Jadwiga
Z.
Bardzo długoletni
dyrektor
przedszkola,
nauczyciel dyplom...
Temat: Modlitwa
Nie wierzężeby mój Bóg
był zachłanny na ilość
wyliczanych słów
wznoszonych na ołtarzach
czy w małej izdebce
czy On je liczy
segreguje
układa na półkach
porównuje stosy
że od jednej takiej
to tyle a tyle pacierzy
a od innej różańce w liczbie
potrzebnej do opasania ziemi
i że ktoś śpiewał Mu codziennie
nabożne pieśni
a kapłani sprawowali Eucharystię
więc pewnie najpierwsi?
ale co po modlitwie
gdy życie to życie
i trudno było poznać
żeby kogoś prawdziwie
uświęciła taka pobożność
a ja nie mierzę słów do Boga
na łokcie
metry
czy sztuki
mnie wystarczyć musi
raz na jakiś czas
ułomny wierszyk
w którym powołam się
powierzę
poproszę
wspomnę...
...tak bym chciała Cię wielbić
chodzić do świątyni
i nie ziewać
wyliczać przymioty w litaniach
nie myśląc o niebieskich migdałach...
a może jednak
naprawdę Ci wystarczy
ten lichy wierszyk
od czasu do czasu?