Mariusz
B.
Coach twórczej
kariery
Temat: Matka Teresa – ,,Inżynier zmiany”
Matka Teresa – ,,Inżynier zmiany”Brian Bacon: ,,Kilka lat temu byłem na konferencji w San Francisco: “Architektura i inżynieria zmiany”. Jakby chodziło o budowę mostów, a nie zarządzanie ludźmi. Prelegentami byli Peter Drucker, Tom Peters, Jim Collins -lista nazwisk przypominała spis treści książki pt. “Kto jest kim w zarządzaniu”. Największe wrażenie na uczestnikach wywarły, nie prezentacje guru zarządzania, ale przypadkowo zaaranżowane wystąpienie Matki Teresy. Przyjechała do USA na 40-tą rocznicę założenia ONZ, poproszono ją, by wygłosiła przesłanie. Spojrzała na tych biednych ludzi umęczonych dwoma dniami dyskusji o “architekturze i inżynierii zmiany” (Boże, co za gówniany tytuł!) i powiedziała: -Więc chcecie zmienić waszych ludzi. A znacie ich? Jeśli ich nie znacie, to ich nie rozumie...cie, a to oznacza, że nie będzie między wami zaufania. A jeśli nie ma zaufania, to nie będzie też zmiany. Kochacie waszych ludzi? Kochacie to, co robicie? Bo jeśli nie ma w was miłości, w waszych ludziach nie będzie siły. A jeśli nie będzie w nich siły, to nie będzie pasji. A skoro nie ma siły ani pasji, nikt nie podejmie ryzyka. A jeśli nikt nie ryzykuje, to nic się nie zmieni. Nie wiem, czemu tu jestem, bo niewiele wiem o zarządzaniu, ale jeśli chcecie zmienić waszych ludzi, musicie ich kochać.”
W przywództwie nie chodzi o cyferki, tylko o człowieka…
I co Wy na to? :) A inspirację znalazłem w profilu znajomego:)