konto usunięte

Temat: W mroku szuflad

Michal Ajvaz*


Szuflady


W mroku szuflad gniją rękopisy,
przenika je trucizna meblowego wnętrza,
przeżera znaczenia słów, które przemienia w imiona demonów.
Jeśli tekst znajdzie się w świetle dziennym,
tchnie wrogim zapachem morza,
co rozpościera się w głębiach mebli.
Treść i idea uległy rozpuszczeniu
w podmorskim oddechu, w muzyce morszczynów.
Kryje się w niej jakieś szczególne piękno,
ale abyśmy się mogli do niego zbliżyć,
trzeba by przyjąć istnienie świata, o którym nie chcemy nic wiedzieć,
a który graniczy z naszym;
zatoki jego morza wniknęły
we wnętrza bieliźniarek i biurek.
W głębiach szaf migoczą skarby,
my jednak boimy się pysków krwiożerczych barakud
z tyłu szuflady,
boimy się rai skrytej między ciężkimi płaszczami.
Ze wstrętem i strachem przeglądamy zwiędłe strony
i odrzucamy rękopis w jego mroczny świat. Już do nas nie należy.
W końcu bowiem szuflady połykają wszystkie nasze teksty,
nie stworzyliśmy w istocie nigdy nic innego
niż kantaty dla ławic latimerii z przemilczanego morza.
Wieczorem przy zapalonej lampie stołowej
słuchamy ich śpiewu, co brzmi z mrocznych peryferii mieszkania.

przełożył Leszek Engelking

* Michal Ajvaz (ur. 1949) – czeski poeta, prozaik, eseista i krytyk literacki. Ukończył studia na Uniwersytecie Karola w Pradze w zakresie bohemistyki i estetyki. Po studiach pracował w różnych zawodach: jako redaktor czasopisma, ale też jako dozorca, stróż nocny i pracownik fizyczny. Debiutował w 1989 roku tomem wierszy „Vražda hotelu Intercontinental” (Morderstwo w hotelu Intercontinental). Zaliczany jest do największych odkryć literackich w Czechach ostatnich lat.
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: W mroku szuflad

Zbigniew Herbert

Szuflada


O moja siedmiostrunna z deski
tu były zasuszone łezki
zastygła w buncie pięść i papier
na którym w zimną noc pisałem
młodzieńczy śmieszny mój testament

a teraz pusto wymieciono
sprzedałem łzy i pięści grono
na targowisku miało cenę
niewielka sława trochę groszy
i nic już teraz snu nie płoszy
i już nie dla mnie wszy i beton

szuflado liro utracona
a jeszcze tyle wygrać mogłem
bębniąc palcami w puste dno
i taka dobra była rozpacz
więc jakże trudno jest się rozstać
z pożywnym bólem bez nadziei
pukam do ciebie otwórz przebacz
nie mogłem dłużej milczeć sprzedać
musiałem kamień mej niezgody
taka jest wolność trzeba znowu
wymyślać i obalać bogów
gdy już się z pleśnią zmaga cezar

a teraz szumi pusta muszla
o morzach które w piasek uszły
o burzy ściętej w kryształ soli
zanim szuflada przyjmie ciało
taki to mój nieskładny pacierz
do czterech desek moralności

z tomu "Studium przedmiotu", 1961

konto usunięte

Temat: W mroku szuflad

Halina Poświatowska

* * *


szuflady pełne drogocennych przynależności
ale już się przyzwyczajamy pomału pomału
dotykamy lekko tej lub owej rzeczy
koloru zapachu zapachu koloru
żegnamy się z kwiatkiem z liściem z liściem
i wąską strugą deszczu upływamy w głąb

w przestrzeń w czas w niewymierność w nieskończoność
poza nasz ostro obrysowany świat
tutaj płot i tam płot pod płotem czernieją jarzębiny
mokre skrzydła ptasie owijają szczelnie
bijące ptasie serca szelest trzepot strach

coraz lżej całujemy - umiejętnymi rękoma
coraz ostrożniej dotykamy znieruchomiałych ciał
ogień jak pies posłuszny przypełza nam do nóg
żarzy w nim czuła pewność blask
przyprószony popiołem - planujemy rozstania
i wąską strugą upływamy w głąb

z tomu "Jeszcze jedno wspomnienie", 1968
Iwona Wierzba

Iwona Wierzba kobieta
niewybrzmiała,
wpółotwarta, skazana
na zepsucie...

Temat: W mroku szuflad

nasz miłość
w szufladzie
blada i anemiczna
wciąż nie wie
co ma
zapomnieć

przygnieciona
pustych dni
nieludzkim ciężarem
wiele lat
liczyła czas
i kłamstwa
na fotografiach


młodość jej
wysiadła

konto usunięte

Temat: W mroku szuflad

Konstandinos Kawafis

Z szuflady


Zamierzałem powiesić ją na ścianie mego pokoju.

Ale ją skaziła wilgoć w szufladzie.

Nie będę oprawiał tej fotografii.

Powinienem był pilnować jej troskliwiej.

Te wargi, ta twarz —
o, gdyby choć na jeden dzień, na jedną tylko godzinę
mogła wrócić ich przeszłość.

Nie będę oprawiał tej fotografii.

Nie byłbym zdolny patrzeć na nią, tak skażoną.

A zresztą nawet gdyby nie była uszkodzona,
męczyłoby mnie ciągłe uważanie na to,
by jakieś przypadkowe słowo, coś w brzmieniu mego głosu
nie zdradziło mnie — gdyby ktoś o nią zapytał.

1923

przełożył Zygmunt Kubiak

wiersz jest też w temacie Poezja i fotografia
Krzysztof Adamczyk edytował(a) ten post dnia 31.08.11 o godzinie 16:59

konto usunięte

Temat: W mroku szuflad

Ryszard Turkiewicz*

Szafy


zastali otwarte, z naprędce wyszarpniętym płaszczem, szuflady komód leżące w bezładzie, być może w poszukiwaniu ciepłego szalika lub rękawiczek, równo poukładane pozostały ręczniki, nie były chyba najważniejsze, zabawki pokoju dziecinnego porzucone nagle, jakby w jednej sekundzie dzieciństwo przeistoczyło się w dojrzałość, został nawet niedojedzony obiad z obcymi potrawami, deptali z zażenowaniem po cudzym życiu, które odeszło do innej kotliny.

z tomu „Kotlina. Wyimki z encyklopedii psychogeograficznej”, 2004

*notka o autorze i linki do innych jego utworów w temacie Rozmowy o poezji
Elwira S. edytował(a) ten post dnia 03.01.13 o godzinie 05:56
Monika A.

Monika A. programista

Temat: W mroku szuflad

Mea szufla

Chwiejnego zdrowia
Z wydętym brzuszyskiem
Na długość sieni
Śmierdzi niestrawnością
Z przepukliną gałkową
Od ciężkosłowia
Na pograniczu zapaści
Wywołanej ciężkomysłem
Może na odtrutkę
Podam jej coś Lipskiej?

konto usunięte

Temat: W mroku szuflad

Günter Kunert

Szperanie w szufladach


O pewnej porze, gdy już nie ma sił do pożytecznej czy pokrzepiającej pracy, niektórzy ludzie zaczynają szperać w szufladach, skrzynkach, pudłach i kufrach, wyobrażając sobie, że muszą nareszcie skończyć z tak znoszonym nieporządkiem. Nie wiedzą sami, co popycha, ich palce, aby obmacywały na wpół opróżnione fiolki z tabletkami, koperty pozbawione wszelakiego posłannictwa, spinacze biurowe, ułamki ołówków, aby gmerały wśród guzików, pudełeczek, piór, kółek, nie zidentyfikowanych metalowych części i kurzu. Czy mają przeczucie tego, co właściwie chcą znaleźć, gdy z coraz większym niepokojem ryją w szuflach?
Ich wybuchowa pasja, ich nagły brak hamulców wobec bezsensownego działania pozwala się domyślać, że próbują wydobyć spod zwałów kurzu to, co bezpowrotnie zagubili: przeszłość. Przypomina to rozbijanie grobowców, wbrew rozsądkowi, gdyż ciągle wychodzą na jaw tylko nowe resztki. Nic więcej.
Potem kapitulacja: szuflada zostaje wsunięta do szafy.
Minęło.

przełożył Leopold Lewin

konto usunięte

Temat: W mroku szuflad

Rafał Wojaczek*

Pewna komoda, czyli


Ile śmierć ma szuflad! - W pierwszej
Składa sobie moje wiersze,
Którymi ją sobie skarbię.

W drugiej szufladzie najpewniej
Przechowuje kosmyk włosów
Z czasów, gdy miałem pięć lat.

W trzeciej znowu prześcieradło
Z moją pierwszą nocną zmazą
I świadectwo maturalne.

Zaś w czwartej zbiera rachunki,
Upomnienie i sentencje
"W imieniu Rzeczypospolitej".

W piątej recenzje, opinie,
Które, by się śmiać, czyta,
Kiedy jest melancholijna.

Musi też mieć wielce skrytą,
Gdzie spoczywa, rzecz najświętsza:
Akt mojego urodzenia.

A najniższa i największa
- samej już wysunąć trudno -
Będzie dla mnie w sam raz trumną.

z tomu „Inna bajka”, 1970

*notka o autorze, inne jego wiersze i linki
w temacie „Poeci przeklęci”
Krzysztof Adamczyk edytował(a) ten post dnia 12.02.13 o godzinie 19:11

konto usunięte

Temat: W mroku szuflad

Jerzy Ficowski

Szuflado!

Schronienie występnego słowa,
szuflado,iliado rozległa,
dębowa,homerowa!
Będziesz trumną,
a służyłaś za kolebkę,
wyobraźni grzesznej ucieczko,
dziuplo dla słów
pisanych szeptem,
skazana na podstolną wieczność.
Stół-rogaty czworonóg-
przez lata cię przeniesie
i kiedyś,
z nadziei zielonej,
którą w ciemności chowasz,
złota wyfrunie jesień:
słowa pożółkłe,nie moje.
Szuflado dębowa,homerowa,
sęki dawno zgojone,
spękane słoje!

z tomuMoje strony świata,1957

Następna dyskusja:

Nieznacznie z wilgotnego wy...




Wyślij zaproszenie do