Temat: Łódź-ESK 2016 w mediach (print screeny, nagrania, linki,...
Pewien związek jest więc wklejam dwa article z DŁ i Wyborowej:
Nowe Centrum Łodzi z pociągiem do kultury
dziś
Czy można połączyć przebudowę dworca kolejowego z kulturą? Można - odpowiadają twórcy reklamówki filmowej, w której szybko jadący pociąg zmienia się w szklaną rurę Specjalnej Strefy Sztuki, czyli nowoczesne muzeum sztuki, które ma stanąć w pobliżu dworca Łódź Fabryczna. Sam dworzec zostanie przeniesiony pod ziemię. O ambitnych planach opowiadali wczoraj na wspólnej konferencji przedstawiciele Łodzi, województwa, spółek PKP i minister transportu.
W przyszłym roku rozpoczną się prace na dworcach Łódź Kaliska i Łódź Widzew, przy którym od maja 2010 r. będą zatrzymywały się pociągi kończące obecnie bieg na Fabrycznym. Budynek dworca ma zniknąć z powierzchni ziemi. Nowy zostanie wybudowany kilkanaście metrów pod ziemią. Później ma być połączony podziemnym tunelem z Dworcem Kaliskim.
- Na początek musimy przebudować otoczenie dworców Widzew i Kaliskiego - mówi Paweł Olczyk, wiceprezes zarządu PKP SA. - Wspólnie z miastem wybudujemy nowe parkingi, będzie nowa droga dojazdowa i kilka nowych budynków. Remontu wymaga też linia kolejowa łącząca Widzew z Kaliskim, tak by nie jechało się dłużej niż 12 minut. Wszystkie te prace chcemy zakończyć do połowy 2010 r. Podobny projekt ze schowaniem dworca pod ziemię przeprowadzono w Barcelonie. Tam szykowano się do tego przez 8 lat i najtrudniej było się dogadać przedstawicielom administracji, kolei i rządu. Łódź poradziła sobie z tym zadaniem bardzo sprawnie - dodaje Paweł Olczyk.
Nie wiadomo jeszcze, jak głęboko pod ziemię "zjedzie" nowy dworzec. Początkowo mówiło się o 14 m, teraz nie jest wykluczone, że będą to nawet 23 m. Tory będą wchodzić pod ziemię na terenie stacji Niciarniana, a wrota do podziemnego dworca wybudowane zostaną pod dzisiejszym wiaduktem przy ul. Kopcińskiego.
Położenie dworca będzie zależało od głębokości dwóch tuneli. Jednym dwutorowym z Fabrycznego pojadą pociągi osobowe, pospieszne i kolei aglomeracyjnej, drugim składy szybkiej kolei high-speed, która ma rozwijać prędkość do 360 km/godz. Kolej ta połączy Warszawę z Poznaniem i Wrocławiem przez centrum Łodzi. Oprócz pociągów z Fabrycznej mają odjeżdżać autobusy międzynarodowe, dalekobieżne oraz regionalne, a także tramwaje i autobusy MPK.
Prace nad nowym umiejscowieniem dworca mają potrwać maksymalnie do połowy 2013 r. Co do rozpoczęcia i finiszu budowy tuneli - konkretów jeszcze nie ma. PKP niebawem rozstrzygnie przetarg na firmę, która przygotuje studium wykonalności.
Trwają już za to prace projektowe związane z przebudową terenów wokół dworca Łódź Fabryczna. W Nowym Centrum Łodzi oprócz Specjalnej Strefy Sztuki powstać ma m.in. Energopolis, czyli interaktywne muzeum nauki i techniki oraz siedziba Fundacji Sztuki Świata ze studiem filmowym Davida Lyncha.
Kolej wylicza, że zagospodarowanie terenów należących do niej kosztować będzie 4,5 mld zł. Zakłada, że sporą część środków pozyska lokując na swoim terenie inwestycje komercyjne.
Marszałek województwa w budżecie na przyszły rok na inwestycje związane z Nowym Centrum Łodzi zabezpieczył 82 mln zł na projekt EC1 (patrz ramka) i 97 mln zł na Specjalną Strefę Sztuki.
Jacek Saryusz-Wolski, szef komisji współpracy z zagranicą europarlamentu, uważa, że projekt przebudowy centrum Łodzi będzie kluczowy dla zdobycia tytułu Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 r.
- To pierwszy tak wizjonerski i tak szeroko zarysowany projekt: dotyczący kultury i sztuki w połączeniu z komunikacją - zachwycał się wczoraj łódzki europoseł.
Andrzej Walczak, pełnomocnik prezydenta do spraw Specjalnej Strefy Sztuki (także pełnomocnik marszałka do spraw EC1), prezentował wczoraj czarną skrzynkę w formie urny, do której chce zbierać głosy mieszkańców na temat Nowego Centrum Łodzi. Na konferencji nie było za to Marka Żydowicza, pełnomocnika prezydenta do spraw EC1. Wiceprezydent Łodzi Włodzimierz Tomaszewski zapewniał, że sprawy EC1 omówione zostaną na osobnej konferencji. Choć pewnie już bez uroczystego podsumowania roku popitego lampką szampana.
A. Pawłowska, M. Darda - POLSKA Dziennik Łódzki
Łódź ma być w sercu Europy
Piotr Wasiak, Jakub Wiewiórski2008-12-29, ostatnia aktualizacja 2008-12-29 17:36
Pociągi osiągające ponad 300 km/godz., podziemny dworzec i tunel pod miastem. Tak za kilkanaście lat ma wyglądać centrum Łodzi
Na konferencję prasową poświęconą Nowemu Centrum Łodzi przyszli praktycznie wszyscy rządzący Łodzią i regionem. Był prezydent miasta Jerzy Kropiwnicki i jego zastępca Włodzimierz Tomaszewski. Był marszałek województwa Włodzimierz Fisiak i członek zarządu województwa łódzkiego Elżbieta Hibner. Z Warszawy przyjechał "łódzki" minister infrastruktury Cezary Grabarczyk, na konferencji pojawił się także europoseł Jacek Saryusz-Wolski. Nie zabrakło również dyrektorów reprezentujących PKP.
Powód? Już niedługo, bo w maju 2009 r., będzie ukończone studium wykonalności zagospodarowania okolic Dworca Fabrycznego między ulicami Sienkiewicza, Narutowicza, Kopcińskiego i Tuwima. Na przełomie pierwszego i drugiego kwartału 2010 r. dworzec Łódź Fabryczna zostanie zamknięty. - Do tego czasu stacje Łódź - Widzew oraz Łódź - Chojny zostaną przygotowane do przejęcia ruchu - zapewnia Paweł Olczyk z zarządu PKP.
Między Fabrycznym a stacją Łódź Widzew powstaną pod ziemią cztery tory. Dwa mają służyć polskiemu TGV, czyli kolei dużych prędkości łączącej Łódź z Warszawą, Poznaniem i Wrocławiem, a dwa obsłudze kolei konwencjonalnej. Na zbudowanym pod ziemią "Fabrycznym" zostaną zbudowane trzy perony. - To będzie pierwsza w Polsce stacja kolejowa w centrum miasta - zapewnia Jacek Nowak, dyrektor regionalnego oddziału Polskich Linii Kolejowych.
Zapowiedziano również wydłużenie tunelu pod Łodzią, tak by połączył Dworzec Fabryczny z Kaliskim. Dzięki temu szybka kolej (osiągająca ponad 300 km/godz.) będzie mogła bez problemów przeciąć miasto. Zapewniono również, że połączenia międzymiastowe i międzynarodowe zostaną zharmonizowane z połączeniami lokalnymi i autobusowymi.
Konferencję poświęcono nie tylko transportowi. Przypomniano także o innych inwestycjach realizowanych w związku z rewitalizacją Nowego Centrum. Zwycięzca konkursu na budynek Specjalnej Strefy Sztuki - niemiecka firma Moeller Architekten+Ingenieure - przedstawi swoją koncepcję w najbliższych dniach. - Wysłuchamy uwag ze strony miasta i ostateczny projekt oddamy w sierpniu przyszłego roku - zapowiada Christof Nolda z MA+I.
Będzie też wydane pozwolenie na budowę Interaktywnego Muzeum Nauki i Techniki na podstawie wyłonionego w konkursie projektu Zbigniewa Bińczyka, Mirosława Wiśniewskiego i Włodzimierza Adamiaka. A w najstarszym zabytkowym budynku C-1 przeznaczonym dla Fundacji Sztuki świata trwają prace projektowe nad studiem Davida Lyncha.
Jacek Saryusz-Wolski, eurodeputowany, przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Parlamentu Europejskiego, dla "Gazety":
W kwietniu planuję wystawę w Parlamencie Europejskim, która przedstawi Łódź wczorajszą i Łódź jutra, czyli elementy piękna architektury miasta i projekt Nowego Centrum Łodzi, w tym Specjalną Strefę Sztuki. A wszystko to zaprezentujemy jako element kampanii w staraniach Łodzi o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Przez tydzień w miejscu, gdzie krzyżują się drogi wszystkich posłów, ministrów i dziennikarzy, blisko sali plenarnej, pokażemy starą Łódź z czasów wielkiego wybuchu gospodarczego w XIX wieku i obecne starania o powtórzenie aktu założycielskiego miasta na miarę naszych czasów. Tak jak wtedy rozkwitliśmy dzięki przemysłowi włókienniczemu, tak teraz nowy mit założycielski musimy oprzeć się o szare komórki, czyli naukę, kulturę, sztukę, bo to jest element miastotwórczy. Przygotowując wystawę używam hasła "Łódź w sercu Europy", bo chodzi mi bardziej o emocje niż o geograficzne centrum. Myślę, że za 20 - 30 lat uda się wielki projekt rozszerzenia Unii Europejskiej na wschód po Gruzję i Kaukaz, wtedy rzeczywiście będziemy w centrum Europy, bo teraz znajdujemy się na rubieżach. W przyszłości w ramach Nowego Centrum Łodzi można by dać okna wystawiennicze Białorusi, Mołdawii, Rumunii i innym, by każdy z tych krajów mógł się w Łodzi pokazać, a cała Europa przyjeżdżałaby je tutaj oglądać, jadąc 20 minut pociągiem z Warszawy albo lądując na lotnisku w Mszczonowie. Bo dziś nie kwestia dystansu, ale czas są decydujące, a więc połączenia komunikacyjne. No i trzeba mieć do zaprezentowania coś nowego i unikalnego.
Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź