Roman Pier

Roman Pier własciciel,

Temat: Nasze wiersze

Zabłąkani w godzinach dnia
Zderzamy tęsknotą o tęsknotę
Czasami odnajdując się
O niej zapominamy.

Wyłowiony uśmiech w fali tłumu
Odbija się blaskiem
W tafli naszych oczu
Czasami odnajdujemy się

Jaśnieje uśmiech dniem
Słońcem skrzą się chwile
I mija wszystko to
By nic się nie zmieniło.

Roman P.
Joanna P.

Joanna P. Dorywczo

Temat: Nasze wiersze

Towarzyszy mi
zawsze,
robi to co ja,
Dobrze zna to co
lubię,
Dobrze wie gdzie
jestem,
Z kim rozmawiam
też wie,
Jego ciemna smuga,
chodzi za mną
Przez wszystkie ścieżki
mego życia.
Jest ze mną kiedy jest mi smutno,
Kiedy jest mi wesoło,
Kiedy jest mi źle,
i w dzień i w nocy,
nad ranem i
o północy..
To Jest mój
Przyjaciel..
** Cień **

Raczej nie jest to wiersz wakacyjny no ale...
Michał Kędzierski

Michał Kędzierski PR/Marketing Manager

Temat: Nasze wiersze

2.

Ty ożyłeś i śniło mi się, żeś wyjechał

J. Brodski


Im bardziej się powiększa między nami przestrzeń,

Odległość i wszystko w pośpiesznej ucieczce

jak w perspektywie

zbiega się w jeden punkt, w datę

coraz mniejsze i mniejsze

Aż do rozmiarów zdjęcia: dwie figurki

- świat nie zmieścił się w kadrze -

Trzymasz mnie na rękach,

Za nami początek – koniec:

Brzeg, morze. Pamiętam

jego kolor, rozmowę przez szumy i trzaski

(telefon był zepsuty). Teraz to brzmi jakby

Nagranie z jakiejś starej płyty, która się zacięła

I powtarza te same słowa:

Kogo

czego

... ..
Michał Kędzierski edytował(a) ten post dnia 16.07.07 o godzinie 21:35
Władysław B.

Władysław B. technolog,
konstruktor, poeta .
Na początku 2013r.
zaczn...

Temat: Nasze wiersze

* * *

Lecą kartki z kalendarza…
Jedna za drugą;
A ta jedna nie chce spaść.
To dzień spotkania
Pani kaprysu i przygody
Ścielę jej puszysty dywan
Moich podróży po tęczy:
Z ciężkim plecakiem
Potrzebnych cnót,
Ryzykanckich prób,
Przeszytych słońcem,
Oplecionych gwiazdami,
Z paciorkami ze słonej wody.
Miłość i serce,
Toczone przed sobą
Bagażem nowych ról
Zaszytych w śpiworze.
W łazience włożyłem krawat
Na świeżo wyprasowane ciało
Aby łatwiej było się prześliznąć
Między kartami kalendarza
I znaleźć swoje imię
Napisane inną czcionką.
Maria S.

Maria S. Civis totius
mundi...

Temat: Nasze wiersze

„Piękno”
:)) Bo piękno, które w sobie noszę jest moim dziedzictwem, skarbem NAJDROŻSZYM!!!:))
MSW (05.07.2007)

„Wspaniale”
To wspaniale delektować się człowieczeństwem! Doświadczać…, eksperymentować…, głaskać i pieścić…, smakować życia…!

To wspaniale zobaczyć geniusz w odwadze! Pławić się w przeźroczystości…, czekać i otrzymywać jeszcze i jeszcze...!

To wspaniałe wychodzić marzeniom naprzeciw! Czuć chwilę..., zanurzać się w olśnieniu…, dotykać myśli bez strachu spojrzenia…!

To wspaniale nie móc już odchylić duszy od dnia! Trwać coraz jaśniej i prościej…, patrzeć coraz głębiej i głębiej…!
MSW (12.07.2007)

„Miło”
Jak to miło patrzeć i zauważać pozytywy…
Jak to miło strzepać z siebie ostatni pył pesymizmu…

Jak to miło uświadomić sobie, że szarość jest podkreśleniem innych kolorów…
Jak to miło nie pozostawiać cienia i wątpliwości…

Jak to miło rozumieć sens nie rozumienia…
Jak to miło nie bać się zmian…
MSW (18.07.2007)
Renata Partyka

Renata Partyka polnische
Journalistin

Temat: Nasze wiersze

oto moj wiersz:

"liryka"

gdy wypowiadam to słowo,
czy słyszysz jak szeptem
odpływają i przypływają dni
nasycając powierzchnię zycia
pejzażem pór roku

pomiędzy jesień a zimę
wiosnę i lato
liryka wplata
anegdotę o istnieniu
powiada: spójrz
z ziemi wyrasta kwiat
ponad obłokiem unosi się
wieczność

Hamburg wrzesień 2000

konto usunięte

Temat: Nasze wiersze

hermetycznie opakowana
jakość życia

pay as you go

papierowym złudzeniem
zapełnia kieszenie
pożerając

WIARA NADZIEJA MIŁOŚĆ
patriotyzm

wyrzeczeni łona
jak świeca ognia

puste domy z czerwonej cegły

Manchester 20.10.2006r.
Monika Z.

Monika Z. Jeśli potrafisz o
czymś marzyć, to
potrafisz także tego
d...

Temat: Nasze wiersze

W kocim ruchu ukryta cała mądrość świata
w pogoni za myszą czekam na nagrode
za to że jestem

doceń mnie,zauważ

a ja odwdzięczę się pieszczotą
i tym że trwam przy tobie mimo trudnych zakrętów dnia i nocy

W moim wzroku nie ma samotności i skazania na ciebie
zawsze mogę wybrać-ty-czy cały świat

i mruczę swoją piosenkę i kocham
Agnieszka Piestrzeniewicz

Agnieszka Piestrzeniewicz konsultant
edukacyjny/trener
umiejętności
psychospołecznych

Temat: Nasze wiersze

Pozdrawiam serdecznie:)Agnieszka Piestrzeniewicz edytował(a) ten post dnia 29.06.10 o godzinie 19:14
Marek K.

Marek K. Kierownik zmiany,
lider zespołu,
asystent,
brygadzista

Temat: Nasze wiersze

"I co dalej Boże"

Zgliszcza płonących ludzi
miłością przygasłe

żar tkliwy ich władczych serc
spowoli wypełnia powietrze
szukając podmuchu wiatru

który
zabiłby go
Lub
wzniecił

w nadziei modle się
choć trochę
by zawiał.

lecz...

czy Bóg mnie wysłucha?

naznaczony miłością błagam
Pomóż

Ratuj
ich
mnie

sam nie dam rady ratować.

patrzą na nas

krwiste oczy ludzi w melonikach
wypatrują okazji
by zaistnieć
śmiejąc się szyderczo,

w pajęczej sieci kolorowych chwil
szukają

i chełpią się pasożytniczym zwycięstwem

siebie ?
nad Nami

w nadziei modle się

Pomóż !

----Karmin-----
Barbara G.

Barbara G. wolny strzelec

Temat: Nasze wiersze

haiku

Smutek kołysze czule
ostatnim liściem
pamięć zeszłego lata

Temat: Nasze wiersze

CUKIEREK

Znów drżącą rączką, do drzwi zapukał
Lecz cisza w głębi domu się skrywa
Stoi malutki chłopiec przed domem
A po policzku mu łezka spływa

Głodne jest bardzo to dziecię małe
Lecz nikt mu strawy nie ofiarował
Więc usiadł w cieniu wielkiego drzewa
A twarz swą rączki malutkie schował

Siedział tak godzin już kilkanaście
Gdy w ten nadzieja w sercu powstała
Bo z wielka torbą pełną cukierków
Mała dziewczynka z mamą swą stała

Podszedł, ukłonił się bardzo nisko
Wyciągnął rączkę by prosić strawy
Lecz został wtedy popchnięty mocno
Aż upadł obok stojącej ławy

Łzy mu pociekły z niebieskich oczu
Powoli z kolan do góry wstaje
I wtem chcąc oprzeć się o skraj ławki
Widzi , że rękę mu ktoś podaje

Spojrzał do góry, widzi osobę
Co skromne szaty na sobie nosi
Nie wie co zrobić, podaje rękę
Do góry ona go wnet unosi

Stanął z przestrachem, oczy ociera
Lecz serce jego się już raduje
Widzi jak ręka, co pomoc dała
Z kieszeni chleba kromkę wyjmuje

Zrozumiał wtedy, co dobroć znaczy
Choć chleb ten suchy był w dłonie dany
Lecz smak tak dobry jest chleba tego
Jak garść cukierków, co pożądane

Już wie, że dobroć ma smak jedynie
Gdyż dobrzy ludzie swe serce dają
A ci co dzielić się nie potrafią
Przez całe życie źli pozostają

konto usunięte

Temat: Nasze wiersze

Tak patrzę...niektóre wiersze takie profesjonalne..az strach zamieszczac tu swoja amatorszczyznę:)

WAZON
Wyszłaś, trzasnęłaś drzwiami
Wazon stał na stole
Wróciłaś i nic
Rzuciłaś mi jedynie pogardliwe spojrzenie

Wyszłaś, trzasnęłaś drzwiami
Wazon się zatrząsł
Ty bez słowa pożegnania zniknęłaś
Czy jeszcze Cię kiedyś zobaczę?

Wróciłaś, nie spojrzałaś nawet
Nie odezwałaś się słowem
Uciekłaś w swój świat
Schowałaś się i nie wychodziłaś...

Wyszłaś, trzasnęłaś drzwiami
Wazon spadł, stłukł się
Już Ciebie nie zobaczę
Nie usłyszę Cię
Nie wrócisz już

konto usunięte

Temat: Nasze wiersze

Idę ulica pospiesznie stawiając krok
Idę ulica,mija godzina,miesiąc rok
Ciągle to samo mijam,wciąz tych samych ludzi spotykam
Wiecznie o swoje nogi sie potykam
Nauczyć sie nie mogę jak stawiać nogę
Wyciągnąć wniosków nie potrafię
Wciąż życiem sie bawię

I tak życie mija mi
I tak płyną wszystkie dni
W monotonii, tak samo i bez zmian
Zero inności, nowego nic nie mam

Dokładnie to samo codzień wykonuje
I codzień z tymi samymi ludźmi pracuje
Nic sie w życiu moim nie zmienia
Nic prócz grzebienia,
W którym zęby sie wyłamują
Poza tym włosy wychodzą
Bo muszą...

Czynności sie nie zmieniają
Jedynie rzeczy przestają istnieć
A ludzie umierają...

konto usunięte

Temat: Nasze wiersze

...i leaned against a mighty tree...
...and gave a silky scarf to thee...
...it touched your smoothest skin so bright...
...and flooded thy heart with delight...
...when night comes by to kiss your feet...
...thy craddle swings a secret sweet...

PS. Z listu od przyjaciela...Monika Janiszewska edytował(a) ten post dnia 28.09.07 o godzinie 03:33

konto usunięte

Temat: Nasze wiersze

Kozioł
Pewien kozioł z bujną brodą
Bódł różkami się raz z kłodą,
Zobaczyła to Mariolka
I przybiegła do koziołka...
Raz: złapała go za różki,
Dwa: skręciła mu dwie nóżki.
Kozioł krzyczał wniebogłosy,
Aż się zbiegły zewsząd kozy.
Popatrzyły na dziewczynę
I ubodły ją w dupinę.
I zaczęli krzyczeć razem:
On sopranem, ona basem.
Zapamiętaj bratku sobie:
„Jak ty komu, tak on tobie”.
Szymon Wiktorowicz

Szymon Wiktorowicz Principal
Investigator, Senior
Scientist, Deputy
Managing...

Temat: Nasze wiersze

****
trzy czwarte słów,
wylanych na wiatr,
chrząk połamanej kości
(może zasady)
wiatr i wspomnienia
wywiane
(czas kat)
trzy czwarte świata
i pół szklanki
wody
Monika Z.

Monika Z. Jeśli potrafisz o
czymś marzyć, to
potrafisz także tego
d...

Temat: Nasze wiersze

Proste-melancholia

A słowo znów się stało
i stanęło między nami…

jak zwykle wtuliłam głowę w płaszcz
a serce schowałam do zegarka
umieszczając je na długiej sprężynie…

czas płynął powoli, a ja zamieniłam na grosze cały pakiet kolorowych snów
pani której go wlepiłam miała minę jakby dostała mandat za jazdę po pijanemu

/Pan Mróz poganiał mnie batem z szesnastu rzemieni
i fakt ten sprawił że ogarnęła mnie kwaśna melancholia/


Pomyłka-przepraszam

Przyszedłeś a świcie z szampanem i różą
Mój zachwyt minął gdy otworzyłeś usta
I zapytałeś o drogę

Idź więc ,ona czeka…

W twoich oczach nie raz widziałam zachwyt i pożądanie
Nie raz niema skarga wylewała się z twoich ust

Idź więc ,nic tu po tobie….
Ona czeka…

Pisałeś wiersze bez ładu i taktu,
Nawet podmiot liryczny się dawno zagubił
Zapytał o drogę
Idź więc

Ona jeszcze czeka….

Zburzyłeś mój spokój
A teraz wybacz-wolę posłuchać MilesaMonika Zabłocka edytował(a) ten post dnia 26.09.07 o godzinie 17:17

Temat: Nasze wiersze

Gdzie jest ten Czas,
który leczy rany?

Chcę z nim pogadać.

Czym zasłużyć sobie trzeba,
by znalazł dla nas czas?

By rany nasze, rzucił w niepamięć...

Otóż,Czas nie ma czasu...
na pierdoły.

Musi trwać.

Temat: Nasze wiersze

Wiatr pachnacy lasem
cisza usmiechajaca sie do slonca
kobierce róznobarwych kwiatów
rozpostarte na zielonych lakach
ksiezyc niczym bochen chleba
na granatowym niebie
i lsniace gwiazdy
to jest to za czym tesknie
siedzac w czterech scianach
mojego pokoju

«

Błyski

|

Miniatury

»


Wyślij zaproszenie do