Anna Tomaszewska

Anna Tomaszewska Zamówienia
publiczne, projekty

Temat: kolory w poezji

szary
w odcieniach chmur
pobrudzonych
postrzępionych
naburmuszonych

ołówek
zwykły
drewniany

słowa
mówione
szeptem

czuję
ich dotyk
o skronie

pierścionek

kawa
stygnąca

zimne
dłonie

szary
kolor
dni
zwinęłam
tęczę
niewidoma
chce być
nic więcej
Arkady Pylch

Arkady Pylch wykładowca, lotnik,
twórca

Temat: kolory w poezji

GOŁĘBIARZ

na oknach muchy śnięte szkłem
uwierzyły w brudne niebo
na lamperiach klatki schodowej
genitalia wydrapane ręką dziecka
słowa oplute znaczeniem
stopień po stopniu
i byle wyżej

przez właz w światło dnia
na dachu gruchają napuszone samce
gardłowo molestują zajęte samiczki
na rynnie pełnej rdzawych ran
dwa dzioby smakują instynkt
w trzepocie skrzydeł
odnajdują siebie

usiądę na skrzyni
i w planie czystej przestrzeni
otworze dłonie pełne pszenicy

przetnę gwizdem miasto
na pobudkę robaczków
idą z nosami w butach
a nad ich głowami
kołują gołębie

Temat: kolory w poezji

A może kolory w poezji mistrzów...?

WIDOK ZE ŚWINICY DO DOLINY WIERCHCICHEJ


Taki tam spokój... Na gór zbocza

światła się zlewa mgła przezrocza,

na senną zieleń gór.



Szumiący z dala wśród kamieni

w słońcu się potok skrzy i mieni

w srebrnotęczowy sznur.



Ciemnozielony w mgle złocistej

wśród ciszy drzemie uroczystej

głuchy smrekowy las.



Na jasnych, bujnych traw pościeli

pod słońce się gdzieniegdzie bieli

w zieleni martwy głaz.



O ścianie nagiej, szarej, stromej,

spiętrzone wkoło skał rozłomy

w świetlnych zasnęły mgłach.



Ponad doliną się rozwiesza

srebrzystoturkusowa cisza

nieba w słonecznych skrach.



Patrzę ze szczytu w dół: pode mną

przepaść rozwarła paszczę ciemną -

patrzę w dolinę, w dal:



i jakaś dziwna mię pochwycą

bez brzegu i bez dna tęsknica,

niewysłowiony żal...

/Kazimierz Przerwa-Tetmajer/

Uwielbiam ową srebrnoturkusową ciszę. Impresjonizm jest piękny, zarówno w literaturze, malarstwie jak i muzyce.

konto usunięte

Temat: kolory w poezji

Piotr Sobański

Kolory


Patrząc zimą przez okno widzę śnieg
Wychodząc zimą z domu czuję mróz

Patrząc wiosną przez okno widzę piękno
Tyle rozkwitających pąków to jest cud

Patrząc latem przez okno widzę kolory
Wychodząc z domu czuję je
Ich jest tyle, że mój węch tego nie pojmuję
Choć bym nawet chciał, nie mogę
Albo boję się?
Nie wiem

Patrząc jesienią przez okno
Czuję nostalgię
Pytasz dlaczego?
Żal mi,
Pytasz czego?
Tego lata
Pytasz dlaczego?
Bo piękno trwa krótko, długo trwa tylko szarość.

konto usunięte

Temat: kolory w poezji

Maria Pawlikowska Jasnorzewska

Barwy


Oto jest fiolet - drzewa cień idący żwirem,
fiolet łączący miłość czerwieni z szafirem. -
Tam brzóz różowa kora i zieleń wesoła,
a w jej ruchliwej sukni nieb błękitne koła.
A we mnie biało, biało, cicho, jednostajnie -
bo noszę w sobie wszystkich barw skupioną tajnię. -
O, jakże się w białości mojej bieli męczę -
chcę barwą być - a któż mnie rozbije na tęczę

konto usunięte

Temat: kolory w poezji

Małgorzata Hillar

Kolczyki


Przytulona do ziemi
rozczesywała palcami
żółty rozchodnik

Gasły w mroku
jej oczy

Spadały nisko
ciężkie płatki
powiek

Wtedy wyszedł
z granatowych jałowców

Uniósł ją
w księżycowych ramionach
nad ziemię
wysoko

Śmiała się
aż dalekie kuropatwy
odwracały zdziwione głowy

Jesteś wołała
jesteś

Złożył ją na mchu
delikatnie
jak śpiącego świerszcza

Kołysał w dłoniach
jej bose stopy

Potem uwił wianek
z nocnych rumianków

To będzie
twój ślubny wianek
szeptał
i wpinał w jej uszy
zielone świetliki

Kiedy żyłeś
mówiła
bały się ciebie
świetliki

konto usunięte

Temat: kolory w poezji

William Butler Yeats

Tkaniny niebios


Gdybym miał niebios ozdobne tkaniny,
Z haftem złotego i srebrnego światła,
Ciemne, półmroczne, błękitne tkaniny
Nocy, przedświtu i dziennego światła,
Rozpostarłbym je, rzucił pod twe stopy:
Lecz mnie, żebraka, stać tylko na sny;
Rzuciłem rozpostarte sny pod twoje stopy;
Stąpaj ostrożnie — depczesz moje sny.

Przełożył Stanisław Barańczak



Wyślij zaproszenie do