Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Boże Narodzenie w poezji

Stanisław Grochowiak

Pastorałka


Dobrze być kolędnikiem, lecz tylko Turoniem,
Kożuch plecy mu grzeje, gwiazda nad łbem płonie.

Dobrze być kolędnikiem, ale tylko Królem,
Ma koronę z pozłotki, ojcowską koszulę.

Dobrze być kolędnikiem, lecz tylko Aniołem,
Dźwigać skrzydła puchate, z drutu aureolę.

Dobrze być kolędnikiem, lecz tylko kukiełką,
Mróz zaskwierczy – dać susa w stajenne ciepełko.

Dobrze być kolędnikiem, lecz najlepiej kosem,
Ofuknąć swym świergotem groźną śmierci kosę..Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 19.12.10 o godzinie 14:04
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Boże Narodzenie w poezji

Krzysztof Kamil Baczyński

Święta Bożego Narodzenia


Ukochanej Matce - Krzysztof

Nie patrz w tył - to dziecięctwo taka otchłań,
a na płacz jej za wiele.
Jakby kantyczki dziecinnej odgłos znów cię napotkał,
kantyczki śpiewanej w którąś śnieżną niedzielę.
To dławi - te święta świerkowej pieśni,
śnieży śnieg, po którym przeszło już tyle ludzi.
Omotany w śnieżyce innych aniołów, śmiertelnych, nie śnij,
W dniach, w kopułach blaszanych nagle się zbudzisz.
Pieśń prymitywna - kto ją obudzi, nie budź.
Odpadły skrzydła nocy świętej, odpadły bogom.
Inne już gwiazdy - z lodu - przyprawione niebu.
To tekturowy smok zwęglony od łez
ciągnie z szelestem sypiący popiołem ogon.

dn. 13. XII. 1940 r.
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Boże Narodzenie w poezji

Ks. Jan Twardowski

Boże Narodzenie


Podszedł na palcach niedowiarek bo
konstytucja nie zabrania do Matki Bożej.
Mówił do Niej - tak nam się wszystko poplątało
partia przy końcu zbaraniała
niech Cię za rękę choć potrzymam
w Noc Szczęśliwego Rozwiązania

1983
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Boże Narodzenie w poezji

Czesław Miłosz

Baśń wigilijna


Po życiu pełnym bezsensu i rozpaczy,
Zmieniony ręką boską w srebrnego anioła,
W noc, która gwiazdą betlejemską straszy,
Człowiek pewien przyfrunął tam, gdzie Dziecko woła.

Rozpościerał szeroko skrzydła nad kołyską,
A dziecko bawił odblask na skrzydle odbity.
Śnieżystą górą dziecku skrzydło się wydało
I sto różowych na niej potoków igrało.

Na dworze już wschodziła jutrzenka, bił młot.
I nasłuchiwał chciwie anioł, człowiek dawny,
Jak niosą się w powietrzu pierwsze głosy ziemi,
Żuraw skrzypi, łuczywo okienka rumieni.

Kosmate gończe dymiąc rwały się na smyczy,
Mroźna trąbka przez bory niosła się jak wiatr,
Aż zaskomliły gończe, spragnione zdobyczy,
Z brzękiem dzwonków puszysty goniąc zwierza ślad.

I wiedząc, że za chwilę śnieg znów się zakrwawi,
Rzekł anioł: Dziecko ziemię nie od krwi wybawi.
Jak promień, co przywraca czarnej fali płynność,
Tak ono zbrodni ludzkiej przywróci niewinność.

Warszawa, 1942

z tomu „Wiersze”, 1985
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Boże Narodzenie w poezji

ks. Jan Twardowski

Dlaczego jest Boże Narodzenie


Dlaczego jest święto Bożego Narodzenia?
Dlaczego wpatrujemy się w gwiazdę na niebie?
Dlaczego śpiewamy kolędy?

Dlatego, żeby się uczyć miłości do Pana Jezusa.
Dlatego, żeby podawać sobie ręce.
Dlatego, żeby się uśmiechać do siebie.
Dlatego, żeby sobie przebaczać.

Żeby każda czarodziejka po trzydziestu latach nie stała się czarownicą.
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Boże Narodzenie w poezji

ks. Jan Twardowski

Na Boże Narodzenie


Gdyby ktoś powiedział przed wojną
że Wrocław będzie polskim miastem
Polak zostanie Papieżem
Komuniści postawią pomnik Prymasowi –
Nikt by w to nie uwierzył.
A wszystko to się stało
– mówił wół w Betlejem osiołkowi.
Jaki będzie wiek dwudziesty pierwszy?
pytają pastuszkowie, co uklękli w śpiewie,
trzej mędrcy, co do gwiazdki mrugają.
Nawet Jezus tak maleńki, że nie wie –
Osiołek na całego płacze
bo nie wierzył, że wszystko inaczej.
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Boże Narodzenie w poezji

Józef Baran

Wieczerza wigilijna


znowu powtarza się
ten ograny motyw religijny

jak na początku świata...
dom stół chleb i na tym tle
dwójca ludzka nieśmiertelna
nierozdzielna w kilku postaciach
człowiek ojciec
człowiek matka

rozmienieni na drobne
stąd trzecia i czwarta osoba
synowie jednołożni
ja i brat kawałek matczynej twarzy
wlepiony w moją
włosy ojca i brata te same
dwoją się i troją
niczym w pijackim śnie
te same kształty
a pod stołem
Stary przyjaciel domu kot
od lat oczekujący jałmużny

przypatrujemy się mu wszyscy z natężeniem
może zapowie jeszcze gościa

ale oni ani myślą się myc
- jedzmy
już nikt nie zapuka

z tomu „Nasze najszczersze rozmowy”, 1974

Wigilia u przyjaciela

Maćkowi Lenartowiczowi

Zapala na choince świeczki
ta pierwsza za matkę która
odwiedza go tylko w snach
ta druga za brata który
siedzi w więzieniu

zawahał się nad trzecią
która pali się krzywym płomieniem
może to żona klitajmestra zatęskniła za
nim nagle
w objęciach niewiernego przyjaciela
lub córka przypomniała sobie
że ma odwiedzić ojca w sobotę

kiedy tak stał w pustym oknie
naprzeciw
rozjarzonego wigilią miasta
rozebrany z pięcioramiennej gwiazdy
miłości
był podobny
do choinki z baśni andersena
nikomu niepotrzebnej
ogołoconej z anielskich włosów baniek
cukierków
wyrzuconej na strych

Tarnów 1972

z tomu „Na tyłach świata”, 1977


Wigilia

jacy jesteśmy w tym dniu
do siebie podobni
jeden niesie karpia
drzewko i życzenia
za nim setny i milionowy
kolejne całki tego samego Człowieka
który rozprysnął się kiedyś na Ziemi
w ułamki tęskniące za jednością

a kiedy już jesteśmy
upodobnieni wigilijnie
przychylamy sobie opłatek nieba
z pierwszą Gwiazdką
która choć raz w roku
wschodzi wszystkim w Oku równocześnie
i wszyscy łamiemy się Słowem
Które Było Na Początku Wszystkiego

z tomu „115 wierszy”, 1994
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Boże Narodzenie w poezji

Jerzy Górnicki

Pastorałka


Biały opłatek z mąki bez soli,
jak życie kruchy, a serce boli,
bo krzeseł pustych cała plejada,
a śnieg za oknami wciąż pada, pada.

Na dnie głębokim mojej pamięci
melodia z wiatrem jakaś się kręci,
matka przytula do piersi syna
i lula go, lula miłości jedyna.

Świeczki na drzewku kapią stearyną,
anioł się rozsiadł z wesołą miną,
jak stróż co smutki z domu wymiata,
w cieniu ukryty przez długie lata.

Niebieską bombkę trzymam na dłoni,
a za oknami wiatr chmury goni,
w czarnym błękicie szukam iskierki,
narodzin Twoich pierwszej literki.

Wigilia 2001
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Boże Narodzenie w poezji

Bohdan Ihor Antonycz

Boże Narodzenie


Narodził się Bóg na saniach
w Dukli, łemkowskiej mieścinie
Przyszli Łemkowie w krysaniach
księżyc przynieśli Dziecinie

Noc ze śniegiem pomieszana
kręci się dokoła strzechy.
A u Marii na kolanach
księżyc – jak złote orzechy.

tłum. z ukraińskiego Mariusz Kawecki

Kolęda

Ciosa cieśla srebrne sanie,
drogę śniegi ścielą płozom.
Na tych saniach w dal nieznaną
Dziecię Boże dziś powiozą

Ciosa cieśla srebrne sanie,
ze snów wiosna się wyłania
Na tych saniach Jasna Pani,
oczy takie ma jak łania.

Chodzi słońce w swej krysani,
słowiańskie usnęło Dziecię.
Jadą sanie, płacze Pani,
ściele się śniegami życie

tłum. z ukraińskiego Jerzy PleśniarowiczTen post został edytowany przez Autora dnia 22.12.13 o godzinie 08:19
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Boże Narodzenie w poezji

Edwin Arlington Robinson

Sonet bożonarodzeniowy


Dla wątpiącego

Kiedy odrzucisz swoją boleść rozpaczliwą,
Posługę i nadzieję, ujrzysz miłość i więzy zgodne
Daleko, jak zawsze, i to nie będzie wcale dobre
Dla ciebie, abyś nosił jego koronę cierniową.

Bo zwątpiłeś w niego. I powinieneś zapytać, jak
Służyć mu najlepiej, a on rzekłby: nieważne jest to,
Czy mój krzyż został zbity z drewna, czy nie, bo
Nie ma to teraz znaczenia, że zabiliście mnie tak.


Chociaż inni zbawiciele mieli starszą wiarę,
Legendę i za starszych bogów poświęcali głowy -
Śmierć mogła wciąż nosić tę samą koronę,

A niewiedza być nadal orężem próżnej dumy -
Czymś, co tworzy nieznaną wcześniej tajemnicę,
Dziwny sekret, nigdy też do krzyża nieprzybity.

tłum. z angielskiego Ryszard Mierrzejewski

z tomu:
Edwin Arlington Robinson „Sonnets, 1889-1927”, 1928.
Ten post został edytowany przez Autora dnia 21.12.19 o godzinie 08:50
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Boże Narodzenie w poezji

Rainer Maria Rilke*

Chrystusowe narodziny


By nie twa prostota, jak by miał
dar ten spaść ci, co rozjarza noc?
Pana, który nad ludami grzmiał,
dziś kwiląco się rozlega głos.

Miałaś-że za większą jego moc?

Wielkość - czym jest? W świata bezhołowie
wrzyna się na przełaj Jego los.
Żadna z gwiazd nie dąży tak na wprost.
Popatrz! Oto wielcy trzej królowie

zewsząd wloką kosztowności stos,

które każdy ceni z nich najwięcej.
Może dziwią ciebie takie dary.
Ale spójrz, jak w lichej swej stajence
On nad wszystkie ogromnieje miary.

Wydobyte z morskich den jantary,

złoto i wonności, co o bladość
przyprawiają twarz i myśli mącą,
rzeczą stają się przemijającą,
której miewa się na końcu zadość.

Ale On (zobaczysz): On jest radość.

tłum. z niemieckiego Artur Sandauer

*notka o poecie, inne jego wiersze i linki
w temacie A może w języku Goethego?
Ten post został edytowany przez Autora dnia 22.12.13 o godzinie 08:20
Zofia Szydzik

Zofia Szydzik wolna jak wiatr -
emerytura

Temat: Boże Narodzenie w poezji

gdy rozum śpi

święta Bożego Narodzenia zapowiadane,
na długo przed - iluminacją świateł okien wystawowych.
wszechobecny głód posiadania – dźwignią handlu!
...więc w pocie czoła, na bezdechu, po niezliczonych
półkach... meta - dział ze spirytualiami!

obfitość wypycha brzuchy, uniemożliwiając
pochylenie się nad żłobkiem narodzenia,
gdzie dziecinę w swej nagości prawdziwą,
przywalono komercją! jej płaczu nie słychać,
nawet w kościele!

Bóg się narodził...
żydem był - więc zaciśnięto mu na małej szyi
koloratkę z nietolerancji...

tylko ślepiec, pobłogosławi
trędowatą wiarę!Zofia Szydzik edytował(a) ten post dnia 29.12.09 o godzinie 10:30
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Boże Narodzenie w poezji

Thomas Hardy*

Woły


Noc wigilijna, godzina dwunasta,
„Teraz one wszystkie na kolanach” –
Rzekł stary człowiek, gdy przed paleniskiem
Siedziała nasza trzódka zebrana.

Wyobraziliśmy sobie łagodne
Te stworzenia w zagrodzie, gdzie żyły.
Byśmy zaś mogli zwątpić w to, że klęczą,
Zaiste, nie było takiej siły.

W dzisiejszych czasach niewielu jest ludzi,
Co by usnuli wizję tak piękną.
Lecz gdyby ktoś mi powiedział w Wigilię:
„Chodźmy, woły niebawem uklękną

W tamtej zagrodzie, na dnie tego jaru,
Cośmy go dziećmi znali, przy borze”,
W ciemność bym poszedł razem z nim, w nadziei,
Że tak się dziać może.

1915

tłum. z angielskiego Zygmunt Kubiak

*notka o autorze, inne jego wiersze i linki
w temacie Poezja anglojęzyczna
Ten post został edytowany przez Autora dnia 22.12.13 o godzinie 08:22
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Boże Narodzenie w poezji

Johann Wolfgang Goethe

Święta rodzina


O słodkie dzieciąteczko, o matko tak bardzo szczęśliwa,
Jak ona z nim się jednoczy, jak się ono nią cieszy!
Jakiejż mógłby ten obraz mi dostarczyć rozkoszy,
Gdybym ja przy nim, biedny, nie stał tak święty jak Józef!

przeł. Andrzej Lam
w: J. W. Goethe: Wiersze,
Wydawnictwo Nowy Świat, Warszawa 2006


Wiersz w oryginalnej wersji, pt. Heilige Familie,
w temacie A może w języku Goethego? - M.M.
Michał M. edytował(a) ten post dnia 04.01.10 o godzinie 12:54
Danuta Zasada

Danuta Zasada looking for a job

Temat: Boże Narodzenie w poezji

Danuta Zasada

Boże Narodzenie, Madryt

Dachy domów przyprószone pozłotką słońca
pod niebem obwiedzionym błękitnym ołówkiem
Tak wstał dzień wigilijny
Godziny tego dnia pełne były przybywających z najdalszych stron
Czyje tylko imię wspomniałam kładąc na stole opłatek
zaraz siadał przy stole Wieczorem byliśmy już wszyscy
czekając, aż zjawi się wuj Józef z dziecięciem w ramionach
Ktoś wypatrzył go w płomieniu świec:
szedł autostradą, w kożuchu, mokry od potu

Noc pękła wpół:


śnieżyca aniołów mówiących pasterzom
ryby w rzece pijane z radości

Narodził się Bóg

Dziecię spało Czyje imię wylosował anioł
zaraz pod choinką topniał płatkiem śniegu
Zostaliśmy we dwoje Na palcach
podchodzili do kołyski, poprawiali koc

Madryt, 1993Danuta Zasada edytował(a) ten post dnia 10.01.10 o godzinie 15:45
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Boże Narodzenie w poezji

Danuta Zasada:
Danuta Zasada

Boże Narodzenie, Madryt

Danuto! Miło mi powitać Ciebie w grupie, również jako Autorkę.
Tylko się cieszyć, że przybywa nam kolejna osoba pisząca, prezentująca dobry warsztat, znająca wagę słowa.
Bardzo podoba mi się "Boże Narodzenie" w Madrycie. Pokazałaś, że nie ważne jest miejsce, ale sam fakt narodzin dla świata. Nam to święto kojarzy się ze śniegiem, choinką, często zapominamy, że innym mieszkańcom Ziemi - zupełnie inaczej. Nawiązujesz do tradycji, ale i do współczesności. Gratuluję.

Pozdrawiam -
Michał
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Boże Narodzenie w poezji

Danuta Zasada:
Danuta Zasada

Boże Narodzenie, Madryt

Dachy domów przyprószone pozłotką słońca

/.../

Witaj Danusiu! Twój wiersz, który najpierw wyszperała i wkleiła na forum Marta, bardzo oryginalny, niebanalny i niestereotypowy na tle innej poezji okolicznościowo-bożonarodzeniowej. Podoba mi się i cieszę się, że idąc za swoim wierszem, znalazłaś naszą grupę.
Pozdrawiam i życzę miłych, poetyckich i towarzyskich, emocji i kontaktów w naszej grupie - RyszardRyszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 10.01.10 o godzinie 16:35
Mar P.

Mar P.
www.mar-canela.blogs
pot.com

Temat: Boże Narodzenie w poezji

o.Franciszek Czarnowski

Wiersz wigilijny

Czekając, kiedy wzejdzie wigilijna gwiazda,
Do wpół zmarzniętej szyby przywarł chłopiec mały.
Patrzył - zimowe ptaki wracały do gniazda,
Jakby tego wieczoru też świętować chciały.

Niegdyś gwiazda z Betlejem mędrców prowadziła,
Dziś znak daje, by zasiąść do świętej wieczerzy,
By krucha biel opłatka skłóconych godziła,
A w sercu znów zamieszkał Ten, co "w żłobie leży".

Dla tych, co żyli dawniej, co będą w przyszłości,
I dla nas, byśmy w każdym dostrzegali brata,
Odwieczny Bóg w Dziecięciu zesłał znak miłości,
Przemieniając oblicze człowieka i świata.
Zofia Szydzik

Zofia Szydzik wolna jak wiatr -
emerytura

Temat: Boże Narodzenie w poezji

Skrzypce

Od muzyki piękniejsza jest tylko cisza.
Nie dotykaj skrzypiec, one jeszcze śpią,
tonąc w swym sonatowym adagio molto,
śniąc swój sen z futerałowego zacisza.

Popatrz, za oknem biało i świat, jak zaklęty.
Wsłuchaj się w ciszę, nim czas ten minie,
słyszysz? Sonatę gra świerszcz za kominem...
Swoje skrzypce stroił latem na krzaku mięty.

Przed nami jeszcze wieczór w roku jedyny.
Zbudzą się stare skrzypce z głębokiego snu
i gdy rozścielą się wonie cynamonu, i jedliny,

wówczas zapłaczą w kolędzie nutami dżdżu.
Anioł na nich zagra, nim trzej mędrcy przyjdą,
ożyją struny i popłynie koncert w noc wigilijną.Zofia Szydzik edytował(a) ten post dnia 21.12.10 o godzinie 18:26
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Boże Narodzenie w poezji

Gerardo Diego

Piosenka Matki Boskiej oczekującej Bożego Narodzenia


A jak już przyjdzie na ziemię,
czymże Go wtedy owinę?
Nie wiem.

Ach, powiedz ty, mój księżycu,
co blasku cudownym czarem
dębu otaczasz konary
i w swej kołysce kołyszesz:
powiedz mi, jakim też śpiewem,
graniem Go jakim zabawię?
Nie wiem.

Ach, proszę, powiedz mi wietrze
(muśnięty twoim powiewem
liść szumny opada z drzewa,
pióro wygładza się lekkie),
powiedz mi – nikt się nie dowie –
jakże Go będę całować?
Nie wiem.

A teraz, kiedy wspominam
Aniele Boży, o tobie:
Tyś mi zwiastował, więc powiedz
- otom jest ja, służebnica –
powiedz, na Boga, co w niebie,
jak Go przytulę do siebie?
Nie wiem.

Ciebie, Józefie, przyzywam,
pytam pokornie, gotowa
wiary twym słowom dochować,
bo któż ja jestem – dziewczyna.
Jakże uniosę Go w dłoniach,
by mi nie upadł na ziemię?
Nie wiem.

tłum. Maria Szafrańska-Brandt

wersja oryginalna pt. „Letrilla de la Virgen María esperando
la Navidad” w temacie Poezja iberyjska i iberoamerykańska
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 25.12.10 o godzinie 17:49



Wyślij zaproszenie do