Stan K.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Stan K.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Stan K.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Jak długo będzie trwała wojna informacyjna?

Stan K.:
Im wiecej bezposrednich kontaktow, znajomosci, zwiazkow malzeniskich - tym lepiej dla ludzi.
Niepotrzebne jest zadne sterowanie, wystarczy inicjatywa. A raczej usuniecie blokad dla inicjatywy, majacych dluga tradycje w Rosji. Pamietam te "granice przyjazni " z dawnych lat, z czujnymi soldatami wyszukujacycmi wrednych szpionow pod polkami pociagow.

Nalezy brac przyklad z granicy poslko niemieckiej, gdzie pomiedzy niedawnymi odwiecznymi wrogami - nastepuje nieskrepowany przeplyw ludzi i mysli. Tam nie trzeba zadnej stymulacji - wszystko odbywa sie naturalnie.

A te wrogosc - to wymyslili na uzytek kontrolowania ludzi - przywodcy z laski Kremla.

Bo ludziom jest to niepotrzebne.

Bardzo dziękuję za te Pana wypowiedzi!
Dokładnie właśnie taki jest cel tej grupy - szukanie alternatywnych możliwości do budowania od dolnej opartej o uniwersalne wartości humanistyczne polsko -rosyjskiej współpracy kulturalnej i gospodarczej!
Marinella Braszka

Marinella Braszka mgr inż. elektronik;
tłumacz jęz.ros.i
ang.; autor wielu
...

Temat: Jak długo będzie trwała wojna informacyjna?

Stan K.:
Dla wspolpracy nalezy po prostu organizowac platformy do kontaktow, a na wyzszym szczeblu usuwac to co przeszkadza kontaktowac sie pomiedzy ludzmi i przestac szczuc jeden narod na drugi pod pretextem patriotyzmu.

Rosja ma zabagniona karte, falszywego braterstwa i ten falsz ujawnia sie przy kazdej deklaracji.
Dla Polakow "braterska pomoc" kojarzy sie z nahajka i czolgami na ulicach.

Uwazam ze brakuje inicjatyw pomagajacych w bezposrednich kontaktach, w bezposrednim poznaniu. Takie kontakty pozwola zapomniec o czolgach i imperaializmie. Kontakty kupturalne kojarza mi sie z oficjalnymi zespolami i oficlelami.

A przeciez zespol z Kalinigradu moze dac wystep w Gdansku, czy zespol z Bialegostoku - wystep w Orle.

Bez tej calej otoczki sprawdzania czy prawomyslny i cenzurowania - ot dogadala sie jedna organizacja z druga i jedzie. Lub na prywatne zaproszenie na wesele.
Pan chyba zatrzymał się w swoich opiniach o "współpracy z Rosją" na pozycji, którą Pan sobie wyrobił pół wieku temu. Lub też na wspomnieniach dziadka, bo przecież nie może Pan sam pamiętać "bagnety" i "nahajki"??? Ja natomiast mieszkam w Gdańsku od 1970 r. i, oprócz pracy zawodowej, czynnie sprzyjałam kontaktom między naszymi narodami, nawet miałam złotą odznakę "Za przyjaźń między Rosją i Polską" Organizowałam foto wystawy w zakładach pracy, korespondencję między uczniami szkół Rosji i Polski... Właśnie wtedy, a szczególnie za czasów Gierka, wielokrotnie organizowałam wyjazdy prywatne grupom znajomych Polaków do najatrakcyjniejszych miejsc Rosji. Później ukończyłam kurs pilotów wycieczek zagranicznych z językiem rosyjskim, w Orbisie, i oficjalnie prowadziłam wycieczki wyjazdowe Polaków na Wschód...
A propos, właśnie 4 czerwca w Gdańskim Domu Kultury odbył się koncert solistów filharmonii Kaliningradzkiej. A 24 czerwca tam również odbędzie się Wieczór Rosyjskich Romansów z okazji 210 rocznicy urodzin Rosyjskiego kompozytora M.Glinki.
Jakoś prywatnie Polacy nie są za bardzo chętni do zapraszania Rosjan, nie mieszka Pan w kraju i nie wie Pan o tym, jak jest teraz...
Teraz, każdy obywatel Polski o narodowości Rosyjskiej, może być narażony na forach internetowych na obrazy typu "kacap", czy nawet mogą go nazwać "ruskim agentem", bez żadnych podstaw!!! Tak samo w komentarzach do artykułów w Gazecie Wyborczej, na przykład. Ciekawa jestem, a gdyby to każdego Żyda, mieszkającego w Polsce, nazywano "agentem Izraela" - chyba nie dopuściliby tego do druku, ani w GL-u nie pozwoliliby na coś takiego!!!
TAK JEST TERAZ. I ja jestem tego żywym przykładem na niektórych grupach GL-u. I nie tylko ja, również Dorota Ruczaj i Natalia Piątkowska...
A Pan mi mówi o kulturze i o spontanicznej przyjaźni!!!Ten post został edytowany przez Autora dnia 12.06.14 o godzinie 19:56
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Jak długo będzie trwała wojna informacyjna?

Marinella B.:
Stan K.:
Dla wspolpracy nalezy po prostu organizowac platformy do kontaktow, a na wyzszym szczeblu usuwac to co przeszkadza kontaktowac sie pomiedzy ludzmi i przestac szczuc jeden narod na drugi pod pretextem patriotyzmu.

Rosja ma zabagniona karte, falszywego braterstwa i ten falsz ujawnia sie przy kazdej deklaracji.
Dla Polakow "braterska pomoc" kojarzy sie z nahajka i czolgami na ulicach.

Uwazam ze brakuje inicjatyw pomagajacych w bezposrednich kontaktach, w bezposrednim poznaniu. Takie kontakty pozwola zapomniec o czolgach i imperaializmie. Kontakty kupturalne kojarza mi sie z oficjalnymi zespolami i oficlelami.

A przeciez zespol z Kalinigradu moze dac wystep w Gdansku, czy zespol z Bialegostoku - wystep w Orle.

Bez tej calej otoczki sprawdzania czy prawomyslny i cenzurowania - ot dogadala sie jedna organizacja z druga i jedzie. Lub na prywatne zaproszenie na wesele.
Pan chyba zatrzymał się w swoich opiniach o "współpracy z Rosją" na pozycji, którą Pan sobie wyrobił pół wieku temu. Lub też na wspomnieniach dziadka, bo przecież nie może Pan sam pamiętać "bagnety" i "nahajki"??? Ja natomiast mieszkam w Gdańsku od 1970 r. i, oprócz pracy zawodowej, czynnie sprzyjałam kontaktom między naszymi narodami, nawet miałam złotą odznakę "Za przyjaźń między Rosją i Polską" Organizowałam foto wystawy w zakładach pracy, korespondencję między uczniami szkół Rosji i Polski... Właśnie wtedy, a szczególnie za czasów Gierka, wielokrotnie organizowałam wyjazdy prywatne grupom znajomych Polaków do najatrakcyjniejszych miejsc Rosji. Później ukończyłam kurs pilotów wycieczek zagranicznych z językiem rosyjskim, w Orbisie, i oficjalnie prowadziłam wycieczki wyjazdowe Polaków na Wschód...
A propos, właśnie 4 czerwca w Gdańskim Domu Kultury odbył się koncert solistów filharmonii Kaliningradzkiej. A 24 czerwca tam również odbędzie się Wieczór Rosyjskich Romansów z okazji 210 rocznicy urodzin Rosyjskiego kompozytora M.Glinki.
Jakoś prywatnie Polacy nie są za bardzo chętni do zapraszania Rosjan, nie mieszka Pan w kraju i nie wie Pan o tym, jak jest teraz...
Teraz, każdy obywatel Polski o narodowości Rosyjskiej, może być narażony na forach internetowych na obrazy typu "kacap", czy nawet mogą go nazwać "ruskim agentem", bez żadnych podstaw!!! Tak samo w komentarzach do artykułów w Gazecie Wyborczej, na przykład. Ciekawa jestem, a gdyby to każdego Żyda, mieszkającego w Polsce, nazywano "agentem Izraela" - chyba nie dopuściliby tego do druku, ani w GL-u nie pozwoliliby na coś takiego!!!
TAK JEST TERAZ. I ja jestem tego żywym przykładem na niektórych grupach GL-u. I nie tylko ja, również Dorota Ruczaj i Natalia Piątkowska...
A Pan mi mówi o kulturze i o spontanicznej przyjaźni!!!

Pani Marinello, Teraz Pani bardzo przesadza i niesprawiedliwie uogólnia oraz wyciąga błędne wnioski.
Pan Stan właśnie o tym mówi że należy odróżnić przyjaźń między narodami i szacunek do kultury narodu rosyjskiego od oceny aktualnej polityki.

A jak Pani myśli skąd poznałbym byłego radzieckiego oficer Szaszy o którym już pisałem , gdybym nie był właśnie otwarty na kontakty polsko rosyjskie i nie bywał w cerkwi prawosławnej?
Myślę że nie powinna Pani twierdzić że reakcje na na Pani wypowiedzi są przykładem "rusofobii",bo tak wcale nie jest, a już w żadnym wypadku na Grupach Polsko-rosyjska Alternatywa i Ukraińsko -Polska Alternatywa .
Moim zdaniem większości przypadków takie reakcje na Pani wypowiedzi są spowodowane tym że Pani chyba z byt emocjonalnie i zbyt idealistycznie reakcje wierzy jako w wiarygodne i bezstronne informacje umieszczane w oficjalnych rosyjskich portalach internetowych o konflikcie we wschodniej Ukrainie.
Mnie to akurat nie przeszkadza i mogę przyjąć że mam Pani prawo do własnych wyborów i poglądów, ale rozumiem też że dla innych może być to mocno denerwujące.

Ja akurat na bieżąco co tydzień robię sobie prasówką co pisze na temat Ukrainy i Rosji prasa niemiecka ( w tym z całkowicie różnych opcji politycznych).

Oto przykład rosyjskiej "wojny informacyjnej" i cenzury wypowiedzi panuje w rosyjskiej telewizji podaje Suddeutsche Zeitung
http://www.rferl.org/content/ukraine-unspun-miner-russ...


Obrazek
Marinella Braszka

Marinella Braszka mgr inż. elektronik;
tłumacz jęz.ros.i
ang.; autor wielu
...

Temat: Jak długo będzie trwała wojna informacyjna?

Panie Jerzy, nie znam prasy Niemieckiej i nie wiem, skąd Pan czerpie swoją wiedzę (oprócz słów byłego oficera Saszy oczywiście).

A tutaj są fakty:

"Prawie 8 tys. uchodźców uciekło do Rosji z Ukrainy

W ciągu dnia do obwodu rostowskiego uciekło prawie 8 tys. uchodźców z Ukrainy – poinformował pełnomocnik prezydenta Rosji ds. praw dziecka Paweł Astachow.

Zgodnie z jego słowami w obwodzie rostowskim właściwie nie ma już wolnych miejsc dla uchodźców. Wysłano cztery autobusy do innych regionów Rosji.

Wcześniej władze obwodów donieckiego i ługańskiego poinformowały, że podczas trwania operacji zbrojnej około 40% mieszkańców Słowiańska opuściło swoje domy."

Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_12/Prawie-8-tys-uch...
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Jak długo będzie trwała wojna informacyjna?

Każda rebelia zbrojna rodzi ofiary po stronie ludności cywilnej i na Ukrainie jak najszybciej powinien zapanować rozejm zresztą w tym celu nowo wybrany Prezydent Ukrainy ogłosił amnestie i wezwał do zaprzestania walk. Jadnak separatyści wcale nie chcą składać broni tylko nasilają walki oraz wciąż są zasilanie w broń. Dlatego niedawne Spotkanie grupy G7 postawiło Rosji 3 warunki: natychmiastowe wycofania swoich wojsk z pod granicy ukraińskiej oraz zaniechanie dostarczania przez granice separatystom broni oraz żołnierzy w nieoznakownych mundurach.
Marinella Braszka

Marinella Braszka mgr inż. elektronik;
tłumacz jęz.ros.i
ang.; autor wielu
...

Temat: Jak długo będzie trwała wojna informacyjna?

Jerzy Józef C.:
Marinella B.:
Stan K.:
Dla wspolpracy nalezy po prostu organizowac platformy do kontaktow, a na wyzszym szczeblu usuwac to co przeszkadza kontaktowac sie pomiedzy ludzmi i przestac szczuc jeden narod na drugi pod pretextem patriotyzmu.

Rosja ma zabagniona karte, falszywego braterstwa i ten falsz ujawnia sie przy kazdej deklaracji.
Dla Polakow "braterska pomoc" kojarzy sie z nahajka i czolgami na ulicach.

Uwazam ze brakuje inicjatyw pomagajacych w bezposrednich kontaktach, w bezposrednim poznaniu. Takie kontakty pozwola zapomniec o czolgach i imperaializmie. Kontakty kupturalne kojarza mi sie z oficjalnymi zespolami i oficlelami.

A przeciez zespol z Kalinigradu moze dac wystep w Gdansku, czy zespol z Bialegostoku - wystep w Orle.

Bez tej calej otoczki sprawdzania czy prawomyslny i cenzurowania - ot dogadala sie jedna organizacja z druga i jedzie. Lub na prywatne zaproszenie na wesele.
Pan chyba zatrzymał się w swoich opiniach o "współpracy z Rosją" na pozycji, którą Pan sobie wyrobił pół wieku temu. Lub też na wspomnieniach dziadka, bo przecież nie może Pan sam pamiętać "bagnety" i "nahajki"??? Ja natomiast mieszkam w Gdańsku od 1970 r. i, oprócz pracy zawodowej, czynnie sprzyjałam kontaktom między naszymi narodami, nawet miałam złotą odznakę "Za przyjaźń między Rosją i Polską" Organizowałam foto wystawy w zakładach pracy, korespondencję między uczniami szkół Rosji i Polski... Właśnie wtedy, a szczególnie za czasów Gierka, wielokrotnie organizowałam wyjazdy prywatne grupom znajomych Polaków do najatrakcyjniejszych miejsc Rosji. Później ukończyłam kurs pilotów wycieczek zagranicznych z językiem rosyjskim, w Orbisie, i oficjalnie prowadziłam wycieczki wyjazdowe Polaków na Wschód...
A propos, właśnie 4 czerwca w Gdańskim Domu Kultury odbył się koncert solistów filharmonii Kaliningradzkiej. A 24 czerwca tam również odbędzie się Wieczór Rosyjskich Romansów z okazji 210 rocznicy urodzin Rosyjskiego kompozytora M.Glinki.
Jakoś prywatnie Polacy nie są za bardzo chętni do zapraszania Rosjan, nie mieszka Pan w kraju i nie wie Pan o tym, jak jest teraz...
Teraz, każdy obywatel Polski o narodowości Rosyjskiej, może być narażony na forach internetowych na obrazy typu "kacap", czy nawet mogą go nazwać "ruskim agentem", bez żadnych podstaw!!! Tak samo w komentarzach do artykułów w Gazecie Wyborczej, na przykład. Ciekawa jestem, a gdyby to każdego Żyda, mieszkającego w Polsce, nazywano "agentem Izraela" - chyba nie dopuściliby tego do druku, ani w GL-u nie pozwoliliby na coś takiego!!!
TAK JEST TERAZ. I ja jestem tego żywym przykładem na niektórych grupach GL-u. I nie tylko ja, również Dorota Ruczaj i Natalia Piątkowska...
A Pan mi mówi o kulturze i o spontanicznej przyjaźni!!!

Pani Marinello, Teraz Pani bardzo przesadza i niesprawiedliwie uogólnia oraz wyciąga błędne wnioski.
Pan Stan właśnie o tym mówi że należy odróżnić przyjaźń między narodami i szacunek do kultury narodu rosyjskiego od oceny aktualnej polityki.
Akurat pan Stan dobrze wie, jak mnie potraktowano na grupie "A ja uważam że...", wątek "Wojna domowa na Ukrainie" - zarzucano mi, że jestem ruskim agentem, pracownikiem Ambasady Rosyjskiej, a jeden oszołom nawet napisał, ze jestem faszystą... Fantazję mają patologiczną!
Wypisałam się z tej grupy, by ich nie denerwować, a dzisiaj jeden z najgłupszych moich oponentów (K.Chałupczak) na tamtej grupie napisał "z utęsknieniem":
"A gdzie jest nasza Marinella ? Ambasadzie Rosji skończyły się pieniądze, czy ją wywalili ?
Chyba to drugie, bo robiła to bardzo prymitywnie."
A ja im przecież kilka razy opowiadałam, że mieszkałam w Donbasie i że nawet teraz mam tam swoich krewnych w Siewierodoniecku...
Ale taki Chałupczak, czy Brevik, czy tez Halkiew uważają, że oni lepiej wiedzą, co tam się dzieje...
Przecież, gdybym pracowała w Ambasadzie Rosyjskiej, świętowałabym dzisiaj razem z innymi pracownikami Święto Rosji, a nie siedziałabym przy komputerze teraz!!!
Co za głupole!!!Ten post został edytowany przez Autora dnia 12.06.14 o godzinie 22:23
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Jak długo będzie trwała wojna informacyjna?

Właśnie o tym próbował w rosyjskiej telewizji powiedzieć zaproszony do wywiadu przewodniczący niezależnego związku górników w Doniecku ,ale prowadzący był bardzo z tego nie zadowolony i zakończył szybko wywiad.

RBK is a Russian business news agency not known for the sort of over-the-top pro-Kremlin coverage of state television channels. It is owned by a group led by Russian billionaire and Brooklyn Nets owner Mikhail Prokhorov.

Still, over the course of a five-minute interview with the chairman of the Independent Association of Ukrainian Miners, the host of an RBK television program seemed to morph from reserved to agitated to angry.

The video below is in Russian, but even if you don't speak the language, the change of tone is obvious.

WATCH: Mykhaylo Volinets interviewed by RBK TV
The guest, Mykhaylo Volinets, begins by claiming that, over the weekend, "men in masks with automatic weapons" had occupied a Donetsk mine and taken its general director prisoner.

"The majority of the Donetsk miners don't support the actions of [pro-Russian] separatists," he continues. "But many -- especially Russia -- are trying to destabilize the country's east. If it weren't for the actions of Russia to destabilize the situation we could peacefully resolve it. "

The anchor, Yury Tamantsev, now with his arms crossed, takes a long breadth. He claims that a week ago he had seen images of miners protesting against the Ukrainian military operation in the region. It's hard to believe, he says, that they had changed their mind.

"There are different opinions," says Volinets, who goes on to argue that a range of complex measures should be taken to staunch the unrest, including negotiations and an end to violence. Nonetheless, he concludes, it's impossible as long as Russian arms are illegally crossing into Ukraine.

Now Tamantsev is agitated. He answers with a sentence that is marvelous for its unintentional irony.

"Did you see [the arms] yourself?" he asks. "You are just broadcasting the opinion of Ukrainian television now. For what?"

Volinets begins to speak and the host cuts him off.

"You said there are different opinions, but your opinion is also just one out of many, do you agree?"

Volinets again brings up weapons, as the host's rage builds.

"Where did you see them, on Ukrainian TV? Come on, let's talk about what we know is fact," he says, adding there was no way that the miners have suddenly all turned against the separatists.

"I don't want to fault you, I'm just going over the facts on the ground," answers Volinets.

"You're not incriminating me in particular, but an entire country in something you can't concretely prove."

Volinets tries to speak again, but by now the exasperated host has had enough. He ends the discussion.

-- Glenn Kates

RBK jest rosyjską agencją informacyjną prowadzącą pro-kremlowskie programy kanały telewizji państwowej. Firma jest własnością grupy kierowanej przez rosyjskiego miliardera i właściciela Brooklyn Nets Michaiła Prochorowa.

W ciągu pięciu minut wywiadu z przewodniczącym Niezależnego Zrzeszenia ukraińskich górników, gospodarz programu telewizyjnego RBK staję się bardzo zły że rozmówca nieodpowiada tak jak się tego spodziewał.

Poniższy film jest w języku rosyjskim, ale nawet jeśli nie znam języka, zmiana tonu jest oczywiste.

WATCH: Mychajło Volinets pytaniy przez RBK TV

Gość, Mychajło Volinets, zaczyna, twierdząc, że w weekend, "zamaskowani ludzie z bronią automatycznej" zajęli kopalnię Donieck i uwięzili jej dyrektora generalnego.

"Większość górników Doniecka nie wspierają działań [prorosyjskich] separatystów," kontynuuje. "Ale wielu - szczególnie Rosja - próbują zdestabilizować wschód kraju Gdyby nie to, na działania Rosji w celu destabilizacji sytuacji możemy spokojnie go rozwiązać.".

Prowadzący program Yury Tamantsev, teraz siada ze skrzyżowanymi rękami i ripostuje . Twierdzi ,że przecież tydzień temu widział obrazy górników protestujących przeciwko ukraińskiej operacji wojskowej w regionie. Trudno w to uwierzyć - mówi- że teraz oni zmienili zdanie.

"Istnieją różne opinie," mówi Volinets, ale większość uważa , że szereg kompleksowych działań w tym negocjacji by uciszyć niepokoje i zakończyć przemocy zbrojną . Niemniej jednak -stwierdza,- nie będzie że ​​to niemożliwe tak długo, jak rosyjskie oddziały zbrojne nielegalnie będą przekraczać granicę Ukraińską.

Teraz Tamantsev przerywa i pyta z ironią:

"Czy widział Pan oddziały rosyjskie osobiście?" pyta. "Po prostu Pan powiela opinie ukraińskiej telewizji .Dlaczego ?"

Volinets zaczyna mówić ale gospodarz przerywa mu.

"Mówiłeś, że są różne opinie, ale Pana opinia jest tylko jednym z wielu, zgadza się?"

Volinets ponownie próbuje mówić ,ale gospodarz wpada w gniew :

"Gdzie Pan to zobaczył, na ukraińskiej TV? Porozmawiajmy o tym, co wiemy, a faktach. Nigdzie dotąd nie było mowy, że górnicy nagle obrócili się przeciwko separatystom."

"Nie chcę, się sprzeczać , ja po prostu opieram się na faktach które znam," odpowiada Volinets.

"Nie można podawać jako prawdę coś, czego nie można konkretnie udowodnić."

Volinets próbuje ponownie mówić, ale już zdenerwowany gospodarz ma już dość. Kończy program.


- Glenn KatesTen post został edytowany przez Autora dnia 12.06.14 o godzinie 22:05
Marinella Braszka

Marinella Braszka mgr inż. elektronik;
tłumacz jęz.ros.i
ang.; autor wielu
...

Temat: Jak długo będzie trwała wojna informacyjna?

Jerzy Józef C.:
Właśnie o tym próbował w rosyjskiej telewizji powiedzieć zaproszony do wywiadu przewodniczący niezależnego związku górników w Doniecku ,ale prowadzący był bardzo z tego nie zadowolony i zakończył szybko wywiad.

RBK is a Russian business news agency not known for the sort of over-the-top pro-Kremlin coverage of state television channels. It is owned by a group led by Russian billionaire and Brooklyn Nets owner Mikhail Prokhorov.

Still, over the course of a five-minute interview with the chairman of the Independent Association of Ukrainian Miners, the host of an RBK television program seemed to morph from reserved to agitated to angry.

The video below is in Russian, but even if you don't speak the language, the change of tone is obvious.

WATCH: Mykhaylo Volinets interviewed by RBK TV
The guest, Mykhaylo Volinets, begins by claiming that, over the weekend, "men in masks with automatic weapons" had occupied a Donetsk mine and taken its general director prisoner.

"The majority of the Donetsk miners don't support the actions of [pro-Russian] separatists," he continues. "But many -- especially Russia -- are trying to destabilize the country's east. If it weren't for the actions of Russia to destabilize the situation we could peacefully resolve it. "

The anchor, Yury Tamantsev, now with his arms crossed, takes a long breadth. He claims that a week ago he had seen images of miners protesting against the Ukrainian military operation in the region. It's hard to believe, he says, that they had changed their mind.

"There are different opinions," says Volinets, who goes on to argue that a range of complex measures should be taken to staunch the unrest, including negotiations and an end to violence. Nonetheless, he concludes, it's impossible as long as Russian arms are illegally crossing into Ukraine.

Now Tamantsev is agitated. He answers with a sentence that is marvelous for its unintentional irony.

"Did you see [the arms] yourself?" he asks. "You are just broadcasting the opinion of Ukrainian television now. For what?"

Volinets begins to speak and the host cuts him off.

"You said there are different opinions, but your opinion is also just one out of many, do you agree?"

Volinets again brings up weapons, as the host's rage builds.

"Where did you see them, on Ukrainian TV? Come on, let's talk about what we know is fact," he says, adding there was no way that the miners have suddenly all turned against the separatists.

"I don't want to fault you, I'm just going over the facts on the ground," answers Volinets.

"You're not incriminating me in particular, but an entire country in something you can't concretely prove."

Volinets tries to speak again, but by now the exasperated host has had enough. He ends the discussion.

-- Glenn Kates

RBK jest rosyjską agencją informacyjną prowadzącą pro-kremlowskie programy kanały telewizji państwowej. Firma jest własnością grupy kierowanej przez rosyjskiego miliardera i właściciela Brooklyn Nets Michaiła Prochorowa.

W ciągu pięciu minut wywiadu z przewodniczącym Niezależnego Zrzeszenia ukraińskich górników, gospodarz programu telewizyjnego RBK staję się bardzo zły że rozmówca nieodpowiada tak jak się tego spodziewał.

Poniższy film jest w języku rosyjskim, ale nawet jeśli nie znam języka, zmiana tonu jest oczywiste.

WATCH: Mychajło Volinets pytaniy przez RBK TV

Gość, Mychajło Volinets, zaczyna, twierdząc, że w weekend, "zamaskowani ludzie z bronią automatycznej" zajęli kopalnię Donieck i uwięzili jej dyrektora generalnego.

"Większość górników Doniecka nie wspierają działań [prorosyjskich] separatystów," kontynuuje. "Ale wielu - szczególnie Rosja - próbują zdestabilizować wschód kraju Gdyby nie to, na działania Rosji w celu destabilizacji sytuacji możemy spokojnie go rozwiązać.".

Prowadzący program Yury Tamantsev, teraz siada ze skrzyżowanymi rękami i ripostuje . Twierdzi ,że przecież tydzień temu widział obrazy górników protestujących przeciwko ukraińskiej operacji wojskowej w regionie. Trudno w to uwierzyć - mówi- że teraz oni zmienili zdanie.

"Istnieją różne opinie," mówi Volinets, ale większość uważa , że szereg kompleksowych działań w tym negocjacji by uciszyć niepokoje i zakończyć przemocy zbrojną . Niemniej jednak -stwierdza,- nie będzie że ​​to niemożliwe tak długo, jak rosyjskie oddziały zbrojne nielegalnie będą przekraczać granicę Ukraińską.

Teraz Tamantsev przerywa i pyta z ironią:

"Czy widział Pan oddziały rosyjskie osobiście?" pyta. "Po prostu Pan powiela opinie ukraińskiej telewizji .Dlaczego ?"

Volinets zaczyna mówić ale gospodarz przerywa mu.

"Mówiłeś, że są różne opinie, ale Pana opinia jest tylko jednym z wielu, zgadza się?"

Volinets ponownie próbuje mówić ,ale gospodarz wpada w gniew :

"Gdzie Pan to zobaczył, na ukraińskiej TV? Porozmawiajmy o tym, co wiemy, a faktach. Nigdzie dotąd nie było mowy, że górnicy nagle obrócili się przeciwko separatystom."

"Nie chcę, się sprzeczać , ja po prostu opieram się na faktach które znam," odpowiada Volinets.

"Nie można podawać jako prawdę coś, czego nie można konkretnie udowodnić."

Volinets próbuje ponownie mówić, ale już zdenerwowany gospodarz ma już dość. Kończy program.


- Glenn Kates
Może Pan zapyta oligarchę Achmetowa, do którego należy cały przemysł górniczy w Donbasie...
Marinella Braszka

Marinella Braszka mgr inż. elektronik;
tłumacz jęz.ros.i
ang.; autor wielu
...

Temat: Jak długo będzie trwała wojna informacyjna?

"DRL nie wierzy zapewnieniom o utworzenie korytarzy humanitarnych


Obrazek


Premier Donieckiej Republiki Ludowej Aleksander Borodaj nie wierzy, że Kijów utworzy korytarze humanitarne. Zgodnie z jego słowami ich utworzenie oznaczałoby uznanie przez ukraińskie władze katastrofy humanitarnej. „Wtedy by przyznano, że trwa wojna” - powiedział Borodaj.

Podkreślił on, że po działaniach armii ukraińskiej na południowym wschodzie kraju „nie można mówić o zorganizowaniu jakichkolwiek korytarzy humanitarnych”.

Wcześniej prezydent Ukrainy Perto Poroszenko polecił utworzenie korytarza humanitarnego w celu ewakuacji cywilów ze stref działań zbrojnych. Moskwa liczy na to, że słowa ukraińskiego lidera zostaną podparte czynami."

Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_12/DRL-nie-wierzy-z...Ten post został edytowany przez Autora dnia 12.06.14 o godzinie 22:27

Stan K.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Marinella Braszka

Marinella Braszka mgr inż. elektronik;
tłumacz jęz.ros.i
ang.; autor wielu
...

Temat: Jak długo będzie trwała wojna informacyjna?

Trzeba było to powiedzieć tym, na Majdanie. Bo to się zaczęło już dawno, od przewrotu siłowego w Kijowie, od szantażu i prześladowań, łącznie z okrutnie zabijanymi ludźmi...
Teraz na Ukrainie idzie wojna domowa, ze wszystkimi jej okropnościami. Ale to nadal jest WOJNA DOMOWA, nie zależnie od tego kto i na ile wspomaga z zewnątrz swoją bronią i pomocą humanitarną - jedną, czy też drugą stronę konfliktu.
Popełniono już za dużo ofiar i we wschodnich regionach panuje kompletny brak zaufania do władzy w Kijowie, by mogło kiedykolwiek dojść do "stołu okrągłego" z obecną władzą w Kijowie.
O jakich "próbach rozważania kontaktów bezpośrednich" tu mowa, gdy na Ukrainie jest katastrofa humanitarna i bankructwo???
Kto ma zapłacić miliardowe długi za gaz? Kto ma odbudować zrujnowane osiedla???

Stan K.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Jak długo będzie trwała wojna informacyjna?

Stan K.:
Zastanawiam mnie, czy krag znajomych Marinelli SWIADOMIE prowadzi wojne informacyjna, antagonizujac rozne narodowosci?

Czy robia to z przekonania czy za pieniadze?


Jeżeli chodzi o Panią Marinellę to nie mam najmniejszych wątpliwości że ona dotąd głosiła swoje poglądy z przekonania.

Obecnie po pokazaniu przeze mnie jawnych dowodów w jak dużym błędzie była dotąd Pani Marinella po prostu do 2 dani zamilkła i musi przemyśleć dotychczasowe swoje przekonania na ten temat ....

Stan K.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Marinella Braszka

Marinella Braszka mgr inż. elektronik;
tłumacz jęz.ros.i
ang.; autor wielu
...

Temat: Jak długo będzie trwała wojna informacyjna?

Jerzy Józef C.:
Stan K.:
Zastanawiam mnie, czy krag znajomych Marinelli SWIADOMIE prowadzi wojne informacyjna, antagonizujac rozne narodowosci?

Czy robia to z przekonania czy za pieniadze?


Jeżeli chodzi o Panią Marinellę to nie mam najmniejszych wątpliwości że ona dotąd głosiła swoje poglądy z przekonania.

Obecnie po pokazaniu przeze mnie jawnych dowodów w jak dużym błędzie była dotąd Pani Marinella po prostu do 2 dani zamilkła i musi przemyśleć dotychczasowe swoje przekonania na ten temat ....
Ja szczerze głosiłam i głoszę swoje poglądy. Nie robię i nigdy nie robiłam tego w sposób nachalny, jedynie poprzez przytaczanie zaistniałych FAKTÓW, których żaden normalny dyskutant nie może ignorować!!!
Natomiast, postawa Stana Kulskiego to kompletna ignorancja FAKTÓW, tylko bezpodstawne zakładania, że ktoś tu w tej grupie celowo go okłamuje. Stan Kulski nawet ma zamiar prowadzić swoje prywatne ŚLEDZTWO, dlaczego ten ktoś (czyli - ja) go okłamuje, jakich ma znajomych i td. Czy to nie jest paranoja? W każdym bądź razie na pewno jest to sprzeczne z zasadą wolności głoszenia poglądów, demokracji oraz w ogóle jakiejkolwiek współpracy w zakresie zdobywania wiedzy i dzielenia się tym z innymi forumowiczami, a nie fanatycznej zaciekłości typu: "Ja mam zawsze rację, a kto ma inne poglądy - wyeliminować, wyrzucić z grupy, czy też jakimś sposobem wymusić, by przyjęła JEGO poglądy." Dziwię się, że mieszkając przez dłuższy czas poza Polską, próbuje Pan tutaj wprowadzać aż tak jawnie nietolerancyjne metody zwalczania dyskutantów!

Teraz do Pana, panie Jurku. Nie przyszło Panu do głowy, że przez ten weekend (2 dni) ja mam prawo mieć swoje osobiste sprawy do załatwienia oraz odpocząć od nieraz bardzo przykrych kontaktów z ludźmi pełnymi wad, których u siebie wcale nie zauważają? Sami szukają wrogów, a mnie zarzucają, że to ja "antagonizuję różne narodowości"? Najgłupsza bzdura! Przecież tłumaczyłam w poprawnym języku polskim, wprost, jak bardzo mi zależało i nadal zależy na przyjaźni między Polską a Rosją! Ale oni nie rozumieją i nie czują tego, że naród rosyjski w wyraźnej większości popiera Putina, a za granicą również jest Putin uznawany za wybitnego i mądrego polityka, oddanego sprawom Rosji.

W Polsce też jest dużo ludzi, myślących tak, jak ja.Ten post został edytowany przez Autora dnia 16.06.14 o godzinie 11:52

Stan K.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Stan K.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora



Wyślij zaproszenie do