Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Hej kolęda! Kolęda!

Jacek Kaczmarski

Lśnij nieboskłonie...


Lśnij, nieboskłonie
W zorzy koronie,
Pogaś płomyki gwiazd.
Płomyk w pomroce
Złe karmi moce -
Dobre odradza brzask!

Brzasku szczeliną
Światłości płyną,
Niosą jasności blask.
W blasku jasności
Mrą nieprawości,
Prawi dostąpią łask!

Łaskami sieje
Pan - prawd promienie,
Miłość, nadzieję,
Wiarę w zbawienie,
Śpiewem się wznosi duch -
Kto żyw - wytęża słuch.

W Boże Narodzenie
Wielki w świecie ruch!
Pierzchają ciemności,
Na wysokości - zorzy żar!
Święcą pasterze prości
Sprawiedliwości dar!

Bądźże nam Panem
Dziecię kochane
Mrowiem strapionych serc!
Anioł zwiastował
Otuchy słowa
Poddanym rzymskich twierdz.

Ukołysz Syna
Matko jedyna
Niechaj nabiera sił.
Schyl się z czułością
Nad niewinnością,
Co grzech obraca w pył.

Łaskami sieje
Pan - prawd promienie,
Miłość, nadzieję,
Wiarę w zbawienie,
Śpiewem się wznosi duch -
Kto żyw - wytęża słuch.

W Boże Narodzenie
Wielki w świecie ruch!
Pierzchają ciemności,
Na wysokości - zorzy żar!
Święcą pasterze prości
Słodkiej wolności dar!

Żyj wreszcie po to
Krucha istoto
By życia cenić cud!
Napełnij duszę
Darami wzruszeń
A każdy zniesiesz trud!

Wiecznym tworzeniem
Twoje istnienie,
Wieczną zagadką - los,
Nie cała miniesz
W człeczej rodzinie,
Wsłuchaj się w Pana Głos!

Łaskami sieje
Pan - prawd promienie,
Miłość, nadzieję,
Wiarę w zbawienie,
Śpiewem się wznosi duch -

Kto żyw - wytęża słuch.
W Boże Narodzenie
Wielki w świecie ruch!
Pierzchają ciemności,
Na wysokości - zorzy żar!
Święcą pasterze prości
Nieśmiertelności dar!

W Boże Narodzenie
Wielki w świecie ruch!
Pierzchają ciemności,
Na wysokości - zorzy żar!
Święćmy ten dzień radości
Nieśmiertelności dar!

5. 11. 1993

Lśnij nieboskłonie... – słowa, muzyka i wykonanie Jacek Kaczmarski,
z albumu Jacek Kaczmarski, Zbigniew Łapiński „Szukamy stajenki”, 1995

konto usunięte

Temat: Hej kolęda! Kolęda!

Jerzy Ficowski

Biała kolęda


W naszej kolędzie
inaczej będzie:
śnieżek biały, bielusieńki
zjawi się wszędzie.

Do tej białości
przyjdzie moc gości:
trzej Wiatrowie – Podmuchowie
i ludzie prości.

Świat się nam bieli,
śnieżni anieli
z pochmurnego nieba do nas
nocą sfrunęli.

Tak się zaczyna
pora jedyna:
noc rozwiesza błyskające
gwiazdy w choinach.

Będą błyskały
dla śnieżnej chwały,
a kolęda powędruje
przez styczeń biały.

W mrozie na dworze
zziębnie niebożę!
Jak do moich drzwi zapuka,
to jej otworzę.

konto usunięte

Temat: Hej kolęda! Kolęda!

Jerzy Fryckowski

Kolęda współczesna


Już zapaliło Gwiazdę milczenie
żadna jej chmura zakryć nie może
świeca do ściany przyparła cienie
opłatek w ustach twardy jak orzech

W prośbie do Boga tysiące dłoni
mokre od płaczu matczyne ręce
z trwogą że może ktoś w drzwi zadzwonić
oprócz talerza zająć coś więcej

Kirem na śniegu wrony i Wronki
celują dziobem prosto w twą kuchnię
w oczach łzy wiszą długie jak spłonki
pełne są płaczu który wybuchnie

Do Ciebie Boże pasterzu śmiały
Stada owieczek i garstki wilków
Byś doprowadził do wiecznej chwały
I do pasterek choć jeszcze kilku

Widelec dzwoni o dno talerza
usta zamilkły oczy pytają
jaki kalendarz będzie odmierzał
wszystkie te lata które czekają

Prowadź nas Boże na swoją łaskę
Ty jeden zdołasz podnieść nas z kolan
zapal nadzieją świąteczną Gwiazdkę
nad przygnębioną ojczyzną Polan

24 grudnia 1981 r.

z tomiku „lot na uwięzi”, 1983
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Hej kolęda! Kolęda!

Jacek Kaczmarski

Straszny rwetes, bracie ośle...


- Straszny rwetes, bracie ośle,
Przecież późna to godzina -
Żuje słowa wół wyniośle,
Aż mu z pyska kapie ślina.

- Ludzka wrzawa, bracie wole,
Ma dodawać animuszu -
Kiwa osioł łbem z wigorem,
Aż mu pchły spadają z uszu.

Patrzcie ludy
Jakie cudy,
Słyszcie wołka i osiołka,
Człeczym głosem
Nad swym losem
Rozprawia żywiołka!

- Czy cię bracie nie zadziwia
Ludzka mowa w naszych pyskach? -
Wół rogaty łeb przekrzywia
I okrągłym okiem błyska.

Zamiast rozum wołu zgłębiać,
Osioł nos zagłębił w żłobie
- Każdy znajdzie język w gębie,
Jeśli ma coś na wątrobie!

Patrzcie ludy
Jakie cudy,
Słyszcie wołka i osiołka,
Człeczym głosem
Nad swym losem
Rozprawia żywiołka!

- Lecz coś przecież być w tym musi,
Że stajenka cała w blaskach -
Wół ogonem muchy dusi
I jęzorem głośno mlaska.

- Ludzkie śpiewy, ludzkie fety
Bracie wole - nasza strata.
Ciebie zarżną na kotlety,
Mnie zaprzęgną do kierata.

Patrzcie ludy
Jakie cudy,
Słyszcie wołka i osiołka,
Człeczym głosem
Nad swym losem
Rozprawia żywiołka!

A Dzieciątko na zwierzątka
Jasnym oczkiem swym spojrzało -
Los człowieka, los bydlątka
Zrozumiało, zapłakało...

22. 5. 1994

Straszny rwetes, bracie ośle... - słowa Jacek Kaczmarski,
muzyka Zbigniew Łapiński, śpiewają Jacek Kaczmarski,
Elżbieta Adamiak i Zbigniew Łapiński, z albumu
Jacek Kaczmarski, Zbigniew Łapiński „Szukamy stajenki”, 1995
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 23.12.10 o godzinie 15:11
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Hej kolęda! Kolęda!

Jacek Kaczmarski

W kołysce Ziemi Obiecanej...


W kołysce Ziemi Obiecanej
Niczego się nie zapomina
Cudem jest każdy zmierzch i ranek,
A każde słowo - to nowina.
W kołysce Ziemi Obiecanej
Dziewica porodziła Syna.

Uwierzyli władcy
I uwierzył lud
Znać najwyższy czas był
Na ten cud.

Nikt się nie zdziwił, choć zachwycił
I nikt nie zwątpił, choć zatrwożył,
Gdy niebem wędrowały wici
A ziemią pył spod stóp się płożył.
Nikt się nie zdziwił, choć zachwycił
Że się człowiekiem stał - Syn Boży.

Uwierzyli władcy
I uwierzył lud
Znać najwyższy czas był
Na ten cud.

Porządek świata się odmienił
W ów pierwszy dzień pierwszego wieku,
Bo stał się jasny sens cierpienia:
Okowy na relikwie przekuł.
Porządek świata się odmienił -
Odtąd nadzieja jest w człowieku.

Uwierzyli władcy
I uwierzył lud
Znać najwyższy czas był
Na ten cud.

Zarazem nic się nie zmieniło,
Rzekami płyną krew i łzy,
Ręce się myje, jak się myło,
I z ofiar dobrowolnych drwi;
Czci się nadzieję, wiarę, miłość
I to się trwoni, co się czci.

Roztrwonili władcy,
I roztrwonił lud.
Znów najwyższy czas, by
Stał się cud.

W kołysce Ziemi Obiecanej – słowa Jacek Kaczmarski,
muzyka Zbigniew Łapiński, śpiewają Jacek Kaczmarski,
Elżbieta Adamiak i Zbigniew Łapiński, z albumu
Jacek Kaczmarski, Zbigniew Łapiński „Szukanie stajenki”, 1995
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 23.12.10 o godzinie 15:12
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Hej kolęda! Kolęda!

Jacek Kaczmarski

Kolęda ludowa


Toczyła się toczyła
Po niebie gwiazdeczka
Aż zaprowadziła
Nas do Dzieciąteczka.

Mamula je tuli,
Tatko lalki struga,
W wesołej gębuli
Bystre oczko mruga.

Oczko Pana wszystko widzi
Rączka Pana błogosławi
Pan nagości się nie wstydzi
Pysznych sobie szat nie sprawi.

Ciało Pana maluteńkie
Dusza Pana - wieczna siła,
Umiłujmy tę mateńkę,
Co Go porodziła.

Kotłują się i straszą
Nad ziemią wichrzyska
Ledwie nie zagaszą
W izdebce ogniska.

Mać kołysze synka
Ojciec grzeje strawę
Wichrzy się czuprynka
Na główce sennawej.

Oczko Pana wszystko widzi
Rączka Pana błogosławi
Pan nagości się nie wstydzi
Pysznych sobie szat nie sprawi.

Ciało Pana maluteńkie
Dusza Pana - wieczna siła,
Umiłujmy tę mateńkę,
Co Go porodziła.

Tłoczą się a tłoczą
Ludziska niemyte
I nie wierzą oczom -
W ubogi przybytek.

Osiełek i wołek
Ot, bogactwa wszystek,
A nad świętym czołem
Kółeczko złociste.

Oczko Pana wszystko widzi
Rączka Pana błogosławi
Pan nagości się nie wstydzi
Pysznych sobie szat nie sprawi.

Ciało Pana maluteńkie
Dusza Pana - wieczna siła,
Umiłujmy tę mateńkę,
Co Go porodziła.

28. 9. 1993

Kolęda ludowa – słowa i wykonanie Jacek Kaczmarski,
muzyka Zbigniew Łapiński, z albumu Jacek Kaczmarski,
Zbigniew Łapiński „Szukanie stajenki”, 1995
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 27.12.09 o godzinie 11:46
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Hej kolęda! Kolęda!

Jacek Kaczmarski

Jak długo grać będą...


Jak długo grać będą
Pastuszków fujarki,
Nim senne owieczki powiodą na rzeź,
Nim w proch się rozsypią
Królewskie podarki -
Modlitwa zamieni się w pieśń?

Jezuskowi chłodno i głodno,
Matka Boska twarz ma pogodną,
Bo już wie, czym prawdziwy jest ból.
Nim zapłacze w rozpaczy -
On oprawcom wybaczy;
Oto człowiek - ofiara i Król.

Jak długo pielgrzymi
Wytrwają w dobroci,
Gdy wrócą pomiędzy nikczemnych i złych,
Nim żądni przemocy
Fałszywi prorocy
We wrzawie wyłonią się z nich?

Jezuskowi chłodno i głodno,
Matka Boska twarz ma pogodną,
Bo już wie, czym prawdziwy jest ból.
Nim zapłacze w rozpaczy -
On oprawcom wybaczy;
Oto człowiek - ofiara i Król.

Jak długo w miłości
Wytrzyma lud prosty
Nim krzywda znów wsączy nienawiść do krwi,
Nim hymn jakiś wzniosły
Żelaza wyostrzy
I pięści uderzą o drzwi?

Jezuskowi chłodno i głodno,
Matka Boska twarz ma pogodną,
Bo już wie, czym prawdziwy jest ból.
Nim zapłacze w rozpaczy -
On błądzącym wybaczy;
Oto człowiek - ofiara, a Król.

25. 8. 1993

Jak długo grać będą... – słowa Jacek Kaczmarski, muzyka Zbigniew Łapiński,
śpiewa Jacek Kaczmarski, z albumu Jacek Kaczmarski, Zbigniew Łapiński
"Szukamy stajenki", 1995
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 23.12.10 o godzinie 15:12

konto usunięte

Temat: Hej kolęda! Kolęda!

Jedną z najbardziej popularnych w Stanach Zjednoczonych piosenek bożonarodzeniowych (Christams Song), będących odpowiednikiem europejskich kolęd i pastorałek, jest piosenka „Santa Claus Is Coming to Town”, znana również pod innym tytułem „Coming changed to Comin”. Słowa do niej napisał John Frederick Coots, a muzykę skomponował Haven Gillespie. Po raz pierwszy zaśpiewana w listopadzie 1934 roku w koncercie radiowym przez Eddiego Cantora, stała się od razu wielkim przebojem. Tylko w okresie jednego miesiąca do świąt Bożego Narodzenia w 1934 roku sprzedano przeszło 400 tys. jej egzemplarzy (tekstów słów i partytur). Do dzisiaj wykonywana jest przez największe sławy piosenki światowej, m. in. przez Mariah Carey, której album „Merry Christams” z 1994 roku został uznany w USA za najlepiej sprzedającą się płytę świąteczną. W Polsce piosenka ta jest na liście albumu Edyty Górniak „Zakochaj się na Święta w kolędach”, który ukazał się w sprzedaży w ubiegłym roku.


John Frederick Coots


Santa Claus Is Coming to Town

(Coming changed to Comin)

You better watch out
You better not cry
Better not pout
I'm telling you why
Santa Claus is coming to town

He's making a list,
And checking it twice;
Gonna find out Who's naughty and nice.
Santa Claus is coming to town

He sees you when you're sleeping
He knows when you're awake
He knows if you've been bad or good
So be good for goodness sake!

O! You better watch out!
You better not cry.
Better not pout, I'm telling you why.
Santa Claus is coming to town.
Santa Claus is coming to town.

http://www.youtube.com/watch?v=i6uY5-a0es8

Santa Claus Is Coming to Town – słowa John Frederick Coots, muzyka Haven Gillespie, śpiewa Edyta Górniak, z albumu “Zakochaj się na Święta w kolędach”, 2008Marta K. edytował(a) ten post dnia 27.12.10 o godzinie 01:26
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Hej kolęda! Kolęda!

Jacek Kaczmarski


Nie widzą, nie wiedzą


Zmierzchem wychodzą łotry na rozbój,
Złodziej się mija z jawnogrzesznicą,
Lichwiarz z szubrawcem utarg swój liczą,
Tłuszcza pożąda ofiarnych kozłów.
Szuka rozrywek cny młodzieniaszek
Więc z ciekawości zagląda w otchłań,
Gdzie drwa człowiecze rąbią palacze
I namiętności buzują w kotłach.

Nie widzą, nie wiedzą,
Że się rodzi Jezus -
- Zapomnieć chcą o tym, co boli,
A On przecież rany
I śmierć przyjmie - za nich -
Syn Boga i ludu w niewoli.
Nie widzą, nie wiedzą,
Że się rodzi Jezus,
W noc znojną nurzają się rojnie;
Nie myślą o duszy,
By życie zagłuszyć
A On ich ukocha - bo pojmie.

Zmierzchem wychodzą z koszar kohorty
Sioła podpalać, gruchotać grody,
W imieniu hymnów giną narody,
Krwią płyną rzeki - ziemi aorty.
W świata zwierciadle trąd miny stroi,
Dżuma z nim tańczy - nieszczęściu rada.
Tym, co przeżyli - nadal się roi
Nienawiść, rozpacz, klątwa i zdrada.

Nie widzą, nie wiedzą,
Że się rodzi Jezus -
- Zapomnieć chcą o tym, co boli,
A On przecież rany
I śmierć przyjmie - za nich -
Syn Boga i ludu w niewoli.
Nie widzą, nie wiedzą,
Że się rodzi Jezus,
W noc znojną nurzają się rojnie;
Nie myślą o duszy,
By życie zagłuszyć
A On ich ukocha - bo pojmie.

Zmierzchem się głupcom złote sny marzą:
Niewolnik togę pana przymierza,
Tchórz się obleka w męstwo pancerza,
Nędzarz zazdrości laurów cesarzom.
Kto zapach zwęszy - potrawy pragnie,
Kto chodzić umie - tęskni do lotu,
A kiedy los swój do snu już nagnie -
Ujrzy, że nie wart cierpień i potu.

Nie widzą, nie wiedzą,
Że się rodzi Jezus -
- Zapomnieć chcą o tym, co boli,
A On przecież rany
I śmierć przyjmie - za nich -
Syn Boga i ludu w niewoli.
Nie widzą, nie wiedzą,
Że się rodzi Jezus,
W noc znojną nurzają się rojnie;
Nie myślą o duszy,
By życie zagłuszyć
A On ich ukocha - bo pojmie.

26. 8. 1993

Nie widzą, nie wiedzą – słowa Jacek Kaczmarski, muzyka Zbigniew Łapiński,
śpiewają Jacek Kaczmarski, Elżbieta Adamiak i Zbigniew Łapiński, z albumu
Jacek Kaczmarski, Zbigniew Łapiński „Szukamy stajenki”, 1995
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 29.12.09 o godzinie 10:43
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Hej kolęda! Kolęda!

Jacek Kaczmarski

Odmiennych mową, wiarą, obyczajem...


Odmiennych mową, wiarą, obyczajem
Na jednej drodze złączyły rozstaje.

W świetle tych gwiazd, co wędrowcom się jarzą,
Mogliśmy własnym przyglądać się twarzom.

Patrzeć na stopy, dłonie i kostury,
I dusze w workach z żywej, ludzkiej skóry.

Przy nocnych ogniach odpoczywał pochód -
Tam poznawaliśmy siebie po trochu.

Dziwny to widok był w błyskach płomieni -
Tacy niepełni, tacy zniekształceni:

Rysy słabości w grymasach siłaczy,
Maski uciechy na skurczach rozpaczy.

W źrenicach czujność od zmierzchu do świtu,
Na podorędziu broń kłamstwa i sprytu.

Do tego sznury, sztylety i pałki,
Lękliwe groźby, naiwne przechwałki.

Krew, któż wie czyja, przyschnięta do dłoni,
Nogi ucieczce skłonne i pogoni.

Dusze, jak zbite psy na wątłej smyczy,
Wywar wściekłości, krzywdy i goryczy.

Ale wraz z brzaskiem dalej szliśmy razem,
Niewysłowionym budzeni nakazem.

Silniejsi nawet słabszych podpierali,
By wszyscy doszli, gdzie dojść zamierzali.

Długo to trwało i zwątpiło wielu,
Aleśmy wreszcie dotarli do celu.

Czekał nas widok najzwyklejszy w świecie:
Stajenka, żłobek, ojciec, matka, dziecię.

Cud w tym był tylko, że na widok onych -
Każdy się poczuł - niedoczłowieczony,

W tym, że odchodził przejęty tęsknotą.
I tylko o to chodziło.
Tylko o to.

20. 9. 1993

Odmiennych mową, wiarą, obyczajem... – słowa, muzyka i wykonanie
Jacek Kaczmarski, z albumu Jacek Kaczmarski, Zbigniew Łapiński
„Szukamy stajenki”, 1995
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 30.12.09 o godzinie 08:57

konto usunięte

Temat: Hej kolęda! Kolęda!

Tadeusz Nowak

Kolęda miłośnika lubego


I

Słodki miłośnik: sad pasieka
trawa garściami rozrzucana
na wiatr na wodę na gołębie
Słodki miłośnik się narodził
twarz jego szyja brzuch i uda
w agrestu w wiśni ukąszeniach

Słodki miłośnik syn prałata
książęcej służki kruchty zwierząt
uciekających przed łasicą
w roślinny zamysł archanioła
leży pomiędzy sianem sadem
z córką sołtysa z żoną wójta
w nagości ich się czai owoc

Słodki miłośnik po nim płyną
listki brzozowe kalinowe
pod zamek płyną tam księżniczka
zabiera wodzie listki zwija
w żuki w pająki karmi nimi
cietrzewia w księciu chowanego

Służkom konika przemyślnego
każe osiodłać puścić każe
przez bór przez wzgórze przez dolinę
aby jej przyniósł miłośnika
w szyję i w brzuch i w twarde uda
do czarnych wiśni kąsanego

II

Z kościanym nożem z podpłomykiem
doliną wzgórzem i doliną
jedzie miłośnik dzikie jabłka
zrywa próbuje rzuca w wodę
przez piach do złota nadgryzioną

Jedzie miłośnik głodny zsiada
wyjmuje nóż kościany ścina
dynię słonecznik kukurydzę
zabija ptaka z jego wnętrza
wyjmuje gwiazdę prosa piasku
zawija ptaka w glinę w ogień

Syty miłośnik siedzi w trawie
gryzie słonecznik kukurydzę
patrzy na kopiec z pierza z kości
przymyka oczy w jego głowie
dolina wzgórze i dolina
dostają skrzydeł ulatują

Drzemie miłośnik a w nim zamek
wieża księżniczka dym księżniczka
w strzałach w tatarach w leśnym ptaku
wyjętym z gliny rozłamanym
na pióra mięso i na kości

Pędzi miłośnik wzgórzem widzi
między uszami konia wieżę
pod kopytami konia słyszy
zwodzony mostek jedwab sukni
na długich udach rozdzierany

Doliną pędzi przez łeb koński
widzi wieżyczkę zamek wodę
w listkach brzozowych kalinowych
doliną wzgórzem i doliną
pędzi nie widzi i nie słyszy
Cietrzewia w księciu wrzeszczącego
a tylko słyszy miłośnika
w szyję w brzuch w uda w szyję w uda
do czarnych wiśni kąsanego

z tomu „Kolędy stręczyciela”, 1962

Psalm kolędowy

Będę cię kochał miłował cię będę
jako nikt jeszcze nie był miłowany
Niosą ci niosą dziecko przez kolędę
Topnieje we mnie niby wosk poganin

Idą zwierzęta kołysząc się we śnie
Z ich snu wyjęta jak grot z żywej rany
na progu naszym jawi się kołyska
Już trzecią dobę mysz w kącie truchleje
i trzecią dobę babka jedząc wiśnie
kamień do twoich sinych ust przyciska

Będę cię kochał miłował cię będę
jako nikt jeszcze nie był miłowany
Niosę i niosę osła przez kolędę
olejkiem jego namaszczając rany

A kiedy osioł zdjęty z ramion klęknie
i pyskiem sięgnie po siano w kołysce
nie wiedząc o tym co się stało w sianie
w tę noc po trzykroć z kukułką i sową
na grzbiet mu skoczę dźgnę nożem pod żebra
i przez kolędy spiesząc się najbliższe
owo cesarstwo hej cesarstwo owo
napadnę we śnie i śmiertelnie zranię

z tomu „Psalmy”, 1971

konto usunięte

Temat: Hej kolęda! Kolęda!

Jam jest dudka Jezusa małego

(kolęda polska z XVIII wieku, autor nieznany)

Jam jest dudka Jezusa małego,
Będę mu grać z serca uprzejmego.
Graj, dudka, graj, graj panu, graj.

Zagram Panu w kozłowe dudeczki,
Dla Jezusa i dla Panieneczki.
Graj, dudka...

Na piszczałce i na multaneczkach,
Na bandurze, ba, i na skrzypeczkach.
Graj, dudka...

Na fujarce, na głośnym cymbale,
Na organkach, na starym regale.
Graj, dudka...

W szałamaje i w klawicymbały,
Aż Panięciu będą nóżki drgały.
Graj, dudka...

Już ci Panna miło nadsłuchuje,
Stary Józef rześko podskakuje.
Graj, dudka...

Póki tylko w ciele moim siły,
Pótyć będę grać , mój Jezu miły.
Graj, dudka...

Jam jest dutka – muzyka tradycyjna ludowa, wykonanie Zespół Polski,
z albumu "Kolędy Polskie znane i zapomniane, 2001


tekst za: Ewa Grotnik, Kolędy i pastorałki, Kraków 1957,
melodia za: M. Mioduszewski, Pastorałki i kolędy, 1834
Elwira Styczyńska edytował(a) ten post dnia 30.12.09 o godzinie 10:48

konto usunięte

Temat: Hej kolęda! Kolęda!

Tytus Czyżewski

Kolęda


Ho la o la
pastyrze łode pola
du dy u dy
pastyrze łode budy
idźcie do stayenki
do świentej Panienki
i Grzegórz karbowy
pisarz patentowy

hu hu u hu
bieżajcie co duchu
ekonom kulawy
wstańcie wszyscy z ławy
i ty Józek spyrka
złaźże z tego wyrka
od miodu i strawy
ty franek kaprawy
idźcie do stayenki
do świentej Panienki
ho la o la
pastyrze ze pola
weźcie dwa barany
móy Yanie kochany
miodu ze dwa dzbany
syrek pobielany
cepy i siekiere
skrzypeczki i lirę
wilcy się zwiadują
u - a nawołują
barana porwali
w boru rozerwali
z krzywemi rogami
z czornemi kudłami
zebrali się chłopy
i przyszli do szopy
po śniegu po grudzie
dziwili się ludzie

przyszli do stayenki
do świentej Panienki
wół osioł chuchayą
głowami kiwają
przylecieli ptacy
cip cip cip cy a cy
pastyrze bekayą
na skrzypeczkach grayą
a kajtek na drumli
a - u Burek skumli
tiu-li u-li
nie bec przy matuli
i basista hu-hu
gładzi bas po brzuchu
staneli w stayence
przy świentej Panience
wchodzą trzej królowie
w koronach na głowie
ze garbatym wielbłondem
przyechali londem
i pieknie ubrani
złotem haftowani
znoszą wielkie dary
w szkatule talary
e mu e mu
gwarzą po swoyemu
li li li i li
wszyscy się dziwili
a Dzieciątko kwili
pastyrze klękayą
cuda oglądayą
gwiazda zaświeciła
na niebie zatliła
nad szopą schyliła
u by u by mu by
poklekały buby
tiu li tiu li u li
uśniyże matuli
w słomianej stayence
przy świentey Panience

z tomu „Pastorałki”, 1925
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Hej kolęda! Kolęda!

Jacek Kaczmarski

Ilu nas w ciszy


Ilu nas w bólu - tylu w nadziei,
Ilu nas płacze - tylu się śmieje,
Ilu nas więdnie - tylu rozkwita,
Ilu się żegna - tylu się wita.

Ilu nas w ciszy - tylu w kolędzie,
Ilu nas żyje - tylu nie będzie.

Ilu nas mężnych - tylu się trwoży,
Ilu się pyszni - tylu się korzy,
Ilu się plami - tylu oczyszcza,
Ilu się tworzy - tylu wyniszcza.

Ilu nas w ciszy - tylu w kolędzie,
Ilu nas żyje - tylu nie będzie.

Ilu nas jadło - tylu zgłodniało,
Ilu nas padło - tylu powstało,
Ilu nas śniło - tylu zbudzonych,
Ilu się wzbiło - tylu strąconych.

Ilu nas w ciszy - tylu w kolędzie,
Ilu nas żyje - tylu nie będzie.

Ilu nas w cnocie - tylu w podłości,
Ilu nas w blasku - tylu w ciemności,
Ilu w przepychu - tylu w łachmanach
I wszyscy przyszli powitać Pana.

Każdy był kiedyś dzieckiem w kołysce,
Zmiłuj się nad nami - Jezu Chryste?

Ilu nas w ciszy - tylu w kolędzie,
Ilu nas żyje - tylu nie będzie.

1. 10. 1993

Ilu nas w ciszy – słowa i muzyka Jacek Kaczmarski,
wykonanie Jacek Kaczmarski i Elżbieta Adamiak, z albumu
Jacek Kaczmarski, Zbigniew Łapiński „Szukamy stajenki”, 1995

konto usunięte

Temat: Hej kolęda! Kolęda!

Kiedy król Herod królował

(kolęda polska z XVI wieku, autor nieznany)

Kiedy król Herod królował,
nad Żydy panował,
wtenczas sie Chrystus narodził,
aby lud swój wierny oswobodził.

Tegoż-ci mędrcy szukali,
Po Nim się pytali,
Aż do Jeruzalem przyszli,
Azaliby Go tam naleźli.

Mówiąc: Gdzie jest narodzony
Żydowski król nowy?
Widzieliśmy gwiazdę Jego,
która nas tutaj wiedzie do Niego.

Przyszliśmy się Jemu modlić
I onego chwalić,
Bo wiemy, iż jest wieczny Pan,
Który się raczył tak objawić nam.

Prosimy cię, Kryste Panie,
Racz dać smiłowanie,
Daj nam swoja miłość Boską,
Którąś raczył wlać w serce tym mędrcom.

Abyśmy-ć prawie wierzyli,
I Ciebie szukali,
Przyciągaj nas Duchem k’sobie,
Byśmy żyli z Tobą wiecznie w niebie.
Amen.

Kiedy król Herod – muzyka tradycyjna ludowa, wykonanie Zespół Polski,
z albumu „Kolędy Polskie znane i zapomniane”, 2001


tekst za: Ewa Grotnik, Kolędy i pastorałki, Kraków 1957,
melodia za: M. Mioduszewski, Pastorałki i kolędy, 1834
Elwira Styczyńska edytował(a) ten post dnia 30.12.09 o godzinie 10:55

konto usunięte

Temat: Hej kolęda! Kolęda!

Nabożna i święta żona

(kolęda polska z XVI wieku, autor nieznany)

Nabożna i święta żona,
prorokini Anna rzeczona,
Córka Fanuelowa,
mówiła te to słowa.

W Salomonowym kościele,
Pan Chrystus kiedy w swojem ciele,
był tam ofiarowany,
Biskupowi poddany.

Wszechmocny a wieczny Panie,
Za Twe święte zmiłowanie.
Niech Cię chwali człek wszelki,
Bez przestanku na wieki.

I ja kiedy tutaj mieszkam,
Chwalić Ciebie nie omieszkam,
Żeś dał Wybawiciela,
Co zbawił Izraela.

Przykładem tej świętej wdowy,
Każdy z nas niech będzie gotowy,
Chwalić Boga wiecznego,
Że dał nam Syna swego.

Na odkup i wybawienie,
Ma za co to ludzkie plemię,
Zaśpiewać Alleluja,
Bo już z nas każdy buja.

Nabożna i święta żona – muzyka tradycyjna ludowa, wykonanie Zespół Polski,
z albumu „Kolędy Polskie znane i zapomniane”, 2001


tekst za: Ewa Grotnik, Kolędy i pastorałki, Kraków 1957,
melodia za: M. Mioduszewski, Pastorałki i kolędy, 1834
Elwira Styczyńska edytował(a) ten post dnia 30.12.09 o godzinie 11:13

konto usunięte

Temat: Hej kolęda! Kolęda!

Narodził się nam Zbawiciel

(kolęda polska z XVI wieku, autor nieznany)

Narodził się nam Zbawiciel
Wszelkiej duszy pocieszyciel
Śpiewajmy wszyscy z weselem
Alleluja Alleluja

Gdy Panna syna powiła
Światłość niebieska świeciła
Ludziom pokój objawiła
Alleluja, alleluja.

Józefie bądź nam łaskawym
Wpuść nas do Panny z śpiewaniem
Ucieszy nas porodzeniem
Alleluja Alleluja

Chwała Bogu z wysokości
Pokój ludzkiej pokorności,
Domieść nas wiecznej radości.
Alleluja Alleluja

Jezu Miły synu Boży
Z Panny czystej narodzony
Wejrzyj dziś na lud pokorny
Alleluja Alleluja

Maryjo Matko miłości
Wejrzyj na nasze żałości
Oddal od nas wszytkie złości.
Alleluja Alleluja

Amen amen już śpiewajmy
Bogu cześć, chwałę dawając
Pannie czystej się kłaniając.
Alleluja Alleluja.

Narodził się nam Zbawiciel – muzyka tradycyjna ludowa,
wykonanie Zespół Polski, z albumu „Kolędy Polskie
znane i zapomniane”, 2001


tekst za: Ewa Grotnik, Kolędy i pastorałki, Kraków 1957,
melodia za: M. Mioduszewski, Pastorałki i kolędy, 1834
Elwira Styczyńska edytował(a) ten post dnia 30.12.09 o godzinie 11:15

konto usunięte

Temat: Hej kolęda! Kolęda!

Jalu Kurek

kołysanka betlejemska


Matka Boska śpiewa dzieciątku

Gwiazd, drzew się pytam strwożona: kto w sen Cię utuli?
Tulimy się do Ciebie wszyscy, o luli-luli...

Betlejem chłodne, Betlejem sianem pachnące
Nie przyjęło Cię pieśnią, nie ugościło słońcem.

Kołyszę Ciebie w rękach, a świat kołysze się w Tobie,
a z nim ja, matka kołysająca, najszczęśliwsza z kobiet.

Niech w ciszę Cię opowinę jak w cieplutką kołdrę,
Niech Ci ugłaskam oczątka, oczątka dobre i modre.

W noc czarną czekałam Cię długo zmęczona chorobą.
W Tobie jest dzień śpiewający i słońce świecące za Tobą.

Jak drzewo schylone nad Tobą-roślinka stoję,
wierzba – matka radosna, a Tyś dzieciątko moje!

Wykołysałam Ciebie – źródło, nad którym klęczę,
dzieciątko boskie i moje, dzieciątko najświętsze.

Jeśli Ci zimno, to rozkaż wiatrom ustać,
Niech cię ogrzeją miłością me śpiewające usta.

Niechaj w pieściwość siana ręce Twe ułożę,
ręce, w których jest los ziemi, ręce roztropne i Boże.

Maleńki – rośniesz mi w oczach jak pień wielkiego drzewa,
Gdy wzrośniesz, gdy mnie zasłonisz, kto będzie Ci do snu śpiewał?

Jeśli Cię spotka nieszczęście albo krzywda jaka,
kto Ci twarz wycałuje, kto będzie za Tobą płakał?

Pozwól, niechaj Twą wielkość w sianie ukołyszę,
Niechaj Cię snem ukoję i wśpiewam Cię w ciszę.

Gwiazdo, świecąca wszystkim kołyskom i grobom:
dzień śpiewający jest w Tobie, a słońce jest Tobą.

z tomu „Śpiewy o Rzeczypospolitej”, 1930
Ela Gruszfeld

Ela Gruszfeld Szukam pracy -
handel / marketing /
usługi

Temat: Hej kolęda! Kolęda!

Hej Anieli

Nad Betlejem noc granatem
aksamitną ścieli szatę.
Chór Aniołów w gotowości,
nuci z cicha pieśń miłości.

A pod grafitową szatą
dach stajenki niebogatej
dziecku chyli się w pokłonie,
łza radości w oku płonie.

ref.:
Hej, Anieli, grajcie ciszej
niech dziecina słodko śni
cały świat i tak usłyszy,
że już przybył Boży syn.

Ty, mateńko zatroskana
kołysanki nuć do rana,
razem z tymi pasterzami,
co przybyli z bydlętami.

Oni padli na kolana,
bo Dziecina ta kochana
ma promyki w modrych oczkach,
aż się jasna staje nocka.

ref.:....

Józef wita nowych gości
i nie kryje swej radości,
- to Królowie Trzej ze wschodu
bardzo wysokiego rodu.

Zacni goście do stajenki
biednej, z pochyloną strzechą;
mimo trudów długiej drogi
przyszli pokłon oddać Bogu

ref.:...

Mały Jezus się uśmiecha
tak jak człowiek do człowieka.
Między sianko drogie dary
kładzie dobry Józef stary.

Pastorałka w niebo płynie,
aby oddać hołd Dziecinie
i choć nie ze złota ona,
ale cenna jak korona.

ref.:...

Z płyty "Nadnarwiańskie pastorałki", wydanej w ubiegłym roku.
Muzyka: Maciej Samluk
Słowa: Elżbieta Samluk

http://mp3.eduskrypt.pl/album-nadnarwianskie_pastoralk...

Na płycie tekst skrócony - utwór wykonują dzieciaki, więc długość tekstu musiała być dostosowana do wymogu ich wieku. Tutaj prezentuję tekst pierwotny.
Ela Samluk edytował(a) ten post dnia 23.12.10 o godzinie 08:26
Ela Gruszfeld

Ela Gruszfeld Szukam pracy -
handel / marketing /
usługi

Temat: Hej kolęda! Kolęda!

Wyśpiewamy Ci Dziecino

Nieśli mu kadziło, nieśli mu i złoto,
Drogocenną mirrę nieśli poprzez świat.
Ubodzy pasterze dziwili się kto to,
komu tak wesoło śpiewa nawet wiatr.

Ref.:
Wyśpiewamy Ci Dziecino najcenniejszy serca dar.
Z dobrych myśli umościmy wygodne posłanie.
Luli, luli, mały Jezu, będziesz tutaj błogo spał.
Luli, luli, Dziecineczko… Nie umilknie granie

Weszli do stajenki, weszli pastuszkowie,
Maryja posłanie z sianka mości już,
bo tam mały Jezus uśmiecha się w żłobie,
a Józef w pokłonach strzeże Jego snu.

Nie znajdzie go Herod, nie znajdzie Jezuska,
bo gwiazdy nie widzi, kto ma w oczach zło.
Dobrem świat otacza Kruszyna maluśka,
a anielskie chóry ukołyszą Ją.

Między pasterzami Królowie pokornie
na kolanach klęczą, ronią szczęścia łzy.
Zwierzęta po ludzku mówią: to Bóg – Człowiek!
Oby już bez końca między nami był.

Matuś choć zmęczona, matuś syna tuli,
aby spał spokojnie i sny piękne miał.
Kołysankę nuci: Perełko ma, luli...
a flecik anielski słodkie tony gra.

Wyjdźmy na ulice, wyjdźmy cichą nocą,
zawołajmy w niebo, niech popłynie pieśń..!
A gwiazdy jak wtedy nieboskłon ozłocą
i świetlistym darem oddadzą Mu cześć!

Z płyty "Nadnarwiańskie pastorałki"
Muzyka: Piotr Kaja i Michał Sawicki
Słowa: Elżbieta Samluk
Tekst skrócony na płycie - powyżej pierwotny.

http://mp3.eduskrypt.pl/album-nadnarwianskie_pastoralk...



Wyślij zaproszenie do