Małgorzata O.

Małgorzata O. Manager Salonu
Firmowego PAWO,

Temat: numer jeden

No Minia;) Kronikę zapowiedzianej śmierci to nawet po hiszpańsku "kosztowałyśmy";)Rewelacja...tak i tak życie Cie dopadnie:)
Dominika Szafran

Dominika Szafran grafik komputerowy,
PPR Studio K2

Temat: numer jeden

Taaaaak, i mam nadzieje, ze zanim nas dopadnie uda nam sie przeczytac choc jeden krotki utwor Marqueza w calosci w oryginale, poczatki dobre juz mamy ;)

konto usunięte

Temat: numer jeden

A mnie wszystkie zachwycają.. a najbardziej "O miłości i innych demonach" :))

Temat: numer jeden

"Sto lat samotności" wciąż do niej wracam....

"miłość w czasach zarazy" widzieliście film??

"kronika zapowiedzianej śmierci"

"opowieść rozbitka"-ciekawe doświadczenie...

konto usunięte

Temat: numer jeden

Za najlepszą uważam "100 lat samotności", potem "Miłość w czasach zarazy". Widziałam też film "Miłości w czasach zarazy" - w porównaniu z książką nic specjalnego. Zresztą książki nigdy nie można porównać do filmu. O wiele bardziej wolę te dwie dziedziny osobno. Nigdy nie widziałam jeszcze filmu lepszego od książki.aleksandra w. edytował(a) ten post dnia 10.02.08 o godzinie 00:01

konto usunięte

Temat: numer jeden

Podobały mi się również :
"Opowieść rozbitka", " Jesień patriarchy", "O miłości i innych demonach" i "12 opowiadań tułaczych". Jednak "100lat samotności" pozostanie zawsze dla mnie kultową książką.aleksandra w. edytował(a) ten post dnia 10.02.08 o godzinie 00:00
Magda Iwanowska - Pineiro

Magda Iwanowska -
Pineiro
PL & CEE business
development manager,
viagogo

Temat: numer jeden

Dla mnie bezapelacyjnie "Sto lat samotności", choć obok "O miłości i innych demonach" urzekło mnie także krótkie "Nie ma kto pisać do pułkownika". Zresztą chyba nie ma książki Marqueza, która by mnie nie urzekła...:)

konto usunięte

Temat: numer jeden

"100 lat samotności" i "Miłość w czasach zarazy".

konto usunięte

Temat: numer jeden

WSZYSTKO!!!!:)))))))) Bezapelacyjnie Marquez to Geniusz:)

Witam po raz pierwszy chyba:)))

Buziak
Gosiak:)

konto usunięte

Temat: numer jeden

Ania Warmińska:
dla mnie bezapelacyjnie (choć zdaję sobie sprawę z tego że jest to ocena czysto subiektywan - choć jaka ocena taką nie jest?) jest to "O miłości i innych demonach". A jaka książka Marqueza szczególnie Wam zapadła w pamięć?
To ciekawe ja przez "O miłości i innych demonach" w ogole nie przebrnęłam..realizm magiczny w tej pozycji jest tak silny, że az przytłaczający i jakby przejaskrawiony. Za bardzo miesza sie reality z fikcją..to nie dla mnie;-(
Przeczytałam natomiast Milosc w czasach zarazy i memoria de mis putas tristes. Obie pozycjie uwazam za masterpiece w swoim gatunku
Olga W.

Olga W. studentka

Temat: numer jeden

"O miłości i innych demonach", ale może z sentymentu, bo to pierwsza Marqueza, którą przeczytałam...

konto usunięte

Temat: numer jeden

"Sto lat samotności". Genialne w każdym fragmencie i w każdej postaci...
Anna M

Anna M Office Sales Team
Leader,
Falk&RossGroup
Polska Sp. z o.o.

Temat: numer jeden

"Sto lat samotności" rewelacja

konto usunięte

Temat: numer jeden

"Kronika zapowiedzianej śmierci" i "O miłości i innych demonach" - także dlatego, że wiążą się z pewnym, nazwijmy to, newralgicznym okresem w moim życiu - z trudnościami też sobie trzeba jakoś radzić. :)

Temat: numer jeden

"sto lat samotności". Przeczytałam ją już 6 razy i ciągle mi mało...

konto usunięte

Temat: numer jeden

:-) ciągle mi mało więc czytam kolejny raz... ;-)))

konto usunięte

Temat: numer jeden

Jak wielu tutaj obecnym "100 lat samotności" :)

Najmniej podobała mi się "Miłość w czasach zarazy" - była zbyt ...optymistyczna.
Marquez zazwyczaj pokazuje bohaterów chorych i samotnych, będących na skraju życia, niedocenionych i cierpiących. I jest w tym świetny i wiarygodny! Przedstawia nam tą drugą stronę życia, "podszewkę", i to właśnie dzięki temu zapada w pamięć.

Gdy czytałam "Miłość..." brakowało mi tego.
Rafał S.

Rafał S.
http://www.little.co
m.pl

Temat: numer jeden

Zastanawiające, że Panie właściwie zdominowały wątek...

100.
Sto.
Dlaczego...?

Bo pierwsze. I może ostatnie.

r.

konto usunięte

Temat: numer jeden

Żeby nie było, że tylko Panie czytają Marqueza;)
Uwielbiam przede wszystkim opowiadania Garcii
a wśród nich - Niewiarygodna i smutna historia niewinnej Erendiry i jej niegodziwej babki
kiedy to się czyta, nóż się w kieszeni otwiera - rozerwałoby się to monstrum na strzępy;)
lubię u Marqueza, ale nie tylko u niego (często spotykam się z tym u Janathana Carrolla) to, że wątki z jego opowiadań, postaci, całe sytuacje, pojawiają się w różnych miejscach jego twórczości
Stainback też wracał do swojego Salinas, jak Marquez do Macondo
idąc pustynią możesz minąć wędrowny obóz Erendiry i jej babki, by potem spotkać je gdzieś dalej w innej powieści

"kobiece" powieści mi nie podeszły - dlatego Miłość w czasach zarazy nie jest u mnie na pierwszym miejscu;)
czytając 100 lat samotności próbowałem tworzyć drzewo genealogiczne - estem analitykiem i to takie zboczenie;)
zacząłem się bowiem dośćszybko gubić, który Aureliano jest którym;)
zresztą pułkownik też pojawia się w kilku miejscach - innych powieściach

Zła godzina - świetna książka - przez nikogo tu chyba nie wymieniona
ale studium bólu alkada - czuło się ból jego zęba, czuło się wręcz pot spływający po plecach - nawet jak czyta się to zimą;)
to jest właśnie Marquez;)

No i Kronika zapowiedzianej śmierci - poezja;)

ostatnio czytałem też wywiad rzekę z Marquezem - trochę mnie jednak rozczarowała jak zafascynowany był Fidelem Castro - i generalnie związki z reżimem
a może po prostu on lepiej znał tego człowieka i potrafił znaleźć w nim coś czego my, a przynajmniej ja, nie potrafimy
pozdrawiam R.Rafał K. edytował(a) ten post dnia 24.09.08 o godzinie 19:19
Iwona Komosa

Iwona Komosa specjalista ds.
sprzedaży, Wyższa
Szkoła Finansów i
Zarzą...

Temat: numer jeden

"Sto lat samotności"- absolutnie miejsce pierwsze, za magię w każdym słowie, za klimat, za postaci...
"Miłość w czasach zarazy" - że też można tak pisać o różnych obliczach miłości:) za Florentina i Ferminę.
Uwilbiam też "O miłości i innych demonach", "Kronikę zapowiedzianej śmierci", "Złą godzinę" i opowiadania w ogóle a przymierzam się do "Jesieni patriarchy".

Następna dyskusja:

numer jeden




Wyślij zaproszenie do