzeń.Teraz toczy się sprawa w Sądzie o zmianę wyroku co do sposobu widzeń z dziećmi,którą sam wniosłem,gdyż kupiłem większe mieszkanie i mam lepsze warunki.Było już badanie w RODK i muszę przyznać że oboje dzieci,a w szczególności syn opowiadają się za tym żeby u mnie przebywać.Teraz czekam na termin rozprawy.Do dzieci jeżdżę w każdym terminie wyznaczonym przez Sąd,lecz niestety mogę tylko popatrzeć na zamknięte drzwi,niekiedy nawet na jej roześmianą twarz.Zgłaszam wszystkie wizyty do kuratorki,która pełni nad nią nadzór.Oczywiście kuratorka odwiedza ją i poucza,ale ona rządzi się swoimi prawami.Wszystko co jej mówią sędziowie i kuratorzy to ma gdzieś.Kończąc pytam-CO JA TAK NAPRAWDĘ MOGĘ-TYLKO PŁACIĆ? Bardzo bym chciał żeby wszystkie moje dzieci miały kontakt ze sobą.

Temat: ABY POLSKIE SĄDY RODZINNE NIE BYŁY MACHINĄ RUINY

Likwidacja sądów rodzinnych -
Sędziowie rodzinni orzekają według własnego widzimisię .-E.Waszkiewicz.
http://prawo.gazetaprawna.pl/wywiady/436452,likwidacja...

Ta skompromitowana instytucja nie pomaga dziecku i rodzicom w wyegzekwowaniu należnych im praw gwarantowanych , polski system sądownictwa rodzinnego gwałci wszelkie międzynarodowe konwencje, konstytucyjne prawa. Godzi w szeroko pojęte dobro dziecka, jego prawo do dzieciństwa w oparciu o obydwoje rodziców.
Od 30 lat tysiące dzieci umieszczanych jest poza rodziną ,izolowanych od rodziny .Tego dokonuje się z woli urzędników państwowych . Cza przykrywa ślady, a kłamstwo ma wymazać je z ludzkiej pamięci. Ukrywanie prawdy o dysfunkcyjnym działaniu sądów rodzinnych – zatruwającym relacje w rodzinach -efekt decyzji tych, którzy w tym procederze uczestniczą – stało się jednym z fundamentów polityki rodzinnej . W Polsce szkodzą nam sądy rodzinne . Nie są to urzędy działające dla dobra rodziny ,w istocie szkodząc rodzinom oraz ze szkodą dla społeczeństwa .Są to twory anty rodzinne nastawione na niszczenie rodziny ,więzi społecznych i tradycji . W sadach rodzinnych doświadczamy całkowitego zlekceważenia nas przez urzędników państwowych Zlekceważono nasze prawa obywatelskie .
Rodzice w walce o dzieci w zetknięciu się z taką machiną są miażdżeni ,są bez szans .

konto usunięte

Temat: ABY POLSKIE SĄDY RODZINNE NIE BYŁY MACHINĄ RUINY

Waldemar Kalinowski:
Likwidacja sądów rodzinnych -
Sędziowie rodzinni orzekają według własnego widzimisię .-E.Waszkiewicz.
http://prawo.gazetaprawna.pl/wywiady/436452,likwidacja...

Ta skompromitowana instytucja nie pomaga dziecku i rodzicom w wyegzekwowaniu należnych im praw gwarantowanych , polski system sądownictwa rodzinnego gwałci wszelkie międzynarodowe konwencje, konstytucyjne prawa. Godzi w szeroko pojęte dobro dziecka, jego prawo do dzieciństwa w oparciu o obydwoje rodziców.
Od 30 lat tysiące dzieci umieszczanych jest poza rodziną ,izolowanych od rodziny .Tego dokonuje się z woli urzędników państwowych . Cza przykrywa ślady, a kłamstwo ma wymazać je z ludzkiej pamięci. Ukrywanie prawdy o dysfunkcyjnym działaniu sądów rodzinnych – zatruwającym relacje w rodzinach -efekt decyzji tych, którzy w tym procederze uczestniczą – stało się jednym z fundamentów polityki rodzinnej . W Polsce szkodzą nam sądy rodzinne . Nie są to urzędy działające dla dobra rodziny ,w istocie szkodząc rodzinom oraz ze szkodą dla społeczeństwa .Są to twory anty rodzinne nastawione na niszczenie rodziny ,więzi społecznych i tradycji . W sadach rodzinnych doświadczamy całkowitego zlekceważenia nas przez urzędników państwowych Zlekceważono nasze prawa obywatelskie .
Rodzice w walce o dzieci w zetknięciu się z taką machiną są miażdżeni ,są bez szans .

dlatego jednak ,jeżeli to możliwe,to dogadać się poza sądami.
Mnie i mężowi tak się udało.Nie stwarzamy sobie oboje żadnych utrudnień,jeżeli
chodzi o widywanie dziecka.Dziecko dzisiaj już dorosłe spotyka się z ojcem ,kiedy tylko ma na to czas i ochotę.Nie chciałam pozwolić na to ,aby obce osoby decydowały gdzie ,jak i kiedy ma ojciec z synem się spotykać.Ta instytucja tak jak dla mnie może nie istnieć.

Temat: ABY POLSKIE SĄDY RODZINNE NIE BYŁY MACHINĄ RUINY

Rujnujące sprawy z Olsztyna-
Sprawa z przed lat ....
2007-10-15

Niska kompetencja , opieszałość ,nieefektywność pracy sędziów rodzinnych i kuratorów rodzinnych ,
która jest faktem doprowadziła do tragedii w Olsztynie .
...Ojciec zamordowanej dziewczynki od czerwca informował Sąd Rejonowy Wydział Rodzinny w Olsztynie o zagrożeniu dla swej córeczki wynikłym z zachowania ,,kochajacej '' matki .
Złożył wniosek o uregulowanie kontaktów z córką ,niestety nie doczekał się terminu rozprawy .Od 6 miesięcy nie widział swojej 3 letniej córeczki mimo że o to bardzo zabiegał . Dziecko było przed nim ukrywane a matka i jej rodzina znęcała się nad nią psychicznie izolując od taty przy haniebnej aprobacie sądu rodzinnego,kuratora i policji - ludzi o jałowych sumieniach .
Wroga i bezduszna postawa kuratorów sadowych,sędziów z Sądu Rodzinnego bierze się z przeświadczenia że interes rodziny matki dziecka jest ważniejszy nad dobro dziecka .
Czemu dali wyraz w swych świadomych działaniach na szkodę Weroniki ,w wyniku braku kompetencji ,braku chęci polepszenia i zmiany sytuacji izolowania dziecka od rodziny ,izolowania dziecka od taty .
Powstała sytuacja była skutkiem negatywnych zachowań matki dziecka i jej rodziny, który uniemożliwił wypracowanie wspólnego modelu funkcjonowania rodzicielskiego .
A na koniec wykradli zwłoki dziewczynki z kaplicy i pochowali ją w jednym grobie ze swą morderczynią ,wbrew woli taty.
http://gazetaolsztynska.wm.pl/W-mieszkaniu-znaleziono-...

Tak niszczono ojca -
http://www.youtube.com/watch?v=RHi3KVe0wRQ&feature=rel...

Sierpień 2010 ,jeżeli ojciec zbyt domaga się praw dla swych dzieci ,wsadzają do aresztu ,potem do psychiatryka .Aktualna sprawa z Olsztyna -Ciekawy reportaż bez cenzury o kłamstwach prokuratury-

http://www.ro.com.pl/posluchaj/dzwiek/2195/W-obronie-o...
Wiadomości lokalne, ciekawa relacja ( od 9,40 min)
http://www.tvp.pl/olsztyn/informacja/informacje/wideo/...

Temat: ABY POLSKIE SĄDY RODZINNE NIE BYŁY MACHINĄ RUINY

DZIECKO NIE JEST WŁASNOŚCIĄ RODZINY .
Sedzia Kinga Gryglewska w swoim uzasadnienu powiedziała - "dziecko nie jest własnością rodziców" - jest to może i "lewacka racja", jednak nie jest ono na pewno własnością państwa, a już z pewnoościa służb sądowo /w skrócie SS/ -

"(...)- Niech państwo zabierze swoje brudne łapy od kochających się rodzin. Niech nie znęca się nad rodzinami tylko dlatego, że są biedne.
Jak nie umie pomóc im żyć, to niech przynajmniej nie przeszkadza!"
http://www.facebook.com/video/video.php?v=110863588980...
To co wygaduje ta sędzia jest to typowy bełkot w sądzie rodzinnym słyszany w całej Polsce .Potwierdza tylko że sądy rodzinne łamiące konstytucje i europejskie standarty prawne należy zlikwidować .Zatrważające również jest że sędzia wydająca prawomocny wyrok grozi - TO NIE KONIEC .Determinacja tego ojca z Lublina jednocześnie napawa nadzieją że razem można odebrać dziecko sitwom kuratorów ,biegłych ,pomocowców i sedziom -wszystkich zainteresowanych rozwalaniem rodziny .Ten sukces WSPANIAŁEGO OJCA WALCZĄCEGO Z SĄDEM RODZINNYM to POCZĄTEK !Przypadek ośmieszenia całej grupy bezwzględnych ludzi związanej z sądami rodzinnymi przyczyni się w najbliższym czasie do ponownego spojrzenia na politykę rodzinną w Polsce .
pikieta wspierająca rodziców Sebastiana w walce o jego odzyskanie
http://www.facebook.com/event.php?eid=158858964136876



Wyślij zaproszenie do