Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Mów do mnie...

Kazimierz Przerwa-Tetmajer

XXXV


... Mów do mnie jeszcze... Za taką rozmową
tęskniłem lata... Każde twoje słowo
słodkie w mem sercu wywołuje dreszcze -
mów do mnie jeszcze...

Mów do mnie jeszcze... ludzie nas nie słyszą
Słowa twe dziwnie poją i kołyszą,
Jak kwiatem, każdem słowem twem się pieszczę -
Mów do mnie jeszcze...

z tomu "Preludia", 1894

Mów do mnie jeszcze - słowa Kazimierz Przerwa-Tetmajer,
muzyka i wykonanie Czesław Niemen, z albumu "Enigmatic", 1970



Mów do mnie jeszcze II

Mów do mnie jeszcze... Z oddali, z oddali
głos twój mi płynie na powietrznej fali,
jak kwiatem, każdym słowem twym się pieszczę.
Mów do mnie jeszcze...

Mów do mnie jeszcze... te płynące ku mnie
słowa są jakby modlitwą przy trumnie
i w sercu śmierci wywołują dreszcze -
mów do mnie jeszcze...Ten post został edytowany przez Autora dnia 01.10.13 o godzinie 09:22
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Mów do mnie...

Muriel Rukeyser

Próba porozumienia się dwojga ludzi


Przemów do mnie. Weź mnie za rękę. Czym jesteś teraz?
Opowiem ci wszystko. Niczego nie zataję.
Kiedy miałam trzy lata, małe dziecko czytało o króliku,
który zdechł, w bajce, a ja wpełzłam pod krzesło:
różowy królik: były akurat moje urodziny i świeczka
wypaliła mi bolesny punkt na placu, powiedziano mi, ze będę szczęśliwa.

O, staraj się mnie zrozumieć. Nie jestem szczęśliwa. Otworzę się przed tobą.
Myślę o białych żaglach na tle nieba jak muzyka,
tętniących jak dźwięk rogu, o szybujących ptakach, o obejmującym mnie ramieniu.
Był ktoś, kto mnie kochał i pragnął żyć, żeglując.

Przemów do mnie. Weź mnie za rękę. Czym jesteś teraz?
Kiedy miałam lat dziewięć, byłam sentymentalna,
płynna; moja owdowiała ciotka grała Chopina,
a ja opierałam głowę o rzeźbione meble i płakałam.
Chcę być teraz blisko. Chciałabym
powiązać minuty dni moich, jakoś, z twoimi.

Nie jestem szczęśliwa. Otworzę się przed tobą.
Lubię lampy w mrocznych kątach pokoju i spokojne wiersze.
Był w moim życiu lęk. Czasami zastanawiam się,
jaką tragedią było jego życie, naprawdę.

Weź mnie za rękę. Zamknij mnie w swojej dłoni. Czym jesteś teraz?
Kiedy miałam czternaście lat, śniłam o samobójstwie,
stałam na parapecie okna, o zmierzchu, skacząc ku śmierci;
gdyby światło nie przetopiło chmur i płaszczyzn w piękno,
gdyby światło nie przemieniło tego dnia – skoczyłabym.
Nie jestem szczęśliwa. Jestem samotna. Przemów do mnie.

Otworzę się przed tobą. Chyba mnie nigdy nie kochał.
On kochał jasne plaże, cienkie wargi piany
na grzywach drobnych fal, on kochał krzyk mew.
Mówił wesoło: kocham cię. Staraj się mnie zrozumieć.

Czym jesteś teraz? Gdybyśmy mogli się dotknąć,
gdyby nasze oddzielne jestestwa mogły połączyć się w całość
zwartą jak chińska łamigłówka... wczoraj
stałam na zatłoczonej ulicy, pełnej żywych ludzi,
i nikt się nie odezwał, a ranek jaśniał.
Wszyscy w milczeniu szli... Weź mnie za rękę. Przemów do mnie.

tłum. Tadeusz RybowskiRyszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 27.11.09 o godzinie 12:06
Zofia Szydzik

Zofia Szydzik wolna jak wiatr -
emerytura

Temat: Mów do mnie...

mów do mnie

spotkałam ciebie u schyłku dnia,
idąc bez celu przed siebie,
a dusza we mnie, jakby mdła,
zwietrzała, odziana zgrzebnie.

mówiono mi, że o tej porze,
zaspokoić można bliskości głód.
ruszyłam zatem bezdrożem
na spacer i zdarzył się cud !

na skraju wzroku, majaczył w oddali
twój cień, lub zarys postaci może,
by widok ten i marzenia ocalić,
przyspieszyłam kroku, przez zboże.

połączyła nas pieśń przedwieczorna,
rozbrzmiewająca wokół - cykadą
i tęsknota szara, niepozorna,
spływająca na duszę – kaskadą.

ten krótki czas, który jest nam dany,
dzielmy na przemian między siebie
podam tobie pejzaż z gwiazdami,
a ty - księżyc na nocnym niebie,

a przed nami wieczór rozmarzony,
zachód słońca w purpurę majętny,
i nieboskłon nocny rozgwieżdżony,
ze złotym denarem, aż do jutrzenki.

mów do mnie, że tej miłości ci brak,
tych gwiazd, spadających luźno,
wspólnej chwili, co czereśni ma smak,
i że dla nas - nie jest za późno!Zofia Szydzik edytował(a) ten post dnia 28.11.09 o godzinie 09:38
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Mów do mnie...

Philip Larkin*

Rozmowa w łóżku


Rozmowa w łóżku — trudno, żeby było prościej;
Tak długą ma tradycję wspólne leżenie w pościeli:
Emblemat dwojga ludzi w stanie zupełnej szczerości.

A jednak coraz więcej czasu upływa w milczeniu.
Za oknem wiatr to wznawia, to wstrzymuje pościg
Za strzępami spłoszonych chmur, w odległym cieniu

Pod horyzontem czają się dachy osiedli.
Nic z tego nie dba o nas. Nic nie powie, czemu
Właśnie teraz, gdy taki nas dystans oddzielił

Od naszej osobności, coraz oporniej przybywa
Na pomoc mowa czuła a jednocześnie prawdziwa,
Lub choćby nie nieczuła i nie nieprawdziwa.

tłum. Stanisław Barańczak

*notka o autorze, inne jego wiersze i linki
w temacie Poezja anglojęzyczna
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 29.11.09 o godzinie 17:57
Zofia H.

Zofia H. Życie jest poezją,
poezja-życiem.

Temat: Mów do mnie...

Michał Zabłocki

Bez rozmowy


On chciał ze mną porozmawiać i ja chciałem z nim porozmawiać
Ale on chciał rozmawiać rano a ja chciałem rozmawiać wieczorem
On wieczorem miał inne plany a ja od rana miałem pilne zajęcia
On chciał rozmawiać stale w zasadzie bez przerwy z wyjątkiem wieczora
A ja chciałem rozmawiać stale w zasadzie bez przerwy z wyjątkiem poranka
Jak nie zrobiłem czegoś konkretnego rano to byłem chory przez cały dzień
On jak nie zrobił czegoś wieczorem to był chory przez tydzień i dłużej
Poza porankiem nie miał nastroju a poza wieczorem ja nie miałem chęci
Kiedy wykluczyliśmy ranek i wieczór to znikły tematy do rozmowy


03 kwietnia 2008r.
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Mów do mnie...

Brian Patten*

Rozmowa z ulubionym nieprzyjacielem


Podczas przyjęcia z okazji jakiejś nieznośnej imprezy
Siedzę naprzeciwko ulubionego nieprzyjaciela.
„Jak tam buraczki?” – uśmiecha się.
„W porządku – mówię - A jak pańskie powieści?”
Gotuje się coś paskudnego.
Pieczony kurczak dostaje gęsiej skórki.
Gospodyni dostaje gęsiej skórki.
Patrzy przez stół
Okiem wymownym jak wzrok polityka.
„Smakują panu kluseczki? – pyta –
Czy nie za twarde?”
„w porządku – mówię – A jak pani córeczka?”
Gospodyni dławi się melonem.
Mój nieprzyjaciel wraca po kolacji,
Po brandy wyostrzył mu się dowcip.
Robi ptaka z serwetki:
„Czy umiałby pan nakłonić go do śpiewu?” – triumfuje –
Sądzi pan, że to właśnie jest poezja?
Ależ ja mam dzisiaj szczęście!
Na dworze, w gałęziach drzewa, wybucha trelem słowik.
Rzuca szrapnelem piosenki w okno.
Mój nieprzyjaciel robi unik, ale o wiele za wolno.
Nie zawsze tak mi się udaje.
Nieprzyjaciele bywają bardziej wygadani,
A słowik – całkiem nieodpowiedzialny.

z tomu "Grave Gossip", 1979

tłum. Piotr Sommer

*notka o autorze, inne jego wiersze w oryginale i linki
do polskich przekładów w temacie Poezja anglojęzyczna

wiersz jest też w temacie Potrawy i napoje...
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 01.03.11 o godzinie 17:33
Zofia H.

Zofia H. Życie jest poezją,
poezja-życiem.

Temat: Mów do mnie...

kochasz mnie?

szeptem pytam nie pytając
zanurzam włosy w twoich dłoniach

leciutko wspinam się na palce
zataczając krąg światła uniesionymi piętami

mów mi,że tak
mów mi,że kochasz
mów,że przezawsze

smak słów zbieram pod językiem
każdego dnia - kropelka
każdej nocy - oceanZofia H. edytował(a) ten post dnia 05.01.10 o godzinie 14:14
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Mów do mnie...

Tadeusz Chabrowski

Życie jest piękne


Żonie Zofii

Najlepiej udają się nam rozmowy o niczym…
Gdy na trawniku w parku burza mnoży kałuże,
biegamy boso jak zakochane czaple. Z dłoni lepisz
garnuszek, z którego potem upijam się deszczówką.
W naszym mieście nie ma dużych ogrodów,
dlatego tulę się do twoich włosów, które po kąpieli
pachną bzami a podczas ulewy zmysłowym jaśminem.

W słowach wypowiadanych z ust do ust, dotykamy
czasu, który nam już przeciekł przez palce;
pytamy o nowe terminy naukowe, mniej zrozumiałe;
czasami jakaś myśl metafizyczna wyniesie nas
na wyżyny, albo gzy filozofii zepchną w doliny.
Dyskutujemy w drodze do domu trzymając się za ręce,
na sofie oglądając w telewizorze nową wojnę
na Bliskim Wschodzie i potem jeszcze w łóżku
wstrząsając puchowe poduszki.

Rano jak się budzik odezwie, prosisz: - ‘przypomnij mi
kochanie na czym wczoraj urwaliśmy dyskusje?
Zwykle pamiętam, że Cię całowałem podczas ulewy,
albo mrużąc powieki zgadywałaś, gdzie cię znowu użądlę
wargami. Nowy temat i tak, spadnie jak pliszka
z gałęzi w nasze włosy. Świat ma tyle sensów i wartości,
że naszych dni nie wystarczy na ich rozplątanie,
cieszymy się jak embriony rozrastaniem komórek.
życie jest piękne jeśli snujemy refleksje nad sobą,
jeśli wśród ponurych chwil nie oddalasz się ode mnie
dalej niż na centymetr.Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 30.12.09 o godzinie 21:06
Zofia H.

Zofia H. Życie jest poezją,
poezja-życiem.

Temat: Mów do mnie...

Michał Zabłocki

Z naszej rozmowy



Myślę że bardzo niewiele zrozumiałaś z naszej rozmowy
Chciałaś usłyszeć swoje więc usłyszałaś swoje
Tylko tyle na ile nastrojone były twoje uszy
Twoje urządzenia odbiorcze ukryte głęboko w brzuchu
Ja nadawałem na innych falach chociaż podobne treści
I albo powinienem był się przestawić czego nie chciałem
Albo ty powinnaś się wyregulować czego nie umiałaś
Ale fakt faktem że rozmowa miała miejsce
Co najwidoczniej postawiłaś sobie za punkt honoru
I odeszłaś w podskokach jak rozanielone dziecko
Które przytupuje kopytkami i zamiata ogonem

22 września 2009r.
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Mów do mnie...

Theodore Roethke*

Jej słowa


Młode usta śmieją się z podarku.
Ona mruczy jak kot koło pieca.
Woła: "Jestem dorosła na tyle,
By się cieszyć pochwałą kochanka,
Lecz dla siebie mieć własne zdanie.
Tańczę w prawo i w lewo,
A szczęście moje wiatr wznieca."

"Zapisz moje wszystkie szepty —
Woła do wiernego kochanka. —
Ja wierzę, wierzę w księżyc!
Co się kryje w nieba rysunku?"

"Burza, burza pocałunku."

tłum. Ludmiła Marjańska

*notka o autorze, inne jego wiersze i linki
w temacie Poezja angloamerykańska
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 18.01.10 o godzinie 13:08
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Mów do mnie...

Krzysztof Gąsiorowski*

Rozmawialiśmy


Realny –
jak życie zza nieszczęść – odsłonił się
wieczór; jego ćmy; ujadanie
psów w dali, cichsze od ciemności.

Zaczęliśmy rozmawiać,
aby wiedzieć cokolwiek.

I pomyśleć:
przez cały czas,
pod krzątaniną dni dzieje się
taka ciemność, tylko
nieznacznie uchylona przez cienie.

Rozmawialiśmy. Aby,
aby było tu o coś mniej!

W toni jeziora przed nami
odpoczywało jeszcze niebo przelotne.

Rozmawialiśmy.
Nagle jak gdyby znikąd, z wieczności,
ponad naszymi głowami,
w kształtach cisz,
tak niestosownych w tym stuleciu wojen,
przemijał łabędź,
rozległy jak gwiazdozbiór.

Rozmawialiśmy.

z tomu „Wyprawa ratunkowa. Wiersze wybrane”, 1980

*notka o autorze w temacie Czym jest wiersz?
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Mów do mnie...

Wielemir Chlebnikow*

* * *


Dziecinko! Skoro się oczy zmęczyły, że otwarte szeroko,
Skoro zgadzają się na miano "bratek",
To się na moje klnę chabrowe oko
Wysoko nosić życia pani kwiatek.
Taki sam przecież jestem, też spadłem z obłoków,
Dużo mi zła wyrządzono
Za to, że jestem inny,
Zawsze odludny,
Wszędzie odlubny.
Chcesz, będziemy brat i siostra,
Bądź co bądź ludzie wolni na wolnej ziemi
Sami prawa tworzymy, nie trzeba się praw obawiać,
Lepimy glinę czynów.
Wiem, że pani jest piękna, kwiatku błękitu,
Jest mi dobrze i niespodzianie,
Kiedy pani mówiąc o Soczi
Delikatne rozszerza oczy.
Ja, który długo wątpiłem we wszystko,
Nagle uwierzyłem na wieki,
Że pisane jest tam,
By nadaremno drwal rąbał...
Wielu zbędnych słów unikniemy.
Będę po prostu modły do pani zanosić,
Jak włochaty duchowny z długą grzywą,
Pić błękitne strumienie czystości
I strasznych imion nie będziemy się bać.

tłum. Adam Pomorski

*notka o autorze, inne wiersze i linki
w temacie Стихи – czyli w języku Puszkina
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 25.05.10 o godzinie 19:21
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Mów do mnie...

Emil Zegadłowicz

Mówię do Ciebie siedzącej przy oknie


Świecą nad lasem Twoje oczy
błękitnym, cichym, dobrym snem -
- bronię w pustynnych dni pomroczy
przed klęską Ciebie i przed złem -

Jak obroniłem Twoje dłonie
przed głuchym czynem (- rzekłaś tak -) -
z wszelkich obierzy Cię obronię:
wylecisz w słońce – złoty ptak!

Nic Ci się złego nie przydarzy -
jeno wierzyć, wierzyć wciąż! -
Stanie się o czym serce marzy -
kochaj! - kochając w górę dąż!

Jak zmogłaś gorzkich dni zawieję
tak, ciężki dziś, przeminie trud -
kto z wiarą sprzęga serc nadzieję
ten miłujący krzesi cud.

Siedzisz przy oknie naszym – Cudna,
nad rzeką mglista wstaje biel -
droga miłości, droga trudna
lecz jakżesz wzniosły jest jej cel!

Poniesiesz, Miła, życia brzemię
na wyzłocony słońcem brzeg -
Tobą chrzcić będą Nową Ziemię
i Tobą nazwą Wielki Wiek!

O wielki, twórczy śnie proroczy!
Madonno z złotym słońca tłem!
Świecą nad lasem Toje oczy
błękitnym, cichym, dobrym snem.

z tomu „Wrzosy”, 1935
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Mów do mnie...

Ryszard Milczewski-Bruno*

Nie mów


Mówisz: nie mów
Dłonie zastygłe w drutach
Na gotyk
Dzwony psy
Z dynamitem w pyskach
Rozluźniony horyzont
Czerni

Mówisz: nie mów
Z piersi pień
Odżegnana zieleń
Wrony:
Odkraczają z ech
Twój prostopadły
Płacz

”Agora” 1967, nr 16

*notka o autorze, inne jego wiersze
i linki w temacie ”Poeci przeklęci”
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 16.07.10 o godzinie 22:38
Ela Gruszfeld

Ela Gruszfeld Szukam pracy -
handel / marketing /
usługi

Temat: Mów do mnie...

NAWET NIE W PÓŁ SŁOWA

bez słów miało być lepiej

na wyciągnięcie dłoni
wróć
na jedno głębokie sztachnięcie
na rozżarzone zakończenie

zbliża się nieubłaganie
do filtra
do żrącego smaku
goryczki

zgasiła
rozmowa dogasła
bez słów bywa lepiej

lepiej nie mówić
jak potem bardzo gorzej
przy następnej fajce
trzęsą się ręce

bez słów miało być lepiej
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Mów do mnie...

Zbigniew Bieńkowski*

Rozmowa


Ty jesteś częścią, a ja stroną świata,
ty wiesz o Ziemi, a o mnie wie przestrzeń.
Jesteśmy wzajem tak jak zysk i strata,
gdy ty westchnieniem, ja jestem powietrzem.

Ja mam kształt własny, ty nie masz go wcale,
ja jestem świateł i cieni przyczyną.
Kiedy krajobraz w mych oczach zapalę,
to tylko wtedy możesz go ominąć.


Ty tworzysz światło, a ja formę światła,
która z ciemności postać blasku weźmie,
i każda gwiazdę, co z przeczuć twych spadła,
wyśni na jawie, by świeciła we śnie.

Ja jestem z Ziemi i na jej obszarze
mogę ci niebo zbliżyć lub oddalić.
Krwią swoją twoje pragnienia zagaszę,
nim gmach przestrzeni od nich się zapali.


Tyś jest budowlą, ja jestem jej stylem.
Kiedy natchnione wzrokiem do dotyku
kamienne nieba legną w ziemskim pyle,
ja będę jeszcze pojęciem dotyku.

Gdy wieczność stawać się zacznie na Ziemi
i obowiązki serca kamień przejmie,
ty będziesz trwaniem, które się nie zmieni.
Ja pragnę więcej: aby żyć śmiertelnie.

z tomu „Sprawa wyobraźni”, 1945

*notka o autorze w tematach: Warszawa w poezji
i Autoportret w lustrze wiersza
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 05.08.10 o godzinie 12:11
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Mów do mnie...

Emmanuel Hocquard*

* * *


Mówisz teraz

Teraz czyli to co przychodzi
nie przyszło i nie przyjdzie

To tyle co powierzchnia

Jedna powierzchnia, druga
i kolejna powierzchnia
nie ma książki nie ma początku

Cyfry nie mówią na wyrost

tłum. Krystyna Rodowska

*notka o autorze, inne jego wiersze w oryginale i linki
do polskich przekładów w temacie W języku Baudelaire’a
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 19.12.10 o godzinie 11:10
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Mów do mnie...

Umberto Saba

Koza


Rozmawiałem z kozą,
była sama na łące, przywiązana.
Syta trawa i skąpana
deszczem, żałośnie beczała.

Beczenie jej było tak bliskie mej rozpaczy,
Najpierw odparłem jej żartem, niepewny,
potem, gdyż ból jest wieczny, nieodmienny
i głos ma ten sam, bliźniaczy.
Ten właśnie głos się żalił
w samotnym zwierzęciu znękanym.

W kozie o semickich rysach
czułem, jak skarży się wszelki cudzy ból,
wszelka postać życia.

ze zbioru „Casa e campagna”, 1909-1910

tłum. Marek Baterowicz

wersja oryginalna pt. „La capra” w temacie
W języku Dantego
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 02.01.11 o godzinie 14:29
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Mów do mnie...

e. e. cummings

* * *


mówiłem do ciebie
uśmiechem a ty nie
odpowiedziałaś
twoje usta są
struną szkarłatnej muzyki

Ach, przyjdź
czy życie nie jest uśmiechem?

mówiłem do ciebie
pieśnią a ty
nie słuchałaś
twoje oczy są wazą
boskiego milczenia

Ach, przyjdź
czy życie nie jest pieśnią?

mówiłem
do ciebie duszą a ty
nie byłaś zdziwiona
twarz twoja jest snem zamkniętym
w białym aromacie

Ach, przyjdź
czy życie nie jest miłością?

mówię do ciebie
mieczem
a ty milczysz
twoje piersi są grobem
miększym od kwiatów

Ach, przyjdź
czy miłość nie jest śmiercią?

z tomu „Tulips and Chimneys, 1923

tłum. Julia Hartwig

wersja oryginalna pt. „***[i spoke to thee...]”
w temacie Poezja anglojęzyczna
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 19.02.11 o godzinie 23:05
Janusz Kliś

Janusz Kliś Poeta,plastyk,
nauczyciel...

Temat: Mów do mnie...

nie mów

nie mów
że czujesz pustkę
w sercu
i duszy

nie mów
że sił brakuje
do bólu
i wzruszeń

nie mów
że zatracasz się
w czymś
co nie należy

nie mów
że w słowa
śmiałe
nie wierzysz

nie mów
że nie potrafisz
unieść się
nad zwatpieniem

nie mów
że nie należy
...kochaj
i płyń marzeniem

Autor: Janusz Kliś
(ISBN 978-83-60921-39-5)
..z tom .poezji „Spojrzenie” – 2009r.



Wyślij zaproszenie do