Michał
M.
powoli zmierzam do
celu
Temat: Nasze wiersze - do poczytania i skomentowania
Beato, skoro już Ryszard rozpoczął, pozwolisz, że dam swoją wersyfikację tego niewątpliwie głębokiego wiersza.Co powiesz o zmianie, która niesie jeszcze mocniejszy przekaz
(przy okazji poprawiłem drobne literówki):
***
Rozmyślam nad pytaniami
których sobie nie zadajesz
kiedy do mnie mówisz
prawdę i kłamstwo
tym samym obojętnym głosem
Który spływa mi po sercu
jak deszcz nieustający
kropla za kroplą
goryczy
W nieustannej gonitwie
jak moje myśli
nie o Tobie
Sene, bezsens
kłamstwo, prawda
dobro, zło
Krople deszczu
spływają po szybie
jedna za drugą
Są takie dni
kiedy można dotknąć
nieskończoności
Według mnie to jest lepsza kolejność wersów i daje poczucie powolnego rozpędu myśli aż do finału - głębokiej konstatacji, zawieszenia myśli (o czym już wspomniał Ryszard):
Są takie dni
kiedy można dotknąć
nieskończoności
Nic nie chcę sugerować, autor wie najlepiej, ale dla mnie teraz przekaz jest czytelny i mocny. Pozdrawiam, Michał.