konto usunięte

Temat: Za co kochamy "Mistrza i Małogrzatę"?

Wiktoria M.:
„No więc ona mówiła, ze wyszła tego dnia z bukietem żółtych kwiatów właśnie po to, bym ją wreszcie odnalazł..."

Ah, i owszem, za miłość.

Nadzieję na miłość, na prawdę, na zbawienie od tej absurdalnej boli głowy.
Henryk Tur

Henryk Tur Redaktor,
copywriter,
recenzent

Temat: Za co kochamy "Mistrza i Małogrzatę"?

Za wszystko... ale najbardziej robią na mnie wrażenie te retrospekcje do Jeruzalem, opisane tak, że po prostu przenoszą fizycznie czytelnika...

Temat: Za co kochamy "Mistrza i Małogrzatę"?

Jejku...po prostu za całokształt!!! te szczegóły oraz szczególiki tworzą super zgrabnie dopracowaną całość:)

konto usunięte

Temat: Za co kochamy "Mistrza i Małogrzatę"?

zapomniałabym... oczywiście za żółte kwiaty, które Mistrz kazał wyrzucić Małgorzacie:) Jeden z moich ulubionych momentów!

Temat: Za co kochamy "Mistrza i Małogrzatę"?

Magdalena Deca:
Wojciech Tracz:
Magdalena Deca:
Uwielbiam literaturę rosyjską o Rosji. Absurd goni absurd. Dodatkowo w Mistrzu i Małgorzacie panuje niesamowita, magiczna atmosfera - to jedna z moich ulubionych ksiazek :))

Hmm trochę przereklamowana, ale ogólnie da się strawic;)

Hmm.. nie wiem, dlaczego uważasz, że przereklamowana - może wyjaśnisz ?Magdalena Deca edytował(a) ten post dnia 16.07.08 o godzinie 10:03


Dlatego, że większość mówi o tej książce nie znając dobrze jej treści albo kontekstu historycznego w jakim powstała;) Co nie oznacza, że jest to zła książka lub książka której nie można nazwać mianem wybitnej - w pewnych kręgach. Po prostu za pierwszym razem wypadła o wiele lepiej niż za drugim i trzecim czytaniem. A może po prostu zmieniły się moje upodobania. Choć na pewno kilka wątków i postaci, zasługuje na przeniesienie do literackiej galerii sław. Napewno sposób potraktowania Jezusa może budzić zakłopotanie;)

Temat: Za co kochamy "Mistrza i Małogrzatę"?

Piotr Latos:
Wojciech Tracz:
Magdalena Deca:
Uwielbiam literaturę rosyjską o Rosji. Absurd goni absurd. Dodatkowo w Mistrzu i Małgorzacie panuje niesamowita, magiczna atmosfera - to jedna z moich ulubionych ksiazek :))

Hmm trochę przereklamowana, ale ogólnie da się strawic;)


Hmm. Strawić, przereklamowana to raczej słowa nie pasujące do "Mistrza i Małgorzaty". Oczywiście może książka się nie podobać, ale te słowa... Pozdrawiam Wojtku

Hmm to była raczej prowakacja z mojej strony;) Żeby nie czytać potem cukierkowatych opisów i zachwytów nad tą pozycją;) Taki kij wsadzony w mrowisko ...

konto usunięte

Temat: Za co kochamy "Mistrza i Małogrzatę"?

Zdecydowanie bardziej za Małgorzatę (i jej kolano) niż za Mistrza :-D

konto usunięte

Temat: Za co kochamy "Mistrza i Małogrzatę"?

Za Volanda,
kota Begemota
bal u satany,
za Pontij Pilata

i Za to, że za każdym razem rozumiałam ją inaczej.

konto usunięte

Temat: Za co kochamy "Mistrza i Małogrzatę"?

"Trzeba przyznać, że wśród inteligentów także trafiają się wyjątkowo mądrzy ludzie, nie da się temu zaprzeczyć."

"Mówimy, jak zawsze, różnymi językami [...]. Ale rzeczy, o których mówimy, nie ulegną od tego zmianie, prawda?"

Właściwie Mistrz i Małgorzata to mistrzostwo, można by cytować i cytować. Kocham tą książe za nieśmiertelność

konto usunięte

Temat: Za co kochamy "Mistrza i Małogrzatę"?

Za to, co sprawia, że książka jest prawdziwie wielka: czytelnik (przynajmniej piszący te słowa) całkowicie wchodzi w świat stworzony przez Autora; przeczytana książka pozostaje w świadomości (i podświadomości pewnie też); że w różnych sytuacjach przypominają sie sceny, słowa, postacie; że w pewien sposób wpływa na nas, zmienia nasze myślenie, zostawia trwały ślad w naszym sposobie oglądu świata... Za bohaterów, którzy są tak wyraziści, że mamy wrażenie iż znaliśmy ich osobiście, jako realne byty. Za to, że wracamy do książki, czy to czytając ją ponownie w całości, czy też przypominając sobie ulubione fragmenty.
Swoją drogą, zupełnie jest dla mnie niepojęte, że w niniejszej grupie co chwilę spotykam ludzi, którzy zeznają, iż nie byli w stanie przeczytać TEJ książki! Rozumiem, że ktoś nie był w stanie przebrnąć przez "Ulissesa", (szczególnie te fragmenty ze strumieniem świadomości) ale "Mistrz i Małgorzata"?!!
Antonina Kozłowska

Antonina Kozłowska Kierownik Przyjęcia
Towaru

Temat: Za co kochamy "Mistrza i Małogrzatę"?

Za wierną Nataszę na Iwanowiczu :)
Weronika Dąbrowska

Weronika Dąbrowska Mistress of Arts -
Dyrektor Naczelna

Temat: Za co kochamy "Mistrza i Małogrzatę"?

Za to że jest....

konto usunięte

Temat: Za co kochamy "Mistrza i Małogrzatę"?

za ponadczasową wymowę i oczywiście uniwersalny charakter :)
Rafał Gadomski

Rafał Gadomski tłumacz, redaktor,
założyciel Joga
Warszawa Studio

Temat: Za co kochamy "Mistrza i Małogrzatę"?

Za "czerwońce", które zmieniają się w zużyte bilety i za koty, z którymi nikt nie pija bruderszaftu...Rafał Gadomski edytował(a) ten post dnia 20.10.08 o godzinie 14:38
Marzena Godlewska

Marzena Godlewska CEO, Brave Hearts

Temat: Za co kochamy "Mistrza i Małogrzatę"?

..:
za lot nad Moskwą, za teatr Varietes, za Behemota...
„Za mną, czytelniku! Któż to ci powiedział, że nie ma już na świecie prawdziwej, wiernej, wiecznej miłości? A niechże wyrwą temu kłamcy jego plugawy język!”.


tak tak!!!! zdecydowanie za to!

i jeszcze za : „Hm... tylko spokojnie! - pomyślał profesor - [...] Wszystko w porządku!” - zalecił sobie, czując, że wszystko jest w najzupełniejszym nieporządku [...].

i za to: "Tak, człowiek jest śmiertelny, ale to jeszcze pół biedy. Najgorsze, że to, iż jest śmiertelny, okazuje się niespodziewanie, w tym właśnie sęk! "
Katarzyna P.

Katarzyna P. specjalista ds.
sprzedaży

Temat: Za co kochamy "Mistrza i Małogrzatę"?

"No cóż. Ludzie są tylko ludźmi. Lubią pieniądze, ale tak było zawsze... Ludzkość lubi pieniądze, z czegokolwiek byłyby zrobione, czy to ze skóry, czy z papieru, z brązu, czy złota, są lekkomyślni... i miłosierdzie zapuka niekiedy do ich serc..."
za krytyczne spojrzenie na ludzkie ambicje stworzenia raju na ziemi.
Jacek Jenek

Jacek Jenek Clinical Project
Manager, Assign
Group

Temat: Za co kochamy "Mistrza i Małogrzatę"?

"Dlaczego akurat mnie do tego oddelegowali? Niechby jechał Behemot, Behemot ma wdzięk..."

"Trzeba też postawić i w mojej sytuacji. Dać administratoriwi po mordzie albo wyrzucić z domu wujaszka, albo postrzelic kogoś, albo tam jeszce drobiazg w tym stylu to moja właściwa specjalnośc. Ale rozmowy z zakochanymi kobietami - o, dziękuję, pokorny sługa!..."

To są powody: 53 i 54 . Pięćdziesiąt dwa zsotały wymienione przez moich poprzedników.Jacek Jenek edytował(a) ten post dnia 26.10.08 o godzinie 01:01

konto usunięte

Temat: Za co kochamy "Mistrza i Małogrzatę"?

"To fakt. A fakty to najbardziej uparta rzecz pod słońcem."

:)
Karolina Noworyta

Karolina Noworyta E-CIGARS POLSKA,
sprzedaż,
tłumaczenia
polsko-rosyjskie,
...

Temat: Za co kochamy "Mistrza i Małogrzatę"?

Przeczytałam to dzieło w 2 klasie liceum.. Wystawialiśmy sztukę, grałam tytułową Małgorzatę - zdobyłam pierwszą nagrodę za najlepszą "rolę żeńską":)
Przemiłe wspomnienia...

Drugi raz czytałam na studiach.. wtedy już inaczej ją zrozumiałam.

konto usunięte

Temat: Za co kochamy "Mistrza i Małogrzatę"?

Za Behemota, za scenę odejścia Piłata ze swoim wiernym psem, podczas której zawsze ryczę jak bóbr, za ludzkiego Wolanda, za nową historię Jezusa, za magię, jaką ciężko odnaleźć w innych książkach, za... (mogłabym wymieniać bez końca)

Następna dyskusja:

Za co Kielce kochamy?




Wyślij zaproszenie do