konto usunięte

Temat: Zabawa w cytaty

Narrenturm, A. Sapkowski ;)

******************

"(...) W tym domu ktoś czytał, rozmyślał lub otwierał komuś serce. W tamtym usiłował może zbadać przestrzeń, trudził się nad obliczeniami mgławicowej Andromedy ... ileż tu okien zamkniętych, ileż gwiazd wygasłych, ludzi uśpionych. Ich cywilizacje to tylko nietrwała pozłota: z powierzchni ziemi zetrze je wulkan, jakieś nowe morze, wiatr zasypie piaskiem (...)".Marzena Flis edytował(a) ten post dnia 07.12.12 o godzinie 23:57

konto usunięte

Temat: Zabawa w cytaty

Szukajmy porozumienia z kilkoma z tych świateł rozrzuconych na równinie
Saint-Exupery "Ziemia, planeta ludzi"

I cytat:
"Żyliśmy jak zwierzęta. W stadzie. Niektórzy wyglądali jak ostatni kretyni. Nikomu to nie przeszkadzało. Niektórzy byli głupsi niż drewniane pięć złotych. Nikt im złego słowa nie powiedział. Podejrzewam, że już nigdy tak nie będzie."Małgorzata Byrczek-Szymańska edytował(a) ten post dnia 08.12.12 o godzinie 15:31

konto usunięte

Temat: Zabawa w cytaty

"Żyliśmy jak zwierzęta. W stadzie. Niektórzy wyglądali jak ostatni kretyni. Nikomu to nie przeszkadzało. Niektórzy byli głupsi niż drewniane pięć złotych. Nikt im złego słowa nie powiedział. Podejrzewam, że już nigdy tak nie będzie."

Andrzej Stasiuk autobiografia "Jak zostałem pisarzem"

Kolejny cytat :-)

"Odkrycie Ameryki przez Kolumba było niczym w porównaniu z odkryciem dokonanym przez starożytnych Greków, że posiadają logicznie myślący umysł. Wzrusza mnie to, nawet teraz. Gdyż moja dłoń, obejmująca twoją, wydaje mi się równie realna jak myśl. A tobie? Jest równie ważna, jak jakaś cząsteczka wiedzy, nie sądzisz? Uścisk naszych dłoni. Przecież to także jest życie. I coś, czego człowiek nie będzie mógł czynić po śmierci. Umysł ludzki będzie zdolny myśleć, gdy umrze ciało. Może będę dalej mógł myśleć i jak Sokrates wierzę, ze moja wiedza będzie jeszcze pełniejsza. Ale nie będę mógł trzymać twej dłoni. W każdym razie nie w sensie fizycznym. Choć oczywiście nie można wykluczyć, że zachowa się między nami jakaś łączność, jakiś szczególny uścisk, może nawet nieporównanie istotniejszy. Może będę mógł nadal trzymać cię za rękę, kiedy już umrę. Co o tym sądzisz?"
Diana Pogodna

Diana Pogodna wolny zawód

Temat: Zabawa w cytaty

Lawrence "Kochanek Lady Chatterley" :)

------

- Wasza królewska mość! Żyjesz?!
- Nie! - odkrzyknęłam stanowczo. - Wczoraj był mój pogrzeb! Byłeś?!
Uradował się nadzwyczajnie.
- Coś ty?! - wrzasnął, pokwikując.
- Jak to?!!! - ryknęłam z oburzeniem. - Nie byłeś na moim pogrzebie?
- No coś ty! Pewnie, że nie byłem.
- Dlaczego?!!!
- O rany, nie wiem! O rany, co ty mówisz, nie było żadnego pogrzebu!
- Jak to?! - oburzyłam się znowu. - Ta świnia mi nawet pogrzebu nie wyprawiła?!
- Jaka świnia?! - zdziwił się cieć, prawdopodobnie nieco skołowany.
- Ten twój cały szef! Ostatnia świnia! Trzyma mnie tu do śmierci, a potem mi nawet pogrzebu żałuje! To łajdak!!!
Czarna czeluść nade mną zaniosła się długim kwikiem.
- O rany, ale ty jesteś zgrywna! Dlaczego wczoraj nic nie mówiłaś?!
- Bo nie byłam w nastroju! Ja rozmawiam wtedy, kiedy mam ochotę, a nie wtedy, kiedy mi każą! Co ten bandyta robi?!
Jakoś nie miał już wątpliwości, o kogo pytam.
- Nie ma go, znów wyjechał! Ale pojutrze wraca! A co, chcesz coś od niego?!
- Chcę! - odkrzyknęłam bez namysłu. - Powiedz mu, że jak się ze mną ożeni, to zamieszkamy w górskim szałasie i będę mu piekła baraninę! A teraz niech mi przyśle pierścionek zaręczynowy!

konto usunięte

Temat: Zabawa w cytaty

To na pewno z Chmielewskiej, z takiej powieści, gdzie bohaterka była uwięziona gdzieś w lochach z wapienia. Ale nie pamiętam tytułu a czytałam w dalekich czasach ze dwie dekady temu.
Może ktoś inny wpadnie na tytuł?

konto usunięte

Temat: Zabawa w cytaty

- Wasza królewska mość! Żyjesz?!
- Nie! - odkrzyknęłam stanowczo. - Wczoraj był mój pogrzeb! Byłeś?!

Chmielewska "Całe zdanie nieboszczyka"

konto usunięte

Temat: Zabawa w cytaty

„Czytać należy intensywnie. Czasami powinieneś czytać z intensywnością większą od tej, z jaką pisano tekst, który czytasz. Czytać należy gorliwie, z pasją, z uwagą i bezlitośnie. Autor może paplać, lecz ty czytaj rozumnie; każde słowo, jedno po drugim, tam i z powrotem, wsłuchując się w książkę, wypatrując śladów, które prowadzą w gąszcz, uważając na tajemnicze sygnały, które sam autor mógł przeoczyć, gdy kroczył naprzód w puszczy swojego dzieła. Nigdy nie należy czytać lekceważąco, od niechcenia, jak ktoś, kogo zaproszono na królewską ucztę, a on tylko dłubie końcem widelca w potrawach. Czytać trzeba elegancko, wielkodusznie. Czytać należy tak, jakbyś w celi śmierci czytał ostatnią książkę, którą ci przyniósł strażnik więzienny. Czytać trzeba na śmierć i życie, bo to największy ludzki dar. Pomyśl — tylko człowiek umie czytać”.

konto usunięte

Temat: Zabawa w cytaty

„Ile razy masz ochotę kogoś krytykować (…) przypomnij sobie, że nie wszyscy ludzie na tym świecie mieli takie możliwości jak ty.”

I jeszcze jeden, chyba najsłynniejszy cytat z tej powieści :

„Tak oto dążymy naprzód, kierując łodzie pod prąd, który znosi nas w przeszłość.”
Wanda B.

Wanda B. nauczycielka języka
angielskiego

Temat: Zabawa w cytaty

Zbyszek Kwiatkowski:
„Ile razy masz ochotę kogoś krytykować (…) przypomnij sobie, że nie wszyscy ludzie na tym świecie mieli takie możliwości jak ty.”

I jeszcze jeden, chyba najsłynniejszy cytat z tej powieści :

„Tak oto dążymy naprzód, kierując łodzie pod prąd, który znosi nas w przeszłość.”

Wielki Gatsby!

konto usunięte

Temat: Zabawa w cytaty

Oczywiście, że tak:)

konto usunięte

Temat: Zabawa w cytaty

"Wiele lat później, stojąc naprzeciw plutonu egzekucyjnego, pułkownik Aureliano Buendía miał przypomnieć sobie to dalekie popołudnie, kiedy ojciec zabrał go z sobą do obozu Cyganów, żeby mu pokazać lód”

konto usunięte

Temat: Zabawa w cytaty

"Był jasny, zimny dzień kwietniowy i zegary biły trzynastą” Zbyszek Kwiatkowski edytował(a) ten post dnia 20.01.13 o godzinie 21:54

konto usunięte

Temat: Zabawa w cytaty

"Wszystkie szczęśliwe rodziny są do siebie podobne, każda nieszczęśliwa rodzina jest nieszczęśliwa po swojemu."

konto usunięte

Temat: Zabawa w cytaty

"To było nieuniknione: zapach gorzkich migdałów przypominał mu zawsze los trudnych miłości”

konto usunięte

Temat: Zabawa w cytaty

.Zbyszek Kwiatkowski edytował(a) ten post dnia 20.01.13 o godzinie 21:51

konto usunięte

Temat: Zabawa w cytaty

Zbyszek Kwiatkowski:
Może zaczekasz, aż ktoś zacznie zgadywać?
Zabawa dotychczas polegała na wklejeniu jednego cytatu, a dopiero potem następnego w razie kłopotu z odgadnięciem danej książki.

konto usunięte

Temat: Zabawa w cytaty

ale to chyba może być z jednej, 'Ściąga maturzysty - najsłynniejsze cytaty ze światowego kanonu oraz z Sienkiewicza' ;)

konto usunięte

Temat: Zabawa w cytaty

Niestety nie z jednej :) Ok. przepraszam nie wiedziałem, nie mogę już jednak usunąć. Zbyszek Kwiatkowski edytował(a) ten post dnia 20.01.13 o godzinie 21:57
Diana Pogodna

Diana Pogodna wolny zawód

Temat: Zabawa w cytaty

Zbyszek Kwiatkowski:
"To było nieuniknione: zapach gorzkich migdałów przypominał mu zawsze los trudnych miłości”


Gabriel Garcia Marquez "Miłość w czasach zarazy"

:)
Diana Pogodna

Diana Pogodna wolny zawód

Temat: Zabawa w cytaty

Szanowna Pani!
Trzeci raz piszę już do Pani Szanownej w sprawie tych rozchrzanionych głupich skrzynek, a Pani Szanowna nie raczy odpowiedzieć! Śmiałości osobistej ja nie posiadam, żeby zwrócić się do Pani Szanownej bezpośrednio, zwłaszcza będąc drobnym, chociaż dokładnie zbudowanym mężczyzną. Jest Pani szczególnie bogatej i dużej budowy, co zawsze w kobietach dodatkowo mnie impresjonowało i onieśmielało mnie z nimi. Raz jeszcze ponawiam propozycję.
Z poważaniem
Sanka

Szanowny Panie Sanka!
Nie rozumiem pańskiego zniecierpliwienia się, wziąwszy pod uwagę, że dopiero dzisiaj zdjęli mi gips, nie mówiąc już o tym, że z balkonem moim oberwało mi się, oprócz mnie samej, również dwóch wujów, trzy ciotki i jedno stryjostwo. Na szczęście spadliśmy na markizę kawiarni przeważnie, ale np. taki wuj Jedynak – nie i wszelkie formalności spadkowe całkowicie mnie zaabsorbowały. Tak się, biedaczysko, napatrzył generała Kwaśniaka, któregośmy wszyscy do momentu oberwania się balkonu także podziwiali – jadącego na manewry. Dziś już czuję się lepiej i mogę odpowiedzieć, czego bym nie uczyniła z powodu pańskiej oschłości i braku napomknienia, choćby w rozmiarach minimalnego współczucia na poczet mojej katastrofy, gdyby nie ładny zwrot o budowie mojej w poprzednim liście, co mnie ujęło, że pana onieśmiela. Skrzynki oczywiście weź pan sobie, a co do ceny, to nie pójdziemy z tym do wójta.
Łączę wyrazy
Emilia Perdrysiewicz



Wyślij zaproszenie do