Arkadiusz M.

Arkadiusz M. Nauczyciel, LXXVI
Liceum
Ogólnokształcące im.
Marszałka J...

Temat: Nowe media w szkołach.

Zastanawiam się nad sytuacją polskiego szkolnictwa w sprawie wprowadzania mediów do nauczania.
Dlaczego prawie nie spotykane jest w szkołach wykorzystanie Internetu do celów edukacyjnych? Mówię tu o szkołach z dostępem do sieci.

Czy w Ministerstwach nie myślą o przyszłości?
Wojciech Pudło

Wojciech Pudło nowe technologie,
gry i symulacje w
edukacji

Temat: Nowe media w szkołach.

To dobre pytanie.
Sprawa jest zapewne wielowątkowa (skąd my znamy takie stwierdzenie). Wydaje mi się jednak, że najważniejszymi są problemy podstawowe systemu nauczania (nie tylko w Polsce).
1.
System ten można określić jako co najmniej konserwatywny. Sposób nauczania to ten sam (mniej więcej) co 30 lat temu. "Zawsze był podręcznik, i było dobrze." I jeszcze parę argumentów można znaleźć na usprawiedliwienie "nic nie robienia" ;).
2.
Po drugie, być może ważniejsze nawet - szybkość zmian jakie zachodzą obecnie w świecie nowych technologii powoduje, że trzeba być cały czas na bieżąco. A wiadomo, że z wielu względów młodzież (też ta młodsza) szybciej chłonie nowinki niż ludzie w wieku "nauczycielskim". Myślę, że też dlatego może być trudność we wprowadzaniu alternatyw w edukacji opartych o nowe technologie - w takiej sytuacji zagrożony jest urzędowy autorytet nauczyciela. Trzeba by zerwać z sytuacją edukacyjną wszystkowiedzący vs 30-tych-którzy-niue-chcą-się-uczyć na sytuację uczymy się od siebie nawzajem (a nauczyciel uczy się najwięcej bo np najmniej się orientuje ;)
A do tego by zaistniała taka sytuacja musi duuuużo wody w Nilu upłynąć :D

konto usunięte

Temat: Nowe media w szkołach.

>Trzeba by zerwać z sytuacją edukacyjną wszystkowiedzący vs >30-tych-którzy-niue-chcą-się-uczyć na sytuację uczymy się od siebie >nawzajem

Masz zdecydowaną rację. To chyba podstawa, obok możliwości technicznych oczywiście. Myślę, że to może też wynik podejścia do internetu i komputerów, jaki się w szkole promuje - że liczy się głównie nauczenie, jak coś zrobić (word, excel) ale nie PO CO to robić i DO CZEGO to się może przydać, JAK z tego twórczo korzystać. A przecież Internet bardzo mocno pozwala na realizowanie takiego kreatywnego potencjału. Nie wiem, czy polska szkoła to zauważa.
Wojciech Pudło

Wojciech Pudło nowe technologie,
gry i symulacje w
edukacji

Temat: Nowe media w szkołach.

"Podejście twórcze" a raczej anty-twórcze, to faktycznie na pewno jedna z podstawowych wad systemu edukacji.
Ma on rzeczywiście charakter "urzędowy" - skompletować, odfajkować, przedstawić papier (pisemny sprawdzian - jeszcze do tego wrócę). Tak więc Exela, Worda itd można wyklepać, sprawdzić, odfajkować - ale jak tu sprawdzić czy ktoś opanował internet? ;)
Niestety to co można łatwo włączyć w program szkolny (nieszczęsne wordy, exele) - pewnie jest mało atrakcyjne poznawczo
Zastosowanie nowych rozwiązań wymagałoby na najniższym szczeblu rzeczywiście twórczej pracy nauczycieli - i nie przeczę, że tacy istnieją - ale to zdecydowana mniejszość (a propos "twórczego podejścia" w szkole od razu przypomina mi się anty-przykład - moja pierwsza nauczycielka historii, pracująca wg żelaznego schematu: pierwsze 20 minut lekcji odpytujemy z dat, pozostałe 25 minut - dyktujemy daty, z których będziemy odpytywali na następnej lekcji - rekord pamiętam, że wynosił coś ponad 30 dat na jednej lekcji - to przypadek autentyczny, a nauczycielka została potem dyrektorką... teraz jestem psychologiem edukacyjnym, i z ponurą satysfakcją mogę przyznać - jako dzieci mieliśmy co do niej całkowitą rację ;)
Szkoła nie promuje twórczego podejścia wśród nauczycieli (pomyślcie o tych wszystkich zajęciach z fizyki, chemii, informatyki, historii itd, które można było ciekawie przeprowadzić, a do czego raczej dochodziło z rzadka ;)

Co do zastosowań nowych mediów wybawienie może przyjść z niespodziewanej strony, tak mi się wydaje. Już teraz problemem dla szkół są internetowe ściągi, prace pisane za pomocą klawiszy ctrl+c, ctrl+v ;) plus różne techniki ściągania angażujące najnowsze technologie (telefony kom itd ;)
Oczywiście można tu iść w kierunku "policji ściągowej" (walka z wiatrakami - ALBO: zacząć myśleć, czy przypadkiem formuła sprawdzianów pisemnych się nie wyczerpała - czyli zadać pytanie WŁAŚCIWIE PO CO NAM SĄ TE SPRAWDZIANY? bo na pewno szkoła nie jest po to by uczyć ludzi pisać sprawdzianów albo odpowiadać przy tablicy)
A więc być może szkoła jako system zacznie się przyglądać mediom internetowym z konieczności, ze strachu? - choć to pewnie bardzo kiepski punkt wyjścia
Wojciech Pudło

Wojciech Pudło nowe technologie,
gry i symulacje w
edukacji

Temat: Nowe media w szkołach.

Przyszedł mi do głowy jeszcze jeden wątek (już między linijkami poruszony) - problem poniekąd techniczno/finansowy?
Od razu zaznaczam, że tego tematu nie badałem dogłębnie - piszę co mi się wydaje...
Wątek dotyczy oprogramowania edukacyjnego...
1. Programy na "jedyny słuszny system operacyjny" - są komercyjne, drogie - choć ich jakość... no właśnie, jakość wizualna zwykle świetna - jakość merytoryczna = pewnie zależy
2. Linux... darmowy, programy darmowe, wiadomo: nieograniczone prawie możliwości - ja osobiście nie przebrnąłem w skuteczne uruchomienie jednej z edukacyjnych dystrybucji... (nie jestem informatykiem, więc pewnie to powód - ale informatykami nie jest większość nauczycieli - a jak jeszcze nauczycielowi informatyki się nie chce innym pomóc...
a poza tym - widziałem trochę linuksowych progukcji edukacyjnych, i jakoś specjalnie porażony jakością nie jestem...

No i cóż tu zaproponować nauczycielom?
A może zna ktoś jakieś ciekawe propozycje
(pod Win są np ciekawe, interaktywne, komercyjne, szeroko dostępne ale drogie kursy językowe - nie będę wymieniał, bo każdy zna) - ciekawy jestem jednak jak z takimi przedmiotami jak fizyki, chemie itd - zna ktoś jakieś? może jeszcze lepiej: na darmowej licencji?

konto usunięte

Temat: Nowe media w szkołach.

Przygotowujemy właśnie małe warsztaty w ramach dużego projektu Kultury 2.0, których celem ma być stworzenie czegoś w rodzaju startera - przewodnika, w którym znajdą się informacje i schematy bezpiecznego i kreatywnego korzystania z internetu w działaniach edukacyjnych (planowane są wersje dla uczniów i dla nauczycieli). Naturalnie zapraszam do współpracy nad tym dokumentem.
Wojciech Pudło

Wojciech Pudło nowe technologie,
gry i symulacje w
edukacji

Temat: Nowe media w szkołach.

Bardzo ciekawa (i potrzebna) sprawa
Na warsztaty (rozumiem, że są w Gdańsku) nie zajadę żadnym sposobem
Jestem zainteresowany współpracą, póki co jednak zdalną
Chciałbym się dowiedzieć czegoś więcej na temat projektu, pomysłów (zapewne na konkrety trzeba poczekać do warsztatów, ale być może już istnieje ogólny zarys)
Grzegorz Dominik Stunża

Grzegorz Dominik Stunża edukatormedialny.pl

Temat: Nowe media w szkołach.

Marcin W.:
Przygotowujemy właśnie małe warsztaty w ramach dużego projektu Kultury 2.0, których celem ma być stworzenie czegoś w rodzaju startera - przewodnika, w którym znajdą się informacje i schematy bezpiecznego i kreatywnego korzystania z internetu w działaniach edukacyjnych (planowane są wersje dla uczniów i dla nauczycieli). Naturalnie zapraszam do współpracy nad tym dokumentem.

Widzę, że Marcin rzucił informację również tutaj. Mieliśmy nadzieję, że po warsztatowym spotkaniu uda się dużo wypracować, ale po dłuższej dyskusji zdecydowaliśmy, że zaczynamy od przygotowania strony projektu, umieszczenia na niej materiałów szkoleniowych itd. Krótko mówiąc, mamy długofalową wizję, a różnego typu warsztaty będą oczywiście częścią projektu, ale dopiero wtedy, kiedy dojdziemy dokładnie do tego, co ma się znaleźć w programie warsztatów. Zatem formuła zmienia się z "edustarter" wytworzony podczas warsztatów" na "edustarter jako nadzorowany projekt, otwarty na współpracę, obudowany warsztatami".
Roman L.

Roman L. trener, edukator

Temat: Nowe media w szkołach.

Witam Panów! Bardzo się cieszę z tej dyskusji!! Problem istotnie jest poważny! Nawet o nim razy parę pisałem... Nie wiem jak Wy, ale ja pracuję w szkole, jestem też jej dyrektorem i doskonale znam środowisko nauczycieli. Myslę, że najważniejszym zadaniem jest rozpropagowanie pewnych rozwiązań e-learningowych. Wbrew pozorom nauczyciele nie wiedzą co to jest, a przy często niewielkiej znajomości technologii informacyjnej wydaje się im, że e-learning jest dla nich nieosiągalny. Stąd też wykorzystują internet jako "pobieralnię" materiałów. Prowadzać zajęcia z e-learningu dla nauczycieli wiem też, że przeraża ich czasochłonność takich rozwiązań. Całe szczęście, że są jednak zapaleńcy, którzy pomimo przeszkód ze strony dyrekcji, kolegów robia fajne rzeczy. Jeżeli moja pomoc będzie mile widziana- to jestem do dyspozycji. Pozdrawiam
Roman
Grzegorz Dominik Stunża

Grzegorz Dominik Stunża edukatormedialny.pl

Temat: Nowe media w szkołach.

Roman Lorens:
Witam Panów! Bardzo się cieszę z tej dyskusji!! Problem istotnie jest poważny! Nawet o nim razy parę pisałem... Nie wiem jak Wy, ale ja pracuję w szkole, jestem też jej dyrektorem i doskonale znam środowisko nauczycieli. Myslę, że najważniejszym zadaniem jest rozpropagowanie pewnych rozwiązań e-learningowych. Wbrew pozorom nauczyciele nie wiedzą co to jest, a przy często niewielkiej znajomości technologii informacyjnej wydaje się im, że e-learning jest dla nich nieosiągalny. Stąd też wykorzystują internet jako "pobieralnię" materiałów. Prowadzać zajęcia z e-learningu dla nauczycieli wiem też, że przeraża ich czasochłonność takich rozwiązań. Całe szczęście, że są jednak zapaleńcy, którzy pomimo przeszkód ze strony dyrekcji, kolegów robia fajne rzeczy. Jeżeli moja pomoc będzie mile widziana- to jestem do dyspozycji. Pozdrawiam
Roman

Pomoc zaangażowanych osób na pewno się przyda, choćby w zakresie szerzenia informacji o pomyśle itd., współpracy przy warsztatach. Ale poczekajmy, aż urodzi się jakiś konkret.

Świetnie, że są w Polsce świadomi dyrektorzy. Może jakimś rozwiązaniem byłoby zakładanie np. szkolnych platform edukacyjnych, np. na Moodle, tak robi m.in. Uniwersytet Gdański, gdzie pracuję. Odpowiednio wykorzystana platforma do e-edukacji jest świetnym uzupełnieniem i kontynuacją zajęć.

Obawiam się jedynie, że wprowadzanie oddolne do szkoły nowych rozwiązań, które wprowadzane być muszą, bo młode pokolenie jest już w dużej mierze "usieciowione", napotka w pewnym momencie na bariery systemowe nie do przebrnięcia. Trzeba przecież zrealizować konkretny program, przygotować do konkretnych testów i egzaminów, a nie przewidziano, że można do realizacji celów wykorzystywać nowe media. Ale to temat na dłuższą rozmowę.

konto usunięte

Temat: Nowe media w szkołach.

witam, a kiedy beda te warsztaty?
Grzegorz Dominik Stunża

Grzegorz Dominik Stunża edukatormedialny.pl

Temat: Nowe media w szkołach.

Dominika O.:
witam, a kiedy beda te warsztaty?

Świetnie, że jest zainteresowanie :) Ale jak pisałem- najpierw zajmiemy się jednak stroną, która docelowo będzie spełniać rolę edustartera w zakresie edukacji i nowych mediów, a później pomyślimy o obudowie warsztatowej.
Wojciech Pudło

Wojciech Pudło nowe technologie,
gry i symulacje w
edukacji

Temat: Nowe media w szkołach.

Świetnie, że jest zainteresowanie :) Ale jak pisałem- najpierw zajmiemy się jednak stroną, która docelowo będzie spełniać rolę edustartera w zakresie edukacji i nowych mediów, a później pomyślimy o obudowie warsztatowej.

Ja też, niezmiennie, jestem zainteresowany całością :)
Obawiam się jedynie, że wprowadzanie oddolne do szkoły nowych rozwiązań, które wprowadzane być muszą, bo młode pokolenie jest
już w dużej mierze "usieciowione", napotka w pewnym momencie na
bariery systemowe nie do przebrnięcia.

Tutaj należy się "ukłon" w stronę pana Romana. Wkład praktyka, do tego przychylnie nastawionego do pomysłu, może się okazać decydujący do "urealnienia" całości - i określania dróg "wchodzenia w system" szkolny.

Być może trzeba wprowadzać "tylnymi drzwiami" - nie od strony zajęć z nauczycielami. Pomysły ułatwiające pracę (nauczycielowi) i uciekać od wszystkiego co utrudnia (wg mnie dobre pomysły znalazłem już na Pana stronie)
Trzeba przecież zrealizować konkretny program, przygotować do
konkretnych testów i egzaminów

Przeładowany program to może być właśnie szansa dla e-learningu. Jako ułatwiającemu ludziom, którzy nie zawsze mają czas... (w tym przypadku zarówno uczniom, jak i nauczycielom)

Kwestia jednak zasadnicza wg mnie - umiejętnie postawione "pierwsze kroki" w konkretnej grupie nauczycieli i stopniowe/"użytecznościowe" przechodzenie do świata wirtualnegoWojciech Pudło edytował(a) ten post dnia 14.11.07 o godzinie 07:48

Następna dyskusja:

Fundacja Nowe Media - poszu...




Wyślij zaproszenie do