Temat: To jak to jest z "Czarnoksiężnikiem z OZ"
Cytat:
"Wśród fanów grupy Pink Floyd od lat krążą dwie legendy. Pierwsza o tym, jakoby muzyka z płyty "Dark Side Of The Moon" była 'przypadkiem' idealnie zsynchronizowana z filmem "Wizard of OZ" ("Czarnoksiężnik z krainy OZ") Victora Fleminga, z roku 1939. Co ciekawe, istnieje (!) wersja tego filmu z podłożoną muzyką z płyty Floydów i... faktycznie, przez pierwsze 40 minut obrazu Fleminga, można zauważyć swoiste dostosowanie muzycznej atmosfery i konwencji do tego, co dzieje się na ekranie. Najciekawszym przykładem jest scena, w której Dorotka wchodzi do zaczarowanej, kolorowej krainy, a w podkładzie zaczyna się utwór "Money". Jeszcze w kilku miejscach widać znakomite spasowanie muzyki z obrazem, jednak trwająca zaledwie 43 minuty płyta "Dark Side Of The Moon", po upływie tego czasu, zostaje puszczona jeszcze raz, a po przeszło 80 minutach raz jeszcze od początku - i im dalej w film, tym bardziej obraz sobie, a muzyka sobie..."
Wiecej tutaj:
http://www.film.join.pl/soundtrack/slow_kilka/artykuly...