Agnieszka Kaźmierczak

Agnieszka Kaźmierczak Specjalista ds. kadr
i płac

Temat: Początki....

Chciałabym kiedyś zasnąć
I obudzić się obok ciebie,
mieć cie blisko każdego dnia

Chciałabym spojrzeć w twe oczy
I widzieć w nich miłość,
Bys czule patrzył na mnie co dnia.

Chciałabym pójść z Toba na spacer
Słuchac szumu morza fal.
I czuc bezgraniczna troske
I ogladać szczęścia twego blask.

Jak odgadnąc twego serca bicie,
Jak zapomniec bólu smak
Jak sprawic bys poczuł teraz
To co tak mocno czuje ja.

Tyle pytań bez odpowiedzi,
Tyle odpowiedzi na które pytań brak.
Pomóż naszym sercom,
Znaleźć szczęścia szlak!!
Agnieszka Kaźmierczak

Agnieszka Kaźmierczak Specjalista ds. kadr
i płac

Temat: Początki....

No to pora sie zabrac za odkrywanie siebie samej, majac 29 lat to juz chyba czas najwyzszy...niech inni poznają moje wnętrze, czasem może troche zbyt asrtystyczne, niezrozumiale da człowieka XXI wieku, ale pelne nadziei i ciepła.

...

Przyjażń wyrwana z kontekstu
Zachwiana równowaga
Taka przyjaźń bez granic po prostu się rozpada.
Zaufanie najprościej
Zabić w drugim człowieku

ocknij się, pomysl
Niezeleznie od wieku.

Jedna nic przerwana nigdy się nie scali
Szczerość to podstawa
A jednak
Ten układ.. zawsze nawali.
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Początki....

Jeden z moich pierwszych wierszy, napisany wiosną 1972 roku.
Miałem wówczas niespełna 18 lat.


Medytacje poety lenia

Tak bardzo chciałbym być poetą,
ale nie mam do tego głowy.
Dręczony twórczą podnietą,
chciałbym szastać pięknymi słowy,
a ze słów tworzyć poematy,
które dawałbym jak kwiaty
swej dziewczynie.

Weź, najdroższa, podarunek,
to dla ciebie tu stworzyłem
myśli swojej wizerunek.
Och! Jakiż to gest by był,
tak jak w „Pieśni Wajdeloty”...
co już ta godzina?...

Weź się, kurwa, do roboty!

maj, 1972 r.Ten post został edytowany przez Autora dnia 08.08.14 o godzinie 15:54
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Początki....

Basi
po pierwszym naszym wieczorze

                           Dziś noc i budzę się, zanim dojrzeję
                           w lusterkach twoich łez”.


                                          Krzysztof Kamil Baczyński

czas
przeniósł na barkach swych
miłość
ocalałą z pożogi
miłość
niczyją już dziś
piękną lecz smutną
jak
zeschły liść
jak liść
strącony z drzewa
na ziemię
jedni ją depczą
inni
podnoszą i chowają
jak
drogocenną rzecz

schyl się i ty
najmilsza
po nią
zanim ją dotkniesz
spotkasz się
z moją dłonią
miłość
niczyją już dziś
uniesiemy
z ziemi razem
by nikt jej już
nie deptał

masz nawet
takie same imię
a ja
piszę też wiersze
cóż
wiem że po nas
przyjdą inni
i znajdą nasz
zagubiony liść
podniosą go
albo podepczą
i będą iść
               i będą iść
                               wciąż...

a czas
          zły wiatr
                        poniesie liść
przez świat
                   nasz liść
                                  ich liść
niczyj...
             naszą miłość
                                  ich miłość
niczyją...

dziś w twoich łzach
chcę d o j r z e ć
naszą miłość
z a t r z y m a ć...

17/18 II 74
24 II
Ten post został edytowany przez Autora dnia 13.06.13 o godzinie 12:42
Urszula Rędziniak

Urszula Rędziniak doradca kariery,
blogerka, edukatorka

Temat: Początki....

***

Statek myśli wśród burz
Statek radości wśród smutków
Pośród tej wielkiej naturalnej wszechrzeczy
fale życia dobra i zła
Czy pamiętasz piękno wnętrza statków?
Złoto ozdoby piękne i wytworne salony
Wspaniała załoga i dowódca od serca
Po sztormie przemijania statek się rozbija
Po czasie długich rejsów statek się rozpada
Pozostaje tylko pamięć wspaniale spędzonego czasu na falach życia
Pozostaje wciąż żywy statek wśród myśli ludzkiej
w nowym i starym wymiarze

Temat: Początki....

* * *

Świadomość ‘osoby’ jest wbita
Aż pod jądro Ziemi.
I niema w tym tragizmu
Bo nie ma go w ogóle.

Jak psy wystawowe..

Dla-czego żyjesz?
Konkretna odpowiedź konturuje tożsamość.
Kto wie, może zamalujesz się w
Osobę_
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Początki....

Witam Cię, Aniu, w naszej grupie i gratuluję, dobry wiersz, oszczędny w słowa i prosty stylistycznie, a prowokuje do myślenia. Pozdrawiam - Ryszard.
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Początki....

* * *

zabierasz mnie co noc takiego
jaki przychodzę
w zabłoconych butach
ze wszystkimi moimi myślami
zabierasz mnie nie wiedząc
nawet że przedłużasz tym chwile
naszego rozstania
lecz nie mam o to żalu
do ciebie
przeciwnie bardziej cię
kocham

kocham cię tak bardzo
że nie wstydzę się tego
powiedzieć nawet w wierszu
kocham cię tak bardzo
że aby to wyznać
nie wyszukuję żadnych
patetycznych omówień
ani odległych metafor
kocham cię tak bardzo
że zgodnie z twoim życzeniem
przychodzę do ciebie
w nocy i ...

nie stoję jak zawsze
długo na progu
nie wyglądam także
przez okno
i nie siadam na krześle
w ciemności
szukam twoich ust
i twoich piersi
całego twego
ciała

a ponieważ jest noc
więc leżymy
obok siebie
i długo
bardzo długo
oboje marzymy

a ponieważ jest noc
więc
oboje marzymy ...

Mojej Najukochańszej Basi,
jako dowód wzajemnego zrozumienia

21. 03. 74 – 2 w nocy



Obrazek
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Początki....

* * *

kiedy powiemy już sobie ostatnie słowo dnia
i pocałujemy się na dobranoc i gdy zdaje się nam
że nadchodząca noc znów nas rozłączy
przychodzi wtedy najpiękniejszy czas
czas naszych rozmów nigdy się nie kończących

ty siadasz wtedy wysoko na obłoku moich marzeń
i opowiadasz wszystko co się zdarzyło w ciągu dnia
a gdy ja zaczynam mówić słuchasz mnie uważnie
marszcząc zabawnie czoło uśmiechasz się i nie wiesz
że tworzysz wtedy wszystkie moje najpiękniejsze
wiersze

rozmawiamy zawsze długo tak długo że pamiętamy
jeszcze świt przychodzący rozdmuchać obłok
na którym siedzisz spadasz wtedy w moje ramiona
ja przyciskam cię mocno do piersi i zasypiam

kiedy się budzę ty jesteś już w szkole a ja wciąż jeszcze
czuję na policzku twój pocałunek i twoje włosy
wtedy właśnie dostrzegam za oknem

p i e r w s z e
ś l a d y
n a d c h o d z ą c e j
w i o s n y...

22/23 III 74 r.Ten post został edytowany przez Autora dnia 04.01.18 o godzinie 13:27

Temat: Początki....

Bardzo mi się podobają te wiersze. Maja jeszcze tu i ówdzie mielizny stylistyczne, ale ich ton, spontaniczność, autentyzm pozostały do dziś swieże mimo upływu lat.

I za nic nie oddałbym Ci oryginałów, gdybym był ową Basią :P
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Początki....

Kiedy autor tych wierszy spotkał ich Adresatkę po raz pierwszy po 17 latach,
Jej syn zrobił im fotkę, a Ona mu ją podarowała z następującą dedykacją:


Obrazek


Ryśkowi - mojej pierwszej miłości – Barbara

Dzierżoniów, 12 VII 1993
Ten post został edytowany przez Autora dnia 09.08.14 o godzinie 02:54
Zygmunt B.

Zygmunt B. Specjalista, PGNiG
SA Dolnośląski
Oddział Obrotu Gazem

Temat: Początki....

Wyciągnąłem ze spłowiałej - kiedyś błękitnej! - tekturowej teczki i, z serca drżeniem, odważam się zamieścić kilka wersów o tym jak widziałem "początki" pisania sporo (i to bardzo sporo!) lat temu.

Błękit w tobie
Rośnie
Ktoś pióro po kartce prowadzi
Słowa niczyje stają się własne
Muza Ślepego Poety
Na ciebie patrzy
Łagodnie się uśmiecha
Ta sama
Od tysięcy słońc
Poranków dni brzemiennych nocy
I znowu wieczorów
Trwa
Twój
Lot
Nad kukułczym gniazdem
Ziemi
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Początki....

Anna Pliszka:
* * *

Świadomość ‘osoby’ jest wbita
Aż pod jądro Ziemi.
I niema w tym tragizmu
Bo nie ma go w ogóle.

Jak psy wystawowe..

Dla-czego żyjesz?
Konkretna odpowiedź konturuje tożsamość.
Kto wie, może zamalujesz się w
Osobę_

Witaj Aniu, ciekawy wiersz formą rozbierający do kości człowieka.
PS. Popraw tylko drobiazgi - literówki i interpunkcję, chyba że tak jest celowo.
Pozdrawiam, Michał.
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Początki....

Zygmunt B.:
Wyciągnąłem ze spłowiałej - kiedyś błękitnej! - tekturowej teczki i, z serca drżeniem, odważam się zamieścić kilka wersów o tym jak widziałem "początki" pisania sporo (i to bardzo sporo!) lat temu.

Błękit w tobie
Rośnie
Ktoś pióro po kartce prowadzi
Słowa niczyje stają się własne
Muza Ślepego Poety
Na ciebie patrzy
Łagodnie się uśmiecha
Ta sama
Od tysięcy słońc
Poranków dni brzemiennych nocy
I znowu wieczorów
Trwa
Twój
Lot
Nad kukułczym gniazdem
Ziemi

Niezły to był początek, Zygmuncie. Pozdrawiam.
Zygmunt B.

Zygmunt B. Specjalista, PGNiG
SA Dolnośląski
Oddział Obrotu Gazem

Temat: Początki....

Michał Maczubski:
Niezły to był początek, Zygmuncie. Pozdrawiam.

Dziękuję, Michale!

Niestety, były to tylko miłe złego początki... - ciąg dalszy był krótki i raczej mało owocny. Choć nie do końca - pozostała mi fascynacja poezją, której jestem, może niezbyt wiernym, ale jednak miłośnikiem.

Tym bardziej wdzięczny jestem łaskawemu losowi (Ryszard mu na chrzcie dano), że trafiłem do tej zacnej grupy i pod skrzydła moderatora, o którym większość grup na GL może tylko pomarzyć.
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Początki....

Zygmunt B.:
Michał Maczubski:
Niezły to był początek, Zygmuncie. Pozdrawiam.

Dziękuję, Michale!

Niestety, były to tylko miłe złego początki... - ciąg dalszy był krótki i raczej mało owocny. Choć nie do końca - pozostała mi fascynacja poezją, której jestem, może niezbyt wiernym, ale jednak miłośnikiem.

Tym bardziej wdzięczny jestem łaskawemu losowi (Ryszard mu na chrzcie dano), że trafiłem do tej zacnej grupy i pod skrzydła moderatora, o którym większość grup na GL może tylko pomarzyć.

Życzę zatem owocnej weny. Fascynacja poezją też uszlachetnia człowieka.
Dziękuję za ciepłe słowa, dobrego dnia, Michał.
Zbigniew L.

Zbigniew L. Wiele zajęć...

Temat: Początki....

Witam!
Chciałbym na tym forum zaprezentować dwie próbki twórczości skromnego człowieka z południa Polski. Ma 55 lat, od dawna układał teksty piosenek, ot takich zwyczajnych. Od dawna też pisał krótkie wiersze - w nadziei, że ktoś kiedyś się nimi zainteresuje. Nie skończył żadnych specjalnych szkół, jest najzwyklejszym mężczyzną, odznacza się jednak niesamowitą pasją twórczą, ma świeże i dojrzałe spojrzenie na otaczający go świat i najwyraźniej nieźle poznał stosunki międzyludzkie.

Poznałem go całkiem przypadkowo, i to telefonicznie! Kiedy go słuchałem, pomyślałem: "Napisz coś Adamie i pokaż to drugim". Później zachęciłem go do działania. W rezultacie opublikował - jak dotąd - pięć swoich najnowszych wierszy. Czy napisze więcej? Ma chęci i mnóstwo zapału. Oto jego dwa krótkie wiersze:

Adam Heljak, CENA ŻYCIA

Dokąd biegnie tyle ludzi -
Ciągły pośpiech, ciągły strach.
Kiedy taki się obudzi,
Już do biegu gotów - start.
Już azymut ma wybrany,
Z kursu więc nie może zejść.
By zarobić więcej "many",
Na dach świata gotów wejść.

***
Czy przyjdzie taki czas,
By nie śpieszyć się choć raz,
By posłuchać szumu traw,
Poczuć inny życia smak,
Rzucić wszystko, uciec gdzieś -
Tam, gdzie inne życie jest,
Tam, gdzie nikt się już nie śpieszy,
Gdzie wszystkich ludzi wszystko cieszy?

Coraz szybciej, coraz dalej -
Oto model życia jest.
Nawet gdzieś w mieścinie małej
Po ulicach chodzi stres.
W niezmierzonych kresach świata,
W tym mrowisku wciąż trwa ruch.
Tak to nam mijają lata.
Oto człowiek marny puch!!!

***
Czy przyjdzie taki czas,
By nie śpieszyć się choć raz,
By posłuchać szumu traw,...

Adam Heljak, STRUMIEŃ

Jest wczesna jesień, jesień mego życia.
Wspominam więc młodość, swe pierwsze odkrycia.
Ten strumień przejrzysty, te łąki zielone,
Te rozlewiska kaczeńcem zdobione.

W porannym słońcu tam czajki krzyczały,
Wieczorem żabki swój koncert grały.
Strumień ten wił się, miał liczne zakola,
Przecinał łąki zielone, złocone pola.

Kiedyś tam byłem i co zastałem?
Czajki krzykliwej już nie widziałem
Ni żadnej żabki, kaczeńca żółtego...
Nie zobaczyłem tam już niczego.

Tam beton ściele strumienia wody,
Że płynie prosto, ma więcej urody?
Czy człowiek powinien tak decydować?
Czy pokolenia nie będą żałować?

Oba wiersze nie pochodzą z szuflady, lecz z głębi stęsknionego serca, z wnętrza ich twórcy, człowieka mieszkającego w małej mieścinie.
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Początki....

Zbigniew Lewandowski:
Witam!
Chciałbym na tym forum zaprezentować dwie próbki twórczości skromnego człowieka z południa Polski. Ma 55 lat, od dawna układał teksty piosenek, ot takich zwyczajnych. Od dawna też pisał krótkie wiersze - w nadziei, że ktoś kiedyś się nimi zainteresuje. Nie skończył żadnych specjalnych szkół, jest najzwyklejszym mężczyzną, odznacza się jednak niesamowitą pasją twórczą, ma świeże i dojrzałe spojrzenie na otaczający go świat i najwyraźniej nieźle poznał stosunki międzyludzkie.
[...]

Witaj, Zbyszku. Cieszę się, że przyjąłeś zaproszenie i że mogę Ciebie powitać na forum. Wiersze Adama łączą w sobie prostotę piosenki i refleksyjność poezji, nie wydumaną, nie przeintelektualizowaną, ale — jak określiłeś — płynącą z głębi serca. To wiersze-piosenki spod znaku prostoty. Jeśli miałabym coś zmienić, byłby to jeden drobiazg, o ile nie spowodowałoby to zakłóceń w muzyce (jeśli już została skomponowana i współgra z tekstem); chodzi o ostatni wers piosenki „Cena życia”:

[...]
Tam, gdzie nikt się już nie śpieszy,
Gdzie każdego wszystko cieszy? (zamiast „Gdzie wszystkich ludzi wszystko cieszy”). Może tak byłoby zgrabniej? Oczywiście to tylko sugestia. Ostatnie słowo zawsze należy do Autora. Pozdrawiam serdecznie.
Zbigniew L.

Zbigniew L. Wiele zajęć...

Temat: Początki....

Bardzo dziękuję Jolu za takie powitanie i ocenę wierszy Adama. Twoja sugestia dotycząca drugiego utworu jest jak najbardziej słuszna; podzielam Twoje zdanie.

Jestem pewien, że Adam bardzo będzie sobie cenił wszelkie uwagi pochodzące z tego forum.

Miłego wieczoru.
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Początki....

Zbigniew Lewandowski:
Witam!
Chciałbym na tym forum zaprezentować dwie próbki twórczości skromnego człowieka z południa Polski. Ma 55 lat, od dawna układał teksty piosenek, ot takich zwyczajnych. Od dawna też pisał krótkie wiersze - w nadziei, że ktoś kiedyś się nimi zainteresuje. Nie skończył żadnych specjalnych szkół, jest najzwyklejszym mężczyzną, odznacza się jednak niesamowitą pasją twórczą, ma świeże i dojrzałe spojrzenie na otaczający go świat i najwyraźniej nieźle poznał stosunki międzyludzkie.

Witaj Zbigniewie. Dobrze, że włączyłeś do wątku te wiersze - melodia ich płynie spod samego serca, a codzienność odciska się w głębokich refleksjach.
Pozdrawiam, Michał.

Następna dyskusja:

Wasze początki biznesu?




Wyślij zaproszenie do