Zbigniew K.

Zbigniew K. Researcher, Jato
Dynamics Ltd.

Temat: Nasze teksty - na widelec!

To jeszcze jeden, może mnie nie zjecie :P

piszę rymowanki,
takie bardzo proste
co się nazywają
rymy częstochowskie

liczę więc sylaby
jak sie na nich skupie
to wychodą słowa
czasem bardzo głupie

grunt, że się rymuje
że coś napisałem
może wyszło słabo
ale dobrze chciałem
Monika M.

Monika M. "Świat jest moim
wyobrażeniem..."

Temat: Nasze teksty - na widelec!

Zbigniew K.:

ten mi się podoba!
"Jestem banitą"Monika M. edytował(a) ten post dnia 20.10.11 o godzinie 18:34

konto usunięte

Temat: Nasze teksty - na widelec!

taka to składanka
z słówek rymowanka
trochę częstochowska
jest moja beztroska

konto usunięte

Temat: Nasze teksty - na widelec!

Witam w wątku.
To co było napisane zostawiam. Ku chwale ojczyzny!
Jeśli czujesz potrzebę krytykowania innych to jest wątek dla Ciebie!
Jeśli czujesz potrzebę aby ktoś ocenił Twój tekst-wiersz, piosenkę, lub inny utwór mniej lub bardziej literacki OTO jest na TO miejsce.
Proszę jednak o niepodcinanie skrzydeł młodym, początkującym wierszo i prozokletom......

"Wszystko jest poezja..."Marek Bronisław Hubert edytował(a) ten post dnia 21.10.11 o godzinie 11:45

konto usunięte

Temat: Nasze teksty - na widelec!

przejście na wyższy poziom

upalny dzień mieszał pot
z chłodzącą bryzą od jeziora.
nie myślała, że jedna podróż
kajakiem odmieni życie.

wiarę zamknęła w dogmatach,
nadzieję zostawiła głupim,
zrozumiała, że trzeba być więcej
niż jednością, aby wyrazić miłość.Małgorzata M. edytował(a) ten post dnia 23.10.11 o godzinie 10:41
Monika M.

Monika M. "Świat jest moim
wyobrażeniem..."

Temat: Nasze teksty - na widelec!

Małgorzata M.:
przejście na wyższy poziom

upalny dzień mieszał pot
z chłodzącą bryzą od jeziora.
nie myślała, że jedna podróż
kajakiem odmieni życie.

wiarę zamknęła w dogmatach,
nadzieję zostawiła głupim,
zrozumiała, że trzeba być więcej
niż jednością, aby wyrazić miłość.


Podoba mi się.Ma w sobie "coś".Jakiś klimat,opowieść.
Co do kosmetyki: trochę trzeba tylko poprawić, po kropce winna znaleźć się wielka litera itp,itd...zasadowe ortograficzne;)
Można też od zastosowania interpunkcji odejść w ogóle .
Jedno mnie tylko zastanawia.Funkcja"kajaka".

Jeśli to "jedna podróż kajakiem" odmieni życie,to "kajakiem" przeniosłabym do przedostatniego wersu.Natomiast jeśli "jedna podróż"=> kajakiem(w sensie:narzędziem) odmieni życie..to niech zostanie jak jest:).
To oczywiście tylko moje ciche podszepty , subiektywne:)
Ale podoba mi się naprawdę!Monika M. edytował(a) ten post dnia 23.10.11 o godzinie 18:01
Filip Filar

Filip Filar Kreatywność i
inicjatywa poparte
doświadczeniem i
kalkula...

Temat: Nasze teksty - na widelec!

Pan i Pani.

na chodniku pan padł.
pani patrząc stała.
głowa pełna myśli po namyśle niepełna była.
pomogła.
podziękował.
nie wstał.
poszła.

konto usunięte

Temat: Nasze teksty - na widelec!


Co do kosmetyki: trochę trzeba tylko poprawić, po kropce winna znaleźć się wielka litera itp,itd...zasadowe ortograficzne;)

Małe litery po kropce są celowym zabiegiem.

konto usunięte

Temat: Nasze teksty - na widelec!

daj

daj... popatrzeć
przez ślepotę codzienności
na egzotycznego motyla
w świetle brudnej żarówki
daj dotyk bez rękawiczki
i zamarłe ze szczęścia serce
przysyp mnie pyłem
z ciemnej strony księżycaKatarzyna K. edytował(a) ten post dnia 31.10.11 o godzinie 23:53
Michał R.

Michał R. Główny specjalista w
Wydziale Jakości
Procesów

Temat: Nasze teksty - na widelec!

<b>Michał Rudnicki
Pocztówka z Florydy</b>

Ludu niepracujący stolicy, wy bezrobotni, alkoholicy
I narkomani, dziwki, alfonsy, i wy dilerzy śmierć sprzedający
Mafio z taksówek, męty, kibole, ja was dziś wszystkich szczerze… pozdrawiam
I życzę życia długiego bardzo, złodzieje aut, i na etacie
Żebracy wszelcy, co pod kościołem udają chorych albo kaleki
Tym co kupili renty, świadectwa, lub prawa jazdy łapówką wzięli
Cieszcie się dzisiaj, z łatwego szmalu, rwijcie kupony, na życia balu
Szczerze winszuję waszego życia, bez snów, etyki i bez obycia
Cieszę się dzisiaj, gdy myśl nadchodzi, że starość w końcu was też dopadnie
Gdy bez pieniędzy, bo młodsze męty, zajmą wam miejsce, w rynsztoku na dnie.
Ja dziś, ja frajer do pracy chodzę, ja się uczyłem, ja kułem srodze
Podatki płacę, zus, chorobowe, konta zakładam, ubezpieczenia
Mieszkanie spłacam, czynsz, prąd i media, bo starość przyjdzie bez ostrzeżenia
I nie na chwilę, odbierze siły, na lat trzydzieści albo i dłużej
Ja będę wtedy gdzieś na Florydzie, wy także żywi w swej norze szczurzej
Taka jest przyszłość was śmiertelników – żeby wyjadać z przyszłych śmietników
I grzecznie młodym liżąc ich buty, o peta, dwójkę lub siatkę puszek
Ja przyszłość waszą – śmierdzące ciule, widzę, pozdrawiam – przyszły staruszek.
Michał R.

Michał R. Główny specjalista w
Wydziale Jakości
Procesów

Temat: Nasze teksty - na widelec!

Ale Tuwima jest po prostu doskonałe :-)
Michał R.

Michał R. Główny specjalista w
Wydziale Jakości
Procesów

Temat: Nasze teksty - na widelec!

Michał Rudnicki
DLACZEGO?


Dlaczego mokra jest woda,
I słone są wody w Bałtyku?
Czy babcia jak ja była młoda
I ile jest w lesie patyków?

Skąd biorą się dzieci jesienią,
Gdy boćki za morze odlecą?
I z czego jest niebo nad ziemią,
Bez prądu jak gwiazdy w nim świecą?

Gdzie silnik ma kaczka, że lata?
Czy murzyn się także opala?
Jak dojść na koniec mam świata
I jak luneta oddala?

Jak jajko zamienia się w kurę
I czemu kogut nie kracze?
Skąd wąż bierze nową swą skórę
I po co kangur tak skacze?

Ile jest piasku na plaży
I skąd się biorą kamienie?
Czemu śnieg mrozi nie parzy
I po co deszcz pada na ziemię?

Jak głos przewodem przepływa,
Skąd wąsy ma pani w bufecie?
Ja wiem, rodzice, tak bywa,
Nie udawajcie, że wiecie!

konto usunięte

Temat: Nasze teksty - na widelec!

Trakcja - Frakcja

Złomiarza wołanie – sztuki rozpocznie czytanie

Wibratora pląsy żwawe recenzenta, gdzieś zakazy

Dla lepszego zrozumienia po trzy morału znaczenia

Scena I

Pan Jan przed telewizorem wzrok przed wynikiem broni

Złowroga Bożena na sen już się zbiera

Gdy do drzwi pukanie przerywa szczęścia udawanie

To kostucha - na zakupy się wybrała

Fashionistę w panu Janku dojrzała

Na wiecznej wycenie od dziś ich cienie

Scena II

O bażanta pytanie rozpocznie się to zdanie

Z oczu ojca wyczytamy jakie bażant ma najbliższe plany

Czy na talerzu wyląduje, czy na zimę się spakuje?

Bażant osła miał nawyki – złapał się w leśnicze wnyki

Scena III

Kostucha wcześniej być miała

W łysym polu odcinka torów czekała

Wyników meczu nie przewidziała

Gdy spóźniona w progu stała

Prolog

Bo sztuka powstała, żeby Polska zrozumiała

Co by miała, gdyby zaleceń doktora słuchała

Wszystkim by się lepiej żyło

Trawy z sianem nie myliło…

Więcej na spolitapr.blox.plKarolina Dalbiak edytował(a) ten post dnia 30.11.11 o godzinie 19:38

konto usunięte

Temat: Nasze teksty - na widelec!

absolwenci

włóż mnie do portfela, do małej
przegrody, tam będę bezpieczna.
noś na piersi jak relikwie podane
rękami ojca w ostatnim wiatyku.

zapomnij, że istnieję. będę tylko
odległym wspomnieniem, starą
fotografią z dzieciństwa.

odnajdziemy się na naszej klasie,
a tam patyna zmarszczek i siwe
włosy odkurzą wspomnienia.
zatrą stracony czas.

konto usunięte

Temat: Nasze teksty - na widelec!

Małgorzata M.:
absolwenci

włóż mnie do portfela, do małej
przegrody, tam będę bezpieczna.
To jest dla mnie genialne...
odnajdziemy się na naszej klasie,
a tam patyna zmarszczek i siwe
włosy odkurzą wspomnienia.
zatrą stracony czas.

Mam tu skojarzenia z piosenkami śpiewanymi przez SDM

"Spóźnione wyznanie" i "zawirował świat.."

Razi mnie tylko ta nasza klasa...Bo myślę że ten portal zniknie-lecz mogę się mylić!

konto usunięte

Temat: Nasze teksty - na widelec!

noce

odliczone sumiennie
poranki i zmierzchy
a noce - te pisane
białym atramentem
na białej kartce
gdzie się podziały?
i bezdech oddechów
w zachwycie bliskim omdleniu
gdzie mam szukać
trwania w bezruchu
i nieczytelności świtu
gdy usta zamknęły
powieki jak okiennice
na świat zwyczajny
nie nasz

konto usunięte

Temat: Nasze teksty - na widelec!

Katarzyna K.:
noce

odliczone sumiennie
poranki i zmierzchy
a noce - te pisane
białym atramentem
na białej kartce
gdzie się podziały?
i bezdech oddechów
w zachwycie bliskim omdleniu
gdzie mam szukać
trwania w bezruchu
i nieczytelności świtu
gdy usta zamknęły
powieki jak okiennice
na świat zwyczajny
nie nasz
powtórzenie "białym - na białej" trochę razi...

konto usunięte

Temat: Nasze teksty - na widelec!

Marcin Łęcki:
Katarzyna K.:
noce

odliczone sumiennie
poranki i zmierzchy
a noce - te pisane
białym atramentem
na białej kartce
gdzie się podziały?
i bezdech oddechów
w zachwycie bliskim omdleniu
gdzie mam szukać
trwania w bezruchu
i nieczytelności świtu
gdy usta zamknęły
powieki jak okiennice
na świat zwyczajny
nie nasz
powtórzenie "białym - na białej" trochę razi...
powiedz - czym razi? wymową, samym tylko powtórzeniem...czy jeszcze czymś innym?

konto usunięte

Temat: Nasze teksty - na widelec!

miłość

i tak się ukazała
teoria zacna pokazała
bo czym jest owa
taka zdrowa

w całości
i nawet w złości
choćby w rynsztoku
choćby w chorym amoku

i nie ma niczego
ale nie namawia do złego
kształtuje
dobro buduje

i nigdy nie rujnuje
dużo rozumie
przyczyny zawsze zna
i taka jest miłość ma

ale co ją początku-je
niech powie ta co rozumie
jak to się dzieje
i kiedy miłości wiatr zawieje?Bartosz Traczykowski edytował(a) ten post dnia 31.01.12 o godzinie 22:01

konto usunięte

Temat: Nasze teksty - na widelec!

pieniądze

proszę Ojcze zaprowadź
do pełnej sakiewki doprowadź
dlaczego proszę wyjaśnij
i proszę zasady objaśnij

zabij we mnie lęki
aby wyrosnąć mogły wdzięki
się rozwinąć
i z tarapatów braku się wywinąć

bo tak naprawdę nic nie rozumiem
w tym temacie nic nie umiem
jestem strasznie przerażony
i wiedzą zatrwożony

chce przestać się już bać
i lepiej o Siebie dbać
nie chce w gonitwie szczurów
ani budować kolejnych murów

dopomóc mi proszę bo trwoga
bo ranna ma noga
oraz sakiewka pusta
i gospodyni tłusta

uciekać bym chciał
do nieba wolności bram
ale nie mogę
ulecz moją nogę

sakiewkę napełnij proszę
że się lękam donoszę
ale dość mam już przełamywania
i drogi dostatku szukania

jestem już tym bardzo zmęczony
brakiem efektu zatrwożony
czuje się jak studnia pusta
mimo tego, że gospodyni tłusta

kopie i dokopać się nie mogę do złota
i na chuja mi taka robota
potrzeb się pozbyłem
pokutę odbyłem

co miałem to się nauczyłem
trochę spartaczyłem
ukaż mi proszę drogę dostatku
ale bez przypadku

i bez zmęczenia
bez strachu, bez odrzucenia
z przyjęciem i radością
napełnij mnie też szczęśliwością

BT

Następna dyskusja:

Nasze teksty do zaśpiewania




Wyślij zaproszenie do