Maria Zofia Tomaszewska www.edumuz.pl
Temat: ŚWIAT KASENCJUSZA, 8 października 2014
http://swiatkasiencjusza.blogspot.com/2014/10/marynark...Szczerze mówiąc nie spodziewałam się po tej książce tego, co otrzymałam. Myślałam, nie wiem dlaczego, że będzie to kryminał. Myliłam się, ale tylko trochę, bowiem wątek kryminalny też występuje w tej powieści. Czy jednak rozczarowałam się? Zapewniam Was, że nie.
Prolog wywołał u mnie uczucie zaciekawienia, zaintrygowania tym, co będzie dalej, jaki cel ma tajemnicza koperta, jaki cel ma to, co się tam stało. Po tajemniczym prologu poznajemy Karola Jarczewskiego, biznesmena, który ma potężny majątek, dobrze prosperującą firmę, a do tego niemało trosk życiowych, które niby są oczywiste, jednak jeśli zagłębimy się w książkę poznamy jego prawdziwy problem. Niewątpliwie głównymi bohaterami są także Adam - Smutny, który jest byłym liderem zespołu Amnezja oraz Nina, dziennikarka Głosu Bałtyckiego, ich również życie nie oszczędza, a wręcz zjadliwie kąsa i zadaje bolesne rany. Nina będzie pisać własną książkę na temat wydarzeń z 1970, Adam w rezultacie ciągle szuka pracy - do czasu. A Karol? Chce odkupić swoje winy.
Każda z tych trzech historii przenika się, a w pewnym momencie wyraźnie się łączy. Marynarka to powieść traktująca o wydarzeniach stoczniowców z 1970 roku. To mądra książka, która pokazuje życie współczesnych ludzi oparte na wydarzeniach z przeszłości.
Wracając do bohaterów - są wyraźnymi ludźmi, a nie papierowymi postaciami, żyją w naszej wyobraźni, wychodzą z kart i opowiadają swoje przeżycia. Są dobrze skonstruowani, czytelnik żyje ich losem, tym co przyniosą kolejne dni. Konstrukcja książki również jest ciekawa - historia Adama, Niny oraz Karola przenika się, każdy rozdział poświęcony jest jednej osobie, do tego w odpowiednich momentach mamy retrospekcje, czyli coś, co bardzo lubię w książkach.
Jest jednak coś, co utrudniało mi czytanie - wielość wątków oraz problemów mnie przytłoczyła, pominęłabym kilka na rzecz większej ilości historii z życia bohaterów. Bardzo mnie oni zaintrygowali i chciałam się wgłębić w ich portret psychologiczny. Autor zgrabnie je nakreślił i rozwinął, ale mógłby dodać tego więcej, nie miałabym nic przeciwko, bo bardzo się z nimi zżyłam i trudno było mi kończyć tę powieść. Muszę, naprawdę muszę wspomnieć o języku, który mnie zachwycił. A najbardziej sceny miłosne - niewymuszone, napisane wspaniałym, pięknym, momentami poetyckim językiem, który wydaje się być tak niepodobny do mężczyzny.
Co jeszcze mi się spodobało i zasługuje na pochwałę? Zdecydowanie brak wartościowania ze strony pana Mirosława. Przedstawił on sytuację z dwóch skrajnych stron, nie oceniał, nie narzucał zdania, analizował, a przez to sprawił, że to czytelnik sam wyrabia sobie zdanie na temat problematyki poruszanej w powieści.
Marynarka to powieść, która przedstawia, że nie tak łatwo jest kogoś ocenić, nie tak łatwo kogoś wyprzeć ze swojej pamięci, nie tak łatwo wybaczyć, a jeszcze trudniej stawić czoła demonom, które nas ścigają. To błyskotliwa i ciekawa książka traktująca o ważnych wydarzeniach w historii Polski, które są doskonałym tłem do rozwiązania problemów naszych bohaterów. Myślę, że nikt przy niej nie będzie się nudził, więc bardzo ją Wam polecam.