Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Nasze wiersze - do poczytania i skomentowania

Łukasz B.:
Ryszard Mierzejewski:
Za(duszki)

Mózg mu się rozkruszył
kawałek po kawałku kroczek po kroczku
odchodził z pól bitew sieciowych
w błękitnej sukience naiwnie
sądząc że nierozpoznany

jak wicher chciał przelecieć
szkód i spustoszeń narobić

za słaby zbyt wątły

malutką ćmą płonął
w oczach z zaćmą
nawet morze
nie rozstąpiło mu się
by go pochłonąć z godnością

spadł roz- i s-kruszony
za duszki za grzeszki swoje
w pokorze

Świetne słowne gierki Ryszardzie, najbardziej mi się podoba finałowa za duszki za grzeszki swoje

Właściwie to wiersz ten powinienem wpisać w innym wątku "Inspiracje, nawiązania
i pastisze poetyckie", bo został zainspirowany (nie)głośnym na GL debiutem naszego nowego Kolegi Stefana Z. pt. "Zaduszki". Podobnie jak i kol. Stefan nie ukrywa, że Jego utwór "Za(ćma) jest nawiązaniem do mojego "Ćma", który otwiera ten wątek.
Utwór Stefana Z. "Zaduszki" można poczytać np w tym miejscu:

http://www.goldenline.pl/forum/warsztaty-literackie/56...Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 24.11.08 o godzinie 22:45

Temat: Nasze wiersze - do poczytania i skomentowania

Marta Konarska:
Ale, jeśli dotyczy tematu dyskusji, chętnie poczytamy. Jeśli to możliwe, podaj link albo adres bibliograficzny. Marta

Napisałem niestety nie oznacza, że opublikowałem. Ale mam zamiar, więc gdy to nastąpi, wkleję link.Łukasz B. edytował(a) ten post dnia 25.11.08 o godzinie 11:38
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Nasze wiersze - do poczytania i skomentowania

Jak co roku, założymy przed Bożym Narodzeniem temat poświęcony kolędom, będzie więc i właściwe miejsce dla niego - Ryszard.

Temat: Nasze wiersze - do poczytania i skomentowania

Obiecałem link do felietonu. I proszę bardzo - jest TUTAJ. pozdrawiam :DŁukasz B. edytował(a) ten post dnia 28.11.08 o godzinie 08:14
Robert Węgrzyn

Robert Węgrzyn :-) Kurde ... nie
jestem i nie byłem
posłem ....

Temat: Nasze wiersze - do poczytania i skomentowania

Łukasz obiecał felieton a ja popełniłem muzykę i jakiś tam głos do naszej obrazoburczej kolędy Łukasza
zapraszam http://www.artbazar.pl/index.php?id_str=4&art=88

:-)Robert Węgrzyn edytował(a) ten post dnia 03.12.08 o godzinie 23:02
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Nasze wiersze - do poczytania i skomentowania

Robert, nie mogę otworzyć Twojej strony. Zawiesza mi się cały system. A szkoda, straszniem ciekawa Twojej kompozycji. :-)
Robert Węgrzyn

Robert Węgrzyn :-) Kurde ... nie
jestem i nie byłem
posłem ....

Temat: Nasze wiersze - do poczytania i skomentowania

Jolanta Chrostowska-Sufa:
Robert, nie mogę otworzyć Twojej strony. Zawiesza mi się cały system. A szkoda, straszniem ciekawa Twojej kompozycji. :-)

Spróbuj poprostu http://www.artbazar.pl
Cezary Lipka

Cezary Lipka Poeta, publicysta

Temat: Nasze wiersze - do poczytania i skomentowania

Przedstawiam wam swój wiersz poświęcony okresowi Adwentu. Co sądzicie na jego temat?

Oczekiwanie

Adwent
Sinawy świt grudniowy
Rozpromienia roratnia świeca

Widzę go
Budzi się z letargu
Klęczy skupiony w zaułku świątyni
Wpatrzony w niewidzialny punkt

Uśmiechnął się
Dłonie jego opuścił
Nerwowy skurcz
Niewyobrażalna jest siła wiary
Nie może umrzeć nadzieja

Temat: Nasze wiersze - do poczytania i skomentowania

podobają mi się dwie pierwsze strofy. Świt naszkicowany kilkoma musnięciami, delikatnie, ale sugestywnie. usunałbym wyraz skupiony bo wpatrzony w niewidzialny punkt to jego wystarczający ekwiwalent.
Trzecia strofka prowadzi mnie niestety na jakieś manowce niezrozumienia. Przez to brakuje mi podsumowania.
Jakie uzasadnienie mają duże litery na początku każdego wersu?
Robert Węgrzyn

Robert Węgrzyn :-) Kurde ... nie
jestem i nie byłem
posłem ....

Temat: Nasze wiersze - do poczytania i skomentowania

Jakoś ostatnio prowokuje mnie specyficzna forma i treść. Zresztą sami oceńcie. Pierwszy kawałek o Heńku powstał jakoś tak z ręki:

Ballada o dumnym Heńku

Pomiędzy deszczu kroplami siąkliwie,
Brodząc po kostki w brei mulistej,
Mgłami się snuje świat jakoś tkliwie,
Ujmując trochę radości wszystkiej,

I chociaż czasem jeszcze przygrzeje,
I w oknie Grzelak gacie wywiesi,
Czuć, że już lodem ze wschodu wieje,
No i że Puciak podpalił śmieci,

Smrodem i chłodem tchnie okolica,
Dzieci już w domu zbijają bąki,
Buździak z Polmosu spiryt przemyca,
Szarawą z cicha mgłę niosą łąki.

Słońce przygrzewa jakoś cherlawo,
Kartofle z pola ciągną traktory,
Przy sklepie raczą się znów alpagą,
A gdzieś pod lasem budzą się zmory,

Już tylko patrzeć pierwszych przymrozków,
I mole łypią na letnie kiecki,
Wszystkim spadają szczęki po troszku,
No może poza Heńkiem Stepniewskim.

Heniek znów rośnie niczym rozmaryn,
Po okolicy pierś dumnie pręży,
Teraz to on Ci niczym mandaryn,
Chociaż z postury chłop z niego nędzny.

Heniek palaczem jest na kotłowni,
I kurek z ciepłem dzierżyć mu przyszło,
Znów przez tę chwilę, miesięcy parę,
Nadmucha sobie ego chłopisko.

A kiedy znowu puszczą już lody,
Upłynie Heńka czas adoracji,
Spuści chłopina pary i wody,
Ze swego ego i z instalacji,

Dzieci znów ruszą deptać rabatki,
Grzelaka okno przyzdobią gacie,
Mole dla futer porzucą szmatki,
A u Garguły ruszy znów zacier.

I tylko Heniek przygaśnie znowu,
Na przyzbie przyśnie, łyknie mamrota,
Śniąc o hektarach lodu i chłodu,
Pławiąc w zaszczytach się i honorach.

Co roku cykl ten zatacza kręgi,
Niczym zgubiony na łąkach głuszec,
Człek niesie z sobą wszystkie udręki,
Czasem radośnie piw kilka puszek,

Jednak gdy przyjdą znów szare chłody,
Nie ma co spuszczać nosa na kwintę,
Czekać spokojnie nim puszczą lody,
Z Heńkiem zadzierzgnąć przyjaźni nitkę.

a kilka dni temu, przechodząc koło osiedlowego śmietnika pojawiło się cos takiego:

Heńkowe modły

Czarne, szczerbate zęby płytowców, sterczą na tle szkarłatu nieba,
W śmietnikach moszczą sobie posłania ci co ich światu już nie trzeba,
Rzęzi żarliwe ciemna latarnia skrywając brudy grzechu dziennego,
Heniek na sen powalił ćwiartkę. Z kolan zawezwał Wszchomogącego.

Walnął zdrowaśkę, grzechów wyznanie no i codzienną swoją litanię.
„Ja ciebie bardzo mój Boże proszę niechaj się wreszcie co pragnę stanie.
Niech trabant padnie Bździakowi z rana albo niech koło mu odleci.
Spuść jakie plagi na Puzdana. A niech mu wszystkie chorują dzieci.

Niedowagowej, tej spod dwunastki, niech rura walnie albo kuchenka.
Wysłuchaj Boże prośby niewielkiej, sługi swojego - biednego Heńka.”
Za oknem całkiem zrudziało niebo, zabulgotała woda w grzejniku,
Heniek podźwignął się na materac, kapcie ułożył tuż przy nocniku.

Za rogiem bloku w czerni śmietnika, bezzębne usta szeptały słowa:
„Daj Panie ludziom szczęścia i zdrowia, no i od głodu ich zachowaj.
Niechaj się zbudzą w dobrym humorze i pozostaną tak do wieczora.”
W lutowym wietrze gdzieś uleciała cicha, bezdomna, z Bogiem rozmowa.

Niebo już zaszło nocy całunem, gasną ostatnie w oknach żarówki,
Heniek zwyczajem swoim codziennym podreptał cicho do lodówki,
Urwał zwyczajnej, serak kawałek, przeżuł powoli, łyknął herbaty.
I tak od wieków istnieją sobie dwa niezależne boskie światy.

Sami powiedzcie czy warto ciągnąc cykl heńkowy?
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Nasze wiersze - do poczytania i skomentowania

Robercie, oczywiście że ciągnąć i nie przejmować się nawet najbardziej nieprzychylnymi opiniami. Moja jest za-przychylna. Pozdrawiam - Ryszard
Zofia Szydzik

Zofia Szydzik wolna jak wiatr -
emerytura

Temat: Nasze wiersze - do poczytania i skomentowania

światła nocy

tworzą klimat magią neonów
radosna iluminacja
jak kolorowy płaszcz
skrywający czerń zaułków

wołają
obiecują
mnogość doznań
tu i teraz
szybko i mocno

przecież nie lubisz czekać …

słyszysz ?
świdrujący sygnał karetki
przeplata się z głośną muzyką dyskoteki
gdzie rozkołysane biodra dziewcząt
i lepkie, spragnione dłonie mężczyzn
wirują wespół na dopalaczu „extasy”

popatrz
ktoś podpalił kloszarda - tak – dla zabawy
obok wymiocin - na chodniku – kałuża krwi
to pot włóczęgi - tym płaci za egzystencję
czyjś połatany uśmiech spadł jak zeschły liść
nie zagościł dłużej na ustach

nie zapomnisz
tępego odgłosu upadającego dziecka
z dziesiątego piętra – jest bardziej głuchy
niż dobry Bóg na twoje prośby
nawet te – wykrzyczane

spróbuj
nie bój się
samotny w tłumie możesz być anonimowy
tu wszystko możesz kupić
w najlepszym gatunku
nie żaden „ersatz”

jeżeli szukasz…

bardziej kolorowego piekła - nie znajdzieszZofia Szydzik edytował(a) ten post dnia 02.02.09 o godzinie 19:24
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Nasze wiersze - do poczytania i skomentowania

Zofia Szydzik:
światła nocy

tworzą klimat magią neonów
radosna iluminacja
jak kolorowy płaszcz
skrywający czerń zaułków

wołają
obiecują
mnogość doznań
tu i teraz
szybko i mocno

przecież nie lubisz czekać …

słyszysz ?
świdrujący sygnał karetki
przeplata się z głośną muzyką dyskoteki
gdzie rozkołysane biodra dziewcząt
i lepkie, spragnione dłonie mężczyzn
wirują wespół na dopalaczu „extasy”

popatrz
ktoś podpalił kloszarda - tak – dla zabawy
obok wymiocin - na chodniku – kałuża krwi
to pot włóczęgi - tym płaci za egzystencję
czyjś połatany uśmiech spadł jak zeschły liść
nie zagościł dłużej na ustach

nie zapomnisz
tępego odgłosu upadającego dziecka
z dziesiątego piętra – jest bardziej głuchy
niż dobry Bóg na twoje prośby
nawet te – wykrzyczane

spróbuj
nie bój się
samotny w tłumie możesz być anonimowy
tu wszystko możesz kupić
w najlepszym gatunku
nie żaden „ersatz”

jeżeli szukasz…

bardziej kolorowego piekła - nie znajdziesz

Witam serdecznie w naszej grupie. Bardzo dobry wiersz, świetnie skonstruowana "opowieść" i dająca do myślenia niebanalna puenta. Podobnie zresztą jak w pozostałych wierszach, zamieszczonych w innych tematach. Gratuluję świetnego warsztatu. Pozdrawiam serdecznie. Jola
Zofia Szydzik

Zofia Szydzik wolna jak wiatr -
emerytura

Temat: Nasze wiersze - do poczytania i skomentowania

bez odpowiedzi

czemuś Panie
w swej niedoskonałości
wszechrzeczy tworzenia…
poskąpił człowiekowi
twardości kamienia
zabrałeś przejrzystość umysłu
gdy oko mętnieć zaczyna
podarowałeś słabość
w swej szczodrości

zbuntowany człowiek
odwraca się od słabości

czy zamysł twórczy był niedoskonały
czy to cel zamierzony

że masz go na pasku swej woli
z kółkiem w nosie
a on szarpie się
urąga swej niedoli
niedoskonały w swej złożoności
to na swój sposób – żywotny
mimo że kruchy – to dźwigający
uparty jak osioł
i silnym się staje - jak tur
gdy głową twardą jak kamień
trzeba walić w murZofia Szydzik edytował(a) ten post dnia 31.01.09 o godzinie 11:56

konto usunięte

Temat: Nasze wiersze - do poczytania i skomentowania

W poetyce przypomina mi trochę ks. Jana Twardowskiego, co bynajmniej nie jest zarzutem, bardzo oszczędne i przemyślane operowanie słowem.
Miło mi powitać w naszej grupie nową Autorkę. Pozdrawiam - Marta
Małgorzata B.

Małgorzata B. Ale to już było.....

Temat: Nasze wiersze - do poczytania i skomentowania

***
Pada śnieg
Białe płatki otulają mnie
jak kiedyś ty mamo
Tylko skąd ten chłód
Spadają cicho
Jak kartki z kalendarzy
Topnieją na szarym chodniku
Jak nasze problemy
Z minionego wieku
Jak moje sny o dorosłym człowieku
Rysują na trawnikach białe plamy
Jak czarne dziury niepamięci
Im zimniej tym większa pustka

Temat: Nasze wiersze - do poczytania i skomentowania

Funkcje wielokropka

ad 1: pamięci „wujka Gracjana”,
czyli Gracjana Firleja, poety i malarza


1
zawiesił głos, choć w szafce pozostała porcja
zbędnych teraz tabletek z zaklęciami na pudełkach.
nawet staruszek kończy się wielokropkiem
– zawsze ktoś z czymś nie zdąży.

2
wyjeżdżam za miasto. droga wije się podwójną
bruzdą wśród łąk. trzy niedopowiedzenia
na tle chmurnego nieba to jabłonie.
między wersami czuć zapach lasu.

3
z podróży służbowej przywozi się w walizce piasek,
szum morza i cienie palm, a dla żony skromny
prezent: srebrny wisiorek z łańcuszkiem
i komplet praktycznych przemilczeń.

4
luki w zimowym poranku uzupełniam
cichym dzwonieniem przywianym zza okna:
to gromada jemiołuszek i kwiczołów
ogołaca mąkinie z resztek czerwieni.

5
wielokropek otwiera pole do spekulacji teologom.
wchodzą z butami na ziemię, która święta jest,
przecierają oczy i widzą tylko trzy punkty,
komponują głuche preludia do nicości.Łukasz B. edytował(a) ten post dnia 06.02.09 o godzinie 12:30
Małgorzata B.

Małgorzata B. Ale to już było.....

Temat: Nasze wiersze - do poczytania i skomentowania

Bilans

Mam za swoje
Życie zamieniłam w zabawę
Teraz przyszedł czas zapłaty
I nie rozłożą mi na raty
Nie umożą mi kredytu
Zwrot z nawiązką
Szukam jeszcze chwilami
Jakiejś furtki czy bramy
Lecz nie można uciec od swego sumienia
Tam na zawsze wyryty rachunek
Do zapłacenia!
Małgorzata B.

Małgorzata B. Ale to już było.....

Temat: Nasze wiersze - do poczytania i skomentowania

garderoba

w mojej głowie jak w szafie
kłębią się słowa –sukienki dla myśli
niemodne
przestarzałe
niektóre za małe
i dawno z nich już wyrosłam
inne jak garnitury i suknie balowe
od czasu do czasu zakładane
od wielkiego dzwonu przywdziewane
rzadko odświeżane
są ubrania świetnie skrojone
na moją miarę
pasują jak ulał
są i z wyprzedaży,
i wypożyczone
zakładane rozmyślnie i z wielką uwagą
a czasem zwyczajnie na grzbiet wrzucone
i zawsze wiosną
gdy czas wietrzenia po zimie nastaje
odkrywam już odkryte po tysiąc razy

za dużo tandetnej chińszczyzny
kłębi się bez znaczenia
paplanina, gadanina,
a prawda przecież jest naga?
Milena K.

Milena K. HR: rekrutacja,
szkolenia, employer
branding

Temat: Nasze wiersze - do poczytania i skomentowania

nawet nie wiesz
dobro świata dla ciebie poświęcam

mogłabym teraz
karmić głodne dzieci w Zambii
albo pikietować pod budynkiem rządu
w obronie małych foczek
które tysiącami
giną


- zostawiam to z boku
wyrzucam poza nawias
swojego sumienia
poza nawias ambicji która każe
ulepszać świat
(wciąż siebie w całkiem szczerym darze
składać na ołtarzu)


jestem bardzo zajęta
właśnie myję kubek
w którym za chwilę zrobię ci herbatę


nie musisz pytać czy słodziłam
owszem
a ty znowu wygrałeś ze światemMilena K. edytował(a) ten post dnia 18.03.09 o godzinie 12:07

Następna dyskusja:

Nasze miejsca




Wyślij zaproszenie do