Temat: repertuar

jakie piosenki są najbardziej chwytliwymi, według was, co by ludzie chętnie wrzucali?

bo mi ciężko jest znaleźć regułę. czy jest to 'szczęśliwej drogi już czas' vox'u, czy 'wehikuł czasu', albo 'whisky' dżemu, albo zaś 'kochać inaczej' de mono. mimo dobrego wykonania mało kto wrzuca przy 'czerwonym jak cegła'. może nie lubią zbytniego krzyku? ;]
Andrzej Wojciech Łukasik

Andrzej Wojciech Łukasik Dystrybutor,
Herbalife (mam
pasjonujące zajęcie,
chciałb...

Temat: repertuar

Ja nie grywam (jeszcze), ale chętnie słucham, czasem ccoś wrzuczm.
Może to legenda, ale ponoć Sting wykonywał "Roxanne" na ulicy, oj wrzuciłbym mu.
Mnie najbardziej ruszyło cudowne wykonanie piosenek "Hey" (dziewczyna o wspaniałym głosie + chłopak na nieco rozstrojonej gitarze, musiałem się włączyć.).
Dżem rusza mnie zawsze, właśnie kupiłem na pchlim targu kolejną kasetę ("Akustycznie").
No i T. Love. "Tak Chciałbym Być Twoim Kumplem", "Ojczyznę Trzeba Kochać i Szanować ... Nie Pluć Na Godło", nastrój w narodzie odpowiedni ...
Ewa Zawalska

Ewa Zawalska KUGLARZE -
artystyczna oprawa
wydarzeń

Temat: repertuar

Przede wszystkim chodzi o jakość nie o repertuar. Ludziom z dobrym repertuarem i pomysłem lubię wrzucać (sama dorabiam jako stacz- robiąc pantomimę i współpracując z teatrem ognia).

Spróbuj skomponować całość, pomyśl nie tylko o repertuarze ale także o tym jak wyglądasz- kostiumie, kapeluszu/futerale na pieniążki- zrób z grania mini teatrzyk- przyjemniej obok kogoś takiego stanąć posłuchać. Dużo zależy też od miejsca w którym grasz. Graj to co umiesz najlepiej.
Ludziom którzy drą się na ulicy i mają karteczkę zbieram na piwo- nie wrzucam- przejadło się.

Ale.. w Katowicach na dworcu grajkom daję zarobić- bo to moje rodzinne miasto, smutne szare, trzeba mu trochę kolorów, więc każdy przejaw twórczego działania popieram.
Kasia R.

Kasia R. say "yes" to new
things and people -
the world is full
of...

Temat: repertuar

tak sobie myślę, że dużo zależy od klimatu miejsca w którym się gra. w krakowie na rynku przez 1,5h uzbieraliśmy w 3 osoby (skrzypce, bębenki i wokal+gitara) ponad 150 PLN/osobę. w wawie nigdy by tak nie wyszło, bo tu ludzie są inni, bardziej się śpieszą etc. nie graliśmy niczego specjalnego, ale.. graliśmy wesoło i pozytywnie, np. nim stanie się tak -voo voo w wersji a'la la bamba :) i to "żarło" ;) ludzie robili sobie z nami zdjęcia, filmowali, śpiewali z nami itd. to wspomnienie jest bezcenne :)

Następna dyskusja:

Nie-bo-uznani muzycy,repert...




Wyślij zaproszenie do