Jadwiga
Z.
Bardzo długoletni
dyrektor
przedszkola,
nauczyciel dyplom...
Temat: Wiersze dla naszych milusińskich
POMYSŁ NA WAKACJEKiedy zbliża się lato
i wakacje już pachną,
smak się czuje przygody –
rwie się starszy i młody:
mama, tata i córka,
synek, piesek z podwórka –
wszyscy z miasta chcą uciec
od asfaltowych ulic,
od rozgrzanych chodników,
od zamętu i krzyku,
od ciągłego warkotu
tysięcy samochodów.
Wtedy z mamą i tatą
zasiadamy przed mapą,
aby szukać, gdzie cisza,
gdzie powietrze przejrzyste,
gdzie ptak jeszcze chce śpiewać...
No więc dokąd pojechać?
Rozważamy pomysły
(tutaj liczą się wszystkie).
Miejsc przepięknych jest milion,
każde trudno ominąć.
Mamo, tato- chcę wszędzie!
Tyle czasu nie będzie –
mówią mama i tata,
nie starczyłoby lata.
Trudno, trzeba wybierać!
Aż się serce rozdziera:
kuszą lasy z grzybami,
nęcą rzeki z rybami,
no i plaże piaszczyste
wabią złotym połyskiem.
Inni kochają góry,
a ja wiem – na Mazury!!!
Na Mazury, na żagle –
arcypomysł ten nagle
zrodził się w mojej głowie...
Mamie i tacie powiem!
Tata wiatr w żaglach poczuł,
mamie zagląda w oczy:
to jest wybór wspaniały!
Skoro tak wybrał mały...
Czekamy niecierpliwie,
by nareszcie popływać:
mama, tata, brat, siostra
(taka całkiem dorosła).
Cała nasza rodzina
już żeglować zaczyna;
oczywiście w marzeniach,
co niebawem się spełnią.
Na żagle, słońce, wodę
doczekać się nie mogę !
Tam błądzenie po mapie
przeniesie nas tymczasem.
Jadwiga Zgliszewska