Maria Zofia Tomaszewska www.edumuz.pl
Temat: DOFI COM PL recenzja z 27 maja 2014
http://dofi.com.pl/marynarka-miroslaw-tomaszewski/Dominika Fijał.
Niektórzy nie zaprzątają sobie głowy historią. A przecież można ciekawie opowiedzieć o przeszłości ludzi, czy o historii przedmiotów. Jak choćby o takiej pozornie zwykłej marynarce. Jednak książka o której będzie mowa, nie jest ani pozycją historyczną, ani też podręcznikiem na temat dziejów owej części męskiej garderoby. Mirosław Tomaszewski napisał obyczajowo-sensacyjną powieść, w której akcja dzieje się w czasach współczesnych. Jednak ważną rolę odgrywa w niej Grudzień 1970.
Akcja powieści rozgrywa się przede wszystkim w Gdyni w 2005 roku. Autor przenosi nas również do 1970 roku – jest to oś fabuły, a my mamy okazję poznać wydarzenia pamiętnego Grudnia i zobaczyć, jak historia wpływa na teraźniejszość. Wszystkie wydarzenia przedstawione w „Marynarce” są pokazane tak, że musimy sami poukładać kolejne wątki, dzięki temu w książce cały czas narasta napięcie.
Warstwa współczesna również trzyma czytelnika do końca w niepewności. Niemal do ostatnich stron powieści nie mamy pojęcia, jak postąpią bohaterowie, ponieważ nie są schematyczni, ani przewidywalni. Najważniejszym z nich jest Adam, syn ofiary Grudnia, były wokalista oraz buntownik. Bohater nosi pseudonim artystyczny – Smutny. Odpowiada on temu, jak przebiega życie tej postaci. Adam kiedyś punkowiec, dzisiaj jest zwykłym nieudacznikiem. Nie potrafi utrzymać dłużej związku, nie umie odnaleźć się w żadnej pracy.
W noc sylwestrową 2004 roku ginie pewien chory na raka fotograf. Dwaj mordercy zabierają z jego mieszkania teczkę. Po kilku miesiącach do redakcji „Głosu Bałtyckiego” przychodzi mężczyzna, który chciałby, żeby powstała książka na temat Grudnia 1970 roku. Rewelacje jakie przynosi, mają zmienić spojrzenie na ten okres. Zlecenie otrzymuje Nina, bardzo zdolna dziennikarka. Kobieta ta zwiąże się z Adamem. Jak się okaże, będzie to trudny związek dojrzałych bohaterów. Różnią ich przede wszystkim poglądy natury etycznej, ale nie tylko. Główny bohater pozna bogatego Karola Jarczewskiego i otrzyma przez chwilę ułudę bogactwa. Jednak, czy jest to moralnie poprawne?
Adam dowiaduje się pewnych faktów na temat okoliczności śmierci swojego ojca. Od tego momentu w czytelniku zaczynają rodzić się pytania. Jak my zachowalibyśmy się w podobnej sytuacji? Chichot historii polega również na tym, że kiedy były punkowiec zaczyna odkrywać swoją przeszłość, umiera Jan Paweł II. Czy Adam będzie potrafił postąpić zgodnie z jego naukami i wybaczyć tym, którzy wyrządzili mu tak wielką krzywdę? I czy musi to zrobić? Darowanie win nie jest tu tak istotne.
Mirosław Tomaszewski zadbał o to, by postacie które kreuje, nie były jednoznaczne, ani papierowe. Zarówno ofiar Grudnia, jak i tych stojących po drugiej stronie nie można łatwo zaszufladkować, przez co stają się bardziej wiarygodni. Czy ten, który pociągnął za spust, był zły do szpiku kości? Kiedy na jaw wyjdzie fakt, kto strzelał do stoczniowców, sprawiedliwości domagają się młodzi ludzie. Osoby, które nawet nie były wtedy na świecie – protestują, pikietują i obrzucają dom mężczyzny jajkami i kamieniami. Autor w ten sposób wskazuje, jak łatwo przekroczyć tę cienką nić, by zacząć podążać w kierunku zła.
Książka Mirosława Tomaszewskiego została tak napisana, że wydaje się być niemal gotowym materiałem na film fabularny. Takim, w którym akcja jest bardzo wartka i cały czas trzyma w napięciu. Zresztą autor napisał aż 170 scenariuszy do trzech seriali telewizyjnych. Podoba mi się też to, że bohaterom wciąż towarzyszy muzyka – jeśli ktoś nie zna utworów, o których mowa w tekście, warto ich poszukać w internecie. Mirosław Tomaszewski w interesujący sposób opowiedział wiarygodną historię, wystrzegając się nadawania bohaterom łatek. Zamiast tego mamy marynarką z dziurą na plecach – rzecz, która spaja przeszłość i teraźniejszość – oraz prowokuje do zastanowienia się nad tym, komu zawdzięczamy naszą wolność?
Dziękuję za powieść autorowi.