Artur P.

Artur P. Doradca podatkowy,
PwC

Temat: samolot wodował w Nowym Jorku

Samolot pasażerski Airbus A320 towarzystwa US Airways wodował w rzece Hudson w rejonie Manhattanu, krótko po starcie z nowojorskiego lotniska LaGuardia, po zderzeniu ze stadem ptaków, które najprawdopodobniej spowodowały zatrzymanie obu silników maszyny - poinformowały amerykańskie władze lotnicze.
Wszystkie osoby, które znajdowały się na pokładzie - 150 pasażerów i 5 członków załogi - zostały uratowane i wciągnięte na pokłady statków i holowników. Według nowojorskiej straży pożarnej, 78 osób odniosło obrażenia, nie wiadomo jednak jak poważne.

Wypadek Airbusa - zobacz galerię w Onet.pl

Jak poinformowała rzeczniczka Federalnej Administracji Lotnictwa (FAA), Laura Brown, samolot wykonując rejs nr 1549, leciał do Charlotte, w Karolinie Północnej.

Samolot wodował na rzece Hudson, która oddziela Nowy Jork od stanu New Jersey, o godz. 15.03 czasu lokalnego (22.03 czasu polskiego) na wysokości 48 Ulicy w śródmieściu Manhattanu. Najpierw na pomoc pospieszyły statki utrzymujące łączność promową na rzece, później na miejsce dotarły jednostki ratownicze. Miejsce katastrofy obserwowały tysiące osób na brzegach rzeki i z okien pobliskich biurowców.Czytaj dalej REKLAMA

Samolot zanurzył się początkowo do wysokości okien. Pasażerowie musieli wejść do zimnej wody przy temperaturze powietrza wynoszącej minus 6,7 st. C.

Samolot wodował na rzece Hudsona - zobacz materiał TV!

Burmistrz Nowego Jorku Michael Bloomberg oświadczył, że płetwonurkowie policyjni musieli wyciągnąć niektórych pasażerów spod wody. Dodał, że rozmawiał z pilotem i pasażerem, który twierdził, że był ostatnią osobą, która opuściła samolot.

- Wydaje się, że pilot wykonał wspaniałą robotę osadzając samolot na rzece a następnie pilnując aby wszyscy wyszli na zewnątrz - powiedział Bloomberg.

- Świadkowie twierdzą, że samolot mógł wlecieć w stado ptaków - powiedziała rzeczniczka FAA Laura Brown. - W obecnej chwili nie mamy żadnych oznak świadczących, że nie był to wypadek - dodała.

Rzeczniczka Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego potwierdziła to i oświadczyła, że nie natrafiono na nic co świadczyłoby, że był to atak terrorystyczny.

Jeden z pasażerów, Jeff Koloday, powiedział, że po 2-3 minutach lotu usłyszał odgłos wybuchu. Wyjrzał przez okno po lewej stronie samolotu i zobaczył, że jeden z silników pali się.

- Kapitan powiedział: "Przygotować się na uderzenie ponieważ spadamy" - powiedział Koloday. - Było straszne napięcie. Trzeba było zdać się na pilota. Wykonał piekielnie trudne wodowanie.

Natomiast rzecznik Krajowego Związku Kontrolerów Ruchu Lotniczego, Doug Church, powiedział, że pilot wkrótce po starcie poinformował, iż "doznał podwójnego uderzenia ptaków". Church polecił pilotowi zawrócić na lotnisko LaGuardia, ale pilot chciał wylądować na lokalnym lotnisku Teterboro, w stanie New Jersey, które znajdowało się bliżej.

Kontroler wyraził zgodę, po czym łączność z samolotem urwała się. Chwile potem samolot wodował na rzece Hudson.

Ratownicy ze Straży Przybrzeżnej i promów otworzyli drzwi samolotu i wyciągnęli pasażerów w żółtych kamizelkach ratunkowych.

Samolot stopniowo nabierał wody, ale nie pogrążył się całkowicie.

Zdaniem świadków, pilot zdawał się kontrolować maszynę i celowo osadził ją na wodzie.

Joe Mazzone, emerytowany pilot Delta Air Lines, powiedział, że ptaki często zderzają się z samolotami i powodują katastrofy. "Mogą całkowicie zablokować silnik, który po prostu przestaje pracować" - dodał.


http://wiadomosci.onet.pl/1898315,12,item.html
Ladislav Zaparka

Ladislav Zaparka właściciel,
Przedsiębiorstwo L-Z

Temat: samolot wodował w Nowym Jorku

Mieli duzo szczescia, ze samolot wyladowal poprawnie, nierozerwal sie przy ladowaniu i tak dlugo sie utrzymal na powierzchni.
Pasazerowie mogli sie przedostac na skrzydla i z tamtad je zabrali promy.
Cud po prostu cud.

konto usunięte

Temat: samolot wodował w Nowym Jorku

Ladislav Zaparka:
nierozerwal sie przy ladowaniu i tak dlugo sie utrzymal na powierzchni.

No właśnie to jest najciekawsze. Nie wiem czy był jeszcze kiedyś podobny przypadek, że samolot po wodowaniu był w tak dobrym stanie. Z drugiej strony to było lądowanie na rzece, gdzie tafla wody jest wmiare gładka. Myślę, że przy lądowaniu w morzu ten incydent nie skończył by się “happy endem”.
Konrad F.

Konrad F. Wiceprezes ds.
Rozwoju biznesu

Temat: samolot wodował w Nowym Jorku

Chyba w latach 70tych samolot rejsowy lądował na Atlantyku, znalazł statek handlowy który podjął wszystkich rozbitków.

Lądowanie było nagrane kamerą z pokładu statku - więc jeśli ktoś ma na tyle wytrwałości to może poszukać na YouToube-ie.

Tam również nic nikomu się nie stalo - pilot idealnie wodował i samolot naprawdę bardzo długo utrzymywał się na wodzie... cuda się zdażają... "na szczęście" ale niewątpliwie do tego dochodzi opanowanie i doświadczenie pilota :DKonrad F. edytował(a) ten post dnia 16.01.09 o godzinie 15:21
Ladislav Zaparka

Ladislav Zaparka właściciel,
Przedsiębiorstwo L-Z

Temat: samolot wodował w Nowym Jorku

Mysle, ze udane ladowanie jest dzieki umiejetnosci pilota,
po prostu go dobrze trzymal w odpowiednim polozeniu na malej predkosci do ladowania.
Przy tej predkosci woda jest twarda jak beton i kadlub sie po niej slizgal.

konto usunięte

Temat: samolot wodował w Nowym Jorku

nieźle ! normalnie Hudson Hawk :)
Konrad G.

Konrad G. Muzykujący
pilot-informatyk

Temat: samolot wodował w Nowym Jorku

Ladislav Zaparka:
Przy tej predkosci woda jest twarda jak beton i kadlub sie po niej slizgal.
Ale cały myk jest w silnikach... Nieodpowiednio "włożone" i mamy, zgodnie ze Skrzypkiem na dachu "piękną katastrofę"...Konrad G. edytował(a) ten post dnia 16.01.09 o godzinie 16:51

konto usunięte

Temat: samolot wodował w Nowym Jorku

Pytanie: Benkiem też można tak ładnie osiąśc?

Temat: samolot wodował w Nowym Jorku

Zależy od ładunku,ilości pasażerów no i przede wszytskim od umiejętności pilota:))))

konto usunięte

Temat: samolot wodował w Nowym Jorku

Tja... no właśnie mnie się zdaje, że Boeing vs. Airbus jeszcze mogłoby miec coś do rzeczy. Zatem?

konto usunięte

Temat: samolot wodował w Nowym Jorku

Artur Prajs:
Samolot pasażerski Airbus A320 towarzystwa US Airways wodował w rzece Hudson w rejonie Manhattanu, krótko po starcie z nowojorskiego lotniska LaGuardia, po zderzeniu ze stadem ptaków, które najprawdopodobniej spowodowały zatrzymanie obu silników maszyny - poinformowały amerykańskie władze lotnicze.
Wszystkie osoby, które znajdowały się na pokładzie - 150 pasażerów i 5 członków załogi - zostały uratowane i wciągnięte na pokłady statków i holowników. Według nowojorskiej straży pożarnej, 78 osób odniosło obrażenia, nie wiadomo jednak jak poważne.

A ja kolegę skądś chyba kojarzę ;)
Grzegorz Bojanko

Grzegorz Bojanko administrator ds.
kosztów stałych

Temat: samolot wodował w Nowym Jorku

Kasia P.:
Tja... no właśnie mnie się zdaje, że Boeing vs. Airbus jeszcze mogłoby miec coś do rzeczy. Zatem?

Pytanie bez odpowiedzi, bo poszczególne modele Airbusa mogą się tutaj różnie zachowywać ;) Tak samo Boeingi i nie można stwierdzić że maszyny jednego producenta lepiej wodują od innych (sprawdzić też ciężko by było ;) ).

Tutaj największą rolę odegrała załoga i spokojna powierzchnia rzeki. Ethiopian przy Komorach tyle szczęścia nie miał (ale tam jeszcze była bójka w kokpicie).
Mirosław O.

Mirosław O. Doradca Bankowości
Korporacyjnej

Temat: samolot wodował w Nowym Jorku

Hermetyczna kabina samolotu zarówno nie wypuszcza powietrza podczas lotu na wysokościach gdzie różnice ciśnień chcą rozerwać kadłub w jednych miejscach a naciskają w innych jak i nie wpuszcza powietrza i cieczy gdy ciśnienie działa odwrotnie. To podstawa.

Stąd przy wodowaniu samolot ma szansę długo utrzymywać się na powierzchni cieczy. Pojawiają się jednak różne dziury w postaci różnych otworów technicznych oraz innych które tracą hermetyczność na wysokości poziomu ziemii lub przy mniejszych prędkościach lotu. Te otwory pojawiają się w różnych miejscach w różnych maszynach (Boeing, Airbus i mniejszych).

Trzeba wziąć również pod uwagę flatter podłużny samolotu (czyli wyważenie w osi podłużnej), które zupełnie inaczej wygląda gdy samolot spoczywa na kołach podwozia a zupełnie inaczej gdy leży na wodzie. Tutaj można było zobaczyć, że samolot ciąży ku ogonowi - być może ze względu na takie a nie inne rozmieszczenie bagażów (starają się oczywiście rozmieszczać równomiernie).

Ważne, że w tym przypadku otwarto luki ewakuacyjne w centralnej części samolotu tak aby ludzie wychodzili na skrzydła a nie otwarto tylnych drzwi samolotu. W przypadku ciążenia na ogon doszłoby do szybszego zatopienia tylnych drzwi, wlewania się wody na pokład i coraz większego obciążenia ogona...

Ze względu na urbanizację w okolicy i transport rzeczny dość szybko do samolotu dotarły łodzie i podjęły rozbitków - pewna część pasażerów mogła nie umieć pływać i mimo przeżycia wodowania mogła się utopić.

Ciekawe jest, że po wyłowieniu kadłuba z wody okazało się, że konstrukcja kadłuba mocno nie ucierpiała - została nieco wgnieciona w wielu miejscach ale wytrzymała (zapewne powstały jakieś dziurki przez które zaczęła się sączyć woda - jak na Titanicu ;) ). Gdyby samolot mocniej (z większą prędkością do przodu lub większą prędkością opadania) uderzył w wodę to napewno konstrukcja by się bardziej rozszczelniła i samolot krócej utrzymałby się na wodzie. I tu zasługa pilota.

Podsumowując każdy współczesny odrzutowy samolot pasażerski ma takie same szanse (moim zdaniem) utrzymania się na powierzchni po wodowaniu (samo wodowanie jest przedmiotem analiz konstruktorów). Więcej szans (z doświadczeń podczas II Wojny Światowej) miały jednak zawsze załogi (czli pasażerowie) górnopłatów, gdzie po upadku do wody w kadłubie tworzyły się bąble powietrza i utrzymywały maszyny na powierzchni czasem bardzo długo. W przypadku dolnopłatów (A320 jest dolnopłatem) sytuacja wygląda gorzej w przypadku zatopienia samolotu aż do poziomu zalania całej kabiny niemal cała powierzchnia skrzydeł znalazłaby się pod wodą.

Pozdrawiam

technika radziecka też się utrzymuje na wodzie..
http://wyborcza.pl/1,75248,6175596,Awiator_plagiator.html

w ogóle bardzo dziwne jak zwykle podejście rosjan... zazdrość, zawiść, słoma w butach...Mirosław O. edytował(a) ten post dnia 19.01.09 o godzinie 13:42
Ladislav Zaparka

Ladislav Zaparka właściciel,
Przedsiębiorstwo L-Z

Temat: samolot wodował w Nowym Jorku

Otworzyli drzwi z przodu, uruchomili gumowe materace i z nich takze sie ludzie przesiadali na skrzydlo.
Pierwszy trajekt byl u nich po 30 sek., a samolot powoli sie zanurzal jak sie kabina zapelniala woda.
Woda miala okolo zera, nie ma znaczenia umiejetnosc plywania do 15 min. wiekszosc by juz niezyla,jak by musieli plywac w wodzie i ludzie tam stali w koszulach.
Szybka akcja ratownikow miala takze swoje duze znaczenie.
Dolnoplaty maja mocna konstrukcje centroplata i skrzydla w wodzie dostarczali plywalnosc -wypor samolotu, jak by byl gornoplat to by sie przechylil i ludzie by musieli do wody.
Grzegorz Bojanko

Grzegorz Bojanko administrator ds.
kosztów stałych

Temat: samolot wodował w Nowym Jorku

Mirosław O.:
Hermetyczna kabina samolotu zarówno nie wypuszcza powietrza podczas lotu na wysokościach gdzie różnice ciśnień chcą rozerwać kadłub w jednych miejscach a naciskają w innych jak i nie wpuszcza powietrza i cieczy gdy ciśnienie działa odwrotnie. To podstawa.

Ale samoloty nie są hermetyczne, to nie okręty podwodne ;)
Stąd przy wodowaniu samolot ma szansę długo utrzymywać się na powierzchni cieczy. Pojawiają się jednak różne dziury w postaci różnych otworów technicznych oraz innych które tracą hermetyczność na wysokości poziomu ziemii lub przy mniejszych prędkościach lotu. Te otwory pojawiają się w różnych miejscach w różnych maszynach (Boeing, Airbus i mniejszych).

I dlatego załoga ma w kokpicie guzik zamykający podobne otwory przed wodowaniem.

A odpalono trapy, które są odczepiane i mogą służyć jako tratwa. Z tego co kojarzę to w każdym samolocie pasażerskim jakim leciałem przy wodowaniu ewakuacja przez tylne drzwi była zabroniona.
Konrad G.

Konrad G. Muzykujący
pilot-informatyk

Temat: samolot wodował w Nowym Jorku

Grzegorz Bojanko:
Z tego co kojarzę to w każdym samolocie pasażerskim jakim leciałem przy wodowaniu ewakuacja przez tylne drzwi była zabroniona.
Dla ciekawostki w Embraerze 145 ewakuacja przy wodowaniu jest tylko przez wyjścia na skrzydłach. Drzwi nie wolno otwierać, nie ma też trapów...

Czyli zgodnie ze starym tekstem "w przypadku wodowania informujemy, że Państwa fotele unoszą się na wodzie i proszę je sobie zabrać z najlepszymi życzeniami od naszych linii"
Konrad G.

Konrad G. Muzykujący
pilot-informatyk

Temat: samolot wodował w Nowym Jorku

Ladislav Zaparka:
Woda miala okolo zera, nie ma znaczenia umiejetnosc plywania do 15 min. wiekszosc by juz niezyla
w wodzie o temp. 4 stopni czas przeżycia wyćwiczonej osoby to ok. 5 min. W przypadku wody o temperaturze około zera, hipotermia występuje po ok 1-1,5 min.
Ladislav Zaparka

Ladislav Zaparka właściciel,
Przedsiębiorstwo L-Z

Temat: samolot wodował w Nowym Jorku

Nauka widze zrobila postepy,mnie na ratownictwie uczyli 15-20min.
dane moga sie roznic, czy licza osoby ubrane czy nie.
W kazdym razie za chwile jest koniec.
Grzegorz Bojanko

Grzegorz Bojanko administrator ds.
kosztów stałych

Temat: samolot wodował w Nowym Jorku

Konrad G.:
Grzegorz Bojanko:
Z tego co kojarzę to w każdym samolocie pasażerskim jakim leciałem przy wodowaniu ewakuacja przez tylne drzwi była zabroniona.
Dla ciekawostki w Embraerze 145 ewakuacja przy wodowaniu jest tylko przez wyjścia na skrzydłach. Drzwi nie wolno otwierać, nie ma też trapów...

Mnie bardziej szokuje ewakuacja E75 jedynie przez przednie drzwi... Oczywiście skoro jest certyfikowany to na pewno na testach im to wyszło, jednak ciężko mi idzie wyobrażenie sobie tego ;).
Ladislav Zaparka

Ladislav Zaparka właściciel,
Przedsiębiorstwo L-Z

Temat: samolot wodował w Nowym Jorku

Niesamowity facet!!

http://pl.youtube.com/watch?v=WiCITstsdX8&feature=related
przywital opanowanym glosem pasazerow w New Yorku po ladowaniu.

Na filmie widac nurka,jak stoji u drzwi na skrzydle a te sa juz z polowy pod woda, tzn.ze i w samolocie jest woda do tego poziomu,
a samolot nie tonie, ma dodatnia plywalnosc i z woda w kabinie.

Następna dyskusja:

Co to za samolot?




Wyślij zaproszenie do