konto usunięte

Temat: Wywiady z pisarzami

Na pierwszy ogień wrzucam Dorotę Masłowską


Obrazek


Masłowska przy obieraniu cebuli

rozmawia Robert Mazurek

Przesiaduje w kuchni i gotuje zupy. Nie pisze książek. Dużo czyta, ale potem nic nie pamięta. Nie śmieje się z dowcipów o Radiu Maryja, ale krzyża nie broni. O życiu w impasie Dorota Masłowska opowiada Robertowi Mazurkowi[b]

[b]Co robi Dorota Masłowska?

– Rosół. W ogóle codziennie robię obiad.

I codziennie rosół?
– Rosół oczywiście w niedzielę. Najpierw robię zupę, a potem, co więcej, robię z tego mięsa pasztet. Możemy o tym rozmawiać?

Skoro można rozmawiać z Klatą o krzyżu, to można i z Masłowską o pomidorowej. Bo ja z rosołu robię pomidorową.
– Ja też robię pomidorową!

Ale krem, jak ja, czy taką rzadką?
– Duszę cebulę z czosnkiem, zalewam to rosołem, wrzucam pomidory z puszki, marchewkę, kukurydzę i robię do tego kluski i...

Fuj. To jakaś ściema, tak się nie robi zupy.
– Uważa pan, że to eksces? Może powinien pan porozmawiać z moim chłopakiem, który właśnie...

Więcej http://przekroj.pl/ludzie_rozmowy_artykul,8050.htmlAgata 'Chani' S. edytował(a) ten post dnia 19.06.11 o godzinie 12:56

Temat: Wywiady z pisarzami

Dido Michielsen – współautorka książki „Lisa-Xiu i Lin-Shi. Córki z Chin” – odpowiedziała mi na parę pytań dotyczących tematyki adopcji międzykulturowej, swoich córek, rodzinnej podróży do Chin i pisania książki we dwoje: http://www.lekturyreportera.pl/ludzie/dido-michielsen-...

Temat: Wywiady z pisarzami

Wywiad z Krzysztofem Rutkowskim, tłumaczem i pisarzem, autorem między innymi „Paryskich pasaży” i „Wokulskiego w Paryżu”: http://literatki.com/?p=1559

konto usunięte

Temat: Wywiady z pisarzami

W najnowszym, trzecim numerze "Archipelagu" jest kilka wywiadów z pisarzami:

- z Jackiem Dehnelem o pisaniu, czytaniu książek i fascynacjach literackich (s. 10)

- rozmowa z Sulaimanem Addonią, autorem książki "Miłość i jej następstwa" o jego debiucie literackim, wolności, tożsamości kulturowej (s. 32),

- z Marcinem Bruczkowskim o jego powieściach, o Japonii, Signapurze, o pisaniu i życiu prywatnym (s. 50)

- Wojciech Górecki (Toast za przodków, Planeta Kaukaz) opowiada o miastach kaukaskich, swoich pobytach w nich, pisaniu i podróżowaniu (s. 118)

Wywiady można przeczytać, ściągając 3 numer Archipelagu ze strony:
http://www.archipelag-magazyn.pl


Niestety pismo nie otwiera się z poziomu stronie, trzeba zapisać na dysk (zapisz element docelowy jako) i chwilę poczekać, bo plik jest spory.Emilia K. edytował(a) ten post dnia 15.01.11 o godzinie 20:01

konto usunięte

Temat: Wywiady z pisarzami

„Mój chłopcze - powiedział dziadek - przez całe życie badam kobiety.
Odkryłem, że w pewnych sprawach są takie same jak my, a w pewnych są zupełnie inne. Które sprawy są które – nad tym jeszcze pracuję"

Z Amosem Ozem w najnowszym numerze 15.01.2011 r. Wysokich obcasów rozmawia Wojciech Orliński. O Żydach, syjonistach, potocznym hebrajskim o spieraniu się i pisarstwie, czyli po trochu o wszystkim o czym wieloletni kandydat do nagrody Nobla pisze w swoich książkach.Jacek Szewczyk edytował(a) ten post dnia 17.01.11 o godzinie 13:03

Temat: Wywiady z pisarzami

"Nie ma przymusu nadążenia. Ale jest w powietrzu fluid, który nakazuje, że trzeba się przystosować. Bo jest nowoczesność, postnowoczesność, musisz zapierdalać, bo świat się zmienia, a ty masz wskoczyć do tego pociągu, a jak nie, to jesteś nic niewart. Trzeba się załapać. A co z ludźmi, którzy mówią: my się nie chcemy załapać? My się nie potrafimy załapać? A może byśmy chcieli, ale nie umiemy? No i co z nimi? W pizdu?"

Wywiad ze Stasiukiem w Wyborczej: http://wyborcza.pl/1,75480,8720972,Mam_romanse_z_geogr...

konto usunięte

Temat: Wywiady z pisarzami

Still there must be things that move you-- likes and
dislikes.


My loathings are simple: stupidity, oppression, crime,
cruelty, soft music. My pleasures are the most intense known to
man: writing and butterfly hunting.

Nabokov's interview. (01) Anonymous [1962]

konto usunięte

Temat: Wywiady z pisarzami

polecam również orgiastyczną kolekcję wywiadów na stronie the Paris Review (in english, ale co to za problem dla gl'utowców :)Olek Orłowski edytował(a) ten post dnia 19.01.11 o godzinie 20:11

Temat: Wywiady z pisarzami

Wywiad z Wojciechem Jagielskim, autorem "Dobrego miejsca do umierania", "Modlitwy o deszcz", "Wież z kamienia" i "Nocnych wędrowców": http://www.mojeopinie.pl/dziennikarz_automatyczny,3,12...

konto usunięte

Temat: Wywiady z pisarzami

Wywiad z Davidem Gilmour autorem książki "Klub filmowy" i bohaterem tej historii, jego synem.

http://www.youtube.com/watch?v=dc9B_q7RXEk&feature=rel...
Tomasz Zaborowski

Tomasz Zaborowski badania i analizy
rynku

Temat: Wywiady z pisarzami

a to dodam od siebie wywiad ze Swietłaną Aleksijewicz

Temat: Wywiady z pisarzami

Wywiad z Maxem Cegielskim o jego książce „Oko świata. Od Konstantynopola do Stambułu”, o przyszłych planach pisarskich, o tym, że utwór literacki to także symfonia rozpisana na poszczególne instrumenty i o kilku innych sprawach.

Oko świata. Post scriptum. Wywiad z M. Cegielskim

konto usunięte

Temat: Wywiady z pisarzami

Joanna Podgórska 18 czerwca 2011

Rozmowa z Manuelą Gretkowską

Obrazek

Kraj świra

Rozmowa z pisarką Manuelą Gretkowską o nowej powieści, polskiej mitomanii, katolicyzmie i patriarchacie oraz Zespole Alkoholowego Płodu


Joanna Podgórska: – Mija 10 lat od pani powrotu ze szwedzkiej emigracji. Udało się znów przyzwyczaić do Polski? Znormalniała?

Manuela Gretkowska – Nie za bardzo. Emigrując ma się poczucie nie tyle obcości, co inności. I to lubię, jest fajne. Ale wracając do Polski, cały czas ma się poczucie niedopasowania, razi zastój. Podróż z powrotem ze Szwecji czy Francji jest podróżą pod prąd czasu. Powrót do Polski to bolesne cofnięcie się w rozwoju cywilizacyjnym o kilkadziesiąt lat. Mentalny i materialny regres.

Chyba głównie mentalny, bo przecież buduje się drogi, unowocześnia miasta?
Ale z mentalności wynikają priorytety w polityce, programy edukacyjne, to jak zachowują się ludzie na ulicy. Wbrew temu, czego uczył nas marksizm, baza bazą, ale nadbudowa może bardziej uwierać betonem.

Bohater jednej z pani powieści po powrocie z emigracji mówi: „Wystarczy kontakt z Polakami i zaczynam raczkować ze strachu”. Razi go megalomania, przekonanie, że jesteśmy dziećmi bohaterów – AK, Solidarności, a nie egzystencjalnych tchórzy i alkoholików. Kreacja literacka czy pani odczucia?
Jedno i drugie. Polska mitomania i nieudacznictwo są naszą spuścizną historyczną od końca Jagiellonów. Małość nadrabiamy wielkością urojoną. Wszystko, co ponad poziom – Małysz, papież, Kubica – urasta nieproporcjonalnie do rozmiarów narodowych relikwii. To wynika z fasadowości katolicyzmu. Gdybyśmy byli protestantami, bylibyśmy skromniejsi i ta fasada by się tak barokowo, kontrreformacyjnie nie wypuczała.
Z katolicyzmem związany jest też patriarchat. Jakakolwiek rysa na męskim autorytecie wywołuje trzęsienie ziemi polskiej, jakby ktoś zniszczył podstawy naszej chwiejnej tożsamości. Wydaje mi się, że demokracja najlepiej rozwija się w krajach protestanckich i zlaicyzowanych. W kryzysie najgorzej sobie radzi prawosławna Grecja i kraje katolickie. W protestanckich jest inna etyka pracy, waga uczciwości. Nie idzie w patriarchalne układziki kolesi, klany, hipokryzję. Specyficznie polskie jest także poczucie groteski. Jesteśmy światowym zasobem groteski, mistrzami w tej dziedzinie – od Witkacego, Gombrowicza, po Mrożka. Groteskowy jest kraj od morza do morza, potęga, która w ciągu paru pokoleń znika z mapy. Szczycimy się, że w momencie upadku Polski mieliśmy wspaniałą Konstytucję 3 maja. To tak jakbyśmy otoczeni Hitlerem i Stalinem cieszyli się, że jesteśmy pacyfistami i przestaliśmy się zbroić, bo morale nas obroni. Głupawo być dumnym z nieprzystawalności do swoich czasów. Po upadku, w zaborach, został nam tylko język.

Ale pisze pani, że zabory zabrały nam słownictwo.
Gdy inni rozmawiali o silnym państwie, przemyśle, my pod cenzurą używaliśmy ezopowego, mesjanistycznego języka, dyskutując o niepodległości. Oni byli na cywilizacyjnych studiach, my gaworzyliśmy, by zaborca nas nie zrozumiał. Dlatego nie potrafimy nazywać zjawisk społecznych, nie mamy do tego mentalnych narzędzi. Najłatwiej wychodzi nam recytowanie poematów. Poezji nie da się zweryfikować, bo nie musi być logiczna, wystarczy, że jest nawiedzona, piękna i się podoba. Jest w tym polska ciągota do wypolerowanej fasady. A na to wszystko nakłada się alkoholizm.

Zdiagnozowała pani FAS (Fetal Alcohol Syndrome), czyli Zespół Alkoholowy Płodu, całemu społeczeństwu.
Mówię to jako pisarka, a nie psycholożka czy socjolożka. Przez wieki piło chłopstwo, trudno mu się dziwić. Żyli w zwierzęcych warunkach, a religia nie skłaniała do wstrzemięźliwości. Na umór piła też szlachta. Nasze geny są przesiąknięte alkoholem. Nie winkiem, ale ostrą gorzałą. Objawem FAS są nieadekwatne, nadmierne reakcje na impuls, a potem szybkie o nim zapominanie. Drażliwość, agresja, kłopoty z organizacją i nieprzystosowanie społeczne. Przez ostatnie 200 lat naszej historii działamy jak ludzie dotknięci FAS. Jakby nam w głowie nie stykał drucik przyczynowo-skutkowy. Nie przewidujemy przyszłości, rujnujemy sobie życie i historię, przesadnie reagujemy, wykrwawiając się w powstaniach. Jesteśmy dumni z naszej histerii i desperacji, po czym szybko przerzucamy się na inną jazdę. Żałoba po papieżu trwała moment, posmoleńska histeria to też objaw przereagowania, zamiast myślenia i przewidywania konsekwencji.

Jeśli jako społeczeństwo cierpimy na FAS, to musi nas też dotykać syndrom DDA, czyli dorosłych dzieci alkoholików…
Niemal dosłownie, przecież ponad jedna trzecia Polaków to dzieci alkoholików. DDA to lęk przed ludźmi i brak zaufania do innych, bo skąd takie dzieci mają brać poczucie bezpieczeństwa? Jeśli porównamy dane statystyczne, wychodzi, że Polacy mają najmniejsze zaufanie do bliźnich i najwyższy poziom stresu i frustracji. Czy to nie zbiorowe DDA? Pochodną tego jest depresja. A ten lęk i frustracja mają jeszcze inne źródła. Pod pewnymi względami Polska wydaje mi się podobna do Chin. Kiedy byłam tam pierwszy raz, miałam wrażenie miliardowego chamstwa ogarniętego materią. Komunizm przeorał Chiny jeszcze bardziej niż Polskę, zniknęły wszelkie formy kultury i ogłady. Za wszelką cenę trzeba się dorobić. Chińczycy i Polacy to naród obrotny, spragniony dobrobytu; nawet po trupach, bo za plecami stoi pluton egzekucyjny biedy. Nie zarobisz – nikt ci nie pomoże. Nie ma sensownej opieki socjalnej jak w Szwecji, więc spadasz na dno. W takim zagrożeniu nie można się harmonijnie rozwijać. Powinno się zacząć od dzieci, a to, co wyprawia z nimi nasza edukacja, jest straszne.

Dlaczego?
Nasza szkoła to średniowieczne jasełka. Nie mówię już o połączeniu edukacji i wiary, co większości Polaków wydaje się naturalne. Przez nasze szkoły jedzie okrzyżowany, katolicki kombajn. Wszystko przeorze, napełni sieczką i wyrzuci sformatowane w bele. Jedno ze znajomych dzieci usłyszało ostatnio na akademii, że Jan Paweł II po zamachu zamknął na chwilę oczy, wyjął sobie kulę i się uśmiechnął. Nie chodzi tylko o lekcje religii, cały system jest chory. Wiadomo, że dzieci najlepiej uczą się w zabawie, a nie w stresie. Niby nie mamy w pierwszych klasach ocen. Zastępują je słoneczka i chmurki, ale są lepiej czytelne dla dzieci niż dwója lub piątka.
Dziewięciolatki w odświętnych strojach pakuje się do sali, gdzie mają pisać testy. Dyrektorzy, nauczyciele starają się chronić uczniów, ale muszą się wykazać przed ministerstwem. Dlaczego nie można brać przykładu z krajów, gdzie edukacja działa fantastycznie? Czemu nie można u nas wprowadzić skandynawskich metod nauczania? Polacy w Szwecji wydziwiają: jaki tu jest niski poziom. No i bardzo dobrze, że niski. Trzeba się nauczyć podstawowych rzeczy, a potem rozwijać swoje zdolności. Dzięki temu Szwedzi znajdują pracę w Europie, a nasi absolwenci kiepsko sobie z tym radzą.

Więcej pod adresem http://www.polityka.pl/kultura/rozmowy/1516528,1,rozmo...Agata 'Chani' S. edytował(a) ten post dnia 19.06.11 o godzinie 12:55

konto usunięte

Temat: Wywiady z pisarzami

Dlaczego hobbity nie uprawiają seksu

Obrazek

- Jako pisarz i czytelnik uwielbiam nieprzewidywalność. Czytając, chcę drżeć z niepewności. Dlatego piszę książki fantasy - mówi jeden z najpopularniejszych pisarzy świata, którego powieść "Gra o tron" została zekranizowana przez HBO. Rozmowa z George'em R.R. Martinem.


George R.R. Martin jest najpopularniejszym na świecie żyjącym pisarzem fantasy. Tygodnik "Time" umieścił go nawet ostatnio na liście stu najbardziej wpływowych ludzi na świecie.

Ten syn stoczniowca i gospodyni domowej przez wiele lat pisał powieści i opowiadania science fiction, których nikt nie czytał. W latach 70. był już co prawda uznanym twórcą, ale jego sława nie wykraczała poza grono zagorzałych fanów gatunku. Aż wreszcie stworzył sagę znaną jako "Pieśń lodu i ognia".

Pierwszy tom nosi tytuł "Gra o tron" i został wydany w USA w 1996 r. (w Polsce ukazał się po raz pierwszy dwa lata później). To na jego podstawie powstał doskonały serial HBO o tym samym tytule. Emisja pierwszego sezonu właśnie dobiegła końca - zarówno w USA, jak i w Polsce. Premiera DVD jest szykowana na późną jesień.

Do dziś saga składająca się obecnie z czterech ksiąg (piąta ukaże się w USA w połowie lipca) została przetłumaczona na ponad 20 języków i sprzedała się w ponad 20 mln egzemplarzy. Po "Władcy pierścieni" jest to najbardziej popularna seria fantasy na świecie.

Popularność Martina polega w dużym stopniu na tym, że choć "Pieśń" rozgrywa się w fikcyjnym świecie Westeros, choć pojawiają się w niej smoki i prawdziwa magia, to saga przypomina perfekcyjną powieść historyczną. Nie trzeba być w ogóle fanem fantasy, by się w niej zakochać.

Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,9836357,Dlaczego_hobbity_ni...

konto usunięte

Temat: Wywiady z pisarzami

Zadie Smith non-fiction
rozmawiała Katarzyna Surmiak-Domańska 2011-06-26

Obrazek

"Podróżuję z torbą profesjonalnych produktów fryzjerskich. Doradzałam Susan Sontag w sprawie pasemek" - rozmowa z brytyjską gwiazdą literatury Zadie Smith, autorką głośnych "Białych zębów"

Katarzyna Surmiak-Domańska: Wyszukałam w internecie pani relację z podróży po USA "On the Road. American Writers and Their Hair" (W drodze, czyli amerykańscy pisarze i ich włosy). Pokazuje pani w niej amerykański światek literacki poprzez fryzury pisarzy. Dowiedziałam się przy tym, że Zadie Smith jest konsultantką do spraw pielęgnacji włosów i udzielała rad Susan Sontag w kwestii pasemek.


Zadie Smith: Murzynka w Europie siłą rzeczy musi zostać ekspertem od spraw fryzjerskich, bo nikt tutaj nie potrafi umiejętnie zająć się kręconymi włosami czarnych kobiet. Na wszelki wypadek zawsze podróżuję z torbą profesjonalnych produktów i własną suszarką. Zdobyłam sporą wiedzę na temat włosów i chętnie się nią dzielę.

Reportaż "On the Road" napisałam dziesięć lat temu na stronę internetową chłopaka, z którym wtedy chodziłam. Nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby to publikować gdzie indziej. To był raczej żart. Choć wszystko było prawdą. Cieszę się, że to się jeszcze da czytać.

Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,9763361,Zadie_Smith_non_fic...
Małgorzata Dwornikiewicz - Opalińska

Małgorzata Dwornikiewicz -
Opalińska
Trenerka
umiejętności
psychospołecznych,
pedagog, coach i...

Temat: Wywiady z pisarzami

Wywiad z Markiem Krajewskim - szczególnie cenny dla tych, których interesuje sam akt tworzenia od kuchni:

http://www.polityka.pl/kultura/rozmowy/1517016,1,wywia...

konto usunięte

Temat: Wywiady z pisarzami

W najnowszym numerze Archipelagu (nr 5/2011 Lato) znajduje się wywiad z Mariuszem Szczygłem oraz Tomkiem Michniewiczem.

Magazyn do pobrania tutaj: http://www.magazyn-archipelag.pl


Obrazek
Michal Mazik

Michal Mazik Dziennikarz branżowy
- ogrodnictwo,
leśnictwo, przyroda

Michal Mazik

Michal Mazik Dziennikarz branżowy
- ogrodnictwo,
leśnictwo, przyroda

Temat: Wywiady z pisarzami

Wywiad z Marcinem Pągowskim, autorem "Zima mej duszy":

http://www.wiadomosci24.pl/artykul/marcin_pagowski_fan...

konto usunięte

Temat: Wywiady z pisarzami

W 6 numerze "Archipelagu", który jest dostępny bezpłatnie na stronie: http://www.archipelag-magazyn.pl można przeczytać wywiad z Leilą Aboulelą ("Arabska pieśń", "Minaret"), Bożeną Umińską-Keff ("Utwór o matce i ojczyźnie") oraz Marcinem Michalskim ("81:1. Opowieści z Wysp Owczych").

Leila Aboulela, pisarka o sudańsko-egipskich korzeniach, której najnowsza powieść nosi tytuł "Arabska pieśń", poprzez swoje książki zaprasza czytelników do spojrzenia na świat z jej perspektywy i na system wartości muzułmanów. Opowiada o swoim odkrywaniu tożsamości muzułmańskiej oraz wyzwaniach i trudach, jakie wiążą się z życiem na styku kultur. O korzeniach i przemijaniu mówi: „Życie wciąż podlega zmianom, kurczowe trzymanie się swoich korzeni w celu powstrzymania zmian, jest daremne. Lepiej jest pielęgnować i przyjmować z otwartymi ramionami nowy rozwój w nowych kierunkach, nawet jeśli bywa to bardzo skomplikowane”.

Bożena Umińska-Keff, autorka m.in. "Utworu o matce i ojczyźnie", opowiada o stereotypach, jakie krążą w Polsce na temat Żydów, wyraża swój gniew i frustrację z powodu krzywdzących opinii o narodzie żydowskim prezentowanych przez dużą część polskiego społeczeństwa i zdradza swoje przemyślenia na temat potrzeby posiadania „wspólnego wroga”. Pisarka twierdzi: „Można powiedzieć ogólnie, że Polacy najczęściej nie rozumieją, że historia Żydów polskich nie jest taka sama jak historia Polaków. Nie dopuszczają innego spojrzenia. Skoro tu żyjesz, to masz widzieć tak jak ja albo milcz. I polscy Żydzi też często przyjmują taką postawę. To, co można powiedzieć o historii Żydów w Polsce i o polskich postawach, zwłaszcza w czasie zagłady, i co dla wielu Żydów jest oczywiste, Polaków najczęściej śmiertelnie obraża i oburza, więc nie ma szerszej możliwości rozmowy”.

Marcin Michalski, autor reportaży "81:1. Opowieści z Wysp Owczych". przybliża społeczność Farerów, mieszkańców położonych na północy Europy Wysp Owczych. Mieszkał i wciąż pomieszkuje na Wyspach, obserwując solidarność i poczucie wspólnoty Farerów i cierpi, nie mogąc ująć całego piękna w słowach: „Chciałbym potrafić opisać te pięknostki, gdy wracam wieczornym promem z Sandoy, są za mną potężne ciemnoszare chmury, na horyzoncie zmierzcha, niby malutka wyspa Hestur wyrasta zza burty niczym demoniczny kontynent, pachnie ocean, jest cicho. Kapitan wychyla się z kabiny, mówi coś do jednego z pasażerów. Obserwuję to i wiem, że wszelkie opisy będą tutaj ułomne, bo słowa tworzą tylko namiastkę”.Emilia K. edytował(a) ten post dnia 06.12.11 o godzinie 13:06

Następna dyskusja:

O Zolnierzach , ktorzy zost...




Wyślij zaproszenie do