GoldenLine
Zaloguj się
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Sierściuchy

Mój kot i medytacje o życiu

Żyjemy po to, aby coś osiągnąć:
Zdobyć zawód.
Mieć własny kąt, potem rodzinę.
Czasem zabiegać o sławę.
Troszczyć się o poprawną krzywą kariery.
O stosowne przyjaźnie.
O to, by pokazać się wyraźnie.

Mój kot ziewa, ilekroć czytam mu
Odkrycia filozofów
Lub cytuję wielkich polityków.
Gdy przyłapie mnie na czytaniu Kanta,
W jego oczach odnajduję dyskretną ironię,
Jakby mówił, że to człowiek decyduje,
Co jest skałą, a co kamieniem.Jolanta Chrostowska-Sufa edytował(a) ten post dnia 09.08.08 o godzinie 00:38
Link do wypowiedziLink
Łukasz B.

Łukasz B. redaktor

Temat: Sierściuchy

siedem żywotów

szary kot
wygina grzbiet mruczy
nie śpiesząc się liże łapę
i zasypia w wiklinowym koszu

człowiek nie śpi
kombinuje jak upchnąć
pragnienia w ciasne życie
a potem jak bez bagażu
przecisnąć się do raju

kot co ma przed sobą
siedem żywotów
spogląda na mnie
półprzymkniętym okiem
opatrzności
Link do wypowiedziLink
Krzysztof Bujak

Krzysztof Bujak Senior Manager

Temat: Sierściuchy

BAJKA O KOTACH

to nie ściany
to koty mają uszy

czworonożni agenci
Pana Boga
zesłani na ziemię
aby szpiegować Adama

przymilnym ocieraniem
grzbietów
wkradają się w łaski
naszych chałup

nic nie mówią
podsłuchują
najskrytsze szepty
nie ujdą kociej uwadze
wszędzie ich pełno na kolanach
za uchem pod nogami
gdy je wyrzucamy podsłuchują
za drzwiami sieni

w nocy koty włażą pod łóżka
zapalają czerwone latarnie oczu
i w ich blasku
wszystko skrzętnie spisują
(notesiki chowają rano do mysiej dziury)

a potem na sądzie ostatecznym dziwimy się
skąd Pan Bóg o nas wszystko wie

tego co pamiętam: Piotr Baran:)
Link do wypowiedziLink
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Sierściuchy

Zbigniew Herbert

Kot

Jest cały czarny, lecz ogon ma elektryczny. Gdy śpi
na słońcu, jest najczarniejszą rzeczą, jaką sobie można
wyobrazić. Nawet we śnie łapie przerażone myszki. Poznać
to po pazurkach, które wyrastają mu z łapek. Jest strasznie
miły i niedobry. Zrywa z drzew ptaszki, zanim dojrzeją.
Link do wypowiedziLink
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Sierściuchy

Dorota Ryst

Kot Vermeera

vermeer van delft
z roztragnieniem gładzi swojego kota
/ciekawe czy w holandii wtedy hodowano koty/
myśli
że światło na obrazie
powinno być
miękkie jak jego futro
/bardziej miękkie niż skóra kochanki/
cały obraz powinien mruczeć
/nigdy krzyczeć/
ale nie łasić się
nie pokazywać że zależy mu na czyichś względach
istnieć poza ludzkim wzrokiem

kiedy w pracowni
pieści płótno
kolejną warstwą farby
wciąż pamięta
o swoim kocie

piszę o vermeerze
o moje nogi ociera się kot
frazy miękną
ocierają się tylko o rzeczywistość

---------------
nigdy nie miałam kota
Link do wypowiedziLink
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Sierściuchy

Halina Poświatowska

Rekolekcje dla kota

spiczastoucha
w pręgi
ponad którymi oczu
konstelacja zielona świeci
wybacza ci się okrucieństwo
i świergot
w twoim gardle milknący
wybacza ci się egoizm
przerastający najwyższe drzewa
i daje we władanie wieczne
bo także dla twej opornej duszy
która kiedyś bez sierści
przeciągnie się w szybkim wietrze
płot i kolana
podołek miękki
żebyś mogła trącać paznokciem
trzepot i ciepło
dwie struny
na których wygrywasz
swój kosmiczny niedosyt
amen

* * *

ten kot nie lubi
aby mu głaskać metafizyczne futro
pod włos
on zjadł już wszystkie światy
teraz tłuszczem obrosły
zasypia
śni mu się wielki czarny niebyt
bo pomrukuje
i porusza końcami wąsów


Obrazek
Halina Poświatowska ze swoim kotem, 1957Ten post został edytowany przez Autora dnia 05.04.14 o godzinie 03:52
Link do wypowiedziLink
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Sierściuchy

Ludwik Jerzy Kern

W Królestwie Kotów

Gdzie dużo piwnic,
Strychów
I płotów
Tam się zaczyna Królestwo Kotów.
Świat tam na cztery łapy spadł,
Zaczarowany koci świat.

Przez cały tydzień,
Od poniedziałku,
Pełno tam mruczeń,
Psyczeń
I miauków,
Gonitw po gzymsach,
Skoków przez płot.
Różnych ząb za ząb,
I kot za kot.

W Królestwie Kotów wszystko jest kocie.
Koci wujkowie są,
Kocie ciocie,
Kocie przedszkola,
Kocie sklepiki,
W których sprzedają kocie łakocie.
W kinach zaś idą filmy kocie,
W kółko te same
Z Myszką Miki.
Bo w tym królestwie kocie jest wszystko,
Nawet muzyka w kocim disco,
A także doszły mnie takie słuchy,
Że w nocy straszą tam
Kocie Duchy.

Awantur różnych też bywa sporo,
Wszystkie się one z niczego biorą.
Najlepszy druh z najlepszym druhem
W konflikt popada o byle muchę,
Albo sierść im się jeży na grzbiecie
O miejsce na parapecie.

Największą jednak wzbudza tam trwogę,
Gdy kotu kot
Przebiega drogę.
Każdy się przed czymś takim wzdraga,
Taka zniewaga
Krwi wymaga.
Bo pecha wróży
I los marny,
Zwłaszcza, gdy kot był czarny.

No trudno,
Nigdzie nie brak kłopotów.
Nie brak ich także w Królestwie Kotów.
A mimo to, powiadam Wam,
Każdy z tych kotów, które znam,
Biec tam natychmiast gotów.
Link do wypowiedziLink
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Sierściuchy

Charles Baudelaire

Koty

Kochankowie namiętni i oschli uczeni,
Ten i tamten w dojrzałych leciech swych polubi
Sprężyste, miękkie koty; dom nimi się chlubi,
W którym kot, jak pan, ciepło i przytulność ceni.
To dla nich są mądrości i rozkoszy państwa,
One stąpają w cichość i nocne majaki:
Ereb uczyniłby z nich żałobne rumaki,
Gdyby mogły swą dumę zniżyć do poddaństwa.
Zamyślone, szlachetną przybierają postać
Długich sfinksów, by w głębi samotności zostać
I drzemać, nieskończonym oddane marzeniom;
Ich lędźwie płodne iskrzą się zaklętym blaskiem,
A źrenice jak gwiazdy tajemnie się mienią
Cząstkami złota, z drobnym zmieszanymi piaskiem.

przekład Jerzy Litwiniuk
Link do wypowiedziLink
Jadwiga Z.

Jadwiga Z. Bardzo długoletni
dyrektor
przedszkola,
nauczyciel dyplom...

Temat: Sierściuchy

Historia jak najbardziej prawdziwa... :)

WYPOŻYCZONY PIES

Mały kudłaty stworek
wtargnął na moją drogę...
latarnie błyszczących ślepek
otwierały mi pół świata
a zwichrzone futerko
przesłaniało jego drugą połowę

szerokie packi łapek
ślizgały się po moich kolanach –
mały Baron
szukał swego pana...
liżąc mi uparcie
policzki szyję ręce

psie przyzwyczajenie –
ludzkie szczęście

a potem zabrali
ten słodki wakacyjny obowiązek
przywożąc w zamian
(na podziękowanie)
suvenir znad Bałtyku –
zabawnego pieska z muszelek
ze sztucznym uśmiechem
przyklejonym na zawsze do pyszczka
na pociechę

a ten mój-nie mój Baron
odjechał.

zabrali psa po kanikule
nie bacząc na mój świat
i niezasklepioną w nim dziurę...

moje oczy długo jeszcze
szukały go wszędzie
ot – tęsknota
za kudłatym szczęściem !

za rok letnią porą
wydoroślałego Barona
pewnie podrzucą znów

dobrze że ma stałą przystań
w moim przedziwnym sercu –
azylu dla bezpańskich psów


Jadwiga Zgliszewska


Obrazek
Jadwiga Z. edytował(a) ten post dnia 11.10.08 o godzinie 10:26
Link do wypowiedziLink
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Sierściuchy

William Blake

Tygrys

Tygrysie, błysku w gąszczach mroku:
Jakiemuż nieziemskiemu oku
Przyśniło się, że noc rozświetli
Skupiona groza twej symetrii?

Jakaż to otchłań nieb odległa
Ogień w źrenicach twych zażegła?
Czyje to skrzydła, czyje dłonie
Wznieciły to, co w tobie płonie?

Skąd prężna krew, co życie wwierca
W skręcony supeł twego serca?
Czemu w nim straszne tętno bije?
Czyje w tym moce? kunszty czyje?

Jakim to młotem kuł zajadle
Twój mózg, na jakim kładł kowadle,
Z jakich palenisk go wyjmował
Cęgami wszechpotężny kowal?

Gdy rój gwiazd ciskał swe włócznie
Na ziemię, łzami wilżąc jutrznię,
Czy się swym dziełem Ten nie strwożył,
Kto Jagnię, lecz i ciebie stworzył.

Tygrysie, błysku w gąszczach mroku:
W jakim to nieśmiertelnym oku
Śmiał wszcząć się sen, że noc rozświetli
Skupiona groza twej symetrii?

tłum. Stanisław Barańczak
Link do wypowiedziLink
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Sierściuchy

Józef Baran

Czarny kot

pytałem starego człowieka
jak mu przeszło życie
otworzył
na oścież drzwi
po chwili
zawarł
- tak mi przeszło
odrzekł
(do izby
wskoczył z sieni
czarny kot
i usiadł na jego ramieniu)
Link do wypowiedziLink
Małgorzata B.

Małgorzata B. Ale to już było.....

Temat: Sierściuchy

PABLO NERUDA

ODA DO PSA

Pies mnie pyta
ja nie odpowiadam.
Podskakuje, biega po polu i o coś pyta
bez słów, a oczy jego
to dwa wilgotne pytania, dwa ciekłe
płomienie badawcze,
ja nie odpowiadam, bo
nie wiem, nie mam żadnej mocy.
Po błoniu rozległym chodzimy:
człowiek i pies.

Liście błyszczą, jak gdyby
ktoś
je właśnie pocałował,
każdy z oddzielna;
od ziemi wspinają się
pomarańcze,
by urządzić
małe planetaria
na drzewach okrągłych
jak noc i zielonych,
zatem pies i człowiek, my
przewąchujemy świat, potrząsamy koniczyną
na chilijskim polu
między jasnymi palcami września.
Pies przystaje,
goni pszczoły,
przesadza niespokojną wodę,
słucha dalekich
poszczekiwań,
siusia na kamień
i przynosi mi swój zaostrzony
pyszczek w podarunku.
To jego czułe natręctwo
jest przejawem tkliwości,
więc zaraz mnie spytał
parą swoich oczu,
dlaczego jest dzień, dlaczego noc nadejdzie
i czemu wiosna nie przyniosła
w swoim koszyku
nic
dla błądzących psów,
a tylko bezużyteczne kwiaty,
kwiaty, kwiaty i kwiaty.
O to mnie pyta
pies,
a ja nie odpowiadam.
Idziemy,
ja i pies zjednoczeni
przez poranek zielony,
przez podrażnioną, pustą samotność,
w której tylko my
istniejemy;
oto jedność mokrego od rosy psa
i poety lasu,
przestał bowiem istnieć ptak w kryjówce
i utajony kwiat,
jest tylko trel i tylko woń
przeznaczona dla dwóch towarzyszy,
dla dwóch zaprzyjaźnionych myśliwych.
Przed nami tylko świat zwilgocony
nocnymi oparami,
tunel zieleni
i rozległa łąka,
poryw wiatru z wonią pomarańczy,
poszepty korzeni,
życie, które się posuwa,
oddycha, rośnie,
i owa przyjaźń odwieczna,
owo szczęście
bycia psem i bycia człowiekiem
przekształca się w jedną istotę,
która przebiera
sześcioma nogami
machając
zroszonym ogonem.

tłum. Zofia SzleyenMałgorzata Brzozowska edytował(a) ten post dnia 02.12.08 o godzinie 17:45
Link do wypowiedziLink
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Sierściuchy

Marian Ośniałowski

Psia kołysanka I

Śpij mój piesku, śpij,
chodź do mnie pod koc,
lepszy sen niż jawa,
od dnia lepsza noc.

Ciepły pysk twój włóż
między moje ręce,
cisza taka dobra,
że nie chcę nic więcej.

Nawet za oknami
wiatr w liściach nie chrzęści,
takich mam do rana
kilka godzin szczęścia.

Wtul się pod mój koc,
ciepła twoja sierść,
lepsza niż dzień noc
i niż życie – śmierć.

z tomu "Wiersze i proza", 2008Ten post został edytowany przez Autora dnia 05.04.14 o godzinie 04:13
Link do wypowiedziLink
Małgorzata B.

Małgorzata B. Ale to już było.....

Temat: Sierściuchy

Ryszard Marek Groński

Najdroższy pies na świecie

Nie jest to pies cesarzy Chin
Ani wilczycy szarej syn
Ani Ferdynand z książki Kerna
Ni Szarik (psina tez pancerna)
Ani pies Cywil, ten wzór służby,
Pies Pluto (nie znał by go któż by)
Pies Saba wielki niby ciele
Ani psów nie mniej sławnych wiele
Najdroższego psa na świecie
W swoim domu wnet znajdziecie
Bo najdroższym ze wszystkich psów
JEST TWÓJ PIES!
I Tak właśnie mów

Nos
Kiedy smutny wracasz z miasta,
Kiedy łamie Ci się głos
Czarny niby czarna pasta
Koło Ciebie krąży nos.
Najpierw milczkiem, najpierw z dala,
Przestrzegając reguł gry,
Jak detektyw nos ustala,
Skąd się bierze nastrój zły.
Potem, gdy już nos przyczyny
Twojej kwaśnej miny zna,
Wie, że sposób jest jedyny,
Jedna rada....właśnie ta:
Wspiąć się jak roślinka pnąca,
Zlizać z twarzy krople łez...
Nagle czujesz: pies Cię trąca!
Nosem trąca Cię Twój pies!
Link do wypowiedziLink
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Sierściuchy

Lilla Latus

Świadek obrony czyli wiersz o nieświętym psie

Mój pies ma białe futerko
i oczy jak aureole
miękkością łapy
opowiada o czułości
nie czekając na noc wigilijną

Mój pies ma przyjaciół
za granicą
ludzkiego pojęcia
i skamle przez sen
gdy śnią mu się pokazy mody

Mój pies nigdy
nie kopnąłby człowieka
nie narzeka na pieskie życie
przekazując ogonem
znak pokoju
obiecuje nazwać mnie
psubratem
na Sądzie Ostateczny
Link do wypowiedziLink
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Sierściuchy

Monika Raszka

* * *

Siedzę na fotelu bujanym,

w moim domku drewnianym,

na kolanach leży kot,

czarny jak smoła kot,

wpatruje się we mnie

ciemnymi perłami,

jakby wiedział, co mnie trapi.

To stary kot, wiele przeszedł

i wie, ze życie nie jest takie proste,

jak się wydaje dziecku.
Link do wypowiedziLink
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Sierściuchy

Charles Reznikoff*

* * *

Ten kot po drugiej stronie okna
wpatruje się
w kroczące po trawniku gołębie.
Ot marzenia, marzenia lenia.

tłum. z angielskiego Piotr Sommer

*notka o autorze, inne jego wiersze w oryginale i linki
do polskich przekładów w temacie Poezja anglojęzycznaTen post został edytowany przez Autora dnia 05.04.14 o godzinie 04:15
Link do wypowiedziLink
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Sierściuchy

Artur Pałyga

Nieztsche na spacerze z psem

1.
A więc wychodzę z psem, który jak pies zniknął w trawie.
Wyobrażam sobie, że już jest długo po. Że już jest pięć lat po, że wyszedłem na śnieg i czekam na psa, który nie wróci. I wyobrażam sobie, że chociaż wiem, że powrotu nie będzie, to czekam.
Zupełnie bez sensu czekam, aż z trawy wyjrzy psia morda, poczciwa psia morda, ciepłe życie, gdzie ona teraz jest, gdzie ono.
Siłą przyzwyczajenia, nie wiem czym, czekam.
Ale wiem, że nie.
Już jestem stary. Już mieszkam z matką. Już mnie obłąkało.
I trawa rozchyla się. I pies się pojawia.

2.
A więc wychodzę z psem, który wspina się w górę, widzę to z daleka.
Podchodzę bliżej. Staram się nie spuszczać z oka poruszającej się plamy, która, jestem pewny, jest psem, moim psem.
Podchodzę bliżej. Widzę, że plama nie rusza się, zastygła.
Podchodzę bliżej, a to tylko trawa. Plama, która jest trawą. Jest trawą.
Link do wypowiedziLink
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Sierściuchy

Michael Ondaatje

Pocztówka z Piccadilly Street

Psy bez zapowiedzi podglądają świat.
Kiedy się kochamy,
suczka rasy spaniel wzdryga się,
wychodzi z pokoju,
miała już swoją porcję dzieci,

ale ta druga, z bassetów – dla której
niedługo będziemy musieli znaleźć odpowiedni obiekt miłosny
inny niż meble czy nogi naszych gości –
wskakuje na łóżko i patrzy.

To zaraźliwy nawyk – robić to przy widzach,
budzi w nas obojgu ukrytego aktora,
pomimo gniewnych telefonów od rzeczników praw zwierząt,
którzy twierdzą, że demoralizujemy nieletnich
(suczka ma tylko półtora roku).

Teraz robimy to przed bardziej wyszukaną widownią.
O północy odsłaniamy zasłony
i wyobrażamy sobie drzewo rosnące na dworze,
pełne wróbli
z oczyma na podczerwień.

tłum. z angielskiego Jerzy JarniewiczTen post został edytowany przez Autora dnia 05.04.14 o godzinie 04:18
Link do wypowiedziLink
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Sierściuchy

August Kleinzahler*

Kot późną jesienią

Minou śpi cały dzień. Starzy
żołnierze z trzeszczącymi radiami
upchnięci w śródmiejskich hotelach dla rezydentów
oglądają więcej światła
niż Minou.
W niedziele,
kiedy deszcz spływa po schodkach
pożarowych i spada
między budynki, a resztka ulicznego
światła odbija się
w puszkach z oliwą z Lukki i gajów
pod Kordobą
stojących na wystawie obok gruszek, płynu
do naczyń i orzechów, Minou
z przednią łapą przewieszoną przez głowę,
wygląda jak martwy. Odpłynął
i zapadł się
w żółtobrązowej poduszce
z jedwabistą powłoczką. Wąsy
drgają nieznacznie: widać
jak skacze pod futrem serce
gdy on skrada się po obwodzie
jakiegoś ogromnego snu, a deszcz
pod wieczór taki gęsty
że noc się wślizguje
całkiem niepostrzeżenie.

tłum. z anielskiego Piotr Sommer

*notka o autorze, inne jego wiersze i linki
w temacie Poezja anglojęzycznaTen post został edytowany przez Autora dnia 05.04.14 o godzinie 04:20
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy


Następna dyskusja:

Sierściuchy i upał




Wyślij zaproszenie do
Anuluj