konto usunięte
Temat: Latarnie - symbolika i poetyckie konteksty
Ángel de Saavedra*Latarnia morska Malty
(fragmenty)
Ziemię, po brzegi, kryje smutek nocy;
ochrypły wicher i burzowe chmury
mącą, z ciemnością wespół nieuchwytną,
niebiosa, lądy, morza;
lecz ty się wznosisz niewzruszona, ognia
na dumnym czole błyszcząca koroną –
jak król chaosu, co lśni i co płonie
światłem spokojnym życia.
Niech toń ochrypła, piętrząc wielkie góry,
u stóp twych pęka, gdzie z potwornym rykiem
puchnie śnieżystą pianą, zamazuje,
skrywa osłonę portu;
płomienną mową: „Oto jest”, powiadasz,
wołasz bez słowa do trwożnych sterników,
co cię jak bóstwo dobroczynne wielbią,
w ciebie wpijają oczy.
Ściśle spokojna noc swój płaszcz bogaty,
który rozwija zakochany zefir,
płaszcz haftowany w planety i gwiazdy;
skroś niego płynie księżyc.
A wówczas ty – w twe mgliste znów opary
przywdziana – jawisz zamazane kształty,
twe wielkie ciało, a twój pyszny diadem
goreje niby gwiazdy.
Z konającego Lacjum smutnych brzegów,
z ziem niegościnnych gdym uszedł, smagany
przez wiatr i morze, wśród skalistych mielizn
nagle blask twój ujrzałem;
ze mną ujrzeli go wraz marynarze,
i porzuciwszy swe modły, błagania,
co się w ciemności bezkresnej gubiły
„Malta! Malta!” – wołali;
i byłaś w oczach naszych aureolą
zdobiącą lice świętego obrazu,
kędy żarliwie wypatruje pielgrzym
pociechy, ocalenia.
Wiecznie w pamięci mam twój błysk... Jedynie
zamienić dałbym żar niezapomniany,
o królu nocy – i twej wzniosłej głowy
cudotwórcze płomienie,
na tamte iskry, co się w mrokach jarzą,
kiedy je rzuca, widząc nowe słońce,
nasz brat-archanioł, który złotem zdobi
szczyt kordobańskiej wieży!
przełożył Julian Strasburger
*Ángel de Saavedra, duque de Rivas (1791-1865) – hiszpański poeta i dramaturg doby romantyzmu. Był także deputowanym do parlamentu, ambasadorem i ministrem rządu hiszpańskiego. „Latarnia morska Malty” zaliczana jest do jego najwybitniejszych utworów poetyckich.Marta K. edytował(a) ten post dnia 29.11.10 o godzinie 21:22