Zojka K.

Zojka K. psycholog, Zakład
Karny

Temat: Ależ jesteśmy zdolne

No dzięki, super :(
Ale uda mi się go skończyć? Czy mam dać sobie spokój :) A mohera używać jako dodatku? Bo piękny jest...
Z dygresją:
Ostatnio wyczytałam u pewnej "znajomej", że filcowała szal na jedwabiu, dość grubym i jak policzyła ile 'rolnięć' było to wyszło jej 5000!

To może ja z moherem muszę podobnie...Na razie mam ok.połowy...hihi

Temat: Ależ jesteśmy zdolne

wobec tego mój zdecydowanie nie jest zamknięty jutro nad nim popracuję

Tym czasem mogę pokazać Wam mój naszyjnik który kulalam 5 dni – nie wiedziałam jeszcze o istnieniu tego wspaniałego forum i możliwości użycia pralki

Obrazek


ponieważ brakowało mi kolorów czesanki chabrowe i różowe kulki są „ukulane” z włóczki - hihiirena Czajkowska edytował(a) ten post dnia 26.11.10 o godzinie 23:37
Beata Kras

Beata Kras Obecnie filcowanie

Temat: Ależ jesteśmy zdolne

Ok guzelki widac na moich tez sa ale czasem mam sztywniejsza welne i jak na niebieskich rekawiczkach jak bum cyk cyk te guzelki inaczej wygladaja i jak na moim naszyjniku zielonym ktory ocenilyscie ze nie zamkniety. ale dzieki filcuje merinoska do guzelkow.
Beata Kras

Beata Kras Obecnie filcowanie

Temat: Ależ jesteśmy zdolne

A zojka ja mocher jako dodatek stosuje wydaje mi sie ze zalezy z jakiego dziadostwa jest. Ogolnie ja testuje welenki nawet z poprutych sweterkow na dekorki i cos sztywniejsze i sliskie kiepsko sie filcuja. A sluchajcie ktos pisal ze gotowana welenke kupil rozumiem ze to byla tkaninka. No i jak sie sprawdzila?
Beata Jarmolowska

Beata Jarmolowska projekant mody,
jarmolowska atelier

Temat: Ależ jesteśmy zdolne

Zoja mnie sie nie udało nigdy z moherem wygrać i dlatego poszedł do przędzenia./ gdzie wygląda bosko/ ale Ty jesteś dokładniejsza i cierpliwsza/ widac po pracach/ wiec pewnie nie dasz mu wygrać. Zamiesć rezultaty . udane czy nie - zamiesc.
Beata Jarmolowska

Beata Jarmolowska projekant mody,
jarmolowska atelier

Temat: Ależ jesteśmy zdolne

Z Wełenką gotowaną jest tak ze stopień ugotowania jest istotny- ostatnio Agata/ jedna z kursantek / przywiozła super wełne ale tak ugotowana byla ze juz nic nie wpuscila. Ale niech sie wypowiedza Ania kolasa i Basia kisiel bo One próbowały
Izabela Sutarzewicz

Izabela Sutarzewicz Właściciel, Chic
Factory

Temat: Ależ jesteśmy zdolne

No tak....gatunek wełny ma duże znaczenie.
Irenko - widzę, że Twoje kulki powstały z polskiej wełny. To nie jest najlepszy surowiec do filcowania. Od kiedy filcuję z merynosa australijskiego, nie wspominam miło czasów, kiedy to właśnie z polskiej czesanki tworzyłam. A na niej właśnie przyszło mi się uczyć. Kupowałam ją, jako hiszpankę. Kiedy uświadomiłam sobie, że jestem wprowadzana w błąd, zmieniłam wełnę i jest cacy :-) Tobie Irenko też radzę.
Pozdrowionka :*
Zojka K.

Zojka K. psycholog, Zakład
Karny

Temat: Ależ jesteśmy zdolne

A ja to myślałam, że taka łajza filcowa ze mnie jest, bo nierówno wełnę kładę, tu grubiej, tam cieniej :) tu krócej, tam dłużej :D i że nie mam cierpliwości...Ale cóż, charakter trzeba ćwiczyć...Jeszcze pomęczę mohera...i zamieszczę, co powstało...
Dobrze, że dwa grzyby w barszczu- jeszcze mini torebusia z nim (moherem) jechała w jednym wałku :) to zawsze coś tam będę miała :)

Temat: Ależ jesteśmy zdolne

a ja dzisiaj dostałam cały karton czesanki hiszpańskiej ale kupowałam w krainie filcu więc może będzie dobra
następnym razem kupie merynosa - wydawała mi się za droga ale cóż tanie mięso psy jedząirena Czajkowska edytował(a) ten post dnia 27.11.10 o godzinie 00:14
Barbara Kisiel

Barbara Kisiel animator teatralny,
szkoła estradowa
im.A.German

Temat: Ależ jesteśmy zdolne

Wełna gotowana /tkanina/ jak jest mocno zbita to rzeczywiście niczego "nie wpuści"
Zoja to czesanka jakaś moherowa jest? Bo mój moher /nici/ to na sztywno sie ufilcował Pierwsze moje kulki to właśnie z moherowych nici były/jeszcze wtedy nie wiedziałam skąd czesankę kupować/
Zojka K.

Zojka K. psycholog, Zakład
Karny

Temat: Ależ jesteśmy zdolne

To ja Cię ostrzegę, że właśnie stamtąd biorą z też tego źródła o którym Iza pisała...a wełna na prawdę różnej jakości u nich jest, ale raczej nie tej lepszej...A merynosy australijskie, też lepiej gdzie indziej potem kupić, bo strasznie zdzierają...w wątku o sklepach znajdziesz adresy z lepszymi czesankami, polecam!
Ja od nich wełnę to już tylko na torby biorę, żeby sztywniejsze były :)

Basiu, ja czesankę kupiłam, całe 370g :)
A taka piękna, lśniąca, długi, delikatny, choć nieco sztywny włos. niby do przędzenia jest...:)zojka K. edytował(a) ten post dnia 27.11.10 o godzinie 00:21
Izabela Sutarzewicz

Izabela Sutarzewicz Właściciel, Chic
Factory

Temat: Ależ jesteśmy zdolne

irena Czajkowska:
a ja dzisiaj dostałam cały karton czesanki hiszpańskiej ale kupowałam w krainie filcu więc może będzie dobra
następnym razem kupie merynosa - wydawała mi się za droga ale cóż tanie mięso psy jedząirena Czajkowska edytował(a) ten post dnia 27.11.10 o godzinie 00:14

Irenko - jeżeli kupowałaś w KF tę tańszą (coś koło 5zł. za 100g.) to masz polską. Ja kupowałam z tego samego źródła, co oni, więc wiem. Fabryka, w której oni się zaopatrują oferuje tylko naturalną hiszpankę. Kolory mają tylko z polskiej.

Zojka - faktycznie na torby się nadaje, ale kłaczate wychodzą. Robiłam dwie takie same torby z polskiej i z merynosów. Sztywne były obie, tylko merynosików musiałam dać naprawdę dużo (grubo układałam). No i przede wszystkim filcowanie polskiej wełny trwa bardzo długo.
Ale znalazłam na nią sposób. Przędę sobie z niej i mam dekorki.

Pozdrowionka:*
Zojka K.

Zojka K. psycholog, Zakład
Karny

Temat: Ależ jesteśmy zdolne

Powiedzmy, że zmęczyłam mohera...strasznie kłaki wyłażą, jestem w nich cała,wkładałam pod kran z gorącą wodą to jakoś polepszyło sytuację...ale nie ufilcował się na te guzełki...i nadal kłaki z niego wychodzą...Jak wyschnie pokażę...A następnym razem będzie w towarzystwie merynosa, się zobaczy, się poczeka...
Anna Kolasa

Anna Kolasa nauczyciel

Temat: Ależ jesteśmy zdolne

Beata Krasuski:
A zojka ja mocher jako dodatek stosuje wydaje mi sie ze zalezy z jakiego dziadostwa jest. Ogolnie ja testuje welenki nawet z poprutych sweterkow na dekorki i cos sztywniejsze i sliskie kiepsko sie filcuja. A sluchajcie ktos pisal ze gotowana welenke kupil rozumiem ze to byla tkaninka. No i jak sie sprawdzila?

Beatko ja dofilcowywałam do gotowanej wełny dekory z prefilcu ale igiełką. I ważne jest żeby tkanina nie była zbita bo wtedy ciężko wchodzi i efektu pożądanego nie uzyskasz. Tu jest przykład ,pokazywałam to zdjęcie juz wcześniej


Obrazek
Anna Kolasa

Anna Kolasa nauczyciel

Temat: Ależ jesteśmy zdolne

A tak przy okazji dziewczyny śniegiem popruszyło w Gdańsku - ale czad , no to zrobiłam ciepłe rękawice wg formy Wioli ale powiększyłam ją nieco i chyba dobrze bo dosyć sie skurczyły


Obrazek
Oksana B.

Oksana B. Face jby

Temat: Ależ jesteśmy zdolne

Ania, sliczne rękawiczki popełniłaś :-)))
Aura rzeczywiście sprzyja filcowaniu cieplutkich rzeczy ;-)
A ten komplet (zakiet ze spodnicą) super wyglada z tą aplikacją! Już kiedyś pisałam ale jeszcze raz to powiem :-D
Anna Kolasa

Anna Kolasa nauczyciel

Temat: Ależ jesteśmy zdolne

A ja jeszcze raz podziękuję :) :) :)
Beata Kras

Beata Kras Obecnie filcowanie

Temat: Ależ jesteśmy zdolne

Dziewczyny super porady. Ania aplikacje swietne. U mnie tez juz chlodniej to mysle jak sie opakowac cieplo. Czas zrobic rekawice :))))
Zojka K.

Zojka K. psycholog, Zakład
Karny

Temat: Ależ jesteśmy zdolne

hehe, mi się marzą takie, ale długie...ale na razie okres biały w kolorystyce, to poczekam, aż mi przzejdzie :)
Kinga Dragan

Kinga Dragan w wolnym czasie
twórca

Temat: Ależ jesteśmy zdolne

A ja ledwo się uporałam z szalem na mamy urodziny, to kolej na mamy imieniny, bo Barbara i może cieplutkie rękawice to jest pomysł? :-)

Następna dyskusja:

HR Business Partner w firmi...




Wyślij zaproszenie do