Temat: Nasze teksty - na widelec!
Ryszard Mierzejewski:
Michał R.:
A więc to tak było: nie Ciebie wyrzucili, Michale, tylko Twoją wypowiedź.
Rzekłbym, że hmmm dokonałeś co najmniej uproszczenia, krzywdzącego dobre imię naszych wspólnych kolegów. Oj, nieładnie, Michale, nieładnie.
Nieładnie zarzucać kłamstwo, bez podstawnie, Wyrzucili mnie - sam zrezygnowałem z dyskusji z nimi innej niż wierszowana. Jak by mnie nie wykluczyli to bym dalej z nimi na Ich polu dyskutował a nie tutaj. I tak zaraz mnie wywalicie i z tego, bo moje posty nie mają nic wspólnego z poezją, teraz to już obrona nie tylko mnie, ale po atakach i Grażyny - na którą napadanie uważam za haniebne.
Spoko, spoko, Wieszczu! Tutaj możesz sobie harcować, bo w tej grupie nie ma żadnego moderatora, a Założycielka chyba w ogóle zapomniała, że ma jakąś grupę na GL, bo ostatnio zajrzała tu na krótko 15 miesięcy temu. Weź się w garść, nie histeryzuj, bo to nie nie wypada współczesnemu Konradowi. Pozbieraj się i dowal swoim adwersarzom! A co, nie potrafisz?
Żenująca wypowiedź.To, czy grupa ma moderatora, czy też nie..nie ma znaczenia najmniejszego w tej chwili.
Dlaczego Ryszardzie tak chętnie wchodzisz w emocjonalną dysputę z Michałem R. a nie ustosunkujesz się do mojej wypowiedzi?
A to ,że odbywają się ożywione dyskusje oznacza jedynie,że grupa mimo braku moderatora, czy nieobecności założyciela-żyje!
Skoro jesteś starszym i bardziej doświadczonym Twórcą...pomagaj młodym zamiast ich deptać .Tak-deptać albowiem wszystko można powiedzieć ,ale w odpowiedni sposób.Tobie nieco brakuje w pewnych sytuacjach dystansu...do samego siebie.I napiszę,chociaż miałam pominąć.Mnie też wywaliłeś ze swojej grupy("Ludzie wiersze piszą").Zarzucając mi ataki ad personam.Tymczasem...odpierałam jedynie ataki na swoją osobę.I to dosyć agresywne(słynne wypowiedzi Pani Elwiry...)i zostałam karczemnie skarcona, jak śmiem wdawać się w polemikę merytoryczną z Panią Elwirą...a w efekcie...wyrzucona .Bo Pani Elwira jest polonistką z przeogromną wiedzą..a ja..no cóż..zgodnie z profilem..jestem agentem ubezpieczeniowym.
Nie zapominajmy jednak,że czasami...zawód wykonywany..mija się z zawodem wyuczonym i nie wyciągajmy zbyt pochopnych wniosków.Poza tym istnieje coś takiego jak :autodydaktyzm.Bardzo istotne słowo.
I bardzo Cię proszę..jeśli chcesz dyskusji-to nie wywalaj dyskutantów ze swojej grupy, załóż watek dyskusyjny specjalny(zamiast przenosić dyskusje do innej grupy)...i niech wszyscy mają szansę przeczytać owe dyskusje i każdy sobie wyciągnie wnioski sam.A Ty...zachowujesz się tak, jakbyś się bał ,że ...stracisz Autorytet u członków grupy,więc..najlepiej dyskutanta-usunąć.
Paranoidalne podejście.
Monika M. edytował(a) ten post dnia 11.09.11 o godzinie 23:33