Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Kruszce i minerały

Eugène Guillevic*

METALE


dla Anny i Georges'a-Emmanuela Clancier

Ołów

Ktoś, kto właśnie skończył
Rzeźbić ciszę na skraju nocy,
Powiedział mi: „Znam cię,

Przypominasz
to, co wykonałem”.

Cynk

Ale dlaczego zdaje się wam,
Że słyszycie, jak dzwonię?

Ja jestem powolność.

Wybieram drogi,
Gdzie muzyka ledwo dociera.

Miedź

Cała cierpliwość ziemi
Barwi się w moich połyskach.

Nawet moje milczenie
Też mówi – o jej czuwaniu.

Rtęć

W tobie morze i słońce
Chciałoby się odnaleźć.

Nie mogą się spotkać.
Biegną z sobą, czekają,

Drżące boleśnie z zimna
Zapominają o sobie.

Srebro

Ty na wpół śpisz,
A musisz czuwać

Nad równowagą świateł
I cieni,

Nad trwaniem ognia
I jego wędrowaniem,

Kiedy grozi pożar.

z tomu „Avec”, 1966

tłum. Aleksandra Olędzka-Frybesowa

*notka o autorze, inne jego wiersze w oryginale i linki
do polskich przekładów w temacie W języku Baudelaire'a
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 25.04.11 o godzinie 15:49

konto usunięte

Temat: Kruszce i minerały

Jacques Dupin*

Królestwo minerałów


W tym kraju od piorunów kiełkują krzemienie

Na skalnych cyplach ponad wąwozami
Sterczą ruiny wież
W nocnej wichurze
Jak pochodnie płonące w mózgu
Budzą krzyk śmiertelny we krwi kamieniarza

W jego oczach rozplotą się wszystkie
Żyły które biegną przez granit

Ogień zawsze będzie nami chory
Ogień mówi tym samym co my językiem.

przełożyła Aleksandra Olędzka-Frybesowa

inny przekład Krystyny Rodowskiej pt. „Królestwo minerału”
w temacie Motyw kamienia

*notka o autorze, inne jego wiersze i linki w temacie
W języku Baudelaire'a
Anna B. edytował(a) ten post dnia 01.05.11 o godzinie 16:18

konto usunięte

Temat: Kruszce i minerały

Julian Tuwim

Złoto


Fantastyczna ulico warszawska!
Hoża, przy Mokotowskiej: Alaska,
Klondike w febrze rozkopów i wierceń,
Młoty biją jak zdyszane serce,
W noc świecącą klejnotami ognisk
I łukowych słońc i pochodni:
To pionierzy z Woli i Ochoty
W opętaniu gorączki złotej,
To pionierzy w filmowym blasku
Sypią gwiazdy złotego piasku,
Alchemicy na piętrach konstrukcji,
Na granicy czwartego wymiaru,
Co w moździerzu Polskiej Rewolucji
Ubijają z ruin i pożaru
Przemienionych dziejów nowy naród.

Piętra piętrom podają ręce,
A na dachu, ze świerkowym wieńcem
I chorągwią Republiki mojej,
Brzask już stoi.

Wtedy - w Banku Ludowej Wspólnoty
Dźwięk rozlega się szczerozłoty:
Sztabę stopioną z kruszców Alaski
Rzucił do skarbca robotnik warszawski.

konto usunięte

Temat: Kruszce i minerały

Christian Medardus Manteuffel

…GDZIE FOSYLIA I BURSZTYN


…gdybym doszedł do końca, jeszcze jestem z Tobą.
(Jan Paweł II, encyklika „Fides et ratio”, II/17)

…gdybym doszedł do końca, gdzie fosylia i bursztyn
zamykają okruchy ogrodu, chwile mego stworzenia,
otwórz mi, Ojcze, oczy, przywróć wiarę i pozwól
pojąć własnym rozumem prawdę wciąż niepojętą.

Noszę w sobie Twe słowo, Twoje ziarno wniesione,
roślinę w obietnicę owoców nieznanych zamkniętą;
nikt nie umiał powiedzieć, jakiej szukać mam gleby,
gdzie posadzić tę prawdę, aby rosła na Ziemi.

Gdybym doszedł do końca, pozwól ziarnu, by wzrosło,
otwórz pamięć bursztynów, porusz martwe fosylie,
może wreszcie w tych burzach nadchodzących niepogód
z martwych wstanie, co zmarło, a ja będę wciąż z Tobą.

Niemcy, Jura Szwabska, 2000


Latarnia Morska, kwiecień 2011

Christian Medardus Manteuffel, właściwie Krystian Medard Czerwiński (ur. 28 maja 1938 w Brześciu Kujawskim) – polski poeta i pisarz, żyjący od 1988 w Niemczech i Polsce.Krystyna B. edytował(a) ten post dnia 21.10.11 o godzinie 20:30
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Kruszce i minerały

Harry Martinson

Węgiel


Przybywajcie w pasaty
i zapytajcie nas o węgle Durhamskie!
Zapytajcie nas, co one warte,
gdy barometr spada jak grom,
a trzeba zdążyć wejść w Magellana!

Węgle Durhamskie! Te nie do końca rozwinięte diamenty,
które palacz morski pieści i hołubi,
jak gdyby były owocem chlebowca -
dajcie nam je dzisiaj,
gdy miał algierski ledwo tli się w naszych piecach
i musimy pracować jak zwierzęta,
gdy para tylko słabnie w nieutulonych rejsach świata.

Nie przybywajcie z rubinami, z niebieszczącymi się meduzami,
ciałem kobiecym, chlebem -
lecz wyciągnijcie szuflę świata ponad morzem
z węglem Durhamskim!

Przyjdźcie do nas, prymitywnych kochanków!
Prymitywnych kochanków węgla Durhamskiego.

z tomu „Nomad”, 1931

tłum. ze szwedzkiego Leonard Neuger

wersja oryginalna pt. „Kol” w temacie Poezja skandynawska

konto usunięte

Temat: Kruszce i minerały

Maria Grossek-Korycka

Skarby


Myślę — patrząc na morze, że pod fali szatą
Leży na dnie niejedna drogocenna perła,
Która jest warta mitry cesarskiej i berła —
Gdybym ją znaleźć mogła — byłabym bogatą.

Myślę — patrząc na ziemi doliny i garby:
W nich leżą nieodkryte diamentów gniazda,
Tam niejeden Kohinoor, świetniejszy niż gwiazda
Gdybym go mogła znaleźć, posiadłabym skarby!

I na tłum ludzki patrząc, myślę, że w tym tłoku
Jest głowa, która by mi większym skarbem była
Niźli cesarska perła i diamentu bryła...

Tylko, że nie masz takiej władzy w mojem oku,
By odkryć drogocenną perłę w morskim szumie,
Kohinoor w głębi ziemi i tę głowę w tłumie.

Następna dyskusja:

Budowa bogactwa w oparciu o...




Wyślij zaproszenie do