Daniel Truszkowski

Daniel Truszkowski Mgr psychologii

Temat: Strefa komfortu, pewność siebie, nieśmiałość - czy to...

Zastanawia mnie, czy takie cechy jak pewność siebie bądź nieśmiałość, które zależą od naszej strefy komfortu są tak naprawdę prawdziwe. Wiadomo przecież, że jako dzieci nie mamy tych cech oraz podziału no to co wypada i na to co nie wypada robić. Czy nie jest to przypadkiem iluzja występująca w naszym umyśle, którą nabyliśmy podczas naszego okresu wychowawczego, mająca na celu chronić przed zdarzeniami, które są uznawane przez nas za niekomfortowe i potencjalnie niebezpieczne (co w większości i tak jest irracjonalne) ? Jeżeli tak to w jaki sposób możemy pozbyć się szkodliwych iluzji ?Daniel Truszkowski edytował(a) ten post dnia 01.01.13 o godzinie 20:44
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Strefa komfortu, pewność siebie, nieśmiałość - czy to...

1. Proponuję jednak przyjrzeć się dzieciom, znajdziesz tam również nieśmiałe dzieciaki ;) Ba, mamy jako dzieci nawet ewolucyjnie wbudowaną ostrożność przed obcymi - przydatne, by nie zatłukł naszych praprzodków jakiś "wujek" i nie zrobił z nich zupy ;) Dzieci również testują granice "co można, a co nie można robić".

2. Natomiast niewątpliwe duża część braku pewności siebie jest wykształcona socjalnie, a tak czy tak z obydwiema kwestiami można pracować, np. w formie pracy z przekonaniami i z panoramą społeczną.
Bartłomiej Dulęba

Bartłomiej Dulęba Specjalista do spraw
marketingu
internetowego

Temat: Strefa komfortu, pewność siebie, nieśmiałość - czy to...

Daniel T.:
Zastanawia mnie, czy takie cechy jak pewność siebie bądź nieśmiałość, które zależą od naszej strefy komfortu są tak naprawdę prawdziwe. Wiadomo przecież, że jako dzieci nie mamy tych cech oraz podziału no to co wypada i na to co nie wypada robić. Czy nie jest to przypadkiem iluzja występująca w naszym umyśle, którą nabyliśmy podczas naszego okresu wychowawczego, mająca na celu chronić przed zdarzeniami, które są uznawane przez nas za niekomfortowe i potencjalnie niebezpieczne (co w większości i tak jest irracjonalne) ? Jeżeli tak to w jaki sposób możemy pozbyć się szkodliwych iluzji ?

Ja osobiście uważam, że to siedzi trochę w naszej podświadomości.
Czytałem ostatnio, że afirmacje są dobrym sposobem na przezwyciężenie tego. Co o tym sadzicie?
Przykładowo Afirmacje Hepika lub skuteczne afirmacje - tam możecie poczytać o konkretnych produktach.
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Strefa komfortu, pewność siebie, nieśmiałość - czy to...

Bartłomiej D.:
Ja osobiście uważam, że to siedzi trochę w naszej podświadomości.
Czytałem ostatnio, że afirmacje są dobrym sposobem na przezwyciężenie tego. Co o tym sadzicie?
Przykładowo Afirmacje Hepika lub skuteczne afirmacje - tam możecie poczytać o konkretnych produktach.

Podświadomości jako takiej nie ma, a afirmacje nie działają - wiemy to już z badań. Tzn. Jak masz silnie coś rozwinięte, nie działają, jak umiarkowanie rozwinięte, to działają ociupinkę - ale biorąc pod uwagę wydajność, to marnowanie czasu, a jak masz słabo lub wcale rozwinięte, to wręcz szkodzą.
Daniel Truszkowski

Daniel Truszkowski Mgr psychologii

Temat: Strefa komfortu, pewność siebie, nieśmiałość - czy to...

Jeżeli nie ma podświadomości, to w jaki sposób działa hipnoza, bo jak wiadomo podawane sugestie mają za zadanie dostać się właśnie do niej ? Przytoczona przez Ciebie teza, że: "podświadomości jako takiej nie ma " jest dla mnie nie jasne pod tym względem. Byłbym wdzięczny za bardziej szczegółowe wyjasnienie.
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Strefa komfortu, pewność siebie, nieśmiałość - czy to...

Daniel T.:
Jeżeli nie ma podświadomości, to w jaki sposób działa hipnoza, bo jak wiadomo podawane sugestie mają za zadanie dostać się właśnie do niej ? Przytoczona przez Ciebie teza, że: "podświadomości jako takiej nie ma " jest dla mnie nie jasne pod tym względem. Byłbym wdzięczny za bardziej szczegółowe wyjasnienie.

1) Nie mamy podświadomości, mamy masę niezależnych procesów podświadomych.
2) Hipnoza działa bardziej przez skupienie i kierowanie uwagi, niż przez moc sugestii.
Bartłomiej Dulęba

Bartłomiej Dulęba Specjalista do spraw
marketingu
internetowego

Temat: Strefa komfortu, pewność siebie, nieśmiałość - czy to...

Znam wiele osób, które używa afirmacji i dzięki właśnie tego typu sugestiom pomogło im to w bardzo wielu kwestiach...
Nie upieram się przy swoim bo nie jestem w tym ekspertem ale jak to wytłumaczysz?
Bartłomiej Dulęba

Bartłomiej Dulęba Specjalista do spraw
marketingu
internetowego

Temat: Strefa komfortu, pewność siebie, nieśmiałość - czy to...

Jeszcze dodam, myślisz że to skupienie, ale nad czym?
Naukowo jest udowodnione, że ludzie mają podświadomość, na tej zasadzie działa nawet intuicja - z tego co się orientuje...

Mówisz, że afirmacje nie działają, to wejdź na pierwsze lepsze forum o afirmacjach i wytłumacz mi te setki osób, które tam twierdza i opisują w czym im pomogły afirmacje.
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Strefa komfortu, pewność siebie, nieśmiałość - czy to...

Bartłomiej D.:
Znam wiele osób, które używa afirmacji i dzięki właśnie tego typu sugestiom pomogło im to w bardzo wielu kwestiach...
Nie upieram się przy swoim bo nie jestem w tym ekspertem ale jak to wytłumaczysz?

Przede wszystkim jesteś osobą handlującą afirmacjami, więc jesteś mało wiarygodny w tej deklaracji.

Po drugie - ludzie mogą uważać, że im pomogło, ale rzeczywistość może być skrajnie odmienna. Bardzo popularna sytuacja zresztą w kontekście rozwoju.

Wykaż, że im pomogły afirmacje, wtedy porozmawiamy - na razie badania pokazują, że nie działają.
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Strefa komfortu, pewność siebie, nieśmiałość - czy to...

Bartłomiej D.:
Jeszcze dodam, myślisz że to skupienie, ale nad czym?
Naukowo jest udowodnione, że ludzie mają podświadomość, na tej zasadzie działa nawet intuicja - z tego co się orientuje...

Nope. Naukowo mamy wykazane istnienie procesów zachodzących poniżej progu świadomości. Masy oddzielnych, niezależnych procesów. Kluczowa różnica względem jakiejś osobowej, jednostkowej podświadomości, która jest zwykle po prostu powrotem do starego dobrego homunkulusa.

Odnośnie skupienia - na tym, na czym akurat skierujemy uwagę w tym stanie.
Mówisz, że afirmacje nie działają, to wejdź na pierwsze lepsze forum o afirmacjach i wytłumacz mi te setki osób, które tam twierdza i opisują w czym im pomogły afirmacje.

100 lat temu bardzo popularne były "toniki" lecznicze na bazie arszeniku. Ludzie powoli się nimi zabijali... ale twierdzili, że im wybitnie pomagają na zdrowotność i czują się świetnie.

Wytłumaczenie tak tu, jak tam identyczne - ludzie są wybitnie utalentowani w oszukiwaniu samych siebie.
Bartłomiej Dulęba

Bartłomiej Dulęba Specjalista do spraw
marketingu
internetowego

Temat: Strefa komfortu, pewność siebie, nieśmiałość - czy to...

Ok zgodzę się z tym, że są utalentowani w oszukiwaniu siebie ale co w tym złego jeśli im to pomaga?

Czytałem kiedyś o efekcie pacebo i w badaniach wyszło, że ponad 80% badanych osób doznało efektu działania substancji pomimo brania czegoś w ogóle innego.
Tak więc powracając do tematu nieśmiałości, jeśli ktoś będzie afirmował jakieś sugestie, które mu pomogą a jak czytam na forach sa setki a może i tysiące takich osób to co w tym złego?
Czemu piszesz że to nie działa?

Porównujesz to do arszeniku, ale afirmacje nie robią nic złego, może ze 20% osób się rozczaruje przez swój własny brak wiary w taki sposób i tyle...
Daniel Truszkowski

Daniel Truszkowski Mgr psychologii

Temat: Strefa komfortu, pewność siebie, nieśmiałość - czy to...

Popieram Artura w tej kwestii. Gdy zaczynałem swoją przygodę z samorozwojem moim głównym celem było pozbycie się nieśmiałości. Jedną z pierwszych metod jakie stosowałem były właśnie afirmacje. Stosowałem je dosyć długo (jakieś 2-3 tygodnie) i bardzo często. Zapisywałem afirmacje na kartkach bądź powtarzałem je podczas spaceru, mówiąc po słowie podczas każdego kroku, np. w drodze do szkoły. Jedyny efekt jaki miałem, to nakręcanie się podczas ich mówienia, że jestem pewny siebie. Jednak gdy dochodziło do sytuacji dla mnie mało komfortowej, nieśmiałość dalej się pojawiała. Używając tej metody z czasem jedynie rosła moja frustracja i uleganie myślom, że nie jestem w stanie nic zmienić.

Metodą, która najbardziej mi pomogła i wprowadziła realne zmiany w moim reagowaniu na konkretne sytuacje, w których byłem wcześniej nieśmiały jest Racjonalna Terapia Zachowań.

Tak jak polecałeś Artur, stosowałem również Panoramę Społeczną, lecz nie dostrzegałem widocznych zmian. Nie wiem czy robiłem coś źle, czy po prostu na mnie nie działa.

Również uważam, że afirmacje są do niczego i jest to tylko strata czasu. Są znacznie skuteczniejsze metody m.in. taka jak RTZ.
Bartłomiej Dulęba

Bartłomiej Dulęba Specjalista do spraw
marketingu
internetowego

Temat: Strefa komfortu, pewność siebie, nieśmiałość - czy to...

Co do afirmacji pisanych to się zgodzę, też nie miałem z nimi jakichś super wyników - ale podobno na mp3, afirmacje podprogowe są znacznie skuteczniejsze.
No ale ok, jeśli uważacie, że to nie jest dobre na nieśmiałość waszym zdaniem to spoko - nie będę narzucał swojego.

Mimo wszystko uważam, że to działa i może wywołać same pozytywne skutki w życiu człowieka :)
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Strefa komfortu, pewność siebie, nieśmiałość - czy to...

Bartłomiej D.:
Ok zgodzę się z tym, że są utalentowani w oszukiwaniu siebie ale co w tym złego jeśli im to pomaga?

No właśnie problem w tym, że nie pomaga.
Czytałem kiedyś o efekcie pacebo i w badaniach wyszło, że ponad 80% badanych osób doznało efektu działania substancji pomimo brania czegoś w ogóle innego.

Efekt placebo działa subiektywnie, nie obiektywnie.
Tak więc powracając do tematu nieśmiałości, jeśli ktoś będzie afirmował jakieś sugestie, które mu pomogą a jak czytam na forach sa setki a może i tysiące takich osób to co w tym złego?

To, że prawdopodobnie będzie się czuł po tych afirmacjach jeszcze gorzej.
Porównujesz to do arszeniku, ale afirmacje nie robią nic złego, może ze 20% osób się rozczaruje przez swój własny brak wiary w taki sposób i tyle...

No właśnie badania pokazują, że niestety, robią. Jeśli nie masz zasobu i go afirmujesz, w efekcie czujesz się wyraźnie gorzej (bo rzeczywistość nie pasuje do fantazji).
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Strefa komfortu, pewność siebie, nieśmiałość - czy to...

Bartłomiej D.:
Co do afirmacji pisanych to się zgodzę, też nie miałem z nimi jakichś super wyników - ale podobno na mp3, afirmacje podprogowe są znacznie skuteczniejsze.

1) Nie są
2) Oddziaływanie podprogowe, rozumiane jako (poniżej granicy słyszalności) to bujda. Jest priming, ale to zupełnie inna zabawa.
Marek K.

Marek K. Student, Uniwersytet
Szczeciński

Temat: Strefa komfortu, pewność siebie, nieśmiałość - czy to...

Panowie się przepychają, być może coś z tego wyniknie, a być może nie... Bartłomiej, z tym naukowym udowadnianiem podświadomości, to mocno bym uważał. Choć z drugiej strony istnienie kwarków potwierdzono naukowo sporo po tym, jak zaczęły funkcjonować jako teoretyczny konstrukt - podobnie atomy, które deklarował Demokryt, a empirycznie dowiedziono ich istnienia, wymyślając mikroskop neutronowy, czyli "sporo" później. Reasumując, popperyści (a większość współczesnych naukowców nimi jest) nie przyzna Ci racji. Świadomość w ujęciu naukowym nadal się falsyfikuje. Sorry.

Artur, moim zdaniem nie ma większej różnicy między "podświadomością" a "masą niezależnych procesów podświadomych". Dla mnie osobiście to trochę masło maślane i kwestia powierzchowna, skupiająca się na poziomie semiotyki, czyli dla sensu ma takie samo znaczenie, co porównanie zdań "deszcz pada" a "pada deszcz". Szczególnie, że w obu przypadkach mokniemy tak samo ;)

Osobiście wróciłbym do lektury "Inteligencji emocjonalnej" Golemana, gdzie ciekawie opisał kwestie przez Was poruszane oraz do epistemologicznych spotkań Zachodu z Dalekim Wschodem, czyli koncepcji umysłu ucieleśnionego, którą zajmował się m.in. Francisco Varela i Andy Clark (kognitywistyczne pomieszanie nauki i jej twardej metodologii, filozofii zachodniej oraz elementów buddyzmu). Stamtąd już prosta droga do pojęcia pustki i technik medytacyjnych, które - paradoksalnie - sporo z Waszego sporu porządkują. Zarówno w kwestii podświadomości, afirmacji i relacji na linii skupienie-hipnoza. Wchodząc w te rejony rozważań, na Waszym miejscu nie spierałbym się o afirmacje i podświadomość, ale zadał sobie pytanie o możliwą NIEświadomość - pytanie, którego wielu się boi i nie bez kozery.

A wracając na ziemię i odnosząc się do wątku nieśmiałości oraz wad i zalet, polecam lekką lekturę o mocnym wykorzystaniu słabych stron ;) Link poniżej:

http://www.emplocity.pl/blog/rekrutacja/mocne_strony_n...

Pozdrawiam!

Następna dyskusja:

co to jest pewność siebie?




Wyślij zaproszenie do