Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Sierściuchy

Gunnar Ekelöf

Koty


Kot nie jest człowiekiem, powiadasz
nie jest chrześcijaninem –
Widziałem wiele kotów!
Bawiły się myszą która siedząc przed nimi piszczała
Potem wypuszczały ją wolno
by zdechła sama z szoku
i nie znaczona śladami pazurków
tylko małe miłosne ukąszenia.

z tomu „Opus incertum”, 1959

tłum. ze szwedzkiego Bolesław Fac

wersja oryginalna pt. „Katter”
w temacie Poezja skandynawska
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 22.11.11 o godzinie 13:21
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Sierściuchy

Stanisław Czycz*

Szczur


Zaraz po wojnie
gdy tylko skończyły się ciągłe przeloty samolotów
podczas których mały chłopiec kuliłem się drżałem z trwogi
zacząłem z poniemieckich magazynów amunicji znosić do domu granaty
miny pięści pancerne małe lotnicze bomby pociski moździerzowe
naboje lonty ekrazyt zapalniki spłonki artyleryjski proch

tańczyłem z radości wokół żółtego syczącego i wyjącego ogniska
z małych w kształcie pierogów woreczków z prochem
woreczków skaczących wirujących pękających ogniem

ścinałem granatami drzewa
rozrywałem małe skalne groty w lesie
raz rzuciłem minę w głąb starego szybu

chciałem podminować jakiś mostek
albo rzucić komuś wieczorem do mieszkania granat przez okno

w rzece Rudawie głuszyłem ryby
Ale raz wybuch wyrzucił na brzeg szczura
z urwanymi tylnymi nogami i rozprutym brzuchem

Podszedłem do niego i leżący na boku zdychający szczur
chciał jeszcze uciekać
nie mógł
podniósł głowę i patrzył na mnie
drżał

Kto widział gasnące zaciśnięte męką oczy szczura
i nagle rozszerzone przerażeniem oczy konania
Kto widział oczy konania przerażone

Potem ściągnąłem ze szczura futro
bo to był rudy szczur piżmowy
i sprzedałem za 50 zł
I teraz jeszcze mogę sprzedać ten wiersz o nim

- - - -

Przejmujący liryk
powiedziała po przeczytaniu tego
pani we futerku z piżmowych szczurów

z tomu "Tła", 1957; wersja poprawiona w "Wybór wierszy", 1979

*Notka o autorze w temacie Erotyka
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 25.07.09 o godzinie 08:56
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Sierściuchy

Jarosław Mikołajewski

Carita' animale


ulicą Chełmską
na mrozie chyba dwanaście stopni
biegł ulicą kotek
i szukał otwartego okienka w piwnicy

nie znalazł
do chwili kiedy skręciłem na światłach

Nowa Okolica Poetów nr 16 (1/2005)
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Sierściuchy

William Carlos Williams

Wiersz


Kot
wspina się
na szczyt

szafki kuchennej
najpierw prawa
przednia łapka

ostrożnie
potem tylna
obsuwa się

na dno
pustej
doniczki

Mujer

Ach, czarny kocie perski!
Czy twoje życie nie było
już dość nędzne z powodu potomstwa?
Zabraliśmy cię, żebyś wypoczął na starej
farmie jankeskiej - samotnej
i zasobnej w polne myszy
żyjące wśród wysokiej trawy -
a teraz wracasz do nas
w takim stanie?

O, czarny kocie perski!

przeł. Julia HartwigMichał M. edytował(a) ten post dnia 15.09.09 o godzinie 19:07
Zofia H.

Zofia H. Życie jest poezją,
poezja-życiem.

Temat: Sierściuchy

Zbigniew Jankowski

Wypędzanie psa


Na progu naszego domu
stanęła śmierć.
Na razie tylko policzyła nas
zwierzęcą agonią,
na znak odwiedzin
odejmując z korytarza psa.

A właśnie on był
naszego zdrowia głośnym wyznawcą.

Teraz trzeba się oddzielić,
oczyścić od niego,
wyrzucic smycz, obrożę, kaganiec,
powymiatać ciepłe jeszcze ślady,
ostatnią sierść chrapliwie pożera odkurzacz.

Precz - mówimy - nigdy więcej psa,
siedem lat, a jak się w nas rozpanoszył.
Teraz nawet
między słowa wskakuje
ciszą przeciągłą jak skowyt.

Nigdy więcej - mówię. -
Te drzwi on podrapał,
gdy jeszcze nie doskoczył do klamki.

Patrz - mówi żona - drugi tydzień nie można
pozbierać się we własnym domu.

Pomału posprzątamy - pocieszam głosem,
który oczy wyprowadza w pole.
Ale nawet z tego wymyślonego pola
biegnie do nas żółty pies.

w "Poezje wybrane", 1985r.Zofia M. edytował(a) ten post dnia 01.10.09 o godzinie 12:44
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Sierściuchy

Przyjaciel człowieka

Niedziela miasto pełnia dnia
na środku ruchliwej ulicy
leży mały pies
kundelek podnosi pomału
łeb patrzy bezradnie na
przejeżdżające obok samochody
spacerujących ludzi
nie może jednak wstać
pewnie jakiś pirat drogowy
potrącił go
inni piraci zmotoryzowani
i piesi bardziej
łaskawi omijają go
obojętnie mija kwadrans
potem drugi
i trzeci
pies leży wciąż
w tym samym miejscu
nikt nie próbuje
pomóc
choćby zabrać go
z niebezpiecznej jezdni

nagle podnosi się
o własnych siłach powoli
schodzi z jezdni
cha cha cha
był w ukrytej kamerze
to nic że
na jedną łapę kuleje

Wiersz jest też w temacie ObojętnośćRyszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 23.10.11 o godzinie 11:23
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Sierściuchy

Dario Bellezza

x x x*


Wystarczy ci bawełniana nić, kulka
papieru aby zwinąć w kłębek wszystko
na szczęście bez słowa, tylko
całus złożony po kryjomu
na twojej twarzy przed lustrem
wszystkich cudów. Do raju
pójdziesz całkiem prosto, pod białymi żaglami
przy dźwięku fanfar, a ja z trudem dotrzymam
ci kroku wiedząc, że mój kres
nastąpi znacznie bliżej.

tłum. Wojciech Bońkowski

z tomu „Io”, 1983

w wersji oryginalnej pt. „Gatti” w temacie W języku Dantego

*z niezrozumiałych powodów w tłumaczeniu tym pominięto włoski tytuł wiersza "Gatti" - Koty, co zupełnie zamazuje jego sens, dlatego zdecydowałem się umieścić wiersz w tym temacie,
zgodnie z oryginalnym jego tytułem – R. M.
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 09.01.10 o godzinie 11:38
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Sierściuchy

Ryszard Mierzejewski:
Dario Bellezza

x x x
*

*z niezrozumiałych powodów w tłumaczeniu tym pominięto włoski tytuł wiersza "Gatti" - Koty, co zupełnie zamazuje jego sens, dlatego zdecydowałem się umieścić wiersz w tym temacie,
zgodnie z oryginalnym jego tytułem - R. M.

Rysiu! Twój dopisek rozjaśnia sens wiersza, raz jeszcze z przyjemnością go przeczytałem, teraz wiadomo, dlaczego ten temat.
Dziękuję i pozdrawiam -
Michał
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Sierściuchy

Hugo Williams

Wesoła albo głodna


1

Dni są koliste. Wyleguje się w nich moja kotka,
Wesoła albo głodna, jak zegar.

Bo wszyscy jesteśmy podobni,
Nawet ta nieufna syjamka, która nigdy nie mruczy.

Wzięta w dwa ognie słońca,
Skrada się po murku na brzuchu,
Ze stulonymi uszami.

To ona pożarła wszystkie swoje małe.

2

Słońce sunie do mnie przez sześć ogrodów.
Ryże koty sadowią się to tu, to tam,
Znacząc leniwe godziny.

Zawsze czuję się lepiej o tej porze dnia
Gdy słońce pada na ptasi stolik,
A koty przeciągają się na murkach.

tłum. z angielskiego Piotr SommerTen post został edytowany przez Autora dnia 05.04.14 o godzinie 06:11
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Sierściuchy

Czesław Miłosz

Do pani profesor w obronie honoru kota i nie tylko


(Z okazji artykułu „Przeciw okrucieństwu” Marii-Podrazy Kwiatkowskiej)

Mój miły pomocnik, nieduży tygrysek,
Śpi słodko na biurku obok komputera
I nic nie wie, że Pani jego ród obraża.

Koty bawią się myszą czy półżywym kretem,
Myli się jednak Pani, to nie z okrucieństwa.
Po prostu widzą rzecz, która się rusza.

Bo jednak zważmy, że tylko świadomość
Umie na chwilę przenieść się w to Inne,
Współ-odczuć mękę i panikę myszy.

I tak jak kot, jest cała przyroda,
Obojętna niestety na zło i na dobro,
Obawiam się, że kryje się tutaj dylemat.

Historia naturalna ma swoje muzea.
Nie prowadźmy tam dzieci. Po co im potwory,
Ziemia gadów i płazów przez miliony lat?

Natura pożerająca, natura pożerana,
Dzień i noc czynna rzeźnia dymiąca od krwi.
I kto ją stworzył? Czyżby dobry bozia?

Tak, niewątpliwie, one są niewinne:
Pająki, modliszki, rekiny, pytony.
To tylko my mówimy: okrucieństwo.

Nasza świadomość i nasze sumienie
Samotne w bladym mrowisku galaktyk
Nadzieje pokładają w ludzkim Bogu.

Który nie może nie czuć i nie myśleć,
Który jest nam pokrewny i ciepłem i ruchem,
Bo Jemu, jak oznajmił, jesteśmy podobni.

Ale jeżeli tak, to lituje się
Nad każdą schwytaną myszą, skaleczonym ptakiem.
Wszechświat dla Niego jak Ukrzyżowanie.

Oto ile wynika z ataku na kota:
Teologiczny augustiański grymas,
Z którym chodzić po ziemi, wie Pani, jest trudno.

”Dekada Literacka” 1994, nr 3 (86)Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 18.12.09 o godzinie 09:46
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Sierściuchy

Józef Baran

Bajka o kotach


to nie ściany
to koty mają uszy

czworonożni agenci
Pana Boga
zesłani na ziemię
aby szpiegować Adama

przymilnym ocieraniem
grzbietów
wkradają się w łaski
naszych chałup

nic nie mówią
podsłuchują
najskrytsze szepty
nie ujdą kociej uwadze
wszędzie ich pełno na kolanach
za uchem pod nogami
gdy je wyrzucamy podsłuchują
za drzwiami sieni

w nocy koty włażą pod łóżka
zapalają czerwone latarnie oczu
i w ich blasku
wszystko skrzętnie spisują
(notesiki chowają rano do mysiej dziury)

a potem na sądzie ostatecznym dziwimy się
skąd Pan Bóg o nas wszystko wie

z tomu "Nasze najszczersze rozmowy", 1974Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 28.12.09 o godzinie 17:39
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Sierściuchy

Tadeusz Chabrowski

Kot w worku


Za pięć dwunasta wyciągnąłem kota z worka,
miał ogromne zielone oczy,
rudą puszystą sierść i gigantyczny ogon.

Podniosłem go za zmiętą na grzbiecie sierść
i postawiłem przed lustrem. Rozglądał się dookoła
jak prorok, był ponury.

Pomyślałem, upił się truskawkowym winem,
które dojrzewa w piwnicy. Nie będę musiał
brać jego przepowiedni na serio.

Ale jemu przyszły do głowy idee, których by
nie wymyślono na harwardzkim uniwersytecie:
świadomość myszy marszczy się jak gąsienica,

strzyżone białe włosy chmury to właśnie śnieg,
krzywo przyszyty guzik do płaszcza wieczności to księżyc,
kropla potu na wąsach Boga to Pacyfik.

Nie zrozumiałem w pierwszej chwili całej alegorii,
zacząłem więc chrupać sałatę, która mogła być
surowym dopiskiem do tego, co działo się w rzeczywistości.

"Akcent" nr 1 (103) 2006Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 30.12.09 o godzinie 20:57
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Sierściuchy

Johannes Bobrowski*

Śmierć wilka


Między borem a rzeką –
lecz jest
noc, w poświacie księżyca
wilki umykają długie
cienie. Przecież zbliża się mój odyniec
silnego ducha, jak chłop
skory żniwować
na swoim polu.

Jesień
z mgłami
przelatuje. Pod wysoką ścianą
przykucnięty odtąd mroczny
czas, przed lodem, sowy
lecą nad śniegiem,
zmierzch leci parskając,
żagiel zagubiony,
ze snu.

Lecz rozbity. Na drodze
prowadzi ślad od zagrody.
Przybywam,
siekiera na ramieniu.
Przed zaspą
leżał wilk, pokonanym,
z rozoranym bokiem.

Świnko, mówię, dzielna
świnko, odpłaciłaś
złu. Twoje sapanie
radosne słyszę,
w ciemności
mi raźniej.

28. 11. 1960

tłum. Eugeniusz Wachowiak

*notka o autorze, inne jego wiersze w wersji oryginalnej i linki
do polskich przekładów w temacie A może w języku Goethego?
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 22.01.13 o godzinie 03:59
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Sierściuchy

Zbigniew Herbert

Kot


Może być jakikolwiek: zdziczały, rzymski rudzielec z wydartą
sierścią i mordą w bliznach jak weteran legii cesarskiej, którego
bezskutecznie starałem się wywabić z ruin Forum Romanum.
Albo ów nieujarzmiony, czarny olbrzym z Pasadena, który mnie
ostrzegał przed trzęsieniem ziemi, a nie znalazłszy zrozumienia
odszedł na zawsze, abym był pogrążony w mrokach niewiedzy
o oceanach, gwiazdach i wulkanach.
Albo ten swojski, urodzony w oborze wśród kwitnących łąk, siana,
potoków moczu i łagodnych gór mięsa pachnącego mlekiem.
Może być jakikolwiek - byle kot - niepojęta dusza, która nie unasza się
nad mglistymi wodami, ale chodzi po ścieżkach samotnych
mędrców na czterech miękkich łapach.

z wierszy rozproszonych
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Sierściuchy

Grażyna Chrostowska

Pamięci psotnika


Skrzypnęły drzwi,
Wiatrem zapachniało w sieni.
Powiało, dmuchnęło śniegiem
I znowu cicho-
To stary pies
Na rozstawionych łapach stanął,
Pochylił łeb,
Otrząsa mokrą sierść.
Nie było go od rana,
Polami obleciał wieś-
Już jest.
Węszy cię, szuka radośnie,
Pchnął łapą drzwi do pokoi,
Szczeka, wariuje szalony,
Łapy ci wsparł o pierś,
Mokrym nosem całuje,
Sapie, a oczy się śmieją,
Przyniosłem wiosnę-czujesz?...

notka o Autorce i linki do innych wierszy - w temacie
Motyw kamienia - M.M.
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Sierściuchy

Ciarán Carson

Herbata z kocimiętki


Z kotem jesteśmy całkiem podobni, w zimowe noce:
Ja wertuję tezaurusy; on poluje na myszy.
Skrada się do najciemniejszych kątów, gdy rzucam kości
Rymów i tropię w OED rozkoszne słowa obce.

On cały zamienia się w słuch i wybałusza ślepia,
Strosząc anteny wąsów odbiera ciche transmisje gwiazd,
Gdy ja żegluję po oceanie tysięcy fraz,
Łowię pośród tysięcy haseł aż do nadejścia dnia.

Wyrwałem gęsie pióro ze skrzydła gdzie jest nasz pokój.
Otwarłem ostry nóż, gdy kot już ostrzył swe pazury.
Nasze szalone wyobraźnie wzbiły nas do lotu.

Po macie turlaliśmy się w serendypii, a potem
Zmyśliłem cały rozdział Powszechnych Praw Natury.
I wtedy kot się stał człowiekiem, a ja się stałem kotem.

tłum. z angielskiego Krzysztof Stachnik

w wersji oryginalnej pt. „Catmint Tea”
w temacie Poezja anglojęzyczna
Ten post został edytowany przez Autora dnia 05.04.14 o godzinie 06:17

konto usunięte

Temat: Sierściuchy

Thomas Stearns Eliot*

Nadawanie imienia kotu


Już sam wybór imienia jest nie lada kłopotem,
Nie są to, proszę państwa, żarty zgoła niewinne;
W pełni władz umysłowych, twierdzę, iż, jak kot kotem,
Kot niejedno ma imię, ale trzy, każde inne.
Pierwsze imię na co dzień, używane w rodzinie,
Jak na przykład Piotr, Jakub, Emanuel lub Jerzy,
Wiktor, August, Iks-Igrek: każde z nich to jedynie
Imię skromne, zwyczajne - i tak brzmi, bądźmy szczerzy.
Dosyć też wymyślniejszych, wykwintniejszych jest imion;
Tamto paniom szanownym, to się panom należy:
Artemida, Demeter, Platon albo Endymion -
To też zwykłe imiona i tak brzmią, bądźmy szczerzy.
Lecz kot musi mieć również imię tylko od święta,
By w nim brzmiała szczególna uroczysta powaga:
Tego wąs nastroszony i pierś dumnie wypięta,
I ten ogon na baczność postawiony wymaga.
Takich imion wyliczyć mógłbym tu całą serię:
Kociabamba, Kotangens, Kotrybucja, Kotylion,
Dodam tu Kociubrynę, jak też zgoła Koterię -
Takie każdy kot nosi miano jedno na milion.
Lecz nad zgiełkiem tych imion, co wokoło się kłębi,
Jeszcze jedno jest imię. Nie odgadną ciekawi,
Umysł go nie przeniknie, myśl człowiecza nie zgłębi -
KOTU TYLKO JEST ZNANE, który go nie wyjawi.
Toteż kiedy kto kota w medytacjach zastanie,
Powód zawsze jest jeden: sensu, co się nie zmienia,
Nigdy niewysłowionej treści kontemplowanie,
Treści, sensu kociego tajemnego imienia -
Niewypowiedzianego,
Niedopodziwianego,
Niepowydziwianego,
Przenajniepowtarzalniej własnego Imienia.

przełożył Adam Pomorski

*notka o autorze, inne wiersze oraz linki
w temacie Poezja anglojęzyczna
Krzysztof Adamczyk edytował(a) ten post dnia 20.02.10 o godzinie 14:20

konto usunięte

Temat: Sierściuchy

Tadeusz Gicgier*

Koty


Koty w nas drzemią. Nie, to nazbyt proste.
Koty się prężą, ich grzbiet jak cięciwa,
sierść ich tak błyszczy jak skóra kobiety,
atłas i czerwień, płomień i oliwa.

Koty w nas drzemią. Ale w tym śnie-nieśnie
kot jest ciałem trze się o drugiego,
ten głos – płacz dziecka, ten głos – psa skomlenie,
ten głos – brak głosu, dłonią zdławionego.

Koty w nas drzemią. Przebudzone nagle
upominają się o swoje prawo.
Składamy ręce tak jak do modlitwy,
a w nich krew tętni...

z tomu „Przypowieść o podróży”, 1983

*notka o autorze w temacie Poezja kolei żelaznych
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Sierściuchy

Ewa Lipska

Przed sklepem


Śmierć prosimy zostawić przed sklepem.
Uwiązaną na smyczy. Najlepiej w kagańcu.
Zapewne jest szczepiona przeciwko wściekliźnie.

Za utrudnienia przepraszamy.

Nadeszła nowa dostawa życia.
Kłębią się klienci.

A ona czasem szczeknie.
Szarpnie cię za rękaw.
Albo zakocha się w tobie
na śmierć.

z tomu "Pogłos",
Wydawnictwo Literackie, 2010
Mar P.

Mar P.
www.mar-canela.blogs
pot.com

Temat: Sierściuchy

Leopold Staff

Pies w słońcu

Ostapowi Ortwinowi,
przyjacielowi psów i mojemu


Dzień cały na żelaznym upięty łańcuchu,
Przepędza czas niechętnie, w niecierpliwej nudzie,
To zębcami białymi kłapnie się po udzie,
Tępiąc muchy pasące się w sierści kożuchu.

Aż w noc, gdy mu nad mieniem pieczę zdadzą ludzie,
Przykład wierności czujnej, arcywzór posłuchu,
Skupiwszy cała duszę w swym węszącym cuchu,
Zbiega zagrodę, snowi wróg i słomie w budzie.

Nie by był nagrodzony sutym strawy kąskiem,
Lecz że sam jest wcielonym, żywym obowiązkiem...
I gdy w niedzielę wiejscy świętują prostacy,

On wyciągnięty w słońcu, dysząc na kształt miecha,
Z wywieszonym jęzorem dumnie się uśmiecha:
Spokojne wsi sumienie po spełnionej pracy.

z tomu "Ścieżki polne", 1919Mar P. edytował(a) ten post dnia 21.12.10 o godzinie 19:05

Następna dyskusja:

Sierściuchy i upał




Wyślij zaproszenie do